SYLWUSIA_24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez SYLWUSIA_24
-
Aniaminka spotkaj sie z nim i napewno bedzie super ;-) Tylko nie panikuj! Spotkacie sie i zobaczycie jak to jest! :-) Musisz wiedzieć na czym stoisz zeby osiągnąć spokój a do tego spotkanie jest konieczne! Adziam... to fajnie, że u Was też snieżek spadł :-) U nas też leży dosyć sporo ;-) Ja wole mrozik i śnieg niż jakąś pluche i ciape :-) A Wy? Adziam... gratuluje 73,1 kg! Naprawde rewelacja! Gratuluje z całego serca i życze 72 kg już niedługo! :-) Ja waze sie dopiero w sobote i też jestem ciekawa ;-) No bo przez dwa dni podjadalłam no ale moz enie bedzie tak żle :-) Asia-k tak najpierw trzeba przyzwyczaić żołądek do zmniejszonych porcji ;-) Najgorsze są pierwsze dni, 3-4 . A potem po 2-3 tygodniach dietka zmaienia sie w normalne jedzenie ;-) Zdrowe jedzenie ;-) Dasz rade! My tu jestesmy i jkaby co to pisz! ;-)
-
Witam w poniedizałek :-) Uciekam na sniadanko: -kromeczka pumpernikla, 2 plasterki indyka w galarecie, 3 listki sałaty, cały pomidor = 250 kcal rozmary35 no to super, że dajesz rade po 18 pić tylko wode. Gratuluje! I powodzenia u lekarza. Ja mam 9tego konsultacje u profesora w szpitalu :( menia39 co do niekrórych stwierdzeń w tych założeniach diety sie niezgadzam ale fajne ;-) Dziewczyny napewno poczytaja ;-) Ja np jem jednego, dwa ziemniaki, ziemniaki nie sa tuczase pod warunkiem ze nie sa polane tłuszczem!' Jem gotowana mnarchew bo lubie, np z rosołku :-) Żółty ser ograniczam bo jest bardzo kaloryczny i tłusty. Pije czasem wode przed posiłkiem bo wtedy mniej zjem ;-) Ryż też jem od czasu do czasu ;-) A zreszta sie chyba w miare zgadzam a Wy? :-)
-
Witam ja dopiero Uciekam na sniadanko: -kromeczka pumpernikla, 2 plasterki indyka w galarecie, 3 listki sałaty, cały pomidor = 250 kcal Zaraz Was poczytam i popisze ;-)
-
WITAJCIE ;-) Czy tą Janie może ktoś wykasować albo zablokowac? :( Ja akurat biore sie za pranie i zmiane pościeli wiec bedzie dzisiaj ruch ;-) Chociaz dokucza mi biodro i mięsien ale dam rade ;-) Uciekam na sniadanko: -kromeczka pumpernikla, 2 plasterki indyka w galarecie, 3 listki sałaty, cały pomidor = 250 kcal :-) Misia fajna stopka ;-) Ja jakos niewyznaczam sobie celów, ile schudne to wyznaczonych dat to tyle schudne. :-) Dziękuje Grubasku20 ja mysle ze jeszcze nie za bardzo widac ze coś schudłam ;-)
-
gugajnaa no to mamy wiele wspólnego :-)
-
eufhemia nie ma co sie łamac :-) Kilogramy znikną i to szybko! Ja sama w dzień swojego slubu wazyłam 101 kilo :-(
-
binga35 TO LEPIEJ COŚ WYRZUĆ DO KOSZA NIZ MASZ MYSLEC ZJEM BO SIE ZMARNUJE!
-
Grubasek20 a do jakich refleksji?
-
aniaminka chyba za bardoz to przeciągliscie... Moglisice sie od razu spotkac i któż to wie jak by to teraz wyglądało.
-
Jak widzicie wydłużyłam stopke więc mam zamiar z Wami zostać na bardzo długo ;-)
-
Witaj misia19 :-) No to działaj ;-) Tak swieta sa męczące... Nie tylko pod względem jedzeniowym :-) Nie ma co robić :-)
-
Witam wieczorkiem :-) Oto reszta mojego menu: Podwieczorek : jogurt jogobella, 2 wasa, i wafel ryzowy Kolacja : 1/2 grejpfruta i jenda mandarynka. Dzisiaj w sumie 1070 kcalorii, tak jak obiecałam nie schodze poniżej 1000 kcal :-) Z ćwiczonek: -malutki soacerek do i z kościółka -10 minutek gimnastyczki - 80 minut rowerka i przejechane w sumie 33 kilometey (na wdie raty, najpierw 50 minut a potem 30 min. I juz praiwe miesiac mnie boli biodro bo jak na poczatku diety cwiczyłam po 30 minut to wtedy nadwyrężyłam chyba :-( No ale moze przejdze ;-) Do mojego bolącego mięsnia kręgosłupa juz jestem przyzwyczajona :-) Nie ma co narzekac :-) Adziam... nieiwem ale jak pomyslałam o karpatce to aż mnie zemdliło... Może dlatego że nigdy jej nielubiałam :P Mam nadzieje ze karpatka niezaszkodzi Ci w diecie:-) Miłego rowerku :-) eufhemia a czemu niezaczrnisz sobie nicka? To dobrze ze dietka Ci idzie dobrze ;-) A te rodzynki puść w zapomnienie :-) aniaminka dziewczyno tak szczerze to..... Schudni i poszukaj sobie jakiegos cudownego chłopaka na miejscu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wtedy nie bedziesz miłą z ym problemów a tego pusc w zapomnienie... Moze mylsisz ze sie wymądrzam i łatwo mi mówić ale ja miłam kiedys może nie taką sytuacje ale bardzo podobną wiec....
-
Witam wieczorkiem :-) Oto reszta mojego menu: Podwieczorek : jogurt jogobella, 2 wasa, i wafel ryzowy Kolacja : 1/2 grejpfruta i jenda mandarynka. Dzisiaj w sumie 1070 kcalorii, tak jak obiecałam nie schodze poniżej 1000 kcal :-) Z ćwiczonek: -malutki soacerek do i z kościółka -10 minutek gimnastyczki - 80 minut rowerka i przejechane w sumie 33 kilometey (na wdie raty, najpierw 50 minut a potem 30 min0. I juz praiwe miesiac mnie boli biodro bo jak na poczatku diety cwiczyłam po 30 minut to wtedy nadwyrężyłam chyba :-( No ale moze przejdze ;-) Do mojego bolącego mięsnia kręgosłupa juz jestem przyzwyczajona :-) Nie ma co narzekac :-) Olbrzymka zazdroszcze Ci naprawde, też bym chciała by wszystkie ciuchy ze mnie spadały ;-) :P Nie martw sie dobrze Ci idzie to niedługo stare ciuchy beda na Ciebie jak ulał leżały ;-) Bez nazwy żadnej powodzenia w dietce ;-) Rymcymcym to czekamy na fotke ;-) Grubasek100 powodzenia :-) Fajnie ze do nas dołączyłaś :-) Bedzie jeszcze nas wiecej i do wspiernaia :-) Grubasek20 nie ma to jak zauroczeie.... :-) Dodaje skrzydeł :-)
-
OLBRZYMKA WPANIALE WYGLADASZ I WIDAC OGROMNA RÓZNICE ;-) GRATULUJE
-
Za_Wielka_Kobietka no tak mi tez zawsze było sie trudno przyznac ze jestem gruba... Nawet jak wazyłam 101 kilo :-( zdesperowana_P jeżdze na dwie raty :-) Minimum po 30 minut po jezdzenie na roweku przez 10 minut nic nie daje. Trzeba chyba ponad 20 minut jezdzic zeby organizm zaczoł coś spalac.
-
U nie dzisiaj od rana: Sniadanko: kromeczka pumpernikla, 3 lisic esałaty, 2 plasterki idyka w galarecie, pare plasterków ogórka zielonego ---250kcal-- II snaidanko: banan ---170kcal--- Obiadek: rosołek z makaronek i kawałek marchewki---350kcal--- I do tej pory przejechałam 50 minutek na rowerku i pokonałam 19 kilometrów ale mam zamiar jeszcze na niego wsiąść wieczorkeim jak wróce z kościółka.
-
U nie dzisiaj od rana: Sniadanko: kromeczka pumpernikla, 3 lisic esałaty, 2 plasterki idyka w galarecie, pare plasterków ogórka zielonego ---250kcal-- II snaidanko: banan ---170kcal--- Obiadek: rosołek z makaronek i kawałek marchewki---350kcal--- I do tej pory przejechałam 50 minutek na rowerku i pokonałam 19 kilometrów ale mam zamiar jeszcze na niego wsiąść wieczorkeim jak wróce z kościółka.
-
Witam Was w niedzielne popołudnie :-) olbrzymka no to fajne takie wkurzenie ;-) Na mnie narazie pasuja wszystkie ciuchy i sa jeszcze niektóre obcisłe więc czekam na momeent kiedy bede miałą w nich troche luzu, wiec Ci zazdroszcze ;-) Nie martw sie skompletujesz nowa garderobe :-) Gratuluje80 kg :-) adziam... nie łam sie :-) Mi sie wydasje ze niekiedy nam jest potrzebne takie podjadanie :-) Np raz na miesiac :-) MamuśkaM dziękuje :-) Odzywaj sie czesiej :-) Wsparcie potrzebne :-)
-
eufhemia :-) dziękuje... zaraz się popłacze... Tak wiele mi daje wasze wsparcie!!!! Wczoraj miałam lekkie załamanie a dzisija walcze ze zdwojona siłą!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Dobranoc, do jutra, tzymam kciuki za Wasze dietki!
-
Dobranoc, do jutra, tzymam kciuki za Wasze dietki!
-
Ja dzisiaj w sumie 1090 kcalorii bo postanowiłam nieschodzic ponizej 1000 kcalorii. Do tego z ruchu: *10 minut gimnastyczki *60 minut zakupów ze spacerem *85 minut jazdy na rowerku stacjonarnym i przejechane 38 kilometrów :) Dzisiejszy dzień zaliczam więć do bradzooooooooo udanych :-) Dobranoc aniaminka trzymaj sie dzielnie i walcz! Wychodz do ludzi, chudnij! A potem zobaczysz! Ja tez miałam w przeszłości wiele problemów i zmartwień bardzo nawet podobnych do Twoich, nie wspominam tego miło... Jestesmy z Tobą i pisz jak potrzebujesz - to pomaga!!!!!!
-
menia39 może masz racje ze to przez swieta, sylwestra nasze żoładki sie rozpusciły... To prawda jem przed 18 ostatni posiłek a w swieta to o 20, 21, w sylwestra chyba o 2 w nocy jałam ostatni raz wiec to na pewno od tego. Ale po prau dniach powinno wrócić wszystko do normy. Dzisiaj u mnie 1090 kcalorii wiec juz jest bardzo dobrze ;-) rozmary35 ja nic nie jem po 18 od ponad miesiaca (wyjatkiem bły swieta i sylwester) i daje rade :-) Trzeb duzo pic i być dzielną! I tez ciągle biegam sikać :-) Przynajmniej nerki nam się czyszczą :-) :P Ja dzisiaj w sumie 1090 kcalorii bo postanowiłam nieschodzic ponizej 1000 kcalorii. Do tego z tuchu: *10 minut gimnastyczki *60 minut zakupów ze spacerem *85 minut jazdy na rowerku stacjonarnym i przejechane 38 kilometrów :) Dzisiejszy dzień zaliczam więć do bradzooooooooo udanych :-) Piszcie dziewczyny jak wam idzie, jakie macie trudnosci itd!!!! Dobranoc
-
Rymcymcym GRATULUJE 35 MINUTOWYCH ĆWICZONEK :) To coś. Też na poczatku diety cwiczyłam po 30 minut i niestety nadwyrężyłam biodro które boli mnie do dzisiaj :( Ja już po kąpielce, co sobotnim peelingu z lirene i balsamowaniu balsammi z eveline :-) Rymcymcym nie martw sie napewno rodzice kupią nową wage ;-) Albo uzbieraj sobie na wage ;-) Wtedy będziesz miała swoją własną prywatną strażniczke :-) A moze troszeczke za mało zjadłaś co? Ja już się staram nieschodzic ponizej 1000 kcalorii bo potem mój organizm sie dopomina o jedzenie... Ale u każdego jest inaczej :-) No ja umykam spac zaraz ;-) Pozdrawiam wszystkie dietowiczki i do jutra ;-) po_lka pozdrowionka ;-)
-
Z jedzonka dzisiaj: Na podwieczorek : jogurt naturalny, 1 wafel rzyowy, 1/2 kiwi. N akolacje: pare listków sałaty, pomidor, 1 pomidor, 1/3 zielonego ogórka, 1/4 papryki. W sumie dzisiaj 1090 kcalorii :-) Z ruchu dzsisiaj: *10 minutek gimnastyczki *60 minut zakupów *85 minut jzdy na rowerku stacjonarnym i przejechane 38 kilometrów ;-)