Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zdanka9

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zdanka9

  1. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Skończyłam na dzisiaj zadanie domowe przytargane z pracy i cała zadowolona jestem , że tak wczesnie udało mi się skończyć ;-) Jutro nie ma szefa okrutnego i jakos inaczej o pracy się myśli , dzisiaj oczywiście jego obecność dała się wszystkim odczuć Mokka jak miło widzieć Twój nick na stonkach forum . Obok mnie kolejni sąsiedzi postanowili się wprowadzić na święta i to chyba nie szczególna pora , my przeprowadzliśmy się 1 maja ( ale data ) i było tak cudownie ciepło , co organizacyjnie było na plus , a poza tym można było wszystkie pozostałosci zapachowe farb wywietrzyć i jak najwięcej słońca do środka zaprosić . Udanych wyborów , aranżacji i dobrych fachowców Tobie życzę . Ja dzisiaj zamówiłam jednak firanki do pokoju Macietka ( zasłony na szelkach ) i do łazienek , długo się opierałam i myślałam ,ze rolety wystarczą , ale jakoś tak nieprzytulnie w domu .Zobaczymy jak wypadnie na gotowo ? Mokka - to jest strasznie ponure i przykre ale z MM rozmawiamy tylko na tematy mieszkaniowe , Maćka , psa - i katalog się zamyka niestety , a to za mało . Buziaki dla Ciebie i syneczków - Babcia nadal niezastąpiona ? Margo - chyba pomałpuję Ciebie i też urządzę rewolucję w domu , tak weszli mi za skórę dzisiaj MM i macietek i jutro na obiadek improwizacja ;-) Tak w ogóle postanowiłam ,że do świąt nie będę szaleć w kuchni , tylko to co podstawowe - obiady , śniadania , kolacje , troche odpoczynku i diety , żadnych wypieków itp. Goda - nie musisz się martwić Twój syn na pewno poradzi sobie z egzaminami maturalnymi . Macietek ma jeszcze trochę czasu , jest w I klasie i matura ( jak się uda bez powtórek ) za 3 lata , ale już teraz trzeba się decydowac na profil , zeby później zdawać z przedmiotów wiodących mature w zakresie poszerzonym , bo tylko taka daje szansę na dalsze studia . Do Maćka nie za bardzo jednak to dociera . Emmi - piękne to co wyszperałaś do zamyślenia i zapamiętania . Planowałam wyjazd na szkolenie do W-wy 27 listopada , ale nic z tego . odwołane :-( z wami od dawna - na powitanie duża :-D , stronki czekają , na kanapie miejsca wystarczy , i juz jesteś z nami [ kwiat] Ruminka - coś mi szepce ,ze już lepsze nastroje u Ciebie {kwiat} Zmykam , bo jeszcze muszę zadbać o chore uszy psa , oj to trudne zadanie wkroplic do ucha lekarstwo , mam ślady pazurków na rękach . Goda - filiżanki umyte , wytarte i czekają do ranka \\_/> \\_/>\\_/>
  2. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Las w śniegowych czapach za oknem , księżyc jasny , - 8 stopni i już zima , zima , zima . Miałam popołudnie dla siebie i dopiero dzisiaj rozmyślam o śmierci M. Pawłowskiego , tak mi smutno [ * ][ * ][ * ]już nie usłyszymy Tvn fakty Marcin Pawłowski .... :-( dziwny jest ten świat :-( Ale wierzę,że jest już szczęśliwy i wolny od cierpienia . Emmi - tak jakoś mi umknął ten tydzień prawie po 12 godzin w pracy , potem jeszcze wyjazd na szkolenie i urodziny MM ( znowu nocka w kuchni ) i tylko czasami zaglądałam na forum co słychać . U Macietka w szkole to nie wiem naprawdę jak jest , bo na zebraniu same ogólniki, a stopnie na kartce , MM tylko zagadał ,ze niestety już teraz trzeba pomyślec o maturze ( wielkie oczy - jak ten czas pędzi ) . na wywiadówki chodzimy z MM na zmianę . Podobno ja zawsze dramatyzuję , MM nie - spokojnie , bez emocji i na pewno macietek woli jak MM idzie do szkoły ;-) Emmi - Odródeczek pięknie w śniegu schowany , w piątek wyciągnęłam cebulki mieczyków , ale nie opatuliłam róz i hortensji i boję się czy mróz ich nie dosięgnie dzisiaj w nocy . Moja ulubiona sąsiadeczka - Zuzia szalała dziasiaj na sankch i oberwałam takim lekkim śnieżkiem tak na powitanie ;-) Obiecała mi baławanka na wspólnym płocie :-D Harry , żona kochana baba - szybkiego wyzdrowienia , nie dajcie się obejmować ... grypie . Margo , Bosa , Agrypina , Cicha , Kaba , Goda , Ruminka , Zaba 1 , Betka, Buber , Czort , Mokka , Makia , Gothika , Przezroczysta , Jako taka , Marsa , Love 1966, Przyjaciel - dobrej nocki i udanego zwykłego dnia , a może niezwykłego ... ale tylko w szczęśliwą stronę
  3. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Las w śniegowych czapach za oknem , księżyc jasny , - 8 stopni i już zima , zima , zima . Miałam popołudnie dla siebie i dopiero dzisiaj rozmyślam o śmierci M. Pawłowskiego , tak mi smutno [ * ][ * ][ * ]już nie usłyszymy Tvn fakty Marcin Pawłowski .... :-( dziwny jest ten świat :-( Ale wierzę,że jest już szczęśliwy i wolny od cierpienia . Emmi - tak jakoś mi umknął ten tydzień prawie po 12 godzin w pracy , potem jeszcze wyjazd na szkolenie i urodziny MM ( znowu nocka w kuchni ) i tylko czasami zaglądałam na forum co słychać . U Macietka w szkole to nie wiem naprawdę jak jest , bo na zebraniu same ogólniki, a stopnie na kartce , MM tylko zagadał ,ze niestety już teraz trzeba pomyślec o maturze ( wielkie oczy - jak ten czas pędzi ) . na wywiadówki chodzimy z MM na zmianę . Podobno ja zawsze dramatyzuję , MM nie - spokojnie , bez emocji i na pewno macietek woli jak MM idzie do szkoły ;-) Emmi - Odródeczek pięknie w śniegu schowany , w piątek wyciągnęłam cebulki mieczyków , ale nie opatuliłam róz i hortensji i boję się czy mróz ich nie dosięgnie dzisiaj w nocy . Moja ulubiona sąsiadeczka - Zuzia szalała dziasiaj na sankch i oberwałam takim lekkim śnieżkiem tak na powitanie ;-) Obiecała mi baławanka na wspólnym płocie :-D Harry , żona kochana baba - szybkiego wyzdrowienia , nie dajcie się obejmować ... grypie . Margo , Bosa , Agrypina , Cicha , Kaba , Goda , Ruminka , Zaba 1 , Betka, Buber , Czort , Mokka , Makia , Gothika , Przezroczysta , Jako taka , Marsa , Love 1966, Przyjaciel - dobrej nocki i udanego zwykłego dnia , a może niezwykłego ... ale tylko w szczęśliwą stronę
  4. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Wróciłam z 2-dniowego szkolenia , nie było komputerów tylko pranie mózgów , przygotowałam urodziny dla MM na dzisiaj juz i nie mam już siły . Pozdrawiam nocną porą , udanego zimowego weekendu , ciepełka , za oknem upiornie , chyba jutro nosa nie wychylę z domu . pa kochani . Emmi - :-D
  5. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Własnie skończyłam przy komputerku czarną robotę i myk na forum . Emmi - rzeczywiście coś mnie kusi i zmieniam te stopki , wczoraj zaglądałam do J.Szczepańskiego Traktat o szczęsciu i wyciągnęłam takie cudeńko . Ale to chyba ten listopad tak mnie nastraja . Znalażłam też wiersz Ks. Twardowskiego - o samotności we dwoje - może następnym razem tutaj wpiszę , na razie tłucze mi się w głowie -tak oddaje moją sytuację z MM. To tak wygląda , chyba się już uspokoję . Tak więc na razie wszystko w porzadku ( odpukuję 3 razy w niemalowane ) MM idzie jutro do macietka szkoły na zebranie , macietek jakoś zmarkotniał , prosił nawet o pomoc ( wielkie oczy ) dzisiaj , MM zaniepokojony - były nauki wspólne ( fizyka , j, angielski ) - teraz już śpią , a ja idę jutro wieczorem podratować ducha - na pewno się przyda . Wracając do rogali ( tak szybko zniknęły ;-) ) to zwyczaj typowo poznański .W ten dzień w Poznaniu królują świętomarcińskie rogale , zapomina sie o diecie , jest grzane wino , huczne imieniny ulicy Św. Marcina , a wszystko pod hasłem bądz miłosierny , zbiera się pieniądze , aby pomóc ludziom bezdomnym przetrwać zimę . A rogale to podobno słodki symbol podkowy , którą zgubił Św. Marcin wjeżdzając do miasta na białym koniu. To w Poznaniu , a w wielkopolsce piecze i zajda się w tym dniu rogalami . Emmi - może to zabrzmi dziwnie - ale ja się w kuchni zwłaszcza w piątki - rozprężam po całym tygodniu. Wtedy daję sobie czas , odpędzam wszystkie inne sprawy i króluję sobie przy garach. A markowanie nocne to - zostało mi po ... studich ;-) tak po godzinie 22.00 w domu pomału się wycisza , nie dzwoni telefon i nikt mi nie przeszkadza , wtedy najlepiej mi sie udaje skupić lub złapać chwilę relaksu. Jeszcze kątem oka czytam dzisiejszą stronkę i tango , taniec Goda , Makia jak wam zazdroszczę , cudownie tańczy mi sie z ... MM bratem , a jeszcze u MM 0 zazdrości i jakie to dołujące , chociaż troche , ale nic . Gdybym ściągnęla z siebie skóre to chyba by nie zauważył . Ale musze napisac ,że dzisiaj MM mnie zaskoczył , długo szukałam ,tym razem dla siebie , butów na zimę i jakos nie mogłam ich kupic , MM dzisiaj przyjechał po mnie do pracy i mieliśmy zamówic szafe do przedpokoju , a tu okazuje sie ,że jesteśmy w centrum pod obuwiem i tak kupiłąm sobie cudo buty .Powiedział ,ze już nie mógł patrzec jak marznę i męska decyzja :-D Całuję mocno i do ranka - filiżanki , czajnik , cukier , mleko ,herbatka - na stole . A teraz : DOBRANOC
  6. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Makia - :-D Kawa , herbatka ? i może się poczęstujesz ? Tak Cię przywołałam w tej chwili :-D
  7. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Emmi - :-D :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D Ta rewelacyjna piąteczka Misiaczka w takim momencie jak opisałaś , to nie przypadek . Wierzę w takie magiczne zdarzenia , na pewno jest to wynik Waszej przeciężkiej pracy i ogromna nagroda , ale w takiej chwili to jeszcze potęguje . tak mi przyszło na myśl ,ze poprzez Misia WYCZYN los pomógł i pokierował tą sprawą . Dla Misia GRATULACJE ( opowiem mojemu niedzwiadkowi , że można dostac 5 , może to go podbuduje , bo zaczyna wątpić w dobre stopnie w liceum ) . Emmi nie chciałam opisywać mioch takich doświadczeń z MM , żeby nie wyglądało ,że przy okazji sprzedaję moje smutki , ale teraz mogę Ci napisac ,że kiedyś jak próbowałam rozmawiać o naszych problemach , to usłyszałam cos okropnego od MM w stylu, ja już sie nie zmienię , jeśli z tym nie możesz sie pogodzić to musisz odejść . Boże jak ja się wtedy czułam , chciałam rzucic wszystko i iść nocować chociażby na dworzec . Ale Macietek był malutki , Moja mama tak sie cieszyła ,że takie mam udane małżeństwo , no i jakoś się rozmyło , a ja rzeczywiście pogodziłam sie z tymi faktami przykrymi . Teraz jak mu czasami to przypomne , to oczywiscie on miał zupełnie cos nnego na myśli , ja to inaczej odczytałam Ale dosyć już smutasków - Emmi bardzo się cieszę , że jest juz lepiej , tyle myślałam o was wnocy przy pieczeniu rogalików Marcinkowych. No własnie juz parze kawkę , herbatkę - kubeczki już gotowe \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> , do tego rogaliki i zapraszam na śniadanko . U nas jest taki zwyczaj ,ze 11 listopada zapominamy o kaloriach , kilogramach i wszyscy zajadają sie rogalami tzw. marcinkowymi .Najlepsze sa z kruchego drożdzowego ciasta , przepełnione nadzieniem makowo - orzechowym , moga byc z powidłami , lub innym nadzieniem , ale muszą byc świeżutkie , słodkie i duże . Ja częstuję dzisiaj z musem jabłuszkowym ( tak kiedyś mówił mały macietek ) i z wiśniami , posypane migdałkami , wiórkami i orzeszkami . Może będą Wam smakować ? Moi chłopcy czekali i o północy zajadali się gorącymi . Takie przyjemności sobie na dzisiaj zaplanowałam , potem do lasu z pieskiem , żeby waga ... wytrzymała. MM tak niespodziewanie musi jutro pracować , ja mam urlop ale pracę zabrałam do domu , tak wszystko się zamieszało , ale trudno i tak dobrze , że można spokojnie zjeść śniadanko w domu itd . Ja byłam już z piesem na spacerze ,cieszę się ,ze mogłam cos skrobnąć ( MM podniósł się znad poduszki i wielkie oczy - czy ja już pracuje przy komputerze ? ) ha , ha zupełnie coś przyjemniejszego robię ;-) Cieszcie się wolnymi dniami , dużo odpoczynku w domkach i na wyjazdach i ... pa Goda - dzięki za rady , już zrobiałm się kolorowa - tyle tych siniaków ,że musiałabym sie chyba zanurzyć cała w lekarstwie , ale ból pomalutku już przechodzi . spadłam ze schodów w domu ,bo przypomniało mi się ,ze coś w kuchni się gotuje od dłuższego czasu bez nadzoru ;-)
  8. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Emmi - przepraszam tak mi przykro , miało być inaczej :-(
  9. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Tak póżną nocką weszłam i .... :-))))) Emmi - a może jest już inna decyzja do tego czasu ? Na pewno wybrniesz z tego , może to nie ta właściwa chwila . Jakie to trudne , a może trzeba wybrac to mniejsze zło ? Szkoda ,ze nie moge przysiąść się do ciebie
  10. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    test - nie wiem czy uda mi sie coś dzisiaj wysłać - wczoraj niestety nie mogłam nic przesłać . Forum wariuje Więc pozdrawiam i zdrowia życzę . Jestem jeszcze w pracy i tak będzie chyba przez cały listopad , a na dodatek wczoraj runęłam ze schodów i dzisiaj ... no powinnam chyba leżeć . na szczęście mój Anioł kochany był w tym momencie i skończyło się na 100 siniakach chyba ;-) Wracam do pracy - pa kochani , całuję, pamiętam i może uda mi się troche poczytać topik , planowałam wczoraj , ale nic z tego nie wyszło .
  11. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    test - nie wiem czy uda mi sie coś dzisiaj wysłać - wczoraj niestety nie mogłam nic przesłać . Forum wariuje Więc pozdrawiam i zdrowia życzę . Jestem jeszcze w pracy i tak będzie chyba przez cały listopad , a na dodatek wczoraj runęłam ze schodów i dzisiaj ... no powinnam chyba leżeć . na szczęście mój Anioł kochany był w tym momencie i skończyło się na 100 siniakach chyba ;-) Wracam do pracy - pa kochani , całuję, pamiętam i może uda mi się troche poczytać topik , planowałam wczoraj , ale nic z tego nie wyszło .
  12. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Hej w niedzielny wieczór W ubiegłym tygodniu korzystałam z neta tylko zawodowo , pracowałam przy komputerze tyle godzin ,ze jak wracałam do domu , to nie mogłam już na monitor spojrzeć , a i następne tygodnie ( chyba tak będzie do końca roku ) zapowiadają się podobnie . Tak zawsze bywa w listopadzie , grudniu i jeszcze w styczniu. I zawsze przed ukochanymi świętami - szarpię sie pomiędzy pracą i domem . I w święta pragne tylko troche spokoju , ale niestety nic z tego - zawsze jakas rodzinka przyjedzie i jest nas dużo przy choince. UUUUU ale daleko zabrnęłam . Byłam dzisiaj chyba ostatni raz tej jesieni na grzybach. Trochę gąsek w koszykach tylko przynieśliśmy , pies szalał na wolności , a mnie trochę głowa przestała dokuczać i tak jakoś lżej na duszy , i poniedziałek nie taki straszny - będzie dopiero jutro. Macietek liczy zadania z chemii , MM parzy kawę , pies wygrzewa się przy kominku, pachnie grzybami , smutne myśli schowały się w kąt - niech czas się zatrzyma. Zmykam na kawę i pozdrawiam cieplutko . Do jutra .... Pa
  13. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Hej w niedzielny wieczór W ubiegłym tygodniu korzystałam z neta tylko zawodowo , pracowałam przy komputerze tyle godzin ,ze jak wracałam do domu , to nie mogłam już na monitor spojrzeć , a i następne tygodnie ( chyba tak będzie do końca roku ) zapowiadają się podobnie . Tak zawsze bywa w listopadzie , grudniu i jeszcze w styczniu. I zawsze przed ukochanymi świętami - szarpię sie pomiędzy pracą i domem . I w święta pragne tylko troche spokoju , ale niestety nic z tego - zawsze jakas rodzinka przyjedzie i jest nas dużo przy choince. UUUUU ale daleko zabrnęłam . Byłam dzisiaj chyba ostatni raz tej jesieni na grzybach. Trochę gąsek w koszykach tylko przynieśliśmy , pies szalał na wolności , a mnie trochę głowa przestała dokuczać i tak jakoś lżej na duszy , i poniedziałek nie taki straszny - będzie dopiero jutro. Macietek liczy zadania z chemii , MM parzy kawę , pies wygrzewa się przy kominku, pachnie grzybami , smutne myśli schowały się w kąt - niech czas się zatrzyma. Zmykam na kawę i pozdrawiam cieplutko . Do jutra .... Pa
  14. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Już jestem , przebrnęłam przez dużo stronek , tą ostatnią rozjechaną uffffff także przeczytałam i cieszę sie ,że znowu jestem tutaj :-) Emmi - Taki wzmacniaczek - pośpiewaj sobie razem z MAJopek : Gdy wszystko idzie źle I nie masz dokąd pójść Przyjaciół tłum rozproszył się Wydaje ci się że Tak pozostanie już Lecz okazuje się, że nie Bo budzi się z nocy nowy dzień Nieskalane czyste niebo Co było wczoraj odeszło w cień Niepamięci niech się święci Cud Niepamięci, cud niepamięci Niedzielnego odpoczynku - wrócę jeszcze dzisiaj - duża :-D
  15. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Moi kochani - tak Was nazywam . Myślami z topikiem byłam już od północy , ale gości mam już pełen dom , na dodatek jeszcze w pracy i nie udało mi się być pierwszą w tym dniu . Ale obiecany torcik podany , a jeszcze częstuję plackiem cappucino ( wg przepisu Katherine - Bon appetit ) , serniczek jeszcze nie polukrowany , szampanik się chłodzi . Chyba znajdzie się trochę miejsca na kanapie i poświętujemy .Mimo ,że taki listopadowy nastrój trochę sie wkrada - to Emmi kochanie dzięki za udany pomysł , za to że łatwiej mi z samotnością w miom związku z MM . Tyle wspaniałych chwil spędziłam przy topiku i poza nim rozmyślając o wszystkich jak o bliskich mi osobach , których poznanie topik mi umożliwił . Więc zyczę nam wszystkim , aby temat topiku wyciszył się co najmniej , ale żeby topik przterwał jak najdłużej . Przesyłam życzenia cudów małych i dużych , zmian jeśli konieczne to na lepsze , nadziei . oceanu radości , prawdy , smutku jeden grosz , tęsknoty odrobinę , uczuc wielu , wyspy szczęsliwej , zadowolenia z samych siebie i z ... cafe - topiko - forumowiczów , szczęśliwej gwiazdy czuwającej nad rodzinami i .....wybaczcie , że nie śpiewam \"Sto lat\", ale może pomyślimy o tym ,że na topiku Emmi ( tak , tak ) nam nie jest żle. Aby nasz topik miał więcej dobrych stron , dziś są NASZE URODZINY :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D i nalewam kawusi do wyparzonych , nowych ( z jesiennym motywem )\\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/> , kroje ciasta i wyjmuję butelkę - strzela korek - pafffffffffffffffffffffffffffffffffff ( jeszcze tutaj zajrzę wieczorkiem )
  16. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Tylko na minutkę , bo fura pracy . Pozdrowienia i słonecznego dnia . Emmi - sprostowanie te filiżanki odpatrzyłam z innego topiku , nie wymyśliłam ich , ale mi się podobają . Znikam Pa :-D
  17. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    \\__/>\\__/>\\__/>\\__/>\\__/>\\__/>\\__/>\\__/>\\__/>\\__/>\\__/>\\__/> pełne gorącej pachnącej kawy z ... mlekiem , z cukrem , z czekoladą :-D
  18. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Goda - jejku to miały być filiżanki i chyba nie udało się \\__/>
  19. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Harry - pięknych chwil w nowym mieszkanku i nie zapomnij przenieść przez próg ukochanej - to stare i podobno szczęście długie wróży :-D Goda - czajnik pełny , kawa , herbata , mleko i \__/> \__/> \__/> Margo ,. Emmi - tak mi sie przypomniało jak czytałam posty o zabawach z synkami . Macietek miał 12 lat , ja wróciłam z 3 dniowych zajęć do domu , radości i wygłupów nie było końca. I skończyło się fatalnie , na szczęscie dla mnie , biegaliśmy na bosaka po mieszkaniu i złamałam nogą . Był listopad w pracy koniec roku , chodziłam z nogą w gipsie do pracy i na zajęcia w szkole , w gipsie zastały mnie święta . Ale jakie to były cudne chwile , jeszcze teraz wspominamy jak macietek złamał mi nogę :-) Takie mieliśmy napady zabaw i szaleństw . Teraz jest już inaczej ale też czasami zabawnie . We wtorek umówiliśmy się ( z Maćka inicjatywy - wielkie oczy ) na zakupy , chce kupić buty i parę jeszcze innych rzeczy . z butami to strasznie ciężka sprawa - 48 rozmiar . Zobaczymy może się uda coś wynależć . Pozdrowienia dla wszystkich i poniedziałku znośnego ;-)
  20. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Przysiadam się na kanapie o ludzkiej porze dzisiaj i chyba czas na kawę popopołudniową . MM właśnie krząta sie w kuchni , rozplił w kominku i mogło by być anielsko , ale niestety - zaraz zapadnie w nieprzeczytane gazety z całego tygodnia , potem coś przeliczy i zacznie się poniedziałek , będą dzwonić telefony i w końcu gdzieś około godz. 19 MM coś będzie musiał przygotować na jutro do pracy . Więc muszę sobie z tym popołudniem poradzić , nie byłam dzisiaj w lesie i troche brakuje mi oddechu . MM wybrał się z psem , z aparatem i przyszedł dopiero po 2 godzinach , podobno było cudnie i tłoczno. Pies się wybiegał , padł , chrapie i jest z nim spokój. Emmi - wreszcie udało mi się wsadzić cebulki i już nie mogę się doczekać wiosny. Znalazłam pięknie rozbudzone cebulki hiacyntów , które po wielkanocy wsadziłam do ziemi . Wylądowały wczoraj w doniczkach , przyniosłam je do domu i nie wiem czy je podpędzic do rozkwitu , czy hamować i zostawić je w spokoju do wiosny ? A były przepiękne , białe i pachniały na cały dom :-D A może spróbować tak na Boże Narodzenia na parapet na okno zasnieżone ??? Margo - jak się miewa twoja psinka ? Macietek trochę sie pouczył i poszedł do kolegóe więc mam komputer wolny i mogła bym troche \"poodpoczywać\" w interku , ale właśnie woła mnie MM , pachnie kawą ( nie upiekłam nic słodkiego , bo zrobiłam pyszny pasztet , ale to nie do kawy ) chyba pójdę ogrzać się i pomarzyć przy kominku ;-) Na pewno jeszcze zajrzę dzisiaj - przyjemności samych :-)
  21. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Pospałam trochę po pracy i teraz odgrywam ducha . Emmi - przeczytałam twój wpis , napisałam bardzo dużo na ten temat i wszystko skasowałam . Może żle byłabym odczytana. Postaram się jeszcze raz . Emmi ochraniaj Misia i pomyśl o sobie , bo tak naprawdę On ma Tylko Ciebie . Boże może nie powinnam , ale tak to zrozumiałam . Emmi Ty nie jesteś zwykłą matką jak piszesz , Ty jesteś genialną Mamą , TM niestety jako ojciec - geniuszem nie jest . No tak sobie napisałam , chyba się na mnie nie pogniewasz , serce pęka jak pomyślę o złośliwościach TM wobec Misia :-( Przecież idelanych ludzi nie ma , a tym bardziej dzieci .Jak urodzi sie geniusz - naukowiec , to w innej dziedzinie jest gorszy , np. nie potrafi być troskliwym , kochajacym ojcem - i już mankament ;-) Może jak Misiu podrośnie będzie lepiej , może TM dojrzeje do sytuacji. Masz dzieci- masz radości ,ale i problemy .I tak jest chyba w każdej rodzinie . Jak nie choroba to np u nas dorastajacy Macietek - jak go chronić przed pokusami , jak go prowadzić przez życie , jak wychować na dobrego człowieka ? I tutaj MM jest idealny , nie krzyczy, nie panikuje , nie wątpi , pomoże przy zadanich z fizyki , matmy , chemii i przekazuje taką wewnętrzna moc , która ratuje w ciężkich chwilach. Często go podpatruje , próbuję w tym naśladować i razem może się nam uda przetrwać to dorastanie ? Na tej płaszczyżnie z MM jest mi dobrze , gorzej w relacjach Ja + MM buuuuuuuuuuuuu Emmi posadzcie z Misiem tulipanki , ja planuję dzisiaj przed południem , może razem nam zakwitną :-D Ruminka , Makia , Emmi , Agrypina , Goda , Bosa , Marsa , Harry , Cicha , Kaba , Margo , Nicka , Jako taka , Mokka , Żona - {kwiat] i do następnych wpisów . Cały dom zanurzony w snach i nikt nie chrapie ;-) Udanego weekendu i pa
  22. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witam już w środę i odrobinę ciepełka dla wszystkich. U mnie jesień z zima sie sptyka tak mi to wyglada , zmarzłam dzisiaj okropnie , jeszcze w letniej kurtce , nawet marynarka nie ogrzała. Tak Margo muszę się zmusić i pomyśleć ... o sobie i kupić cos ciepłego . fajnie ,ze zakupy zrobiłaś. Właśnie męczę Macietka , aby wybrał sobie buty i czapkę , dopiero potem idziemy razem i kupujemy , Dzisiaj mi powiedział ,że nie lubi sam chodzić po mieście i ,że u nas nic ciekawego nie ma hmmmmm Trudna sprawa będzie.W zeszłym roku kupiliśmy kurtkę w Diversie , była trochę droga ,ale jeszcze jest dobra i jeszcze mu się podoba :-D Już zupełnie nie wiem jak wyciągnąć MM do miasta (potrzebna kurtka , spodnie , i wiele innych rzeczy ) - nigdy nie ma czasu . Kaba - myślę już od paru dni o fryzjerze , ale musze się zapisać , czas znależć i tylko taki salon sobie zafunduję :-( Dobrze ,ze już zdrowa i relaksuj się - należy się po tych mękach . Ja dzisiaj wybyłam z domu na całe dwie godziny :-) poszłam na seminarium , cudowne spotkanie , wyciszyłam sie bardzo , nabrałam dystansu do problemów , które nie znikną ,ale może ja sobie łatwiej z nimi poradzę .Może moim najbliższym będzie łatwiej ze mną , mam nadzieję . Może oni tez się zmienią ? W następny wtorek drugie spotkanie , muszę tam być . jako taka - zielone anioły to podobno tylko te bieszczadzkie SDM tak śpiewa , a ciebie kojarzę z dobrocią , ciepłem i tak nagle się pojawiłaś (jak anioł ) Emmi - drugi anioł , ale masz tempo , czy w ten weekend znowu zajęcia , jak Misiaczek sobie radzi bez ciebie ? Tulipany w domu - jutro zaplanowałam sadzenie , kupiłam jeszcze hiacynty i żonkile . Goda - wczoraj nie piłaś porannej herbatki , ani kawki .... na forum (smutek ) Przygotuję czajnik z wodą na dzisiaj i kubeczki . rano zajrzę - czy jesteś :-D O jej jak późno , nie mogę się spóźnić do pracy , dzisiaj koleżanka za 2 minuty , miała awanturę , jeszcze tylko wysuszę włosy i do spanka . Pa wszystkich pozdrawiam nocką i zmykam Pa
  23. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    I jeszcze coś do podusi ... dla zasypiajacych , dla śniących :-D Kołysanka - utulanka - nucą M.Umer , G. Tournau Przyszła pora kołysanek Przyszła pora utulanek Przyszła pora namawiania do spania, do spania... To jest pora dobrej nocy To jest pora ciepłych kocy To jest pora zasypiania, zasypiania...
  24. zdanka9

    małżeństwo i samotność cz.2

    Oj kochani , dzięki za zyczenia , ale te imieniny to nie moje tylko koleżanki z pracy :-) Postaram jakoś magicznie je przekazac dla niej ;-) I znowu ukochany piąteczek , cieszę sie ale ostrożnie , bo gdy za bardzo to zdarzały sie przykre rzeczy , ale , ale nie chce wilka z lasu wywołac. Nietety ja nie moge czytac książek na komputerze , tego nie przeżyłyby moje oczy z wieloma wadami wrodzonymi , a w pracy co najmniej 6 godzin przy komputerze , trochę w domu i bywa tak ,że chwilami prawie nic nie widzę . Szkoda , pozostaje mi książkowa tradycja i tak się cieszę ,że niedawna zmiana szkieł tak dobrze sie udała :-) Widze znacznie lepiej w okularach nowych . Emmi - musze sobie kupić coś ciepłego na zime - jakiś mały płaszczyk , może kurtke ,jakies buty itp . Byłam juz w mieście dwa razy i ... kupiłam śliczna koszulę dla MM , bluzę i książki dla Macietka , prezent dla Mamy na urodziny ... i nic dla siebie , ale i tak jestem zadowolona , bo mnie cieszy , wszystko się im podobało i okazało się potrzebne . Zazdroszczę twoich wypadów na zakupy z Misiem , mojego niedzwiedzia na zakupy ciężko wyciagnąć - szkoda czasu i nic nie jest mu potrzebne . Kaba - jestem ciekawa czy poradziłas sobie bez lekarza ? Mam nadzieje ,że jest już lepiej i będę czekac na Twój wpis . ( Nicka +TM ) - Teściowa = sielanka , oby jak najdłużej . Fajnie by było , gdyby tesciowa w sanatorium poznała kogoś i może wyjazdy by się powtarzały . Agrypina - ja też nie jestem na topiku od tej magicznej daty i Emmi juz mnie kiedys zaprosiła na ten dzień . Goda - Kiedys wymknęło mi sie ,ze w Wilnie padał śnieg ( jak pisałaś ) . Koleżanka mi się spytała skad wiem , bo nie słyszała takiej prognozy . Ja jej tak ogólnie wspomnaiałam o forum i zobaczyłam jej wielkie oczy , grymas i posumowanie - cos podobnego by mnie nie bawiło . Juz nic więcej nie mówiłam , jak żyję tymi sprawami .To nie ta dusza . Własnie idzie do góry MM i już słyszę , ze ciężko pracuję na forum (śmiech) Musze dodać ,ze objada się jeszcze ciepłym sernikiem , już wywęszył przygotowane zrazy na jutrzejszy obiad i gorący bigosik - tak fajnie się bawiłam w kuchni ;-) Czorciku - witaj i hej w przerwach w czytaniu poprzednich stronek ( a jest ich sporo ) - zaglądaj na aktualne i napisz cos więcej . Ruminka - Chyba podobnie bym odczytała sen Emmi , no i czas chyba w tę kraine sie udac - może jakieś sny przyjemniejsze niż real nam zafunduje . Marsa - spróbuj Julke przetestowac tak jak to zrobiła goda z Jolką. Może koncentruje sie wybiórczo - jednak to możliwe. bez Barwna , Cicha , Bosa , HP , Margo , Jako taka ( zjawiłaś się jak Anioł ) , Makia , dla Zony , Mokki , Przezroczystej , Gothiki [usta x n } na przywołanie i na powitanie mam nadzieję :-D Topikowo wzmocniona do MM ( zaczytany ) zmykam pod ciepłą kołderkę i do jutra . Ale żarełko się szykuje na rocznice topiku uuuuuuuuuuuuuuuu
×