zdanka9

Hej, hej kochani - minęła godzinka jak wróciłam z lasu i prawie nie żyję strasznie , strasznie brakuje powietrza . Już dwa dni urlopu poza mna i nadal jestem nieprzystosowana - jakoś nie mogę przestawić myślenia na inne wolne tory ;-) Emmi - jeszcze raz brawo , kiedy zaczynasz ? U mnie telefony się rozdzwoniły , bo właśnie 11 wrzesnia - zjazd absolwentów - spotkanie po latach , dzisiaj dostałam oficjalne zaproszenie i juz nie moge się doczekać zapowiedzianego wykładu \"ulubionego profesora\" , a potem imprezka do białego :-) A poza tym tez muszę dokończyć tzw. warsztaty zawodowe i zacząć przygotowywać sie do egzaminu państwowego brrr brrrr brrrrrrrrr Tak więc może razem ;-) się pouczymy ? Dla wszystkich duża :-D Mokka witaj i czekam na stałe łącze . Goda - pozdrowienia , dzisiaj dzień mi upłynął pod hasłem - Wilno , Miłosz i wszystko co jest już niestety wspomnieniem . Bosa nova - uściski , coś mnie niepokoi w Twoim ostatnim poście , oficjalna wersja , zabieram rzeczy i komputer , nie wiem gdzie ... Ale na pewno jestem przewrażliwiona . Czekam na Ciebie :-D No to zmykam - pa

Tylko na chwileczkę , bo jestem znowu po gościach i dawno nie zaglądałam . Emmi - taką miałaś wiarę ,ze zabieg Misiaczka sie uda ..... ale spróbuj zawalczyć jeszcze , myślę o Tobie i wierzę ,że będzie jakis sposób i dobrze się skończy historia uszek Misia :-) 3maj się mocno , i Pozdrowienia dla wszystkich i buziaki - Pa

Pozdrowienia niestety z pracy , ale od poniedziałku chyba 3 tygodnie urlopu ( wniosek jeszcze nie podpisany :( } Margo dzięki za życzenia - ( ciepło, miłość i ... - piękne trio ) Mam nadziję ,że poczęstowałaś się torcikiem . Chyba , że jestes na jakiejś diecie ? Ciekawa jestem czy piesa masz w domu , czy na podwórku tylko ? Świętuj MM urodziny , chyba obdarowany lew coś wymyśli ;-) Emmi - nie bardzo orientuję się w jakich cenach są kosiarki spalinowe , kupilismy elektryczną ( około 200 m trawnika tylko do koszenia ) , taką z tańszych i kosztowała 400 zł , a spalinówki są droższe - więc 700 zł to możliwa cena i u nas . Może uda mi się rozejrzeć - to zaraz napiszę . A propos - ogródeczek u mnie malutki , ale za to cały w kwiatach . Róze , gazanie , pelargonie , lilie , begonie , mieczyki , hortensje i jeszcze inne w pełnym rozkwicie , aż szkoda ,że przecież kiedyś przekwitną . Clematisów jeszcze nie mam , ale są w planie na drugi rok , więć nie mam wiedzy i praktyki , a rododendrony - to sie zawiodłam . Mam trzy krzaki - w 1 roku nie zakwitły wogóle . A w tym zakwitły ładnie , ale bardzio krótko i tyle . Myslałam ,że kwitnę dłużej . Potzrebują kwaśnej ziemi i nawożenia , i do tego taki forumowy Bossa nova - też najlepiej funkcjonuję nockami , ale tak do rana ( 3.36 ) podziwiam . A poza tym pozdrawiam mile , i też mam takie chwile bezsilności - tyle wokół przykrych rzeczy i nie zawsze można cos zrobić. Love 1966 - na pewno już w drodze i wobec tego na pewno odczujesz moje życzenia wypoczynku świetnego , niech do Ciebie się przytulą . A poza tym - moje leczenie przyniosło rezultaty - mam wyniki w normie , mało - bardzo dobre :-D Zmykam do ROBOTY - Pa

Uciekłam z tarasu - 30 stopni w cieniu. I zatęskniłam za kafe -terią mimo ,że sądziłam ,ze kanapa pusta dzisiaj będzie , a tu proszę i Cicha , i Emmi , i HP chociaż przez chwilkę pobyli. Poniważ rocznicowy dzień u mnie dzisiaj i ... częstuję torcikiem - śmietankowo - jagodowo - malinooooowym i mocno , mocno schłodzonym. Gorąco , goraco , gorąco i moja stopka strasznie się zdezaktualizowała , w przypadku odniesienia do pogody chociażby , i poszukałam nowej , bardzo mi się podoba na ten moment . HP - też dzisiaj prześladują mnie wspominanie i dokończe chyba póżniej , bo ktoś puka kochani - Pa Czyzby ktos pamietał o naszej z MM rocznicy ?

Jestem jeszcze złaaaaaaaaaaa , bo napisałam w pracy parę zdań , w momencie gdy klikałam wysyłkę informatyk odłączył serwer i nici . Chciałam życzenia udanych wojaży bardzo przesłac dla Gody - kilka tygodni urlopu ? Ale masz dobrze :-D Mam nadzieję ,że zajrzysz w trakcie na topik i zdasz relacje z wojaży ;-). Może jeszcze to przeczytasz . Jejejku jaka jestem zmęczona - wplątana zostałam w zorganizowanie zjazdu absolwentów ( już 11 września - co za data , ale inaczej nie można było ) , w niedzielę rocznica ślubu z MM oczywiście ( torcik już prawie gotowy ) , z Mamą ... nareszcie juz chyba całą chałupkę posprzątalłyśmy, a w pracy przed urlopem tyyyle roboty . A to przecież waaaakacje do choinki Margo - ja dzisiaj zrobiłam scenę w hurtowni . MM zapłacił za bolbruk czy cos w tym rodzaju przed 1 majem i w czerwcu miał byc odbiór .Ekipa ludzi zamówiona na poniedziałek ... i co sie okazało ,że brakuje poboczników w zamówionym kolorze , bo facio sprzedał z placu je komus innemu drugi raz - ha, ha . Na takie same trzeba poczekać może 2 lub 3 tygodnie :-( No i oczywiscie sie nie gniewam - Uściski dla Ciebie i twojej goldenki :D MOKKA - jak bosko ,że jesteś - uściski mocne . Może z MM przy zmianie warunków ( mieszkanko przy teściach ) coś zaiskrzyło . Magnollia - ściskam Cię urodzinowo i życzę miłego dnia ,a może udanej imprezki , a jeszcze - ek na dodatek . Ale mnóstwo muszek paskudnych na ekranie , skad one sie tu wzięły . Po prostu kolejka do neta - chca mnie wygonic spać i chyba im sie to uda , bo dosłownie włażą mi do oczu . Paskudy . No to czeeeeeść , wykurzyły mnie , dom cały w chrapanku z psem ukochanym włącznie, no i niestety z MM także buuuuuuuuuuu. Pozdrowienia nocne dla wszystkich. Jak się cieszę - głowa juz nie boli . Pa już wysyłam .

Kawka niech będzie, co mi tam i tak boli mnie głowa od 2 dni i chyba przysnęłam na tej kanapce w kąciku . Słoneczne pa - uciekam z kanapy - do pracy ;-)

Czeeeeść - u mnie strasznie sennie , pada od rana no i nic dziwnego spóżniłam się troszkę do pracy . Przygotowałam kubek i robię wielką kawuchę - może się obudzę ;-) Przezroczysta , jako taka, samotna jak nigdy - na przywitanie Muszę wychodzić , bo już dzień się na dobre zaczyna , może jeszcze zajrzę - udanego dnia mimo wszystko

Hejka nocką prawie , Emmi nigdy nie rozczytywałam się w konwersach Bubera i on równiez nigdy do mnie się z niczym nie zwracał. Jednak szkoda mi Ciebie Emmi , nie spodziewałam się ,że Buber ( pierwszy ) upublczni twoje maile , skierowane przecież do konkretnej osoby , a nie na forum . Bardzo głupio bym się czuła , gdyby ktoś mnie tak urządził. \"Kto potrafi sypać pochlebstwami , potraf również obsypywać oszczerstwami \" Dużo w tym prawdy jednak jest :( Ale kochana Emmi jesteśmy tylko ludzikami no i cóż jak w realu takie sytuacje się zdarzają . Czas , czas , czas zaleczy rany . Rododendony, klematis może innym razem napiszę , jakoś nie potrafię , mimo Twojej rady, zmienić tematu dzisiaj . Dobrze ,że juz wtorek - pa Emmi .

Muszę przeczytać to jeszcze raz :-(

Hej wszystkim rannym ptaszkom :-) Goda - kawki jeszcze nie mam na biurku - od rana interesanci . Ale zapasów narobiłas , a jak sianko juz zebrane ? Betka - jak możesz to pisz , mnie też ten topik pomaga w takich chwilach i nie tylko . Całusy dla wszystkich . Ja zmykam , bo znowu ktoś nadciąga - Pa słoneczka . Ps . miła niespodzianka w pracy - nie ma dzisiaj szefa - ha , ha ;)

Hej :-D:-D:-D:-D:-D Witam wszystkich gorąco i jak się cieszę ,że przywoływanie Gody poskutkowało i są posty - hura Niespodziewanie musiałam pójść chociaż na tygodniowy urlop , bo wypatrzyli ,że mam 17 dni zaległego i zrobiła się awanturka - bo pracy terminowej mnóstwo , a kadry molestują o zaległości. Usłyszałam od szefa zdanko ,ze przecież można wziąść urlop i przychdzić do pracy - oooo nie i dlatego dla uspokojenia aury urlopuje w domu :-( Goda kawke pije codziennie , ale nie tak wcześnie i z Mamą , która przyjechała do nas na 2 tygodnie. Odpoczywam czynnie - umyłam już 11 okien , zostało jeszcze trochę i Mama ciągle wynajduje coś do zrobienia , W domu błyszczy ;-) A ja padam . Na jutro Mama juz znowu coś zaplanowała , a przecież u mnie z porządkami nie jest tak żle .Mama uwielbia sprzątać i to jest dla niej najważniejsze Lubie być u mamy w domu - jest zawsze tak świeżo i jak pachnie , ale jakim kosztem . Myślałam , że odpocznę trochę w weekend , ale nic z tego . MM telefonicznie umówił się dzisiaj z bratem i mamy gości z Elbląga na sobotę i niedzielę. Lubię ich bardzo , ale jakoś wszyscy planują bez mojego udziału. Do pracy pójdę w poniedziałek i tam tez nie odpocznę - ha , ha. Ale jestem gorzka :-( Na pocieszenie jutro będą na obiad placki ziemniaczane z żółtym serem , delikatnie czosnkowe wg mamy przepisu - pycha. Muszę podzielić się z Wami dobrą wiadomością , która mnie tak bardzo cieszy - do pracy po rocznej przerwie wróciła moja koleżanka , która jak na razie wygrywa walkę z strasznym rakiem .Jest bardzo silna i przeżyła te koszmary. Jednak czasami się udaje , oby nie zapeszyć . Dla Mokki - tak na wypadek wejścia do neta - relacje z MM bez zmian niestety, a ja coraz bardziej wchodzę cała w moją raczkową skorupę , i juz nawet nie czekam , że ktoś do niej zapuka . Dla wszystkich , wymienić już nawet nie próbuję , uściski. :-D :-D :-D :-D

Nie miałam dostępu do neta przez 3 dni . Dla wszystkich Anulek - spóżniona przesyłka - wielki bukiet życzeń Mokka cały czas jednak myślałam o Twoim Dniu , no i nie zdążyłam , a tu jeszcze takie wiadomości buuuuuuuuuuuuuuuu, Ale jesteś i będziesz mi zawsze bardzo bliska . Mam nadzieję ,ze coś wymyślisz i będziesz pisać , przy każdym wejściu na forum będę Cię szukać . Zawsze sądziłam ,że jestem 1 na 1000 przypadków z moim problemem z MM i nie zdarzy mi się spotkać (chociaż wirtualnie) kogoś i podyskutować i ... jak mi to pomogło nie jeden raz - DZIĘKI Jak policzyłam - to chyba w nowym roku już będziecie w swoim nowym domku - niech ten czas 6 miesięcy kosmicznie szybko minie - tego życzę , a poza tym czuj słońce z dwóch stron ... czyli kochaj i bądż kochaną :-D

Pozdrowienia nocką :-D:-D:-D:-D:-D:-D no i fajnie ,że jesteście Margo - też z moim pieskiem , gdy był malutki biegaliśmy co godzinkę, było cięzko , ale to teraz plusuje - gdy musi wyjść ( znacznie już rzadziej - ma 12 miesiecy ) tak się dopomina głośno i wszystko załatwia poza domem i poza ogródkiem . Ciekawa jestem ile twój ma tygodni , na pewno Łukasz się cieszy . Własnie MM wrócił do domu - był z psem ...no i wypalił jeszcze papierosa :-( Makia - co robisz z porzeczek ? ja na razie zrobiłam 34 słoiczki dzemu truskawkowego , bardzo taki lubimy , zawsze w słoiki pakowałam czereśnie , ale nikomu później nie chce się ich przynosić - więc chyba dam sobie spokój ;-) Od mamy dostanę jagody , wiśnie drylowane jeszcze od ubiegłego roku , potem jeszcze ogórki i to takie minimum w zapasach, Jak sobie przypomnę dom rodzinny - to calą działkę pakowało się całe lato i jesień w słoiki - brrrrr Kaba , jako taka - ale spotkanie - tylko pozazdrościć - bawcie się pięknie kaba - moja koleżanka ma podobny problem , juz 2 lata walczą o małego skarbka , ze zdrowiem u nich wszysko ok i powinno im się poszczęścić , a jednak nie . Ostatnio lekarz zalecił odpoczynek od tematu , luz , cos zastępczego , absorbującą praca itp - łatwo tak radzić :-( A na dodatek jej siostra urodziła drugą prześliczną córeńkę . Więc pociesza się ,że ma takie wspaniałe siostrzenice i próbuje ... nie myśleć o sobie :-((( Byli już na nie jednych wypadach , podobnie jak pisała żona i niestety to nie ten sposób w ich przypadku. Dla Ciebie i TM powodzenia w staraniach :-D Emmi - Przezroczysta - dzięki za adres , ciekawa jestem czy email dotarł ? Goda - pozdrowienia gdziekolwiek jesteś - brakuje ciebie :-( Mokka - uściski wielkie Agrypina - pozdrowienia A teraz uciekam do łóżka i nie będę myśleć o wynikach badania kontrolnego , na które czekam i się boję bardzo .

Emmi - adieu W-wa i ... ciepłej wody , spacerków , wycieczek , SŁOŃCA , (30 stopni w cieniu ), zabawy , zapomnienia .... :-D:-D:-D

Emmi - adieu W-wa i ... ciepłej wody , spacerków , wycieczek , SŁOŃCA , (30 stopni w cieniu ), zabawy , zapomnienia .... :-D:-D:-D

Jestem dzisiaj sama w pracy - koleżanka na urlopie :D W poniedziałek wraca szef z wakacji więc chyba zabiorę się do pracy ha ha ha. pogoda beeeeeeeeeeeeeeeeeee Parzę sobie kawkę i jakoś przetrwam ten dzień . Prognozują a na jutro 30 stopni - ale czy tak będzie aż niemożliwe , na razie zimno mi :-((( pozdrowienia

Nie wiem czy zdążyłam ,ale parę osób wybiera się na różne wyjazdy więc życzę gorącego wreszcie lata , trochę odmiany , dużo lenistwa i czekam na powroty na topik :-D:-D:-D Marsa,cicha, Love1966. Przezroczysta. betka , Agrypina , Bosa , makia , Margo37 , mokka i Emmi z ostatniej stronki - i dla wszystkich czytajacych

Margo Margo Margo Margo Margo Margo Margo Margo Margo Margo Margo Margo

Ze mną już trochę lepiej mimo ,że dzisiaj 13 -ty , a wczoraj to chyba była wigilia 13 -tego. Zimno okropnie , ale zrobi się cieplej , bo koleżanka włączyła grzejnik !!! w lipcu !!! Mimo wszystko udanego dnia :-D Agrypina -

Hej , nie mam już dojścia do komputera prawie wcale. Syn jednak nie dał się namówic na obóz żeglarski , w sytuacji gdy koledzy nie mogą jechać i wakacje ... o zgrozo jak na razie - przy komputerze zwłaszcza , że pogoda sprzyja ;-) Czeka na wyjazd rodzinny - który planujemy na II połowę sierpnia dopiero . Tak więc plany wakacyjne trochę się \"porozjeżdzały \". mamy kłopot z psem , bo tam gdzie zawsze jeżdziliśmy nie można zabrać psa, to są nasze pierwsze wakacje gdy jest z nami paszczak i trochę jesteśmy zagubieni. Nasi znajomi nie bardzo lubią psy i już z parę fajnych wyjazdów zrezygnowaliśmy. Nie wiem jeszcze jak to będzie w sierpniu , nie zostawimy go w schronisku prze... nigdy - może mama da się namówić i się nim zaopiekuje ??? A poza tym przeciągają się ustalone terminy prac przydomowych wykończeniowych i MM jak tego nie przypilnuje to też chyba nie będzie miał ochoty tego zostawić . Tak widzisz Emmi - plany swoimi drogami , a rzeczywistośc na innych torach :-) A .... prognoza - podobno II część lipca ma byc dużo cieplejsza , mamy poczuć lato , ale podobno ;-) Jak się domyślam to zatęskniłaś za chłopcami - misiami , a może to do nich się wybierasz na weekendzik :-) Już życzę wesołych dni , no i słonca jak zabraknie na niebie to w sercu . A tak wogóle to dzisiaj mam ciężki dzień , i niech się juz kończy . Wkurzył mnie nawet facet , w sklepie z płytkami ceramicznymi , który gadał tak jakby miał dzieła sztuki :-((( i jeszcze zaczął o prawach fizyki he he , w pracy jakoś wytrzymałam , ale póżniej to fatalnie , a przed chwilą rozdrażnił mnie telefon od MM rodziny i tak nieciekawie ta rozmowa się skończyła :-((( Tak strasznie tego nie lubię, ale jakoś nie mogę inaczej Dzisiaj to niczego nie lubię - chyba muszę sie odizolować i zamknąć się w 4 kątach . Uciekam bo nie chcę kontynuować tych mioch złości - pa Przepraszam i postaram się nie psuć juz nikomu ani jednej chwilki

przesyłam buziaki słońca nie prześlę , bo u mnie jeszcze ( mam nadziję ) go nie ma :-( Ale , ale słysze prognozę opty na II połowę lipca :-D Do wieczorka - pa kochani

Hej - nocne marki Niepojęte - ale moja dusza też w tej chwili śpiewa i to jakoś tak bez przyczyny ? a już czas na spanko , bo dzisiaj rano ... do pracy :-( Emmi , Betka , Makia , Żona. HP - Emmi - ale masz sielankę , jak jeszcze dodać fakt ,że pracy ubywa - super ( w przygotowaniu 10 przykazań ogrodniczych przycinania róż - chcesz ? ) Czy ktoś ma jakieś informacje co z Godą ? Dawno jej nie było ? Może wyjazd jakiś ? Jako taka - chociaż będzie mi Ciebie brak - wyjeżdzaj , odpoczywaj słowem wakacje :-D :-D :-D całusy dla dzieciaczków ( nie martw się przycinkami teściówki - nigdy to nie mama , też miałam \"przygody\" w tych relacjach , ale to już historia , bo nie znałam długo mamy MM . Tak króciutko wiesz co kiedyś od niej usłyszałam - cytat \" Jak między wami będzie coś nie tak - to bedzie to tylko twoja wina , bo T----ś to taki dobry człowiek \" . I najgorsze ,że MM żyje z tym przkonaniem do dzisiaj ) ) Margo - może już zagladasz na topik - Mokka - no cóż ... pozdrawiam słonecznie i tęsknię za twoimi postami :-( Dla wszystkich - takich nastrojów jak wyżej - Pa

A ja ... w pracy i w lipcu nie mam co marzyć o wakacjach :-( Pozdrawiam wszystkich co za biurkiem , a dla tych co na wakacjach - to odstępuje słońce , które przed chwilą wyjrzało zza ciemnych chmur . Emmi tak mi się przypomniało - czy już jesteś po egzaminie na prawo jazdy ? , a jak rozmowy kwalifikacyjne? Jako taka - jak radzisz soie z maluchami w wakacje , czy masz dyżurne przedszkole ? - duża :-D Kosi - odezwij się , co u Ciebie , jak się czujesz ? Gothika - a może i tym razem o tej samej godzinie ;-) , Macietkowi nie udały się plany wakacyjne , na obóz żeglarski nie pojedzie , bo wycofali się koledzy , a sam nie chce jechać .Jak twój 16 - latek spędzi lato ? Bo u mnie na razie - nietety komputer . pozdrowienia :-D Przezroczysta - ściany juz pomalowane , za co teraz się zabrałaś ? Mokka - uściski . MM jest jednak dobrym obserwatorem i dostałam udany prezencik - szukałam tej rzeczy , ja nie znalazłam - on tak .A poza tym MM ciągle ... zapracowany , urlop może sobie zafundować dopiero w II połowie sierpnia . Margo - no i wracaj szybko do zdrówka Love 1966 - wczoraj byłam z miom wyżełkiem nad rzeką ... i było zabawnie - pierwszy raz się zanurzył sie w wodzie , czy twoje psy pływają ? Agrypina , Betka - kawka już wypita , ja robię sobie duży kubek z mlekiem i do pracy . Dla wszystkich dobrego poniedziałku ( jeśli to wogóle możliwe ) .

Cześć - jak jest wśród nas jakaś Lucynka to życzenia najlepsze, i dla Halinek na jutro także :-D U mnie dzisiaj wariatkowo - w pracy ciężko było , po południu przyjechała siostra i teraz mam dwa psy w domu - i hauu , hauu na okrągło , szwagier kibic wielki - więc TV cały czas na podglądzie . A ja smażę dźem z truskawek , upiekłam ciasto - będzie potrzebne na jutro - jak się uda to będe częstować na topiku . Ale tak naprawdę to święto w domu - cietek dostał się do wybranego LO i klasy :-D Cieszy się mama , tata , babcia no i sam zainteresowany. Emmi - ogród coraz ładniejszy , ale jak na razie nie można za bardzo sie nim cieszyc , bo zimno , pada i wieje . A z różami - to zrobiąłm eksperyment i mam mieszane odczucia - przeczytałam w książce rady z cyklu - każdy ogrodnik wie... i pozrywałam wszystkie pączki ( a było ich sporo ) ponieważ zgodnie z radami w pierwszym roku po wsadzeniu - w czerwcu , lipcu róże nie powinny kwitnąć , a wszystkie siły w korzenie . I teraz nie ma kwiatów - podobno mają się odwdzięczyć pięknymi kwiatami od sierpnia aż do pierwszych przymrozków - ciekawe ? Teraz mi szkoda - jednej róży tylko pozwoliłam zakwitnąć :-( Spróbuję je podpędzic tak jak Ty i zobaczymy . Muszę kończyć niestety , bo już mi czytają za plecami -kolejka do kompa - mecz sie skończył - do jutra - pa Pozdrowienia już nocne dla wszystkich :-D

Margo - deszcz pada , a ty jak ... wielkie słońce zaglądasz na topik . Pozdrowienia gorące , uściski i duuuuuużo siły na rehabilitacje, zdrówka , zdrówka , zdrówka . :-D W :-D I :-D T :-D A :-D J :-D