Katarzynek

zdolne Kobietki z Was :)) mam na głowie pudla z miedzianymi pasemkami...

dzieci to ja lubie, ale nie wiem czy będzie mi dane kiedy być matka... adoptowac chyba bym nie chciała, sama nie wiem

ooo ja tez nie lubie wymyślac prezentów.... pokręciła, obciełam troche sporo... bo do połowy szyjki... A kręce bo ja to nienaturalny loczek :)) na piatek jestem umówiona na robienie rudych pasemek, ale to szamponetka tak na poczatek a jak mi sie będzie podobać to walnie mi całe wlosy...

hej Dziewczyny! nie mam już zęba a myslałam, że bedzie gorzej bolało :)) zaraz jade do fryzjera pokrece to moje włosy i podetne troche, a za jakiś miesiac chce pomalować na rudo, znów mam faze... a ja nigdy nie miałam zdolności i cierpliwości do takich platycznych rzeczy... ani rysować ani śpiewać nie potrafie jak facet mówi że chciałby dziecko to trzeba uciekać??

Dzień dobry!! Kawka :))) a ja u rodziców już siedze :)) wyrywam dziś zeba... i cos czuje że będzie bolało... a wcześniej chciałabym wpaść do fryzjera, może pokręce włosy i obetne. myslałam żeby obciąc z tyłu na króceja z przodu zostawić dłuższe, ale nie wiem....

jakbym wróciła to daje maks 6miesięcy że będzie tak jak było tzn że nic sie nie zmieniło

Sylvik potrzebna Ci jakaś mocna motywacja, przykre jest to wszystko bo sama sobie krzywdę robisz... ale 3mam kciuki żeby wszystko bylo dobrze. z tym pierścionkiem to i mama i koleżanki.. bo jak to być z kimś 7 lat i nagle wszystko rozwalic.... Ja uważam że ze slubem nie ma co się spieszyć, nie ma co być długo zaręczonym bo co to zmienia? zaręczyny i ślub raz dwa ja tak uważam :)) a K teraz sie opamiętał i nagle chce wszystko naprawiać, ba nawet ze mna mieszkać...

jestem jeszcze mała ;) wstydze sie powiedzieć to co pomyślałam :)) może jeszcze zastanowie sie nad szaliczkiem? jest zimno a ta Łajza przyszła ostatnio w czymś szalikopodobnym :P

Hmmm to dobry pomysł?? Landri jak to obcy mąż to może koleżanka będzie Ci wdzięczna ;)

a może kupie mu jakiś krem po goleniu nawilżający? bo poki co podkrada mój nivea young ;)))

A mi to juz dogryzają że pewnie z K nie wyszło bo usłyszałam słowo ślub i zwiałam :))) powinnam od wczoraj siedzieć u rodziców, ale P ma w sobote imieniny... nie wiem co z tym zrobić. mam mu znow kupowac prezent? może coś upieke? mam w głowie totalny kosmos nie mogę spać... macie jakieś sprawdzone sposoby?

Chyba pogoda tak na mnie działa i humor P mi sie udziela. Jego syn przyjechał, ale nie jest u niego a u dziadków.... K byl wczoraj i tez dziwnie do mnie gadal. wagaruje dziś, odpoczywam i sprzątam mieszkanie... wrzućcie jakiś fajny przepis na obiad :)) Sylvik Kochana zabierz sie za siebie, na spacery śmigaj czy nie wiem co. bo później będzie jeszcze gorzej.

AAA ja też zrobiłam te ciacha, przypaliłam tylko 5 zanim ogarnełam ten piekarnik, ale P i tak je zjadł :)) Dodałam czekoladę, orzechy i aromat waniliowy. Mieliśmy mega ciezką noc, nie moglismy spac i tylko sie mijaliśmy w kuchni... koszmar jakis... Z jajnikami cały czas coś robie, tabsy mam własnie na nie, co jakis czas zmieniam bo moje jejniki są sprytne i sie uodporniają. mam PCOS wiec w sumie zawsze coś będzie. Ostatnio nawet usg wyszło dobrze. Ale czasem tak strasznie boli.no i rzutuje to na moje przyszłe posiadanie dzieci....

a powiedz jakie maslo dodawałas czy margaryne? bo ja to musze mieć wszystko jasno powiedziane... zrobie wieczorkiem jak P wpadnie, moi rodzice są ze mnie bardzo zadowoleni bo przynajmniej obiady jem regularnie. z P gotujemy razem i tworzymy wynalazki

on jest w porządku :) zreszta sam ma teraz problemy z synem... wiec taki w srednim humorze jest a dzis po szkole robie takie ciasta.... http://www.wielkiezarcie.com/recipe10366.html jadlam i są pycha

Cześć Dziewczyny! Fajniutkie jesteście ze się interesujecie co o i jak :) Umowa była taka, że napierw idzemy do mojej koleżanki na parapetówke a pózniej jedziemy do jego znajomych. Niestety bylismy chwile u moich znjaomych i wróciliśmy do domu. Mój jajnik znów sie odezwal, ale tak strasznie że ryczałam z bólu. Nie wiem kiedy to się skończy, juz jak myśle żę wszystko jest dobrze to wraca. P jest strasznie symaptyczny i komunikatywny więc świetnie sobie radził z moimi znajomymi

zdam relacje czy będzie mi tam dobrze czy nie.... ubiore sie skromnie, chyba w bokserke czarna, która tylko przy paszkach ma obszyte cekinki, albo w bluzke marynarska w biało granatowe paseczki z rękawem nad łokieć i na rękawach ma po 2 czerwone guziki... sama nie wiem... i tak pewnie wszystcy będa zajęci informacją ile mam lat :)

żebym nie wróciła sama i z płaczem :)) to spotkanie klasowe....jego... a teraz pół szafy wywaliłam i nie wiem w co sie ubrac....

uffff ja tak tylko na chwile.... 3majcie kciuki, jednak ide.....

Racuchy wyszły mi super, jak na pierwszy raz :)) w weekend znów mam szkołe... Mój luby ma jakies spotkanie klasowe... obiecałam że znim pójde i tak myśle jak sie wykręcić ;)

:))) A racuszków nie robiłam bo mój Luby wczoraj był na obiedzie u ojca i macochy ( ja tez tam niedługo ide) wiec nie pojawił sie u mnie, odpoczywaliśmy od siebie.....:) dziś mam plan zrobic, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Kania dziekuje zrobie sobie dziś takie coś do picia, ale to zimne sie pije? chodze dalej na ten fitness bo juz brzuchol mi wisi... teraz juz mam dwa tunele sliwkowy i szary taaaakie milusie wiecie gdzie nauczyciele dorabiają sobie takie studia że moga jakiegos przedmiotu w szkole uczyć?

Mrówka, a Twoja córka znalazła prace? ja to chyba wybiore sie po jakieś warzywa chociaż nie chce mi sie już wychodzić....

chciałam zrobić placki ziemniaczane z sosem grzybowym, ale P stwierdzil ze moze jakieś witamuny i zrobilismy sałatke z kurczakiem. jak tyko przyszłam ze szkoły cos mnie zaczeło rozkładac.... totalna masakra, nabrałam sie leków i jest troche lepiej, ale gardło mi siada. ja sie nie wyspałam bo ta choroba a P bo ja sie strasznie wierciłam :)) a dziś chciałabym zrobić racuchy na kolacje, macie jakis pomysł jak to sie robi?

poszło do reszty :) ja już w domu, wyjatkowo wcześnie. załatwiam sobie w jednej szkole indywidualny tok nauczania :) nie odpuszcze :))) Niespodzianka urodzinowa sie udała, wieczorem zaprosił mnie do meksykańskiej knajpki i było bosko :)) myśle co by tu na obiadek wymyślić, jak już mam wolniejszy dzień może coś zrobie. ale moje zdolności kulinarne są fatalne.

Blink masz w mailu 79? mrówka a Twój jak sie zaczyna? wszystko mam w tej poczcie pomieszane.... :(