to prawda,informacja jest bardzo wazna,musimy wiedziec co mozemy zrobic,w ktorym kierunku isc by zwiekszyc swoje szanse. W dobie netu staje sie to coraz prostsze,wiemy coraz wiecej. Nie zawsze trafi sie na dobrego lekarza ktory nas dobrze poprowadzi.
A propos netu znalazłam ziolka na poprawe droznosci jajowodów Klimuszki i wiecie co? zamowiłam sobie:) jesli plemniki są ok, jesli cylke mam owulacyjne i moje pecherzyki pekają w 10-12 dniu to czemu nie moge zajsc? warto sprobowac chyba z tymi ziolkami,jak myslicie? żadnych zabiegow na brzuchu nie mialam, zadnych stanow zapalnych,moze trzeba te moje jajowody troche przeczyscic? sprobuję,nie zaszkodzi a moze pomoże:) Wiecie cos więcej o tych ziolkach?