po_la_

no i z okazji Walentynek ja wam wszystkim powiem tylko jedno - ja WAS WSickie LOVE YOU, bo ja was wszystkie bardzo kocham:D:D w koncu jestescie czescią mojego życia..:) bo tak własnie jest.;;Bo, codziennie od prawie półtora roku jak parzę rano kawkę to co robie ??? otwieram kafe i mam nadzieje ze tam bedziecie.. czytam was i witam sie z wami i zawsze jestescie...zawsze..zawsze.. Jak nie wszystkie na raz to zawsze ktoras ..ale jestescie....i tak razniej sie robi na sercu..dziękuje.. ech... ide do wyrka... spijcie słodko:)

hej laski:) jak tam wieczorową porą?? Evika- wynik krwi "nie najgorszy" tzn ujemny jak mniemam,czyli jak najbardziej jest dobry bo nie moze byc inny skoro lekarz stwierdził wirusówke:) rozumiem twoj lęk,ale kochana, mysl pozytywnie i nie wywołuj wilka z lasu. (wiecej nic nie powiem bo jestem po kilku glębszych;) My wrocilismy z walentynkowej kolacji, jedzonko było przepyszne, rozmowy byly superowe- podsumowanie naszych wszystkich lat ;) no i 1,5 butelki borduox białe półwytrawne i jestem po prostu detka, ide kompu kompu i do wyra i ...... no jakos te sobote należy zakonczyc;) no nie???

Czesc laseczki:) Ja postawiłam obiadek, mały gra na kompie a moj jest w pracy do 14 dzis,biedaczysko. mAAm- przykro mi z powodu auta, ale jesli rzeczywiscie macie ac to kase powinniscie dostac.Tak to jest na tych parkingach.Obce numery zobaczyli i postanowili obrobic:( Wczoraj kupowałam na walentynki perfum dla mojego i zostałam zaproszona dzis na 15 na darmowy maniqiure tam do salonu perfum:) ide wiec,chociaz moje pazury to ruina, krotkie i sie strasznie łamią.Mimi brania minerałow i witamin, opierałam sie na ten pomysł ale kobitka mnie namowiła twierdzac ze da sie cos zrobic i tyle wiec ide:) Przynajmiej bede miała ładnie pomalowane na dzisiejszą kolacyjkę walentynkową (bo moj skarb mnie porywa:D A wy co dzis kolezanki planujecie na wieczorek?

nike_m ja ci niestety nie pomoge,bo w kuchni to ja obiad zwykły potrafie zrobic ale na uroczystą kolacje to raczej do restauracji chodzimy,przewaznie greckiej:) nigdy nic wykwintnego nie przyżądzałam.Ale wierzę,że dasz radę:) mAAm- juz w domku jestescie?? Evika- dzieci czesto mają gorączke bez innych objawów,to typowe dla wieku dzieciecego,nie martw sie.Twoj synus jest silny jak koń:D Ech,ja tez mam katar,mega katar, kicham i smarkam ze mnie juz żebra bolą,a w nosi ciągle mnie kręci wrrrrr

jeszcze raz gratulacje Idi1313:D widac ze kompletne zluzowanie to najlepsza metoda:)

hihi okrągła stronka moja:D

idi1313 gorące gratulacje!!:D:D ach,wlałas nadziei w moje serce:) my 1,5 roku sie staramy wiec mam nadzieje ze jeszcze sie uda:) A wy należycie do tych gdzie niby wszystko było z medycznego punktu widzenia ok,a nie mogłas zaskoczyc, czy były jakies zaburzenia?

ale mam lenia!!! masakra,ciagle łaże potargana i w szlafroku.. a musze isc ns zakupy na obiad Evika- ech,pod gorke ma twoja siostra, ale trzeba byc dobrej mysli,wszystko dobrze sie skonczy,jak trzeba do szpitala to trudno. Zdrowka dla Bartusia. Mój dzis probował wywinąć sie od szkoły symulując bol gardła i kaszel;) ale smiesznie to wygląda:) oczywiscie ja z powazną miną dałam mu cos do ssania i powiedziałam ze gdybu zle sie czuł to ma sie u pani zwolnic.Jak wychodził do szkoły to juz nic mu nie było.Tabletka zdziałała cuda:)

I ja sie melduje i kawką częstuję:) Wysłałam moich w miasto,jeden do pracy,drugi do szkoły. Uff,spokoj:) Evika- dzieci często gorączkują, tak jak Iza pisze- ząbki albo zwykła trzydniowka,nie ma sie co martwic na zapas:) mAAm- wczoraj juz przed 10 byłam w wyrku i zasypiałam, jak wieczorek wam minął?

Ja własnie dotarłam do domu i wrąbałam pączka:) a nie ukrywam ze wolałabym pieczone w popiele ziemniaczki z boczusiem i sosikami (hihihi) -oto ciąg dalszy scen zazdrosci;) magdalena- w sumie to nie napisałam ci ze trzeba byc po miesiączce,a przed owulką.Ja byłam w 7 dc, czyli tak naprawde jakos musisz sie wstrzelic w te swoje kilka dni. To czy boli czy nie to kazda indywidualnie chyba odbiera, u mnie było ok, jedynie podawanie kontrastu skutkowało u mnie bolem brzucha ale spoko,do wytrzymania wszystko.

daleko masz do szpitala? mozesz tam podjechac? zawsze lepiej osobiscie.

ile sie czeka zalezy chyba od miasta i od szpitala, ja praktycznie nie czekałam , to było w ciagu kilku dni

magdalena- ja miałam to badanie w styczniu, idzie sie rano na oddział i przewaznie jak nic sie nie dzieje to wieczorem mozna isc do domu:)dobrze ze dostałas skierowanie, czesto po tym badaniu laski łatwiej zachodzą w ciąże. Ja juz 1 cykl po tym badaniu miałam,teraz idzie drugi.

Iza- a tak sie rano zastanawiałam,jak tam wasz bal z czerwoną sukienką:D super ze sie udał;) ale jakze miało byc inaczej, a jak wyszło z organizacją całej reszty? Ja jeszcze 2,5 godz w pracy. Bartek siedzi sam w domu i podobno czyta Krolową Sniegu, ciekawe ciekawe.. czy jedzie mi tu czołg? ;) pewnie ogląda tv. Jak u was dziołchy z wielkim sniegiem? U nas ledwo cos tam pruszy..

Hej mAAm- alez szalejecie z tymi sankami!:) wspaniałej zabawy! i kliknij wieczorkiem:)

nike-m- mi sie czesto nic nie chce wiec dla mnie to jest zupełnie niepodejrzane:) ale kciuki trzymaj trzymaj nie zaszkodzi:) A kulke to do tygodnia mozna spokojnie obserwowac. Jak po tyg jej nie ma jeszcze to trzeba sie udac do chirurga na konsultacje jesli dobrze pamiętam;) hihi niedawno zdawałam egzamin a juz znow musze poczytywac bo moja pamiec dobra ale krotka;) Z bateryjkami jest inaczej bo bateryjke od razu juz z żołądka trzeba wydobyc gastroskopem,ale kulki zwykłe czy monety to nie. kropka autkiem juz jechałam i fajnie jest, wygoda niesamowita, przyspieszenie, grzane fotele,doswietlanie zakretów super sprawa . W swojej tojocie tez mam podgrzewane fotele i powiem wam(choc pewnie tez macie) ze to jest rewelacja,bo auto moje mam na dworze i zanim sie nagrzeje w srodku to ja juz pod dupcią i pleckami czuje przyjemne ciepełko:) A dziura w zebie jak była tak jest.To był niedobry tydzien bo 3 x 12 godzin miałam w pracy,jutro mam wolne wiec moze jutro dziury juz nie bedzie:D mAAm alez ci dobrze musi byc z lampką wina przy kominku mmmmmmm:) wypoczywaj kochana na max:D

Hej:) hej:) ale zaszalałyscie;) mAAm wyjechała i juz nie ma komu klikac..;) kropka-kawke chetnie z tobą wypije, choc od 5 30 jestem na nogach to kawki jeszcze nie piłam. ja dzis w pracy od 7. Rano byłam tak niewyspana ze w pracy pod kocykwlazłam i obudzili mnie dopiero przed 10:) U nas zimno i wieje wiatr i zawiewa sniegiem,nic mi sie ostatnio nie chce,normalnie lenia mam na max,mam dosc juz zimy i chciałabym by była wiosna.cieplutko,słonce, młode zielone listki na drzewach..ech..rozmarzyłam sie

Czesc :) mAAm-ale ci mąż rocznicę zrobił,fiu fiu:D wow:D i tak co rok z niespodzianką, tylko pozazdroscic:) No i oczywiscie - moje wielkie gratulacje z okazji rocznicy i gorące buziaki i następnych pięknych rocznic:D Evika-kochana ja rano tę kawkę z tobą w myslach piłam bo cie widziałam ale nie miałam czasu zahaczyc,a kawka pychotka:) Ja dzis siedze w pracy od 7 rano.Probowałam cos skrobnąć ale co sie zabierałam to mi przerywali. Potem chwyciłam ksiazke i tak sie zaczytałam ze az ją skonczyłam;) Dzis na 20 lezę z siostrą na spinning wiec wieczorkiem bede detka a jutro spanko do 10,nareszcie:) mAAm my rowno idziemy bo u mnie tez jakos 12,13 dc:) brzucho juz mnie nie boli ale ostatnie 3 dni dawał o sobie znac,czasu oczywiscie nie tracilismy;)Jakos nie chce myslec o zagniezdzeniach,liczyc dni i w ogole odganiam te mysli i staram sie zyc normalnie:)co ma byc to bedzie.

Evika- a ty gdzie ucieklas z tą kawką?:) mAAm- jak na Mazurkach? pisz cos kochana bo nam brakuje tu ciebie:D Udanego wypoczynku:) Plomba tydzien temu wypadła mi i z wielką dziurą łaże a moj mąż miejsca dla mnie nie ma:(wrrr widzicie jak to jest..szewc bez butów chodzi, tak to własnie jest wrr

ale mnie dzis targają:( kropka-no i dobrze ze z gardłem juz ok:) magdalena-moze uda sie ustawic w jakis miesiąc w dni płodne by mężulek miał wolne.. Iza- czerwona sukienka-super! na pewno mała wygląda bajecznie:D. Bal był w sali gimnastycznej,sala była wystrojona balonami,rysunkami i napisami.Bal prowadziła animatorka-temat podroz po stolicach Europy(z konkursami)-fajnie było. A my w klasie połączyłysmy stoły,położyłysmy kolorowe foliowe obrusy, kolorowe papiewowe talerzyki i serwetki,kubeczki na napoje z roznokolorowymi słomkami. Do picia były owocowe soki z kartonów,ciasto- kupne bo żadna nie zdążyła upiec :),ciasteczka czekoladowe,delicje, czekolada, ptasie mleczko,mandarynki (obrałysmy by nie musiały dłubac,jabłuszka no i oczywiscie chrupki chipsy bo co to za wyżera bez chipsów;). I tyle:) W tamtym roku było tylko po soczku i ciasteczku i dzieciaki tez sie cieszyły. Dzieci cieszą sie z kazdej drobnostki:)

Witajcie kochane koleżanki:) ja dzis od 7 rano w pracy,jutro zresztą tez:) U nas bal był w piątek,Bartek nie za bardzo juz chciał sie przebierac,ale zdecydował sie na stroj kibica Polski, miał czerwoną koszulke z napisem Polska,biało-czerwoną czapke z daszkiem i szalik biało-czerwony z dużym napisem POLSKA. Robiłam z jeszcze dwiema mamami poczęstunek dla dzieciaków,zrobiłysmy tak kolorowe stoły pełne smakołyków ze dzieciaki były zachwycone:) kropka- ja tez miałam wrazenie ze po chrzcinach mam grzeczniutkie dziecie:D nasz był chrzczony miesiąc po roczku wiec długo mielismy diabełka.I o dziwo przespał całe chrzciny. Super,że wszystko przebiegło na medal i jedzonko było smaczne i duzo,to jednak wazne i daje duzy komfort psychiczny :) cdn musze leciec

Czesc kobietki:) ja dzis cierpie na ogromniasty bol głowy, az oczy mnie pieką:( rano musiałam zasuwac z małym do optyka odebrac okulary bo połamał a chciałam by miał dzis w szkole bo bez okularów nic nie widzi z tablicy.Potem obiad gotowałam i wszystko t tym bolem głowy.ibuprom nic nie pomogł.Mały wraca za 1,5 h, duzego nakarmiłam i polecial dalej zasuwac a ja wskoczyłam do wyra,zasłonilam okna i siedze w ciemnym ze swoją wielką łepetyną. Na 16 20 musze jeszcze z małym na szczepienie pojechac i po drodze jakies przebranie wypożyczyc bo bal w piątek mają. Buziaki

mAAm- swietny pomysł ten ocieplacz,bajera, normalnie w szoku jestem hihi, szkoda ze mają tylko w europejskim rozmiarze bo 15 cm dla mojego wacka to za mały bedzie hihihihihih:D kropka a była ty u rodzinnego na kontrolach?? bo mnie sie wydaje ze to gardło juz od dawna bakteryjne jest..:( a antybiotyki mozna i brac i karmic- rodzinny by znalazł odpowiednie a nie sie meczyc i zarazac!! a o powikłaniach napisac?

nuska - wyjazd za granice to najgorsze wyjscie:( chyba ze całą rodziną- tak mi sie wydaje. Najgorsze to stracic kontakt z dziecmi:( straconego czasu nie da sie nadrobic. Moze ty poszukałabys pracy a mąż opiekowałby sie dziecmi? tez to jest jakies wyjscie jesli okazałoby sie ze tobie łatwiej znalezc prace, no nie wiem tak tylko kombinuję.. mAAm- ale wam fajnie ,macie ferie a my juz po:( a pomysł z Mazurami bardzo dobry:) na pewno bedzie fajnie i sobie wypoczniecie.. incydent z mondeo przykry,mam nadzieję ze nie bede ci sie zle kojarzyc;)na szczescie ja nim nie jezdze,jeszcze w ogole nie prowadziłam ale moj mowi ze prowadzi sie jak autobus,szerokie to i długie.Ja mam spad po mężu;) ale ciesze sie bo bardzo lubie to autko i cuuudnie sie prowadzi:) Dziewczyny,mam dzis takiego nerwa ze nie wiem co jest...wszystko mnie irytuje wrrr. Ze swoim juz 2 x sie dzis sciełam:(

i stronka moja:) sama zostałam?