*Alter Ego*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Alter Ego*
-
Ty jesteś Sami do kochania .
-
"nawet najbrzydszy facet znajdzie niunie dla siebie" I tu jest właśnie problem Sami, wiesz jaki. Nigdy nie będę z kimś, kto mi nie odpowiada charakterem, bo nie chcę nikomu niszczyć życia. A wiesz jakie charakterki mnie pociągają. Błędne koło :o.
-
Żeby tak mojego pena chciały wszystkie dziewice chociaż :o. Już bym nie wybrzydzał, ze wolę nie-dziewicę, poświęciłbym się :P.
-
4life - wszyscy chcą tzytzki Sami, chcę i ja :D.
-
Oferma, ten opis był za bardzo drastyczny, nie uważasz? Jeszcze 4life poczuje się nieswojo ;).
-
No oczywiście, a jak myślałaś .
-
"wrrrrrrrrrrrrrr nie liczy sie wygląd[tupie nogami]" Jesteś taka seksi jak się złościsz :P.
-
Hehe, dobrze gadasz oferma. 4life to odszczepieniec jest jakiś, nie zasługuje na miano prawika :P.
-
Dziwne żebyś był pewien po tak krótkim czasie 4life. Ja potrzebuję tak około 2 miesięcy, żeby być pewnym, że to nie zwykłe zauroczenie, ale cos więcej.
-
Maleństwo, wierzę, że charakter ma dla Ciebie pierwszorzędne znaczenie, ale musi być i wygląd. Taka prawda, nie ma się co przed tym bronić. Przecież oboje o tym wiemy.
-
Mam nadzieję, że powyższe nie było o mnie Sami :)?
-
Sami, nie jest tak, że nie zrobiłem nic. Kiedy pierwszy raz się zakochałem i zostałem olany i bardzo brzydko potraktowany, to zgłosiłem się do orto. To było ponad 10 lat temu. Usłyszałem, że będzie trudno coś zrobić, że w tym wieku to już ... Dopiero od niedawna ortodoncja przeżywa u nas rozkwit i wiek już nie jest problemem. Inną sprawą są finanse, stać mnie było na to dopiero tak 3 lata temu, ale ... Miałem dołki, nie miałem motywacji. A wierz mi, że sporo to kosztuje, już dawno przekroczyłem to, co mi podawali jako leczenie całościowe (przez 2 lata). Po prostu bardziej to skomplikowane w moim przypadku jest. A Ty, to jetseś Ty. Nikt na mnie nie podziałał tak jak Ty .
-
Sami, nie chcę wyciągać największych armat :P. Moja teoria jest prawdziwa, świadczą o niej fakty. Ja chcę być z kimś, próbowałem, próbuję, ale jestem odrzucany. I choć nie mam jakiegoś super charakteru, jestem czasami nudziarzem, to jednak ... nie jestem taki zły, jeśli chodzi o tą powłokę duchową. Ale, że wygląd fatalny, to ...
-
Sami, pokrętna ta Twoja teoria. Normalność jest wtedy kiedy nie ma żadnych deformacji, ciało jest w miarę symetryczne (bo do końca nigdy nie jest), proporcjonalne itp. Naprawdę, nie trzeba być przystojnym, ale trzeba być normalnym, to mus.
-
Sami, wygląda normalnie, albo jest przystojny. Według Ciebie przystojny. 175 cm to nie taki niski. Tu nie chodzi, że jak laska znajdzie lepszego, to go rzuci. Tu chodzi o to, że laski pozwolą mu się do siebie zbliżyć (jeśli będzie miał ochotę i oczywiście nie wszystkie), a to stwarza możliwości. Choćby możliwość tej mitycznej miłości, która co by nie mówić istnieje i łączy ludzi ze sobą. A wtedy już go nie rzuci, nawet jak ktoś będzie lepszy od niego (zawsze jest ktoś lepszy). Wiem o czym piszę, niestety. Na mnie też nigdy żadna kobieta nie spojrzała z pożądaniem, podobnie jak u ofermy. To się czuje po prostu, widzi. Więc mogę sobie charakter wsadzić tam, gdzie światło nie dochodzi. Dopóki nie będę wyglądał OK., to mogę zapomnieć o jakichkolwiek amorach. Nawet przez net :).
-
Cartoon - nigdy nie wierz kobiecie, pamiętaj o tym ;). Charakter się nie liczy, jeśli się nie wygląda normalnie.
-
Niedobrze mi :o, idę :P. Cześć .
-
:)
-
Ja mogę z czystym sumieniem napisać, że się nie zauroczyłem w Tobie Sami :P.
-
To posłuchaj tego co wkleiłem. Tak od 8:49 też sobie puść.
-
Macie, to jest takie kojące: http://wolfspider.wrzuta.pl/audio/nNq0MmftHt/days_of_the_new_cling Sami, dźwięk Ci już działa w kompie?
-
-
korjonos - myślę, że aby sprawdzić, czy ktoś jest naprawdę fajny, to potrzeba troszkę więcej niż kilka randek. Trzeba po prostu poznać kobietę. Oczywiście, jeśli ktoś nam nie pasuje od samego początku to trzeba sobie darować.
-
No, to doszłyście do porozumienia :P. O czym podyskutujemy :D?
-
Dobrze napisane kropuś. A zagubiony to troszkę jest każdy z nas tu piszących, nie sądzicie?