*Alter Ego*

Sorry, miało być w tym klipie: "http://www.youtube.com/watch?v=4zP1IjgSO_E&feature=related" Ale kto obejrzał film, to pewnie skojarzył muzykę.

Jeden z lepszych obrazów z Pittem jest ten, którego urywki są w poniższym klipie: http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=GfcW_cPDCHo&feature=related Zresztą Edward Norton też jest świetnym aktorem.

"Planeta małp" - bardzo dobry film, ale też tylko pierwsza wersja z Kirkiem Douglasem bodajże. Bo później już były coraz słabsze, a remake też średniawy.

Dobra Sami, każdy tu zna już Twoją słabość do Brada :D. On jakby nawet Golluma zagrał, to by Ci sie podobał w tej roli :P.

Moda na remake nigdy nie przeminie 4life. Tak jak i na covery, których jest teraz wysyp w muzyce.

To jeden z tych nowszych filmów, niestety moja edukacja "kinomaniaka" zakończyła sie jakiś rok temu. Od ponad roku nic nowego nie widziałem. A Pitta lubię, nawet bardzo. Jako aktora oczywiście :P. Też bym obejrzał. Ale czy to nie na potrzeby tego filmu Brad zapuścił tak nielubianego przez Ciebie wąsika Sami ;)?

Zgadzam się z tym i z tym, ze taka tendencja. Ale zobacz np. drugą cześć "Piratów z karaibów" - rewelacyjna, najlepsza, trójka słaba. Albo najnowsze Bondy z Danielem Craigiem - dla mnie rewelacja, choć najbardziej cenię Connerego w tej roli.

Chyba im nowsze deko?

Wczoraj dopiero obejrzałem nową wersję "Omenu". Nie najgorsza, ale oryginał jednak lepszy (choć dawno juz tego nie oglądałem). Lubię takie horrory (ten akurat jakoś bardzo nie straszy), które są inspirowane chrześcijaństwem, kiedy fabuła jest powiązana z wiarą, z Nowym Testamentem.

U mnie też pełno śniegu i słoneczko :).

Oferma, o bokserce ;).

Pewnie \"Za wszelką cenę\" z Clintem Estwoodem i Hilary Swank?

Eh, to niechcący. Ale przecież nic takiego nie napisałem, nie denerwuj się. Tylko Ty wiesz o czym piszę. OK, nie będzie więcej „żenujących wyznań” na kafe :). Idę już , pa. Dobranoc.

No nic, śmieję się. Znów potrafię, nie jest źle :).

Akurat to dla mnie nie jest ważne :).

To i tak dużo wiesz, bo dla mnie Cartoon jest kompletną zagadką. Czasami go rozumiem, ale na ogół nie wiem o czym bredzi :).

Miało być okres godowy :o

Aaaa, to nie wiedziałem. Czyli okres kwiecień - listopad to jego okres żerowy?

Hehe, to nic tylko się cieszyć z jego sukcesów :).

A kto się zdekonspirował? Jeśli chodzi o mnie, to nie miałem wyjścia :o.

Jak ten zdechnie to zawsze kropuś wymyśli jakiś interesujący topik, na którym można będzie popisać ;). Sami, zaglądnę :).

Główka pracuje :P.

Ale wiesz Sami, jak tak będę walczył, tak znienawidzę tych prawików, to pewnego dnia zobaczę sie w lustrze i postanowię skończyć z tym prawikiem, którego zobaczę. I tak narodzę się nowy, lepszy ja :D. A kto mi lepiej obrzydzi prawików jak nie Wy :P.

Dobra, ja uciekam pomału. Zdrowiej maleństwo . Pa, dobrej nocy wszystkim.