Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiar

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Do monika 16 lat. Nie. Tak nie może być. Niemożna pozostawić tej sprawy jaka jest. Bo odbija się echem, i uderza w ciebie. Uwierz Mi TO NIE JEST TWOJA WINA, TY nie możesz za nią cierpieć. Jeszcze raz TO NIE JEST TWOJA WINA, nigdy nie była i nie będzie. Nie wolino Ci przyjmować całego ciężaru problemu na siebie, bo nie dźwigasz tego wszystkiego, bo psychika ludzka jest krucha. I twój ojciec nie do końca tego rozumie, i może dlatego tak powiedział. Nawet dobrze że twój chłopak chciał go pobić. O też to przeżywa, tzn, że jest z tobą to uderzyło tak że w niego a gdzieś te emocje muszą mieć odpływ.
  2. Do monika 16 lat - Dziewczyniny które wyszły bądź wychodzą z tego. Piszą że najważniejszym i najlepszym sposobem, jest rozmowa z bliską kochającą osobą. Która zrozumie i pomoże. Najlepiej gdy szczerze porozmawiasz z mamą. Która gorąco Cię kocha i chce jak najlepiej. No nie jest twoja wina, to nie twój błąd. Dlatego tym prędzej z nią porozmawiaj. Im dużej będziesz zwlekać tym gorzej. Musisz sie przełamać. U osób uzależnionych od narkotyków, pojawia się coś w rodzaju psychozy/ myśli, że czują sie zagrożeni. Ten śmieć, narobił syfu, a teraz jest przerażony że dopadnie go kara. (Ale cieszę się bo i tak będzie pokutował za ten czyn). Jeżeli Ciebie nachodzi, to po to tylko by się upewnić że niema na niego donosu. I Bóg wie ile to może trwać. A jeśli masz chcesz bym dyskretnie się go pozbył napisz na (mikrosystem@gmail.com) . Nie pozwolę by jakiś ćpun Cię prześladował. Jesteś młoda, masz całe życie przed sobą. Żyjesz to masz coś do powiedzenia, do zrobienia. Świat należy do Ciebie. Bądź silna. Wieżę w Ciebie. Wiele osób modli się za Ciebie, By dobry Bóg miał Cię w swojej opiece. NIE PODDAWAJ SIĘ - obiecaj mi to!
  3. Śledzę ten temat od początku i momentami nie mogę czytać. Coś mnie ściska w gardle. A całego mnie przeszywa wku****nie. Że nic nie zrobiłem. Nienawidzę tego, nie rozumiem jak komuś można wyrządzić taką krzywdę. Ręce mi się zaciskają w pięści, i ciśnie się jedno pytanie na usta. \"Kto Ci to zrobił\" i iść chłopa do lasu żywcem zakopać. Ale wiem że to czasu nie cofnie. Nic nie będzie takie jak kiedyś. Jeden moment jedna chwila,. I jakiś skur***yn odbiera ci wszystko. Co dzień modlę się za was. Proszę Boga by czuwał na wami, by pomagał wam wyjść z tego bagna. Dawid 20
×