Do monika 16 lat - Dziewczyniny które wyszły bądź wychodzą z tego. Piszą że najważniejszym i najlepszym sposobem, jest rozmowa z bliską kochającą osobą. Która zrozumie i pomoże. Najlepiej gdy szczerze porozmawiasz z mamą. Która gorąco Cię kocha i chce jak najlepiej. No nie jest twoja wina, to nie twój błąd. Dlatego tym prędzej z nią porozmawiaj. Im dużej będziesz zwlekać tym gorzej. Musisz sie przełamać.
U osób uzależnionych od narkotyków, pojawia się coś w rodzaju psychozy/ myśli, że czują sie zagrożeni. Ten śmieć, narobił syfu, a teraz jest przerażony że dopadnie go kara. (Ale cieszę się bo i tak będzie pokutował za ten czyn). Jeżeli Ciebie nachodzi, to po to tylko by się upewnić że niema na niego donosu. I Bóg wie ile to może trwać.
A jeśli masz chcesz bym dyskretnie się go pozbył napisz na (mikrosystem@gmail.com) . Nie pozwolę by jakiś ćpun Cię prześladował.
Jesteś młoda, masz całe życie przed sobą.
Żyjesz to masz coś do powiedzenia, do zrobienia. Świat należy do Ciebie. Bądź silna. Wieżę w Ciebie. Wiele osób modli się za Ciebie, By dobry Bóg miał Cię w swojej opiece.
NIE PODDAWAJ SIĘ - obiecaj mi to!