agatita

witam wszystkie panie..... powiem, ze z ciekawoscia przeczytalam wszystkie posty, nie jestem zwolenniczka eksperymentow ale.....no wlasnie...... wszystko zawiodlo.......nie wiem czy hormony, czy zmiana drastyczna klimatu ale wiem ze lato bedzie dla mnie katorga....to co mam na ramionach i dekolcie jest po prostu straszne...to nie sa wypryski, to sa wrzody, ktore nie sposob zlikwodowac zniszczyc...utrzymujace sie po 2-3 tygodnie i pozostawiajaca straszne blizny..... rece mi opadaja.........stosowalam wsio, moja pani ginekolog kazala wrocic do tabletek...ale ja chyba nie chce....chyba sprobuje...tyle ze co ja poczne jesli sytuacja sie pogorszy..... sama nie wiem..ale czytajac was jestescie takie optymistyczne ze chyba sie poddam, przemyc nic nie zaszkodzi..bo z piciem to chyba juz zbyt maximum dla mnie przynajmnie, lecz nie neguje duzo o tym czytalam..........pozdrawiam serdecznie:)))

czesc dziewczyny..melduje sie....ano tak sie stalo ze musialam moja kochana dc przerwac absolutnie..rozchorowalam sie.....od dzis znowu jestem na pelnej dc..mam nadzieje ze takie przerwy nic nie spowoduje....przez dwa tygodnie schudlam 5 kilo i co najwazniejsze pomimo jedzienia normalnego nie przytylam czego nie ukrywam sie troszke balam..........wiec drugi dzien zaczelam pelna dc...wiecie co mam bardzo czesto problem z weksciem na kafeterie..ale to juz chyba problem informatyczny hihihih...pozadrawim i trzymam kciuki....papaptki

chyba musze zakonczyc diete, nie wiem dlaczego okres dostalam dwa tygodnie wczesniej, biore tabletki wiec to nie powinno sie zdarzyc...schudlam juz ponad 5 kilo, ale musialam przejsc na mieszana bo sie rozchorowalam...nie wiem.....czytalam tutaj o tej diecie ze powinnam jesc czy pic jeden posilek dc przed normalnym dietetycznym posilkiem...ze wazrywa i owoce sa wskazane jako przekaski...nie wiem maba czy to jest inna dieta albo czy ty chcesz nas zaglodzic....pozdrawiam...

hmmm...ja mam ciagle walke......ale ta dieta tutaj u mnie jest chyba inna...wlasnie wyczytalam ze powinnam pic cambidge przed kazdym posilkeim....normalnym posilkie, znaczy dietetycznym...teraz to juz nie wiem...w sobote byl moj tydzien, po 5 dniach musialam przejsc na mieszana bo sie rozchorowalam, po tygodniu stracilam 4.5 kg....ciesze sie..ale teraz juz nie wiem co robic, bo wy mowicie cos innego tutaj mowia cos innego......hmm.......chyba zostane na mieszanej...aha i tutaj sie nawet zaleca picie dietetycznej bo poprawia to metabolizm aczkolwiek nie nalezy cola zastepowac wody..pozdryy..

wsio idzie ladnie ale mam jeden problem...zaczynam byc chora...nie wiem czy to przez wiosne ktora tutaj idzie wielkimi krokami czy wlasnie efekt tego ze z kilogramow owocow i jarzyn dziennie nie jem nic a nic..........gardlo mi wysiadlo, czy moge brac tabletki takie do ssania bo jak nie to chyba musze zrezygnowac z tej diety..a szkoda by bylo...

wiecie co, chyba nie bede wariowac, jezeli jeszcze do tego wszystkiego mialabym nie pic dobrej kawy to bym chyba sie przekrecila, poza tym jezeli ta ketoza bedzie przebiegala wolniej, nic mnie to nie obejdzie.....chyba najwazniejsze tutaj jest to aby wytrweac, jedzac takie kalorie codziennie mimochodem sie chudnie a czy ketoza bedzie szybka czy nie..no dobrze moze to i ma znaczenie ale sadze ze nawet z ta kawa chyba schudne..zreszta juz widze troszke mniej wszedzie wiec jest na luzie...jeszcze jedno..wiem ze nalezy jesc tylko trzy posilki itp..ale co z owocami , warzywami, czy to mam juz obrac jako mieszana diete jak pozwole sobie na jedno jablko dziennie...?........pozdrawiam:))))) p.s. aga...mam 4 kg mniej......:))))))))

ja sobie z glodem daje rade, czwarty dzien zaczynam i musze powiedziec ze nie jest az tak zle, naprawde wsio jest dobrze, tylko nie wiem dlaczego nie moge pic kawy z mlekiem, to moja jedyna dezercja w takim razie......innej kawy nie moge pic, wiec tutaj nie ma innych alternatyw...pozdrawiam..:)

a to jest roznica a propos godzin zjedzonych posilkow...bo ja czasem jem dwa na raz a potem nic.....maba, jest roznica..???????

trzeci dzien mijaaaa.....pwoiem szczerze myslalam ze bedzie gorzej, faktycznie mozna sie przyzwyczaic....wczoraj troche mnie glod lapal ale jakos to przetrwalam, ale przyznam sie ze czasem nieswiadomie wyciagma reke po przekaske ale na szczescie w pore sie panuje........mam nadzieje ze wam tez dobrze poszlo...:)))))))

czy jest mozliwe jesc trzy razy dziennie zupki, zamista koktajlu......?..wiem wmowie sobie ale potrzebuje chwilke czasu, teraz na ta mysl chyba bym zwrocila.....polowa dnia a ja prawie pol przespalam, czuje sie glodna , ale jak sobie pomysle o wlozeniu czegos do ust to mnie mdli..hihiih..nie wiem co bedzie ale mysle o efektach wlasnie i dlatego sie trzymam...pozdrawiam was...

czy jest mozliwe jesc trzy razy dziennie zupki, zamista koktajlu......?..wiem wmowie sobie ale potrzebuje chwilke czasu, teraz na ta mysl chyba bym zwrocila.....polowa dnia a ja prawie pol przespalam, czuje sie glodna , ale jak sobie pomysle o wlozeniu czegos do ust to mnie mdli..hihiih..nie wiem co bedzie ale mysle o efektach wlasnie i dlatego sie trzymam...pozdrawiam was...

jejka..ziewczyny zaczelam dzis....te koktajle sa okropne.....nie wiem jak ja to zrobie ale na mysl codziennych rankow z koktajlami robi mi sie slabo hihihi...czy macie jakies sposoby na to aby szybko je wychylic...?..mam nadzieje ze zupki sa lepsze hihih...tymczasem mam bardzo silne postanowienie ze utrzymam sie....hihih...pozdrawiam was,..i piszcie jak wam sie powodzi...

wize mam wazna..ale niestety nasi rodacy w ambasadzie robia nam trudnosci.....to polacy robia problemy...

mam duzy problem..jestem w usa, bylam na poczatku na wizie j-1 po czym przedluzylam ja na turystyczna...teraz chce na 3 miesiace wrocic do polski lecz nie na stale..czy ktos byl w podobnej sytuacji?..jak sie zachowuje konsul gdy widzi, ze byl pobyt w stanach i jeszcze w dodatku przedluzony....nie wiem czy ryzykowac czy nie, jezeli mnie nie wpuszcza w sierpniu do usa to strace bardzo duzo, szkole, wykazdy, prace..ale z drugiej strony po 1.5 roku tutaj juz chce sie zobaczyc z rodzina....czy jest ktos kto byl w podobnej sytuacji i ponownie dostal wize do usa..?

dmyslam sie jak wam idzie...mysle sobie o was czy sie trzymacie....ja czekam na przeslylke dla mnie.....lato idzie..masakra...wiecie w sumie nigdy mi sie nie udalo az tak schudnac jak bym chciala, ale teraz jestem naprawde dobrej mysli..nie wiem nawet dlaczego...trzymajcie sie i powodzenia...papapapatki