i_am_still_searching
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Nie byłabym aż tak drastyczna. Furtka przez jakiś czas otwarta musi być, chyba że facet zrobi coś przeciwko Tobie albo np. okaże się że powód odejścia sobie niezdarnie wymyślił a tak naprawdę chodziło o osobę trzecią. Zwykłe nie inicjowanie kontaktu ze swojej strony oraz chłodne odpowiedzi (albo ich brak) na kontakt z jego strony powinny wystarczyć, żeby facet ochłonął i przemyślał co zrobił.
-
Na początku chciałam napisać coś zupełnie innego, ale kisielawa ma rację. Taka taktyka jest w tym wypadku najlepsza i najlepiej na niej wyjdziesz bez względu na to czy wrócicie do siebie czy nie. Przez bycie natarczywą, pisanie smsów, dzwonienie itd. mogłabyś stracić jego szacunek. Weź teraz kąpiel, wypłacz się (mi podczas kąpieli płacze się najlepiej, można od razu obmyć twarz), ból będzie powoli mijał, z każdym dniem, a Ty będziesz silniejsza. W każdym razie - trzymam kciuki
-
Na początku chciałam napisać coś zupełnie innego, ale kisielawa ma rację. Taka taktyka jest w tym wypadku najlepsza i najlepiej na niej wyjdziesz bez względu na to czy wrócicie do siebie czy nie. Przez bycie natarczywą, pisanie smsów, dzwonienie itd. mogłabyś stracić jego szacunek. Weź teraz kąpiel, wypłacz się (mi podczas kąpieli płacze się najlepiej, można od razu obmyć twarz), ból będzie powoli mijał, z każdym dniem, a Ty będziesz silniejsza. W każdym razie - trzymam kciuki
-
slaweczek17 Twoja Ex szuka kontaktu z Tobą pod najmniejszym pretekstem. Gdyby jej nie zależało na kontakcie nie zadzwoniłaby z „prośbą o pomoc z angielskiego”, zadzwoniłaby do kogoś innego. Nie wierzę, że nie zna nikogo innego, kto mógłby jej pomóc, po prostu szukała pretekstu by Cię o coś poprosić, żeby zadzwonić. Telefon z pretensjami to tylko wyraz tego, że walczy z uczuciami, szarpie się od środka. Czasem w stosunku do Ex czujemy wielkie love aby za sekundę wpaść w wielkie hate. Ona też najwyraźniej ma huśtawkę nastojów, uczuć. Sama sobie nie radzi ze sobą w Waszej sytuacji. Ciężko odmówić Ex pomocy, jeśli chcemy utrzymać dobre (lub przynajmniej przyzwoite) relacje. Możesz porozmawiać z nią poważnie i wytłumaczyć, że w Waszym wypadku urwanie kontaktu (ale naprawdę tego chcesz?) będzie najlepszym rozwiązaniem i poprosić aby nie dzwoniła itd. dopóki się nie wyleczycie obydwoje -> ale w sumie to taka sobie opcja bo chociaż Twoje intencje będą dobre to ona może to źle odebrać, możesz dobrać nieodpowiednie słowa i wyjdzie źle. Chyba najlepiej wyjdziesz jak to przecierpisz, zaciśniesz zęby i chłodno załatwisz sprawę, jak z tym angielskim. Ale z drugiej strony nie możesz pozwolić sobie wchodzić na głowę i być na każde najmniejsze skinienie. Jeśli tylko możesz wymyślić jakąś przekonywującą wymówkę dlaczego nie możesz czegoś dla niej w tej chwili zrobić to wymyśl. Raz odmówisz (ale z dobrą wymówką rzecz jasna, musisz ją przekonać, że naprawdę nie możesz czegoś zrobić choćbyś chciał… jeśli jej nie przekonasz że nie możesz to wyjdziesz na złamasa) nie powinna więcej Cię nadużywać. Czas leczy więc ona powinna dzwonić coraz rzadziej… ale znów pytam czy na pewno tego chcesz?
-
i_am_still_searching dołączył do społeczności
-
Witam wszystkich, jestem tu nowa (ale czytam Was od dawna;) Brunet034: Jeśli kobieta mówi, że „nie czuje bliskości”, „nie wiem co dla Ciebie znaczę” to z największym prawdopodobieństwem chodzi o przejście w kolejny etap związku – zaręczyny. Jesteście już razem dwa lata, dla kobiety to wystarczająco dużo. Przypuszczam, że jest obecnie w fazie frustracji spowodowanej niezrealizowanymi dla niej pragnieniami. Ona chce wiedzieć na czym stoi, tak to już z babami jest, potrzebuje namacalnego potwierdzenia, że jej nie zostawisz. Potrzebuje Twojej deklaracji, że jest dla Ciebie najważniejsza i jedyna. Przypuszczam, że stąd wynika jej „kontakt z tym starszym” (że tak to nazwę) oraz Wasze problemy w zbliżeniach. Takie odniosłam wrażenie czytając Twojego posta. Może to czas, żebyś zastanowił się, czy rzeczywiście jest jedyna i czy to z nią chcesz się zestarzeć. Może czas wykonać konkretny krok, w jedną albo drugą stronę. Pospiesz się jednak z podjęciem decyzji, bo frustracje w kobietach potrafią narastać bardzo szybko.