Niebo błękitne
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Niebo błękitne
-
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ewo...Kochana, dziękuję Ci bardzo za słowa skierowane do mnie. Z psychologa zrezygnowałam...na razie, bo poczułam, że niemal rok...a ja tak naprawdę jestem w punkcie wyjścia... Tutaj już jestem od 1,5 roku i chociaż wiem o niebo więcej to i tak kręcę się za wlanym ogonem. I tak jak napisała mi Wierna...nawet jak z nim nie jestem to jestem. Taka prawda. No i te moje zmory, za które mnie zbeształa yezz .... Miała tez rację... walczę z lękami i staram się pozytywnie afirmować. I jak te strachy przyłążą... to staram sie je w myślach przeganiać. Trudn. ja1972 jakiś czas temu namawiała mnie na terapię w ośrodku... i chyba teraz się na tym skupię, jeśli chodzi o moją pracę nad sobą. Muszę i chcę ... bo wiem, że nikt za mnie nic nie zrobi. Uważam się za inteligentna osobę... radzę sobie, potrafię podejmować decyzje, nie przyjmuję ślepo wszystkiego co mi się tutaj podaje na tacy...:) wybieram z niej tylko to co uważam, że jest dla mnie dobre.... Nie we wszystkich sferach życia jestem tak nieudolna jak w moich relacjach z m. Ulla...trzymam mocno kciuki... wiesz miałam kiedyś biopsję i tez byłam w 100% pewna wyniku, po prostu poszłam i go odebrałam a tam było to co wiedziałam, że będzie. Czekam na Ciebie w sobotę :D Ophrys...zapraszam Ja.... Ty mnie chyba tez nie zawiedziesz.... Kto ma czas i chęci.... :D zapraszam serdecznie. Będzie dobrze....a nawet lepiej. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Lora...na 100% mozna z moderatorem ustalić np skasowanie swoich postów lub ich części...ale o edytowaniu...nie słyszałam... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Blondynka.... Bardzo osobiście przyjęłam to co wyżej napisałaś, chyba takich słów potrzebowałam na tą chwilę. Bo ciągle i wciąż.... kołacze mi sie po głowie..DLACZEGO? Dlaczego kolejny raz tak wybrałam...tak źle... Dlaczego tak uparcie się go trzymam mentalnie... Dlaczego obwiniam się, choć wiem, że nie jest winna, że on jest jaki jest.... Dlaczego uważam, że ciągle go kocham, choć on mnie notorycznie krzywdzi swoim postępowaniem... Dlaczego tłumaczę jego złe zachowanie i doszukuję się przyczyny tego w sobie... Dlaczego pozwalam mu na to wszystko... A raczej pozwalałam. I chociaż wiem, że dobrze zrobiłam rozstając się z nim to jak Lora...czekam, nasłuchuję, rozglądam się... czuję się jak wariatka, zaprzeczam sama sobie i okłamuję się notorycznie. Boże daj mi siłę... Pozdrawiam Was Kochane... Ulla...może przyszła sobota? :) Może ja1972 bedzie miała czas.... odezwij się Słonko Kto chce....zapraszam serdecznie na pogaduchy .... :D Freewolna.... będziesz? -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
mojawina...witaj Kochana. Dobrze, że tutaj trafiłas.... od dzisiaj już wszytsko będzie inaczej :) Od dzisiaj będziesz miała więcej wiedzy, a przede wszystkim więcej wpływu na swoje życie. Dowiesz się...dlaczego tak się dzieje, ale będziesz miała sznasę przerwać ten ciąg nieszczęśliwych kobiet w Twojej rodzinie. mojawina... dobrze, że tutaj przyszłaś. Czytaj jak najwięcej topik, znajdziesz tutaj wiele odpowiedzi na swoje pytania. Przytulam Cię mocno a tutaj coś do poczytania http://www.kobieceserca.pl/psychotesty.html -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Wierna... Od rana jestem sama w domu, nie wychodziłam nigdzie...robiłam porządki, napracowałam się, ale....to jest dobre na przemyślenia. Myślałam o tym...co do mnie napisałaś i starałam się sobie sama odpowiedzieć na pytania, które zadałam asvz.... Faktycznie...ja nigdy nie rozstałam się naprawdę z m. Zawsze to było rozstawanie i czekanie. Raz jedyny rok temu... nie byliśmy razem juz klika miesięcy, czułam, że się uwalniam, czułam, że jeszcze troszkę, że jeszcze chila...a będzie mi juz łatwo i masz... zadzwonił, skrucha, prosby.... uległam jak zawsze ulegałam, dałam szansę i.... znowu jestem w punkcie wyjścia. Wtedy czułam, że jest lepiej z jednego powodu....zero kontaktu i juz prawie pozamiatane. A ja goopia dałam sobie zmarnować kolejny rok z życia. dzisiaj stwierdziłam sama przed sobą, że gorzej mi jest, czuję się bardziej nieszczęśliwa będąc z nim niż bez niego.... Lora77... cokolwiek Ty byś nie robiła...Kochanie jak on mógł zaręczyć się z byłą będąc z TOBĄ??????? No przecież to jest podłośc jakich mało, ja nawet nie wiem jakim przymiotnikiem to określić... ale ku...stwo to za słabo. I Ty się zastanawiasz czy nie byłaś za agresywna??? Żal Ci zmarnowanych lat, a jednocześnie zastanawiasz się czy dobrze zrobiłaś rozstając się, próbujesz się obwiniać... Dziewczyno, a chcesz żałować za lat 10 czy 20? Poczytaj topik, trzymaj się i nie łam....bądź dzielna, bo masz szansę na normalne życie...i jesteś już daleko. 4Umowy ... trzymaj się Kochanie. Chory syncio pewnie juz troszkę lepiej... przytulam Twoją RODZINKĘ...mocno mocno... Miłego wieczoru Wszystkim.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
http://zdrowie.onet.pl/1457434,2041,,,,syndrom_otella,psychologia.html Miłego piątku dla Wszystkich.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
asxz...strasznie mi przykro, ale nie szuakłaś tego miejsca i nie napisałaś tutaj bez powodu. Jakie to straszne.... czytam i z przerazeniem po raz enty stwierdzam, jakie te nasze losy podobne, jak to wszytsko się przeplata i jak bardzo wiele podobieństw jest w mechanizmach działania naszych m. Przychodzi nowa osoba, szukająca pomocy, gdzie widac jasno z opisu, że jest molestowana psychicznie, mało...jest niemal ubezwłasnowolniona.... i zadaje pytanie chociaż myslę, że sama wie, ale szuka potwierdzenia... Jak możesz pisac, że on Cię kocha...po czym piszesz, że jesteś wolna i czujesz się dobrze jak on zasnie? Czy tak zachowuje się ktoś kto kocha???? Sprawdza, kontroluje, wyręcza się kimś, tyranizuje niemal.... Ktos kto kocha powoduje, sprawia, że skrzydła nam rosną u ramion, sprawia, że człowiek czuje się wspaniale, że jeste szczęsliwy... To jest miłość. A czy TY...Kochana asxz.... czujesz się szczęśliwa???? Gdzie jest Twoje szczęście w tym związku? W czym się przejawia? Czy chciałąbyś tak żyć do końca życia? Czy czujesz strach w swoim związku? Czy chciałabyś takiego męza jak twój m np. dla swojej córki? Co byś doradziła przyjaciółce gdyby Ci opisała, że taki ma związek ze swoim m? Miłość to wolność. Przytulam Cię. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
mmak, ulla.... ja też bym chciała wiedzdzieć... bo ciagle i wciąż, chcę jego...w wersji z dni promocji. A doskonale wiem, że to nie będzie on, bo on jest taki jaki jest. I Ulla...dokładnie, obiecuje, przychodzi, jest dobrze, tydzień, może pare i wraca stare dobrze znane, znienawidzone. I awantury, wyprowadzki, trzaskanie drzwiami, te same żale, te same smutki... i zawsze na koncu słowo....szkoda. I ani oni się nie zmienia ani ja nie uczę... jeszcze :O Przytulam Was... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Anna66... ociekająca kobiecością Bardzo mi się to stwierdzenie consekfencji podobało, trafne uważam. Co prawda tyczyło słowa pisanego, ale to poprzez słowa mamy wizerunek osob piszących i ja Cię tak własnie widzę. Buziol.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
mmak... mam to samo... człlowiek o podwójnej osobowości. CIężko od tego się uwolnić. Jedyne co można by było, ale ciężkie do zorganizowania to zerwać kontakty i nie dopuszczać do siebie... tylko jak są dzieci... 4 Umowy...jesteś piękna w tej swojej wolności własnej, bardzo Cię lubię taką.... i lubię Ciebie czytać. Zdrowia Ci zycze jak najwięcej i... wolności ekonomicznej, każdej z nas tego życzę. Pieniądze szczęścia nie dają, ale daja wolnośc...mozna robić co się chce i gdzie się chce i w ogóle...można żyć jak się chce. oneill... miło, że jesteś...zawsze, a ostatni post...usmiałam się. Yezz, Ulla, ja1972, freewolna, inna_ja, Miaa, Poa, Optym, consekfencja, eutenia, i WSZYStkie Kochane -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Anna...coś w tym jest. Nie mam nałogów...jeśli nie liczyć m. z którego mam nadzieję się leczę skutecznie, ale... bez słodkiego nie ma dnia. Mogę obiadu nie zjeść, ale słodkie muszę... czasami jak nie ma nic słodkiego, to bodaj kostke cukru... Kolejny weekend siedzę w domu... tv, sprzątanie, cos ugotuję, ale widzę, że nie mam chęci wyjśc do ludzi. Może zmuszę się dzisiaj do kina... chociażby z synem, wyraził chęć... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Kasia, Ulla.... Dołączę do Was ze swoja mamą. Też jest taka wycofana, poddająca się wszusykim i wszystkiemu...cierpietnica. Pisałąm nie raz...najpierw 30 lat swojego związku z ojcem, męczyła się z alkoholikiem, a teraz kolejne 10 męczy się z niepełnosprawnym niealkoholikiem już, ale ciagle tyranem... Całe swoje zycie podporządkowała ojcu w taki czy inny sposób. I ona nawet nie chce niz z tym zrobić. Czasami jak dzwoni i np płacze, że w domu zimno, a ojciec (niepełnosprawny!!!!!) nie pozwala jej z oszczędności podkręcić kaloryfery to ... ręce mi opadają i tylko adrenalina mi się podnosi, bo jak jej mówię.....Mamo to k...a je odkręć, a nie marźniesz to ona na to.... ale jak ojciec się zdenerwuje i coś mu się stanie to do konca zycia go będę miała na sumieniu... I wiem już, że moja mama już taka będzie zawsze, że nic z tym nie zrobi... bo nie chce, nie umie... ALe ja jestem wszystkiego świadoma....i bardzo chcę..np pozbyć się w sobie takiego odziedziczonego po mamie czarnowidztwa chociażby. I w ogóle pozbyć się obciążających mnie przez dom rodzinny naleciałości. Tego np, że kobieta bez faceta to w ogóle jest nikim, nic nie znaczy i sobie nie poradzi. Dzisiaj m. napisał, że opuściłam go w takim trudnym momencie, że z praca nie wiadomo co i w ogóle ma teraz trudną sytuację. Pomyślałam, że nie ma aż tak trudnej skoro uparcie chce wynajmować mieszkanie, ale nie chce mieszkać ze mną u mnie.... znowu manipulacje i wpędzanie w poczucie winy... Miłej soboty Kochane -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Kasiu... Trzymaj się Kochana....mnie też telepie, ale ze złości z głupoty, z żalu...gdyby był obok mnie chyba tylko bym miała ochotę dac mu w pysk. Za kłamstwa Za oszustwa Za manipulowanie Za stracone lata, ale... z drugiej strony, to ja sama byłam taka głupia, że po pierwszych symptomach nie zrobiłam z tym porządku, tylko dawałam szansę jemu i dawałam szansę... sobie ją odbierając, bo przecież nic nie było lepiej, a wręcz odwrotnie. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
roksana....przytulam Cię mocno Kochana. Nie płacz.... jeszcze zdążysz... na spokojnie pogrzebiesz ten związek, ale nie teraz. Za duzo na Twojej głowie, za dużo.... Skup się teraz na córci... proszę Cię. Wal tego kogoś za ścianą, pomyśl o dziecku, o dzieciach. Tylko się stresujesz, bo tracisz nerwy, zdrowie.... Po co? Dla kogo? Przeciez Tobie to niepotrzebne. Pomyśl w jak komfortowej sytuacji jesteś. Masz SWOJE mieszkanie, masz dzieci....a to juz rodzina. Z nim czy bez niego. Dzieci to coś wspaniałego...pomyśl...juz nigdy nie będziesz sama... zawsze one będą przy Tobie. A z tego co piszesz rodzice Cię wspierają...pomogą. Jak ja bym chciała być teraz w ciąży i to córeczka... marzyłam o tym całe życie....a Ty płaczesz, widzisz jak to jest.... Nie myśle teraz co on robi albo czego nie robi....nie masz na to wpływu. Nie bede Ci teraz pisała jak źle wygląda z boku patrząc jego zachowanie. Ty sama to widzisz.... i piszesz o tym. Ściskam Cie mocno My tu jestesmy...pisz. yezz.... nie ide nigdzie, postanowilam, ze wcale nie pojde na ta rodzinna imprezę. Nie ma co... Chyba, Boże dopomóż naprawdę leczę się z niego. Minąl tydzień, zero kontaktu, a ja normalnie funkcjonuje i wcale na nic nie czekam. Może czekam...na to, żeby w ogóle o nim nie mysleć. Kocham życie, jestem silna i dzielna, nie raz to sobie udowodniłam... teraz też będzie dobrze...MUSI. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Plumcia...witaj... Zadaj sobie Kochanie pytanie ... Dlaczego wybrałaś ten topik? Skąd taki pomysł? A może Ty juz wiesz, że tak właśnie jest...tylko szukasz potwierdzenia. Skoro tutaj trafiłaś, to z pewnością jest cos nie tak. w Twoim związku... Pisz i czytaj... pozdrawiam ciepło. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Anna rozpracowałaś mnie perfekcyjnie. Tak...strach kieruje moim działaniem, moim życiem. Uczepił się i nie chce opuścić... tak było od zawsze, odkąd sięgam pamięcią, ciagle się czegoś bałam i boję. To okropne bo teraz jak zaczynam o tym mysleć coraz więcej, to wszystko co robię podszyte jest strachem. Boje się być sama, nigdy nie byłam sama tzn bez kogos obok siebie. Zawsze ktoś był odkąd zaczęłam dorosłe zycie... na dodatek tak się złożyło, że to ja zawsze podejmowałam decyzje o rozstaniu, ale.... nie zrywałam ostatecznie dopóki nie było już...kogoś innego. Kiedy zaczynało być źle, dawałam szanse, ale kiedy traciłam nadzieje rozpoczynałam poszukiwania. Także nigdy nie byłam sama, nawet nie wiem jak to jest być samą... Z m. jest inaczej, bo pomimo, że tyle czasu jest xle ja wcale nie chcę szukać, ja nie chcę nikogo innego....może lepiej napisze nie chciałam dotychczas, bo teraz to chciałabym się uwolnić od niego bez względu na wszystko. yezz... to cieszę się, że przepis się przyjął...i smakuje. Boję się, że stracę robotę np i zostanę sama z rachunkami, kredytem, że nikt mi nie pomoże... tego się chyba najbardziej boję, że stracę płynność finansową, to mnie aż paraliżuje. Nie mam niczego odłożonego nz tzw czarna godzinę.... az mnie trzęsię ze strachu. Boję się, że z m. wszytsko było takie znane, takie oczywiste, a znikim innym juz tak nie będzie...nawet jak była kłótnia, nawet jak się wyprowadził, to nie bałam sie, że zdradza, że szuka kogoś nie... byłam pewna, że on czeka na mnie, tak jak ja na niego. Muszę powiedzieć, że w tym roku jeden strach, który mnie paraliżował obłaskawiłam. Strasznie bałam się, że umrę, bałam się, że złapie mnie to na co choruję i mi nikt nie pomoże, nie odratuje, że lekarz nie przyjedzie na czas.... W tym roku po długich "polaków rozmowach" z przyjaciółmi zaczęłam chodzić do kościoła i przez to jakos tak mi lżej, nie mam już takiego lęku, że umrę... kazdy kiedys musi przecież. Ulla....winko grzane smakuje chyba nie tylko na stoku... bvędzie trzeba się zorganizować. Ophrys... zapraszam ciepło... Trzeba ustalić tylko kiedy.... i się stawić :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
ulla No dokładnie to samo....DOKŁADNIE. Ja nie umiem byc sama. Panicznie boję sie tej samotności...choć to złudne, bo przecież od nardozin do śmierci mam siebie, no i mam syna, który jest zemną ciagle... więc jaka sama? Mam tez bardzo duże grono przyjaciół i znajomych, mam wielu dobrych kolegów w pracy i w ogóle nigdy w zyciu nie byłam sama...tak sama samiutka. Na dodatek tak samo jak Ty jestem "zła, wściekła, wkurzona" i jak on milczy i jak on nie milczy. Teraz ostatnio to ja zaczęłam rozmowy o bezsensie bycia razem i w ten sposób ograniczania się na nowe życie, życie własne, albo zycie z kimś kto nie stawia ciagle i na wszytsko veta, bo nie umie być z kimś naprawdę... Na życie takie jakie JA chcę, żeby było z kimś czy bez kogoś, ale generalnie szczęśliwe. Tak mi powiedziała psycholog, że on może panicznie boi się być z kimś naprawdę i że niby chce i kocha i pragnie, ale nie umie stworzyć rodziny, boi sie bliskości itd. Tylko.... Co mnie to k...a obchodzi? Że on ma jakieś tam w swojej głowie ograniczenia, stresy, potwory. Mówił przez tyle lat co innego, obiecywał, niby chciał...i to jest dla mnie istotne. A dlaczego ja mam się doszukiwac drugiego dna? Co mi to da? Jak on jest jaki jest i inny nie będzie.... To jego problem, nie mój... ja nie mogę nic zrobić, że on tak ma. A ja własnie chcę rodziny i związku i bycia z kimś blisko i niczego się nie boję... no poza tym, że boję się być sama... sama w sensie bez nikogo bliskiego. Mam niedługo imprezę rodzinną, na którą powinno się iśc w parze...i już mam stresa. Jak ja tego nienawidzę... A miało być tak pięknie, a znowu jest g...o wielkie. 4Umowy, Poa... zawsze tak jest, że jak się coś przejdzie, zda, osiagnie...to patrząc wstecz wydaje się, że to przecież nic, łatwizna, pikuś.... Kiedy czytam tutaj czasami sowje poczatki, to jak sinusoida... raz byłam mocna i silna w przekonaniu, to znów było z m. lepiej, znowu nadzieje odzywały, robiłam się miękka i ulegałam.... A to wyłam po 3 dni, siedząc w pidżamie przed kompem, w stanie totalnej rozsypki... Boże jak ja/my nie szanujemy włąsnego zycia, tyle go marnujemy na walki z demonami, a zdrowa to kopnie w tyłek aż huk poniesie, otrząśnie się jak zmoczony kundel...i pójdzie dalej, silniejsza i mocniejsza, swoją drogą... Poa... Kochana. Jestem pewna, że Ty nie wrócisz już do tego człowieka... więc pozew to kwestia kilku....tygodni? ;) To tylko kwestia formalna, bo przecież i tak już od dawna nie ma związku. Ściskam Cię mocno. I Trzymam kciuki. A obietnice...najwazniejsze, abysmy dane sobie samym spełniały. Buziaki Dziewczyny, a może październikowy weekend jakiś??? Grzane wino? Zawsze zapraszam :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Dziekuję Wam Kochane za tyle serca i cierpliwości. Czuję się tutaj weteranką... na dodatek niereformowalną i mocno zaburzoną... skoro tyle czasu i NIC. 4 Umowy, ja Kochanie myslę, że dzięki temu, że tu jestem w jakis sposób przerobiłam swoje dzieciństwo i patologię, którą miałam w domu. Ja wiem już jak było i moje wspomnienia z dzieciństwa nie niosą za soba bólu. Wiem skąd to w moich rodzicach było jak było i że mnie przekazali, bo sami w takich domach wzrastali i nie umieli inaczej. Nigdy tez nie podjęli próby pracy nad sobą... Ja jestem pierwsza chyba od wielu pokoleń, która nie chciała swojemu dziecku przekazać tych wszystkich złych doświadczeń, choć...nie wiem czy już tego nie zrobiłam i czy nie jest za póxno. Miałam w domu niby dobrze, bo ubrana, uprane, najedzona, ale przecież wiemy, że to nie wsyztsko. Poza tym miałam od najmłodszych lat awantury w domu, krzyki, policję a w zasadzie milicję, matkę, która ciagle płakała i generalnie skupiała się na ukrywaniu choroby alkoholowej ojca, o której wszyscy wiedzieli... W każdym razie nikt dzieciom w domu nie mówił, że nas kocha, nikt nas nie wspierał... dzieci i ryby głosu nie mają... to była obowiązująca zasada. Ja chcę to zostawic za sobą, ja to już rozkładałam na czynniki pierwsze, ja już wiem, że tak było, ale to już...było. Teraz chcę skupić się na sobie. Chcę się wyleczyć tu i teraz...dzisiaj, z tego co jest we mnie chore. Bo ja wiem, że mogę wszytsko sama i wiem, że wszytsko co mi potrzebne do życia jest...we mnie samej, ale... to że wiem, to jeszcze daleka droga do tego by to wprowadzić w życie. Albo raczej ja tylko tak to pojmuję... że tak trudno. Bo przecież wystarczy TO ZROBIĆ i już. Nie wymyslać, że nie mogę, że to za trudne.... przeciez to nie wspinaczka wysokogórska, nie wyprawa himalaistów, tylko rzecz, którą trzeba wprowadzić w życie. Skupić się na sobie i swoich sprawach.... Czyż nie tak? A rozpisuj się Kocha ile wlezie...wszytsko czytam i nawet kopiuję sobie.... Aagaa...chciałabym za rok pisac tutaj, nie dlatego, że muszę, że jestem chora, że potrzebuję wsparcia...pisac tutaj dlatego, że chcę dzielić się tym co przeszłam i wiedzą, którą mam. Chciałabym mieć obok siebie kogoś NORMALNEGO i sama być normalna, chciałabym... być zdrowsza niż teraz. Nic nadzwyczajnego...chciałabym spokoju i normalności, tylko tego. Ulla...Kochana, czekam na Ciebie bez anioła czy z aniołem...chociaż Ty sama jak ten Dobry Anioł Musze się zmobilizowac i pójść na spotkanie tam gdzie ja1972 Może uda się jakoś w październiku powtórzyć... już bez "atrakcji" dodatkowych spotkanie. Zawsze to jakiś zastrzyk wiedzy, dobrych emocji, ciepła i serca... i pieknych wspólnych chwil. Przytulam Cię mocno... i czekam na Ciebie. cholipa...wiem, że to clou jest sednem do wszytskiego... ale ja muszę oduczyć się nawyku wspierania, dogadzania, uszczęśliwiania...innych, wszystkich naokoło na czele z m. i moim synem, a nie siebie. Bo dla mnie ja sama jestem na szarym końcu.... oneill, inna_ja, montia, Kasia, vacancy, ja 1972, Optym, ophrys, Poa, renta, yezz, Ewa i wszytskie Kobietki bez wyjatku -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
viki.... mój ma lat prawie 40 i jest bardzo podobny...tzn niezdecydowany, sam nie wie czego chce. Wiek nie ma znaczenia Nie mieszka ze mną, ale wg jego słów bardzo mnie kocha, ba...kocha mnie nad życie, ale mieszkać ze mną nie będzie. Przeszkadza mu mój syn...a chałupa duża, że nikt nikomu nie przeszkadza... Jak się chce psa udezyć kij się zawsze znajdzie. To nie ma znaczenia co on robi, bo na jego czyny wpływu nie masz, viki najwazniejsze jest co Ty z tym wszystkim zrobisz... i jaką przyszłośc sobie i dziecku zorganizujesz. A swoją drogą ciekawe co by zrobił gdybyś Ty też tak...zabalowała sobie...czy dobry obiadek by ugotował? ;) Ehhh za dobre jestesmy albo..przepraszam za głupie. I to sie mnie tyczy też. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Aagaa... strasznie Ci dziękuję za to co napisałaś. To są prawdy, które się tutaj przewijają... i większośc z nas o nich wie, tylko trudno je przyjąc do siebie. Wiem, że jego zmienić nie mogę, ani tego jak pojmuje rzeczy i sprawy, ani tego, że nie chce mnie zrozumieć. Bo ona taki jest i już. Jedyne co mogę zrobić to zmienić swoje podejście do niego i przestać "bić głową w mur" bo on jest tym murem... nic nie chce zrozumieć, niczego nie chce i jak osioł stoi przy swoim, choc to "jego" jest tak totalnie bezsensowne i irracjonalne... Boże już 1,5 roku tutaj siedzę, tyle czasu, tyle kasiążek przeczytanych, tyle wiedzy, pracy z psychologiem... a ja swoje...tak jak Aagaa napisałas mówię to samo, robię to samo i ciagle jest tak samo źle, a ja oczekuję cudu... ja1972 ale fajnie Ciebie czytać...jesteś taka...wyluzowana i pogodzona. Strasznie się cieszę, że tak dobrze Ci idzie... chyba zaisze się tam gdzie Ty, zrobię coś wreszcie konstruktywnego sama ze sobą, bo robię dużo, ale widać nie dla siebie raczej.... skoro brak efektów. Ulla ...zdrowie najważniejsze, pamiętasz? Nie toniesz... mocno stoisz na ziemi, jesteś silna i dzilna... dasz radę Kochanie, to tylko Twoje mysli za mocno krązą tam gdzie nie motrzeba. Nie marnuj energii na rozpamietywanie, nie zyj przeszłością. Liczy się tu i teraz, liczy się dzisiaj i co będzie jutro... TYLKO to, bo na to masz realny wpływ... To, że było coś piekne, to było i to sa miłe wspomnienia i TYLKO wspomnienia, teraz twórz nowe....one mogę byc też piekne...od Ciebie zależy... Przytulam Cię mocno... Wierna... nie wiem czy on jakiś jest wyjatkowy, nie wiem co on może miec ponadprzeciętnego w sobie... chyba raczej nic. Ale to on mnie tak od siebie uzaleznił, tak mnie zmanipulował... Wydaje mi się, że jak jego nie będzie...to niczego nie będzie ani nikogo. Wydaje mi się wyjatkowy chyba przez to, że tak mnie zna dobrze i czyta ze mnie jak z książki, a przecież....mogłabym dac komuś, pozwolić się poznać, aby tez umiał tak czytać, a przy tym nie był taki...porąbany :O... może. Dać czasowi czas, a losowi szansę... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
ophrys... dziękuję i nawzajem.... Boli mnie bardzo, że moje racjonalne wg mojej oceny argumenty nie trafiają do m. Chce zakonczyc ten związek, bo.... jestem okrutnie zmęczona fizycznie i psychicznie. On niczego do siebie nie przyjmuje...NICZEGO. Odwraca kota ogonem. I oczywiście obarcza mnie winą...stały numer, bo skoro ja nie chcę z nim byc to znaczy, że mnie ktos inny interesuje i juz go nie kocham. Wg niego skoro wszytsko znosiłam tyle czasu, to coś musiało się stać, że już więcej nie chcę.... Ale on nie chce przyjąc do siebie, że... mogło już mi sie ulać, że może to juz być moje apogeum...i dalej już nie chcę, nie umiem, nie mam siły, nie mogę... Ile mozna żyć na odległośc? On w wynajętym, ja w swoim... jaki to związek kiedy on nie pomaga mi w chorobie? Kiedy nie mwmy wspólnych finansów, planów, kiedy ja nie mam poczucia bezpieczeństwa. Tak naprawdę to nic nie musze robić...wystarczy, że...zamilknę. Nie odbiorę tel, nie odpiszę na maila... Bo moje ostatnie dwa lata życia z m. to zycie w siecie...albo na telefonie, albo... jak do niego przyjadę, bo on do mnie nie chce.... więc co to za związek. Co to w ogóle za problem... ani wspólnych dzieci, ani wspólnego dorobku. Aż wstyd pisac... tyle tutaj jest prawdziwych dramatów, a nie takie goowno, zabawa dorosłych. inna_ja....przytulam Cię, mam nadzieję, że Ci dobrze w zyciu... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Vacancy Co tam babeczko słychać u Ciebie? Wracasz? Jak syn? Samodzielny.... Mało o sobie piszesz ostatnio, martwic się czy się cieszyć? Ściskam 4Umowy... ales Kochana poleciała, już Cię nie dogonię. I nawet wcale nie chcę, bo to nie wyścig, a Twoja droga taka teraz ładna, kolorowa...jak ta deska :P Ja to inna bajka, juz mi radośc patrzenia jak wspaniale rosna moje dzieci nie bedzie dana... strasznie to mnie przytłacza, same łzy kapią... Ale to kara, mogłam ich mieć więcej kiedyś, w dobrym czasie, to nie chciałam, a teraz łzy same napływają... porąbane to zycie. Powiedziałam M dzisiaj po raz juz tysięczny, że ja mam dosyc, jestem zmęczona, że to stanie w miejscu mnie dołuje, że ja nie mam z nim przyszłości, że męczę się... przyjął to normalnie, ciagle przeciez o tym mówię... i jakby nigdy nic zapytał czy do niego nie przyjadę. No więc...nie przyjadę, nie chcę, nie lubię tamtego jego miejsca, żeby jeszcze ono było naprawdę jego...to wynajmuje, bo nie ma swojego, mnie na złośc, wydaje kasę, psu w w d...ę (sorry), ale ze mna mieszkać nie będzie... bo nie i już! Co za chory układ. Chory gość... sam nic nie ma ani materialnego, ani mi do zaoferowania, ale pogrywał ze mną będzie, bo przecieć to jest macho, więc jakże by mógł tak normalnie, rozsądnie, po partnersku, racjonalnie... trzeba grać kozaka i udowadniać nie wiem komu, nie wiem co. Po co ja się tak szarpię... bez sensu. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Dzisiaj mam lekką piątkową "plażę" w pracyy ;) I tak sobie wertuję sieć... Tutaj jest coś co mnie zaciekawiło, trochę za długie, żeby kopiować. ALe polecam ten urywek książki; Ruiz Don Miguel – Ścieżka Miłości. Sztuka budowania związków. Zasady udanego zwiaku miłości: http://zenforest.wordpress.com/2007/12/25/zasady-udanego-zwiazku-milosci/ -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Witaj viki... Tyle ile nas tutaj, tyle różnych, pokręconych losów. Pełnych rozczarowań, bólu, tęsknoty, pełnych braku miłości do siebie samych, pełnych łez i smutku... a przecież tyle w nas piekna i wielkie serca i duzo też ciepła i radości. Wkleiłam powyżej fragment z książki, czasmi coś wpada ciekawego, wtedy się tym dzielimy... a to stronka z której to zaczerpnęłam... http://zenforest.wordpress.com/2008/05/01/zwiazki-splot-milosci-i-nienawisci/ Przeczytałma Twoją historię, sporo w niej piszesz słów krytyki wobec siebie, samej, a Twój m. jest z pewnościa obarczony DDA, więc nie jest łatwym partnerem... Przychodź tutaj, pisz, otrzymasz wsparcie, może Twoje wypowiedzi komuś pomoga też... Pozdrawiam ciepło... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
... Nie można kogoś kochać, aby już za chwilę go atakować. Prawdziwa miłość nie ma negatywnego odpowiednika. Jeśli twoja „miłość” ustępuje niekiedy miejsca swojemu przeciwieństwu, znaczy to, że nie jest miłością, lecz silnym popędem ego, które pragnie zyskać pełniejsze i głębsze poczucie „siebie“, a partner chwilowo potrzebę tę zaspokaja. Ego osiąga dzięki temu namiastkę zbawienia, która przez krótki czas nieomal sprawia wrażenie autentyku. W pewnym momencie partner zaczyna jednak postępować w sposób sprzeczny z twoimi potrzebami – a raczej z potrzebami twojego ego. Lęk, ból i niedosyt – stałe elementy świadomości egotycznej, które tylko prowizorycznie zamaskował „związek miłosny” – znów dochodzą do głosu. To tak, jak z każdym innym nałogiem: po odpowiedniej dawce narkotyku czujesz się świetnie, ale nieuchronnie przychodzi czas, gdy narkotyk już na ciebie nie działa. Kiedy powracają owe bolesne uczucia, doznajesz ich z jeszcze większą niż dawniej silą, a w dodatku uważasz, że druga strona związku jest ich sprawcą. Rzutujesz je więc na zewnątrz i ze wściekłą brutalnością, wyrosłą z twojego bólu, atakujesz partnera. Może to w nim zbudzić jego własny ból i skłonić do kontrataku. Ego na tym etapie wciąż jeszcze żywi nieświadomą nadzieję, że jego napastliwość lub próby manipulacji okażą się wystarczającą karą, aby współuczestnik dramatu zmienił postępowanie i znów dal się użyć w charakterze parawanu, przesłaniającego twoją boleść. Każdy nałóg bierze się stąd, że człowiek nieświadomie wzbrania się przed stawieniem czoła własnemu bólowi i przejściem przez ten ból. ... Źródło: Fragment z E. Tolle “Potęga teraźniejszości”