Niebo błękitne
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Niebo błękitne
-
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Aagaa...samo sedno. Nic dodać nic ująć. Bycie w takim związku to rezygnacja z siebie samej.... Wieczne trzymanie się na baczności... mało tego, trzymanie na baczności wszystkich naokoło, rodziny, znajomych. U mnie ostatnio wystarczył jedne telefon od dawna nie widzianego znajomego i to doprowadziło do takiej furii i wściekłości, że to az niewyobrażalne. Skąd miałam przewidzieć, że on zadzwoni, może miał jakąs sprawę? Może coś się stało... bo latami się nie odzywał. Nawet z nim nie porozmawiałam. Dla M zniszczyłam kartę plusa, zmieniłam tel, żeby nikt do mnie nie dzwonił, kogo by on nie akceptował.... A tutaj masz.... zadzwonił ktos do domu MOJEGO domu, w który M nie mieszka i jaka afera.... aż żal mi siebie samej. Ale to nic innego jak moja głupota i totalna niemoc w załatwieniu sprawy. Wszystko na własne życzenie mam, bo ciagle jestem ofiarą swojego uzaleznienia od tego palanta. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Dziewczynyy Jakie budujące słowa... ciepłe, z serca do serca. Dziekuję. Jak ja strasznie chciałabym wytrwać, przeżyć to jakoś, jak ja bardzo chcę uwolnić się, chcę wyrzucić to uczucie z siebie, chcę uniezaleznić się od niego... pod każdym względem. Jedyna szansa i to wraca ciągle jak bumerang... ZERO kontaktu, zero czegokolwiek co "pachnie" narkotykiem. Nic, błoga cisza, wszędzie...w tel, w necie, tym bardziej na żywo. Tylko to jest sposób... przynajmniej dla mnie. Jak ja mam to zrobić? Oszukuję sama siebie. Przysięgam a potem nie dotrzymuję słowa.... jestem niedobra dla siebie. Ciagle nie kocham siebie wystarczająco mocno, aby się przemóc i zawalczyć o swoje szczęście. Dobrze, że jesteście... Wszystkie -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ula..... pomimo trudności brzmisz tak optymistycznie... Odzyskujesz siebie. wraca ta wesoła i szczęśliwa dziewczyna ze zdjęć...szuka drogi, ale już jest blisko. Pół roku to już naprawdę bardzo długo. Jak miło się czyta i jaką to daje ogromną nadzieję innym, że są takie wspaniałe kobietki z ogromną siłą, którym się udaje, i które sa przykładem dla innych, że ...mozna. Trzeba wiele bardzo determinacji, wysiłku i wiary w lepsze jutro, żeby wydobyć w sobie tyle odwagi, żeby zrobić ten najważniejszy krok...ustalić sama ze sobą,co jest dla mnie najważniejsze. Najważniejsza dla mnie jestem ja sama! Ja jestem dla siebie największym przyjacielem, ja wszystko mogę, potrafię i umiem. Ja siebie obronię i ochronię, ja będę podejmowała decyzje, ja będę szczęśliwa dla siebie, dla dzieci. Ja jestem kimś najwspanialszym, najpiękniejszym, godnym miłości i szacunku. Ja osiągnę wszystko...bo chcę!!!! Tak mi dopomóż Bóg. I tego się Dziewczyny trzymamy :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Piglet...wiem, wiem, że znaczy, bo wiem jak sama w takich momentach wciskałam w nieskończoność F5 z nadzieją, że ktoś pocieszy, poda rękę, pomoże zrozumieć, da nadzieję... Tak tu często się przewija .....daj czasowi czas. To cholerne, chore przywiązanie, to uzależnienie, które ciągle i wciąż nas popycha w spiralę kłótni, walki nie wiem o co, w złe słowa, w łzy i strzępy ciepła, które wbijają w nas poczucie, że może tym razem, może jeszcze raz, może ostatnia tysięczna szansa i będzie dobrze.... doopa nic z tego, nic bardziej błędnego. Dlatego pomimo, że tak Ci ciężko i tak się czujesz to Ci gratuluję, bo podjęłaś decyzję i w niej trwasz i jesteś na najlepszej drodze do spokoju, normalności i szczęścia. A piglet Kochana najlepsze co można zrobić to zerwać wszystkie kontakty.... a jesli się nie da to zminimalizować i zacząć żyć swoim życiem. Robić cos tylko dla siebie, podejmować własne decyzje, cieszyć się spokojem i wolnością.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Piglet...Kochanie sama sobie to robisz, nakręcasz się bólem, strachem. Kręcisz w głowie dramatyczne scenariusze. ja wiem co przechodzisz, czułam to nieraz i ciągle przegrywałam i przegrywam. Zobacz o ile jesteś lepsza ode mnie..postanowiłaś coś, trwasz w tym choć Ci ciężko psychicznie. Ile masz siłyi determinacji i wiesz już to bardzo dobrze, że jesli nie wytrwasz to nic się nie zmieni. Ty osiągnęłaś już swój poziom cierpienia i nie chcesz tego więcej. A kto Ci powiedział, że Ty już nie będziesz miała rodziny??? Przecież to TYLKO zależny od Ciebie. Pokieruj swoim życiem najlepiej jak potrafisz, jesteś mądrzejsza o doświadczenie. Tak to juz jest, że gdyby człowiek wiedział, że sie przewróci to by sie położył.... Nikt nam nie obiecywał, że życie będzie usłane płatkami róż, ale my same możemy to sprawić, możemy coś zmienić. Zacznij od siebie, zmień swoją niską samoocenę z pewnością jesteś wspaniałą dziewczyną i masz wiele zalet. Znasz Goka z programu "Jak pięknie wyglądać nago?". On pokazuje co mozna zrobić z KAZDĄ kobietą, aby była piękna i nie chodzi mi wcale o wygląd...choć on czyni cuda... ale o psychikę, bo on to piękno wydobywa z kobiet, z ich wnętrza. Pokazuje tym samym co może dobry terapeuta... Nie wiem jakie masz możliwości..to forum jest super, choć teraz chyba nie przezywa swojej świetności, ale może jakas grupa wsparcia, może psycholog, może jakies leki, które wyciszą Cię i pozwolą przetrwać ten trudny czas. Wytrwaj... ja też bym bardzo chciała. Przytulam -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Kochane.... ja też jestem w loży z Wami. Czyli jestem i mnie nie ma. Vacancy [Kasia4Usiódemkooneillinna ja stukupukpukenia1Niebieska29feewolnaOptym15Poa i wszystkie które wiedzą, że ich przytulam do serca...... U mnie wielkie BZ, huśtawka życia, wzloty, upadki, radośc i łzy. Gdzies lepiej, gdzie indziej gorzej.... Zdrowie fatalne, znowu na granicy, może to odzwierciedla co dzieje się w moim życiu. Ula Ty mnie zmotywowałaś, żebym się znowu odezwała... Podziwiam Cię dziewczyno z trójką dzieciaczków, naprawdę jesteś Wielka. Bardzo miewam podobnie... Kiedy jestem z nim, przy nim...nie korzystam z jego komputera, nie wchodzę na swoją skrzynkę, nie czytam stron takich jak ta... zyję ze szpiegiem, który we wszytskim doszukuje się zdrady. Mówią o niej zielony potwór, albo potwór z zielonymi oczami...w małych dawkach jest wskazana, motywuje, daje poczucie wyjątkowości, ale w większych zabija.... Zabija mnie jego zazdrość....o WSZYSTKO i WSZYSTKICH. Już wiem dlaczego on tak uwielbia ze mną wyjeżdżać, okazuje mi wtedy dużo ciepła i miłości, robi wszystko, żebym tylko była szczęśliwa. To jest czas kiedy ja jestem TYLKO dla niego, nie mam pracy, rodziny, znajomych nic mi nie zaprząta głowy...jestem dla niego cała w 100% ciałem duszą, spędzonym czasem i to jest to czego on by chciał najbardziej. Mieć mnie cały cza, całą tylko dla siebie. A tak się nie da, to jest nierealne, a przede wszytskim ja tak nie chcę.... Ale widocznie jak opisywała to siódemka nie osiągnęłam jeszcze tego alarmowego poziomu cierpienia. Może dlatego, że potrafi ugłaskać, zagłaskać, obłaskawić.... i ja mu na to pozwalam :O Ciagle pozwalam.... :O -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Tiramisuu...przytulam Cię mocno. Uciekaj Kochanie od niego...bo to się nigdy nie skończy, będzie Cię tak latami przytulał i odpychał. a ty będziesz coraz bardziej bezwolna. Uciekaj od niego jesli nie dla siebie to dla dziecka.... Choćbyś była z kryształu i z aureolą to i tak nie będziesz dośc dobra... Zawsze znajdzie się coś, jakis powód do obwinienia Ciebie... cokolwiek, co w jego chorej głowie się zrodzi, a czym Ty bardziej bedziesz ustępowała i bardziej się starała udowadniać to będzie postępowała coraz większa eskalacja Twojej osoby przez niego. Wszytskie tutaj byłysmy lub jesteśmy w toksycznych związkach, niekiedy to partner innym razem rodzic, ale zawsze gdzies ocieramy się o współuzależnienie...niestety. Praca nad sobą samym, tylko to nas może uratować, ale jest to bardzo długa, cięzka i żmudna praca... znam to z autopsji. Kochane nie pisałam długo z przyczyn technicznych, a w pracy gdzie miałam mozliwośc, to w związku ze zmianami na lepsze ;) nie mam mozliwości nawet otworzyć kafe... Pozdrawiam wszytskie serdecznie i przytulam i ciagle jestem jedną z nas...niestety. Dołek górka dołek górka... i chociaż mądrości teoretycznych w głowie tyle, że chyba już własny gabinet mogłabym otworzyć to... uzależniony umysł robi wszytsko, aby nie dać mi wolności. Chory umysł mną rządzi domaga się swojego narkotyku i choc czasami udaje mi sie wytrzymać, choć podejmuje walką, to głód jest tak silny, że....przegrywam. Optym15....bardzo Cię podziwiam i z całego serca Ci gratuluję zwycięstwa w walce ze sobą, bo wiem jakie to jest trudne i ile wysiłku i samozaparcia i potrzeba, aby móc napisać tak jak Ty ja1972...trzymam kciuki, walcz Dziewczyno o siebie, jestes taka silna i zdeterminowana. Vacany znam adres....oj znam dobrze, dziękuję. Siódemko7 przytulam... I Wszystkie ściskam mocno i ciepło pozdrawiam.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
renta cieszę się, że miło spędziłaś czas...zazdraszczam Ci tej wyprawy. Byłam w Pradze i też było cudownie, to była jedna z milszych moich wypraw... z chęcią bym powtórzyła. Dobrze, że jesteś....tyle z nas odchodzi, mają do tego prawo, ale...przykro. Mam nadzieję, że kiedyś wrócą...będę na nie czekała. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
schotgun \" Tak jestem katem. dla siebie i dla niego. Mam prawie 30 lat i marzę o dziecku, mężu, normalności, stabilizacji... ale to marzenie jest ciągle bardzo daleko, jest nieosiągalne. \" No to witamy w klubie. Ja mam podobnie, tylko, że dziesięc lat więcej i związek ponad dwa razy dłuższy.... U mnie nie ma cichych dni sa awantury i jego notoryczne wyprowadzki. Dzisiaj ładnie o takich stanach pisał Racja Utracona... musi nastapić punkt zwrotny, trzeba odbić się od dna, zderzyć ze ścianą...musi zadziać się coś, co nas zmusi, popchnie, zmotywuje, aby coś zmienic. Zmienić coś w naszych życiach, aby spróbować przynajmniej być szczęśliwymi, bo tkwiąc w takich związkach \"zakiwujemy się na śmierć\". I ciagle rzucamy się jak ryby w sieci i nic się nie zmienia. I nasze działania, walka ciagła idzie na marne, bo powtarzamy ciagle i wciąż te same schematy działań. Nie robimy nic spektakularnego, nie zmieniamy niczego, a same oczekujemy zmian.... Zmiany sa wtedy jak MY się zmieniamy, TYLKo wtedy... Ściskam Czekająca na swój punkt zwrotny :O -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
no cóż no cóż.... witaj Wiesz co robisz, jesteś dorosła, potrzebujesz czasu, potrzebujesz się przekonać, potrzebujesz się sparzyć... kolejny raz. Rozumiem Cię. Jesteś jeszcze młoda, nie macie dzieci.... i oby na tym etapie to się rozwiązało. Trzymam mocno kciuki, żebyś wreszcie była szczęśliwa... Kasia3000 myślę o Tobie, jak sprawy się potowczyły... Przytulam -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
poza-tym Ściskam Cię mocno... dobry ruch z tym wyjazdem. Odetnij się od tego wszytskiego, spróbuj popatrzeć na to wszystko z boku. Odpocznij sobie i przemyśl. Może znajdziesz jakąs cafejkę netową, żeby się do nas odezwać. Buziaki -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
siódemko Piekny fargment znalazłaś. Potrzeba nam tutaj takich wzmocnień. Przeczytałam kilka razy, nawet sobie skopiowałam... Dzięki Kochana... Consekfencjo...piekna piosenka Madonny, piekne słowa, tak opisałaś ładnie siebie w tamtym czasie, że widziałam Ciebe w tym aucie, na poboczu... Ja tez tak mam czasami, że coś na mnie wywiera takie emocje. Wrażliwce tak mają, a ja jestem wrazliwcem strasznym... ostatnio motyl mi usiadł na ramieniu i siedział nawet długa bardzo chwilę... pomyslałam, że zycie takie piękne, a ja tak nie szanuję tego co mam, tylko ciagle sięgam po truciznę i tęsknię za chorym związek, który powoduje tylko lęk, ból, łzy i wieczną tęsknotę, za człowiekiem, którego naprawdę nie ma. Bo ten za kim ja tęknię w ogóle nie istnieje.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
4 Umowy Dzisiaj o Tobie myślałam i choć całym sercem życzę Tobie i Twoim dzieciom szczęścia, to.... podskórnie gdzieś czekałam na Ciebie i wiedziałam, że wrócisz tutaj. Przepraszam za to moje czekanie, ale zupełnie było poza mną... taka kobieca intuicja, a raczej doświadczenie wyniesione ze swojego życia, z tego miejsca, a może z Twoich słów... Przytulam Cię mocno. inna_ja Dużo w Twoim życiu dramatyzmu. W moim też... od dziecka już niestety życie mnie doświadczało. Nie ma co się licytować, ale... dużo przeszłaś bardzo. I tak sobie myślę, że z toksyczna miłością, z wychodzeniem ze współuzależnienia, jest jak z każdą chorobą... choćby się miało wkoło dziesiątki kochających i wspierających ludzi to i tak człowiek jest zawsze ze swoim problemem sam i sam musi się z nim rozprawić. Ja ciągle się poddaję... nie chce mi się walczyć o siebie. Muszę chyba sama przed sobą przyznać, że ciągle mój moment nie nadszedł, że ciągle szukam na tej wierzbie gruszek... może tak będzie do emerytury albo raczej do końca życia, może taka moja \"uroda\". Próbuję ciągle, ale doopa z tego... http://www.youtube.com/watch?v=qsTk2xp0nvY -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Jesteście Kochanie... Nieocenione, wyjatkowe, serdeczne, ciepłe, szczere, mądre, macie całe pokałady empatii i ogromne serca. Dziękuję, że jesteście. renta, inna_ja, enia, Vacancy, Wierna, Niebieska, Medalion, Stuku puk puk, yezz, poza-tym, konwalia i wszytskie, których nie wymieniłam... To porównanie do wierzby... dokładnie tak robię. Tzn nic nie robię, nie zmieniam swojego zachowania, niczego nie zmieniam w swoim podejściu, jestem biernie czekająca, a potem się dziwię, żźe nic się nie zmienia, że jego zachowanie jest ciągle takie samo, powtarzające się, cykliczne. wszytsko czytam po kilka razy i staram się zapamiętać wasze słowa, brać wszytsko co dlamnie najlepsze, ale wiecie przecież.... że ja dużo wiem, że przeciez już tyle czasu tutaj jestem i wiem co jest złe, jak to działa itd. Większośc z nas to wie... Tylko czasem sa gorsze dni, jest zwatpienie i ból i już brak sił... Takie zderzenie się ze ścianą, niemoc i potworne zmęczenie psychiczne, którego nie da się odespać, nie da się z tego zmęczenia wypocząć... Najgorsze, że ja nie jestem pewna czy to już koniec...obawiam się, że nie. Ani ja ciahgle mocno nie stoję na ziemi, a on jest jak to napisła stuku puk puk duzym dzieckiem.... I tak poszedł głuchy na posdłuchy, a ślepy na zwiad...i donikąd nie doszli... Przyytulam Was mocno i bardzo dziękuję za wsparcie -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Próbowałam, chciałam, wierzyłam, że będzie dobrze. Dawałam Nam szanse, kolejne i kolejne. Wielka miłość, wielka namiętnośc, wielkie uzaleznienie... Każde chce, chce bardzo, każde kocha i każde uważa, że względem drugiego jest ok. Nie było zdrad, nie wchodzą w grę inne kontakty damsko-męskie, każde czuje się czyste. Każde dla siebie jest atrakcyjne i każde siebie akceptuje... Każde z nas lubi przebywać w towarzystiwe drugiego, każde kocha wspólkne wyjazdy, które są wspaniałe, każde chce tego samego...domu i rodziny, normalności i spokoju. Każde chce umrzeć przy drugim jako pierwsze... No i nie idzie, nijak. Nie umeimy sie porozumieć, nie możemy znależć wspólnego konsesnusu... Nie mam siły tego znosić. Już nie mogę. Ja chyba to wszytsko widzę w zbyt różowych kolorach. On mnie ciagle zostawia, ciągle.... z byle powodu. Renta chyba napisała, abym sobie to spisała, te przyczyny dla których on się ze mną rozstaje...ja sama jestem w szoku. Może byłam zbyt otwarta, za duzo mu o sobie opowiadałam. On teraz przy byle okazji wywleka np spotaknie o którym mu powiedziałam, że byłam ze znajomym na kawie kilka lat temu, wywleka ciagle i wypomina rzeczy, które miały miejsce dawno temu, które też rodziły się w jego wyobraxni, wyimaginowane jakies moje kontakty damsko-męskie na wyjazdach słuzbowych, które nie miały w ogóle miejsca. Zostawia mnie, a potem przyjeżdża pod dom, sprawdza, kontroluje. Mówi, że to koniec, ja cierpię, on cierpi, ja próbuje jakoś normalnie żyć, funkcjonowac, mam bardzo duże grono znajomych. Chcę żyć spokojnie, spotykać się z ludźmi, zapomnieć, bo jakie mam wyjście...to potafił wpaść do domu, kiedy nie byliśmy razem i w obecnosci moich koleżanek np wywlec kolege z domu, albo chciał poprzebijac opony w aucie koleżanki, która była u mnie, jest też zazdrosny o moje kontakty z przyjaciółkami, których on nie toleruje. Wkradał się do moich kont bankowych, sprawdzał gdzie płąciłam karta kredytową, wkradał się do wszytskich mozliwych skrzynek mailowych, szperał mi w torebce, nawet w portfelu i sprawdzał tam rachunki, które przechowywałam.... szukal gdzie co i jak. Dlaczego on nam to robi???? Dowiedział się o moim wyjeździe, ponad rok temu kiedy nie bylismy razem i on już wie na milion procent, ze ja tam była z mężczyzną, ze zdradzilam, ze to jest koniec z tego powoedu... a nie wie nic. Mogłabym mu udowodnic co i jak, ale nie chce....juz nie chce udowadniac niczego, bo to jest udwadnianie, które nie ma konca, a poza tym....jakie on ma prawo kontrolowac moje kroki, kiedy on sam mnie zostawił? Ja nie wiem co robił w tym czasie i nie chcę wiedziec. Do czego mi to jest potrzebne? Nie mam w ogóle takich zapędów. Ufam mu i wierzę i nie chcę sprawdzać, bo jakie to ma znaczenie? Przecież gdyby chciał coś zrobić, to wyjdzie do pracy...i w tym czasie to zrobi.... Kiedy mnie zostawia i ja zaczynam sobie jakoś sama ze sobą radzić, zaczynam się już powolutku ogarniać i zaczynam żyć spokojnie, nie dzwonię, nie piszę, staram się żyć swoimi sprawami, staram się wyrzucić go z serca, a przede wszystkim z umysłu....On pojawia się, błaga, prosi, obiecuje... I tak ciagle, ile to już razy???? Moja wina. moja...bo na to pozwalam. Dzisiaj ja mam doła jak stodoła.... jestem niereformowalna. Znowu jest jego czas na nie, a ja? Siedzę w domu, chodze ustalonymi ścieżkami i czekam...choć setny raz mówi, że ten raz, to jest ostatni raz, tylko każdy z poprzednich razów był...ostatni :O:O:O Umieram powoli, z każdym dniem, starzeję się... i nic kompletnie nic nie robię, żeby to zmienić. Jestem bezwolna jakbym w tym temacie przeszła częściową lobotomię.... A przecież jestem kobietą niezależną, która do wszystkiego doszła sama, która ma przyjaciół i znajomych, która radzi sobie świetnie w życiu ze wszytskim....tylko nie z nim. :O Przepraszam, musiałam jakos się wygadać. Przyjaciołom już nie mówię, bo mi wstyd. I tak wiem co powiedzą... do czego on Ci jest potzebny? Marnuje twoje życie. Z nim i tak nie będziesz....bo on nie umie być z nikim... nie umie.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
enia... przytulam Cię bardzo mocno. Jesteś silna babeczka i już jesteś 'daleko bardzo" , to była tylko chwila potknięcia. Wierzę, że już dzisiaj patrzysz na to wszytsko innymi oczami i masz jasniejszy obraz sytuacji. Tylko tchórz się ukrywa, chowa, a ten kto się ukrywa , aby nie płacić na dzieci jest zwykłym gnojem i dupkiem, a nie mężczyzną. Mały człowiek, wyzbyty z uczuć i pczucia odpowiedzialności... Ehhhh Trzymaj się Kochana -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
inna_ja... podzielam Twoje zdanie. ja tez jestem z takiej rodziny, co prawda mój tata jak to się wtedy nazywało \"lubił zaglądać do kieliszka\". Mama trwała w tym związku dla dobra dzieci... I co ja tu robię? Czego szukam? Kogo szukam? Próbuję uporządkowac swoje życie na jakiekolwiek pytanie bym nie szukała odpowiedzi, zawsze wracam do dzieciństwa. Niestety. Sam fakt, że moja mam głównie skupiała się na rozwiązywaniu problemów z ojcem i nie skupiała uwagi na dziecku już jest problematyczne. Pomijam kwestię, że mój tata w koncu zaczął pić ostro, ale niby wtedy juz byłam nastolatką, prawie dorosłą powinnam zrozumieć. Goowno prawda, było jeszcze gorzej. Właśnie przezto, że rozumiałam, byłam jeszcze bardziej obarczona problemami rodziców, które ni powinny mnie dotyczyć. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Tam wyżej to ja...oczywista :) -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
To i ja wypełnię kwestionariusz od siebie chcę: Długo o tym myslłam, bo cóz ja mogę chcieć od siebie? mam niezalezności finansowa i mieszkaniową, dobrze się czuję we własnym ciele....ale znalazłam coś... Od siebie chcę; -stanowczości -konsekwencji -szacunku do samej siebie -miłości własnej od życia chcę; -spokoju -normalności -zdrowia -szczęścia od m. chcę; -miłości -szacunku -troski -poczucia bezpieczeństwa (emocjonalnego) -stabilizacji (jego stabilizacji, bez ciagłych wyprowadzek) od pracy chcę; -satysfakcji -miłej atmosfery -dobrych zarobków Yezz pamiętam ten wpis, ten a propos mojego m. Masz rację on się boi bliskosci. Tak tez było z pierwszą żoną. Non stop sie rozstawali i wczesniej jako para i póxniej jako małżeństwo, którym byli...chwilę tylko. Z mama M. ma super kontakty, bardzo ją kocha i ona jego i w ogóle jego rodzina jest taka... jaką ja bym bardzo chciała mieć. Częśto m. mówi, że chciałby abyśmy my byli jak jego mam i tata, daje ich za przykład. I ja też bym tak chciała, ale...my jestesmy innymi ludźmi, zupełnie innymi niż oni. ja1972 -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Oglądam pożegnanie Michaela.... Siedzę sama i ryczę. Bardzo Go lubiłam, jego twórczość...żal, bo tworzył piękne rzeczy, bo uważam, że był wyjątkowym człowiekiem. ...Niech Bóg Cię ma w swojej opiece Michael.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
poza-tym... widze bardzo duzo podpobieństw. Ten czas kochania i nienawiści, u mnie tez tak się dzieje, przy czy coraz częściej krócej trwają te okresy...jakby potrzebował coraz więcej adrenaliny. Psycholog powiedział, że kiedy kocha szczerze i mówi o tym to tak jest, a kiedy nienawidzi to nie mówi naprawdę, czuje się nieszczęśliwy tylko. Niestety te jego okresy są zupełnie niezależne ode mnie i totalnie niedorzeczne, jakby oderwane od rzeczywistości i rodzą się w jego głowie, ale oczywiście powodem jestem ZAWSZE ja. Stan nienawiści wg mojego m. zawsze ja powoduję, wtedy on bardzo cierpi, pisze mi o bólu jaki ma w sobie i cierpieniu....ale przecież to cierpienie on sam sobie funduje. Najczesciej wymysli sobie cos i ta mysl wije sobie w jego głowie gniazdo (bardzo podobało mi się to porównanie), a potem jak gniazdo jest gotowe rodzi się mysl o rozstaniu, bo...... i tutaj mozna sobie wpisać cokolwiek to i tak nie ma znaczenia. I wtedy to co sie rodzi w jego głowie go zadziobuje i nie pozwala patrzeć realnie na sprawy, tylko wprawia w ruch machinę irracjonalnych działań...kłótni, wyprowadzek, obelg, porzuceń.... Potem jest ból i cieprpienie z powodu rozstania i następuje powrót, miłośc rozkwita, jest przytulanie, jest chęć naprawienia wszytkiego, chęć zycia do grobowej deski. Wspólne, cudne wyjazdy, chodzenie za rękę, spijanie sobie z dziubków... I zacyzna kiełkować jakaś myśl i zaczyna sobie wić w jego głowie gniazdo.... I tak już 6 lat. I ja w tym ciagle uczestniczę i ja tez gram w tą grę i ja na to pozwlam. I to jest w tym wsyztskim njagorsze, że jestem taka sama jak on... nie robię nic, żeby to zmienić. Siedzę tutaj od 1,5 roku, chodze do psychologa, czytam, czytam i czytam i.... jestem w punkcie wyjścia, może tylko znam mechanizmy, wiem co tym wszytskim powoduje, znam siebie o wiele lepiej, wiem dlaczego taka jestm, wiem dlaczego i skąd się wzięłao to moje uzaleznienie. I tylko tyle... albo aż tyle. Jedyne to świadomość i jasnośc wszytskich sytuacji. Ale to wciąż dla mnie za mało, żeby zrobic z tym porządek. I oboje jesteśmy materialnie toatalnie niezalezni... Każde może zacząć wszytsko od nowa bez rzeczowego uszczerbku, tylko ta psycha...chora, zamotana, spleciona niewidzialnym węzłem, który nie pozwala odłączyć się...jednemu od drugiego.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Poa Napisz Kochanie choć parę słów, kto był, jak było... Oneill skrobnęła tylko, że była, ale zachorowała bidulka. Ciekawa jestem wrażeń, chociaż zapewne było superancko...jak zawsze :D. Całuje Was wszytskie U mnie nic ciekawego. Renta ładnie i mądrze mi napisałaś ostatnio, że powód jest bez znaczenia, że na powód nie mam w ogóle wpływu, cokowliek bym zrobiła i jak świeta bym była on i tak coś znajdzie, coś sobie w tej chorej głowie uwije, co go \"zadziobuje\" i nie pozwala mu normalnie funkcjonowć, tylko co mnie to.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Witaj Konwalio Dobrze, że odważyłaś się napisać, z pewnością będzie Ci lżej, a może nawet uda Ci się coś w swoim życiu zmienić. Bo bycie tutaj daje siłę i niewiarygodną moc... Życzę Ci wytrwałości, której mnie niestety brakuje. Przytulam. Rento... Kochana, z nim tak się nie da. On chce albo wszystko, albo nic. Przy czym to nic to też nie do końca, bo jak on decyduje, że jest NIC to oczekuje, że ja powinnam być taka jakby było wszystko. Nie wiem czy to zrozumiałe... Teraz np jest NIC, bo kiedy wcześniej tak było przez jakiś czas ja śmiałam pojechać na kilkudniowy wyjazd... I teraz on się tego dowiedział i nie może mi wybaczyć sic! W związku z tym nie może ze mną być...bo go zdradziłam tym wyjazdem. Porzuca mnie, a potem tylko czyha i szpieguje czy ja gdzie jeżdżę, czy gdzieś chodzę... wg niego powinnam się zaszyć w domu i do nikogo nie wychodzić, ani nikt nie powinien przychodzić do mnie.... :O To chore i niedorzeczne jest, a ja powinnam się wziąć w garść i sama to wszystko przekreślić tak, żeby już nie miał powrotu.... tylko boje się tak zrobić, spalić most, zatrzasnąć drzwi... nie umiem sama sobie powiedzieć...to koniec, nie ma go, umarł, wyprowadził się na koniec świata, no nie umiem....k...a mać! ja1972 Przeszłaś metamorfozę! po prostu inna dziewczyna, silna i mądra, odpowiedzialna i wiedząca czego chce... super. Miło się Ciebie czyta. I te konstruktywne wypowiedzi. Czytając co do mnie napisałaś... już w głowie sobie układałam co bym napisała, fatalnie to wypada. Usiądę i na spokojnie....zrobię to zadanie. Fajnie masz, jeziorko za tydzień, chłopaki pewnie już się cieszą na wyjazd z mamą. Przytulam stuku puk puk.... Anka! Chyba źle spałaś....;) Wszystko dzisiaj widzisz na czarno... taki dzień, przeżyjesz go jakoś, bo nie masz wyjścia....a jutro będzie kolejny dzień, nie wiesz co przyniesie, ale jest szansa, że będzie lepszy. Takich coraz lepszych dni Ci z całego serca życzę... Przytulam -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
tired.......zawsze... Witaj. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Renta... Wiem... tylko ja ciągle tego tak naprawdę nie chcę, i próbuję i wierzę i ufam... I nic nie robię na 100% I nic się nie zmienia. I stoję w miejscu. I ciągle łzy. I ciągle nerwy. I marnuję życie.... A przede wszytskim sama siebie oszukuję, że TYM RAZEM będzie lepiej. A przecież wiem, że nie będzie, bo nie może....