Niebo błękitne
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Niebo błękitne
-
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Vacansy Bardzo ładny fragment wkleiłas. Podoba mi się TAKA miłość... Przynejmniej skoro sama jej nie doświadczyłam wiem jak powinna wyglądać. Niestety ja z moim M grałam w grę i duzo z tych rzeczy sama robiłam niewłaściwie, kłóciłam się, były ciche dni, czasami i brakk szacunku...:O niestety. Ale my obydwoje to sobie robilismy...i chociaz dorosli to jakże niedojrzali w tej swojej chorej miłości/nie miłości i ja i on. stuku puk puk ...trzymam kciuki za Twoje podążanie do wyznaczonego celu Jedną z wazniejszych rzeczy jest wiedzieć czego się chce, wiedzieć co daje mi szczęście... Miłego dnia Wszystkim -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
renta.... wiem, że z boku więcej widać. Obserwator! Napisałam to do smutnej mamy i po kolejnym przeczytaniu odniosłam do siebie...tylko mój syncio ma 22 lata :P ale i tak za niego bym oczy wydrapała... milka tutaj masz pomoc online 24/24 niemal...nigdzie lepszej online nie znajdziesz...sprawdziłam! Weź się w garść i nie rozczulaj nad sobą. Przecież to jak nazwałaś nie dawanie rady jest w Twoim umyśle... tylko. Nic Ci nie grozi, nikt Cie nie skrzywdzi....nie bój się. Idź do psychiatry weź leki jesli bardzo Ci źle i przychodź tutaj. Potrzeba tylko silnej woli...nic więcej. Uwierz! Możesz to zrobić, umiesz to zrobić...pytanie tylko Czy chcesz??? Trzymajcie się Kochane, zmykam lulu -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
inna_ja.. śliczna piosenka, słowa cudne... popłakałam się. Dziekuję -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
smutna mama... a co Cię obchodzi co on zrobi lub nie zrobi????? Ty zrób najpierw coś jako MATKA. masz dobrą sytuację...swój dom, nie jesteś u niego! Dziewczyno otrząsnij się i zacznij mysleć... przecież ten człowiek krzywdzi twoje dziecko. Poza tym...On sie nie zmieni, bo jemu tak dobrze, bo on uwaza, że jest ok...ON NIE WIDZI W SOBIE PROBLEMU. A TY...Ty powinnas się zacząc leczyć pierwsza...abys mogła zobaczyć jak to wygląda naprawdę...z boku...zpozycji obserwatora. A to jak to opisałas nie wygląda dobrze...wygląda fatalnie! -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Monotonia... Już widze to zadziwienie na Twojej twarzy, że nie jesteś jedyna, że wasz związek nie ma w sobie wyjatkowości nic anic. Jakbyś odkryła Amerykę. To chory pokręcony związek. A wiem co czujesz, bo ponad rok temu, kiedy tutaj zaczęłam pisać czułam tak samo... i potema wcale nie było i nie jest różowo. Przeszłam tutaj szkołe i praca z psychologiem i ciagle nie do końca jest OK. Poczytaj sobie mój wpis...chyba strona 192.... a propos dziecka... jacy oni są podobni w tych swoich pokręconych kombinacjach... Az przykro... Nie trać czasu Dziewczyno...porzyszłaś tutaj, wiesz że nie jesteś sama. Będzie dobrze....z Tobą będzie dobrze, ale to wymaga duzo czasu i pracy...a co z nim? Jak się wyleczysz to nie będziesz miała złudzeń... inna_ja....dziękuję ale odsłucham w domciu, bo w pracy mam takie strony zablokowane. Szczęście, że kafetreia jest dostępna.... :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
corobić trzymam kciuki za powodzenie zabiegu synka. Teraz medycyna jest na takim poziomie, że wierzę, że możesz zaufać. Sama miałam kilka operacji i wiem jak to wygląda i że strach ma wielkie oczy. Ja wiem, że bez stresu się nie obejdzie, ale bądź dobrej mysli to dla jego wyleczenia jest potrzebne dla jego dobra. Przytulam Niebieska... napisałam ostatnio poszłaś daleko...dalej z pewnością niz ja. I jest dokładnie tak jak opisałaś moją sytuację. Jejku az tak to wszystko widać? Ale to chyba Ty jesteś taka przenikliwa.... :O no mam sentyment, ale wiem, że on nigdy nie będzie takim jakim ja chcę go widzieć...a wedle słów tzn, tego co wkleiła enia (piekne), to ja tez go wcale nie kochałam bo chciałam go zmieniać.... Z tym, że ja mam o tyle lepszą sytuację, że ja nie będę musiała z nim utrzymywac kontaktów, a ty ze względu na synka...tak. Umiesz być asertywna i zakonczyć dyskusję jesli Ci nie pasuje i to dobrze wqróży na te relacje w przyszłości. załamany Men Faktycznie mało tutaj mężczyzn w podobnej sytuacji. No cóż toksyczni partnerzy to też kobiety. A z tego co opisujesz to tak jest. Sam fakt, że szukasz pomocy, że napisałeś tutaj świadczy, że jest problem. A wedle mojej wiedzy taki problem nie \"umiera\" on sie rozprzestrzenia i przyjmuje postać potwora. Twoja narzeczona ma problem w sobie, ale Ty też, że jej na to pozwalasz, że ulegasz, że zawierzasz obietnicom. Ona się nie zmieni... a jesli to TYLKO wtedy jak sama będzie chciała, jak będzie widziała problem... Więc zacznij od siebie, poczytaj to forum, idź do psychologa...jak Ty zaczniesz się leczyć, aby nie wchodzić w toksyczne związki...zobaczysz swoją narzeoczna innymi oczami...i wtedy sam będziesz wiedział co robić. A poza tym.. Czy Ty jesteś szczęśliwy? Czy miłe sa tylko chwile.... Zastanów się... bo w naszym społeczeństwie niestety molestowany psychicznie a nawet fizycznie jak piszesz mężczyzna...nie ma łatwego życia.... Pozdrawim ciepło -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ewcia.... idź koniecznie Trzymam kciuki za twoje studia, bo uważam, że są dla Ciebie stworzone... Ty juz i tak masz taki zasób wiedzy, że zagięłabyś niejednego psychologa...hehe A poza tym.....pragmatyzm w czystej postaci. Tak... ja też widze dużo wspólnego mojego M z M Niebieskiej Świetni gracze....a dopiero ida po rozum do głowy jak im sie koło tyłka pali. Mój dzisiaj rano napisał mi maila... bo widzi, że nie żartuje i wypomina mi, że dlaczego tak postapiłam, przciez moglibysmy jeszcze porozmawiać. 5 LAT GADMY!!!!! Ciagle o tym samym...ile mozna? -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Miaa777 Jak miło Ciebie \'widzieć\" :D Cieszę się, że U ciebie tak wszytsko ładnie się układa, serce rosnie. Ale ja już wiedziałam, że tak będzie oddawna, a ten wpis to potwierdzenie, że mozna być szczęśliwą, że można się wyleczyć, że można wygrać walkę o swoje szczęście... Miaa nie martw się o mnie... ja naprawdę jestem krok milowy dalej. Nawet jesli dałam szansę, to bardzo dbałam o siebie w tym nowym/starym związku i jak tylko zaistaniała sytuacja toksyczna dla mnie to natychmiast nie uwieszałam się na nim, nie ciagnęłam się za nim, nie było łez ani próśb...krótka piłka. Złamane zasady współzycia...w pełnym tego słowa znaczeniu ;) znowu poczułam, że zaczyna ścimniac i manipulować...nie ma zmiłuj. Pożegnałam go i powiedziałam co myślę i że tym razem to JA podejmuję decyzję. On myslał, że to żart...po tygodniu napisał mi sms; Kiedy wreszcie skończysz ten teatr? a ja odpisałam; Własnie skonczyłam. Było tydzien spokoju i wczoraj w nocy znowu sms-y; jak kocha, jak cierpi i dlaczego ja nam to robię, hehe. Spłynęło, byłąm zła, że mnie obudził. Psycholog wczoraj była bardzo zadziwiona jego postępowaniem, przecież był u niej sam i raz bylismy razem...miała jego obraz. Ale ja powiedziałm...On jest mistrzem dobrego wrażenia. Moja Pani myslała, że zatańczy jednak na naszym weselu... A tutaj taki afront. Ja wiem, że mogłabym usiąść, rozmawiać, dogadywać się, bo obydwoje chcemy, ale... mój M...choćby przysięgi składał na swoje dziecko, na koran, na matke i ojca....on nie jest w stanie dotrzymac słowa, jego słowo nic nie znaczy... a ja potrzebuję normalności i stabilizacji, a nie jazdy bez trzymanki na dodatek na ostro. Przytulam Cię z całej siły i duży buziak Miaa . milka2727 i do milki inna_ja ładniw wam napisała, nic dodać, nic ująć... Jesteście na poczatku drogi w walce o szczęście własne, zadajecie pytania, nie wiecie co począć jak zadziałać. Najlepszą terapią dla was na \"teraz\" jest czytanie, czytanie i jeszcze raz czytanie tego topiku jak i I jego części. Zanajdziecie tutaj odpowiedzi i wskazówki, a jesli będziecie potrzebowały wsprcia...ono zawsze tutaj będzie... Renta...córcia ma głos jak dzwon, repertuar bardzo dorosły, ale to cudna piosenka K. Prońko i bardzo trudna, więc tym bardziej...gartuluję wystepu. Sorry, że od razu nie dałam brav...;) ale to tak tutaj w ferowrze walki. taka jedna co czyta... Dziękuje pieknie za miły post. Bardzo mi jest potrzebna wiara innych, nie ukrywam, że takie słowa uskrzydlają i bardzo rozczulają... Że pamiętasz dokładnie moje przejścia z lotniskiem i zawracaniem.... no chwyciło mnie za serce. Ja wiem, że ja na mojego M patrzę innymi oczami.... że z boku to wygląda jak piszesz. No niestety to te emocje i ja w samym środku wydarzeń kazą mi inaczej do tego podchodzić, ale.... będzie dobrze, już jest. Nie dam sobie w kasze dmuchać i nie dam sobą manipulować.... Buziak Ewa Niebieska stukupuk puk -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
casta Rozumiem Ciebie i twoje obawy bo z tego co piszesz są uzasadnione. Wychodzi na to, że Ty dla własnego zdrowia psychicznego, a przede wszytskim dla zdrowia psychicznego własnego synka powinnać uciec od swojego M...rozstać się z nim. Są tutaj osoby, które mieszkają jak Ty za granicą i zaangażowały w swoje sytuacje odpowiednie słuzby, myślę tutaj o pomocy społecznej, a nawet policji. Znęcanie się psychiczne nad rodziną jest karalne i nikt nie ma do tego prawa. Jak Ty Dziewczyno zyjesz, skoro nawet pracować spokojnie nie możesz, a własny ojciec jest nieobliczalny w stosunku do swego dziecka? Jak może skrzyczeć dziecko, że chce go wziąc za rękę. To jakiś troglodyta nie tatuś! Poczytaj ten opik w miarę mozliwości od początku, zanjdziesz wiele podpowiedzi. Trzymaj się i pisz.... Niebieska Bardzo dziękuję zażyczenia :D Wszytskie jesteśmy dziećmi naszych rodziców i to było miłe... Choc odkąd skończyłam 16-17 lat moi rodzice nigdy mi życzeń nie złożyli. No cóż...już tak mają, tacy są i tacy umrą... A Ty Niebieska :D przeszłąś daleką drogę, ale w jakże dobrym kierunku. 8 miesięcy, a jakie postepy. Jak nie masz z kim pogadać...zapraszam na ciasto truskawkowe do mnie i pogaduchy :D corobić Ściskam Cię mocno i jestem z Ciebie dumna. Tak trzymaj, no i się odzywaj czasami. To miłe czytać, że którejś się udaje, że są wśród nas dziewczyny które wygrywają... A ja dzisiaj postanowiłam, że do mojej Pani idę ostatni raz.... Chodze do niej już 9 miesięcy i też jak Niebieska mam wrażenie, że to pogaduchy....miłe, ale jednak.... Ta Pani odwaliła kawał dobrej roboty przy takim niesubordynowanym pacjencie.... Chce tylko jeszcze pójśc na ustawienia... No i oczywiście i obowiązkowo będe tutaj Was jeszcze męczyła swoją osobą nie bez MOJEJ przyjemności. Nie wiem jak Wy, ale wiecie....zdrowy egizm się odzywa, hehe Buziol for All :D -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Kochane... Ewciu, Consekfencjo, Yezz, Rento, Droga Nieb, oneill Dziękuję za każde słowo w mojej sprawie, za każdy Wasz głos, za pocieszenie i wsparcie, za słowa otuchy i zdrowego rozsądku. Naprawdę wszystko z zaangazowaniem czytam i analizuję. Chociaz jak napisałam wczesniej ja wiem, że Wy wiecie, że ja wiem co POWINNAM zrobić. Racje ma consekfencja, że obraz M nie jest zbyt pozytywny, bo nie piszemy jacy oni są dobrzy, wspaniali, mili...tylko raczej to z czym mamy problemy, czyli wady. Może choć słowo na usprawiedliwienie, bo M ma bardzo duzo też pozytywów, a to jak napisała oneill zdarza się często, bo nikt z gruntu zły nie jest do cna. M świetnie gotuje, rozpieszcza mnie wręćz kulinarnie, jest super organizatorem wycieczek, potraił prowadzić auto przez kilkanaście godzin bez słowa skargi i zawieżc mnie na koniec świata. Jestem dla niego piękna i dowartościowywuje mnie pod tym względem na każdym kroku, nie jest sknerą, lubi mi robic prezenty. Przytula mnie, prawi komplementy, dotyka i okazuje duzo czułości, jest najwspanialszym kochankiem i bardzo dobrym tatą dla swojego syna (nie niedzielnym choć nie mieszka z młodym), lubie go lubię z nim być... ale to wszystko jest wtedy jak jest dobrze.... a jak jest źle to same wiecie.... Koleżanka moja z pracy mieszka z nim w jednym bloku, rano przy robieniu kawy zapytała co u nas, bo auto M stało cały czas i nigdzie nie jeżdził nawet tylko siedział w domu...przeciez nie ogłaszam całemu światu co i jak u mnie...:(((( i tak głupio wyszło. Yezz napisała; \"Myślę, że wy się jeszcze zejdziecie. Będzie tak, dopóki ktoś nie przerwie tej gry. Ktoś bardziej zdrowy \". No i znowu na mnie padło... ja się czuję zdrowa, zdrowsza coraz bardziej i wiem, rozumiem, że dawanie kolejnej szansy to bezsens, bo on ciagle wymysla nowe przeciwności losu i jak oneill napisała choć całe dorosłe życie jest w Polsce to jego korzenie kulturowe mocno w nim siedzą... i on musi grać pierwsze skrzypce. :( A ja też jestem graczem i też nim manipuluję, bo psycholog powiedziała, gdybysmy się kochali tak na prwdę to nie byłoby warunków tylko była by dobra wola z obu stron... a jest ciagle przeciaganie liny...i ja tez tą linę ciagnę... No nic, nie rozpaczam, nie rwę włosów, powiedziałam swoje zdanie, okresliłam się już dawno i tego zdania przez cały nas związek nie zmieniłam. Chcę rodziny w 100% i wsyztskiego z tym związane, jesli on się ciagle czegoś boi...trudno, ja wiem czego chcę, aby być szczęśliwą. A tak z miłych spraw...to właśnie się dowiedziałam, że mam awansować :D Miłego dzionka Kochane... obysmy tylko zdrowe byly, reszta jakoś się ułozy... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ewcia... Ci wspaniali MM czy nawet MMM ...gdzież oni są? Gdzie Ci mężczyźni? Wokół mnie, wśród moich koleżanek, znajomych.... są sami m. Wśród nich, mój M jest naprawdę wspaniałym facetem, niestety. Jacyś sami popaprańcy i nieudacznicy trafiają się moim koleżankom, na tle których mój M to Gość, który ma tylko takie małe schizy... Tak to wygląda. Masz rację co do mojego rozumienia i doświadczania. Zupełnie inaczej to teraz wygląda i trwa krócej, bo już wiem czego chcę...chce byc szczęsliwa i nie naginam się. Cóż...mogłabym powiedzieć, OK Kochanie zawieśmy na kilka miesięcy jak chcesz... ale ja bym była nieszczęśliwa wtedy, czułabym się oszukana, źle...dlatego powiedziałam pass. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Mój syn nie widzi problemu z zamieszkania M...przecież już kilka lat tak było. Nawet często pyta co M wyprawia i jak ten nasz związek wygląda. To M się upiera i za nic nie chce zamieszkać znowu z nami, we trójkę. Przy czym on ma problem z ważnością...cały czas gada, że mój syn dziedziczy po mnie i to tez jego dom, a M jest tylko lokatorem. Jestem zmęczona tym ciągłym stawianiem mnie pod ściana i graniu na moich uczuciach. Brak stabilizacji i te codzienne pytania gdzie dzisiaj będziesz spała??? Chociaż teraz to i tak chyba nie ma znaczenia... nie widzę możliwości rozwiązania tej sytuacji. Dlatego powiedziałam, że wycofuję się... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Renta oczywiście, że tak, że mówiłam.... tym bardziej, że dla niego jako ojca, jego syn jest NAJWAŻNIEJSZY i poświęca mu dużo czasu, uwagi, serca. Ale jedynym argumentem dla M jest to, że jego mały ma 12 lat...czyli potrzebuje więcej uwagi, a mój jest dorosły więc niech idzie na swoje... Taka jest logika M, przy czym o to tzw swoje, chce mojemu synowi zapewnić, ale mój syn nie ma zamiaru się wyprowadzić i ja uważam, że nie musi się wyprowadzać ze swojego domu jeśli nie chce. Po za tym ja ciągle nie mogę pojąć tej walki mojego M o mój dom. Zawsze z tym był problem..tzn problem dla niego, dlatego woli wynajmować i płacić, choć koszty tego małego mieszkania sa koszmarne. stuku puk puk Uważam, że to co yezz napisał jest bardzo rozsądne. Ja już nie wiem co Ci napisać, bo wspierania nie chcesz, wskazówek nie chcesz, a ja nie chcę Cię sprawiać niepotrzebnej przykrości. My tez nie jesteśmy zawodowymi terapeutkami i każda pisze od serca...ale jak umie. Nie można tez wszystkiego brać do siebie, trzeba wybierać co najbardziej dociera, co najbardziej pomaga.... oddzielać ziarna od plew wg subiektywnej oceny. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
oneill dziękuję. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Zastanawiam się.... czy ja może nie zbyt pochopnie postanowiłam. Przeciez bardzo się polepszyły nasze realcje, czułam z nim więź i był naprawdę innym człowiekiem, spokojnym i wywazonym. Poszedł do psychologa, zaczął nad soba pracować.... Chce byc sprawiedliwa i nie chcę oczerniać go tylko, bo z pewnościa ma bardzo duzo pozytywnych cech... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Nie chciałam pisać, ale... może to kolejna przestroga, może którejś z Was da to do zrozumienia. Nie wiem jak jeszcze będzie, bo tym razem w odróżnieniu od jego dziesięciu razy to ja powiedziałam pass. Kiedy 3 miesiące temu pokorny, trzęsący się ze zdenerwowania błagał mnie o danie mu szansy, przystał na wszystko... Miało być normalnie, rodzinnie. Błagał mnie o coś czego ja tak strasznie pragnęłam...błagał mnie o wspólne dziecko. Wiedział, że to jest moje marzenie, że strasznie jeszcze chciałabym mieć dzidzię... że mam już mało czasu z racji wieku, że dla mnie to ostatnia chwila. On jest świetnym ojcem, kochającym i bardzo zaangażowanym w swojego syna i wiem, że jest takim tatą na 100%. Tym mnie \'kupił\'. No i zaczęliśmy wszystko robić, aby tak było. Zrobiłam badania, zaczęłam brać leki, zaczęłam chodzić na monitoring, wszystko ok....teraz tylko czekać aż... będzie. Dwa miesiące nie udało się, przyszedł trzeci... A mój M mi komunikuje, że on ZAWIESZA działania w związku z tym, że JA nie umiem rozwiązać sprawy z mieszkaniem tzn. nie spowodowałam, aby mój syn się wyprowadził, bo on z moim synem mieszkał nie będzie, a jesli będę w ciąży to moge go stawiac w szachu, ze ma ze mna mieszkac. A on chce byc ze mna i nie wyobraza sobie życia oddzielnie kiedy ja będę się spodziewała dziecka. Uffff No i powiedziałam mu, że dziekuję za \'współpracę\" za wspólne zycie, że jak ma ochote niech sobie zawiesza co chce, ale beze mnie. Przyznam, ze stosunki nasze po tym powrocie sie bardzo poprawiły i zmieniły na lepsze. Pierwszy raz poczułam, że robimy coś na prawdę wspólnie i z zaangazowaniem. Niestety... pomyliłam się. To miało miejesce 10 dni temu, on pisze, nie nie rozumie dlaczego ja tak postapiłam, dlaczego nas skresliłam, przeciez on CHCIaŁ...tylko zawiesił na kilka miesięcy. A ja mam 20 lat, że mogę sobie zawieszać...HAHA żart. Wczoraj przesłał mi taka oto dedukcję; Ja czekałam na pretekst aby z nim się rozstać, bo wiedziałam, że mój syn, który jest manipulantem i cwanym graczem! nie wyprowadzi się specjalnie z domu, żeby on nie mógł być ze mną! CO ZA IDIOTYZM? No, ale taką dedukcją co zrobił? Wybielił się odwrócił, kota ogonem...czyli powrót do przeszłości. Więc teraz wg niego, to że on zawiesił, olał, zadecydował za nas, wypiał się nie ma znaczenia...bo ja czekałam na pretekst. Wiem, ze raczej już moje marzenia co do dziecka spełzną na niczym, ale on w moich oczach tym co zrobił zawiódł mnie, oszukała na całego. Przecież mógł kiedy zobaczył moja reakcję zareagować, wycofać ten głupi pomysł, przemysleć.... Ale nie...teraz siedzi i się umartwia i zadaje sobie pytanie dlaczego JA zakonczyłam taki wspaniały związek.... Smutno mi...a powodów jest kilka. Tylko goopia jestem, że kolejny raz dałam wiarę... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Smutno mi, ale nic to.... Będzie dobrze, bo musi. Teraz już nie jest najgorzej, ale...znowu się zawiodłam. Co nas nie zabije to nas wzmocni.... LOVE -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Pamiętam jak na początku, kiedy tutaj trafiłam odpisała na kolejny mój rozpaczliwy post Aaagaa.... Napisała coś a propos użalania się nad sobą, o roztkliwianiu się i nurzaniu w rozpaczy, że widocznie tak lubię, tak chcę.... że rozpamiętuję i rozdrapuję rany, że sama się w tej tęsknocie, uzależnieniu zapadam, że nie chcę zrozumieć... że tak widocznie mi dobrze. Pamiętam moje oburzenie, złość, a nawet niechęć. do Aagi o to (nigdy o tym nie napisałam) Staram się nie odpowiadać z pretensją do nikogo, ponieważ pisząc tutaj, prosząc tym samym o wsparcie wystawiam się na pewnego rodzaju ocenę, wystawiam swoje słabości na światło dzienne i nie mogę mieć pretensji, że ktoś moje słowa odbiera tak czy inaczej. Ma prawo... ja mu je daje pisząc tutaj. Mogę ewentualnie napisać kolejny raz, prostując intencję... Dzisiaj inaczej patrzę na to co pisała Aagaa, bo ja jestem inna, bo jestem w innym miejscu, bo dzisiaj patrzę na to z dystansem. Dzisiaj wiem co miała na mysli, co chciała mi przekazać... ale musiałam do tego \"dorosnąć\". Cieszę się, że wytrwałam i ciągle jestem z Wami.... I coraz mi lepiej samej ze sobą... stukpuk puk puk... Jesteś w bardzo trudnym dla siebie momencie, jesteś chodzącym bólem i rozpaczą...masz żal do wszystkich i do siebie. Targają Tobą bardzo skrajne uczucia...raz jesteś silna i czujesz, że dasz sobie radę, a innym razem opisujesz jak Ci ciężko, jak trudno.... Nie oceniaj nas Kochanie, bo jesteś z nami tylko \'chwilę\' i nie wiesz co pod każdym z nicków tak naprawdę się kryje. Też miałam sytuacje, że nie wiedziałam czy zapłacić za prąd (bo zaraz odłączą), czy kupić sobie i dziecku jedzenie... Wyrzucił mnie z ukochanej pracy facet, który był nikim (bez wykształcenia, bez umiejętności), ale z plecami, zajął najpierw moje stanowisko z takim mozołem, trudem i zaangażowaniem zdobywane, zdegradowano mnie, a w konsekwencji po kilku miesiącach mnie wyrzucili.... na jego wniosek. Dyrektor kadr kazał mi podpisać wypowiedzenie za porozumieniem stron, bo jak nie podpiszę to na liście obecności będzie zmuszony powpisywać mi na czerwono \"S\" co znaczy notoryczne spóźnienia.... Pół życia w domu z ojcem alkoholikiem, który wyrzucał mnie ciągle z dzieckiem z domu (mąż był w wojsku), wyzywał.... Do tego ciągłe pobyty w szpitalu, gdzie ścigam się z czasem...i nigdy nie wiem czy zdążą... Ehhh Nie pisze, żeby się z Tobą licytować, tylko, żebyś wiedziała, że tutaj mało kogo życie głaskało... Wszyscy jesteśmy z podobnej gliny ulepieni. Przytulam Cię mocno... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Vacancy ... czuję, że pomału zbierasz się do drogi. Zawsze pisałaś, że chcesz, żeby syn skończył tam szkołę, żeby się usamodzielnił... ale czy Ty i syncio jesteście tam szczęśliwi??? Po za tym to co powiedział Ci, a propos pozostawienia samego.... aż mi się buzia uśmiechnęła. Bardzo Cię kocha i jesteście zżyci... A na usamodzielnienie On ma jeszcze sporo czasu. Przytulam Zagubiona duszo pisz Kochanie co u Ciebie, nie pozostawaj sama ze sobą w tym co Cię spotyka. Może znajdzie się jakieś rozwiązanie...a już pocieszenie z pewnością... Ewcia no jesteś wielka Dziewczyno...gdyby jakaś PANI tak umoralniała mojego syna...wrrrrrrr zjadłabym ją, hehe Trzeba być chyba na wyższym poziomie, aby móc się doszukać w zachowaniu PANI, drugiego dna w postaci jej strachu..... Ja na takim poziomie jeszcze nie jestem.... ja jestem na poziomie konsumpcji takich osobników :P Buziak Cztery Umowy Rozkwitasz, przeistaczasz się w nie tylko piękną, ale i silną kobietę, świadomą, mądrą... Zupełnie jak ta papryczka...z ziarenka, ze zwykłej domowej roślinki wyrasta silna i soczysta piękna roślina... Sorry za porównanie, ale tak mi się to skojarzyło... Bo na prawdę przechodzisz MEGA metamorfozę. I ta zmiana mieszkania... miło, miło bardzo się Ciebie czyta Buziak inna-ja... aż mi się łezka zakręciła na tego słonika. Popatrz jak to ludzie jeszcze mogą zaskoczyć miło, jaka bezinteresowność i odruchy serca... Ja chciałabym Cie prosić jeśli mogę dołączyć do Klubu czytaczy chociaż tego czego doświadczyłaś... Powiem szczerze, że ze względu na moją chorobę kilka ładnych razy w życiu byłam na progu... ale nigdy go nie przekroczyłam. Bardzo, ale to bardzo się tego boję. Czytałam te wszystkie książki, które tutaj w TYM temacie były wymieniane, ale i tak mam stany lękowe czasami, że.... pogotowie nie dojedzie na czas.... stukpuk puk puk renta 11 Yezz consekfencja oneill Montia Niebieska glicynia Blondynka cholipa enia Aagaa Anna66 natalu paolka siódemka corobić Optym 15 Poa ja 1972 Miaa777 Ophrys no cóż no cóż free wolna aaaddaaa i dla wszystkich, których nie wymieniłam...i tych cichych czytających tez wielkie -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Kochane.... Wierna czytelniczko Wiem co przeżyłaś i jaka w Tobie była adrenalina, wiem, że to co było...to był odruch bezwarunkowy, wiem, że jak by ta sytuacja nastąpiła ponownie, to.... już przemyślałaś sprawę (napisałaś o tym) i zareagowałabyś inaczej. Olałabyś gadzinę....za przeproszeniem :) Mnie tez taka sytuacja spotkała, baaaaardzo dawno temu. Miałam zaledwie 22 lata, mojego męża nakryli moi rodzice na zdradzie (byłam kilka miesięcy za granicą) i ja po powrocie \'rozprawiałam się\" w podobny sposób z nią i z nim... Wtedy potrzebowałam tej adrenaliny, emocji...chciałam dać im upust, ale przyznaję, że był to 1 raz.... potem bez słowa złożyłam pozew o rozwód i na drugiej rozprawie dostałam rozwód z winy męża. Sprawa zamknięta. A kwiaty...cudna metafora, cudny sposób na odreagowanie po szambie...zawsze i w każdej sytuacji. Ja otoczona jestem kwiatami z każdej strony. Kiedy przychodzi sezon nie umiem się opanować i każdą donicę nimi zapełniam. Bardzo mi to poprawia nastrój, cieszy oko i uspakaja. Wierna...Ty jesteś teraz, masz taki czas, jak w oku Cyklopa. Przeżywasz wszystko bardzo mocno, pełnią siebie... I jedyne co można napisać... co już tyle razy powtarzamy... Dać czasowi czas.... aby uspokoił, ukoił, wyciszył, utulił, wyzwolił, wzmocnił Ciebie na duszy i ciele. Oby ten stan wolności przyszedł do Ciebie jak najszybciej. Przytulam -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Blondynka... OGROMNE dla Ciebie. Nie zapytam dlaczego, choć pytanie samo cisnie się na usta. Twoja decyzja, widocznie tego Ci potrzeba. Jesli... Kidykolwiek (chocby i jutro) zapragnęło Ci się tutaj być...to wiedz, że zawsze tuaj ktos będzie. Ktoś kto da wsparcie i Cię utuli i pocieszy....ale to już chyba wiesz. A teraz jedyne co mogę od siebie dla Ciebie, to pomodlić się mocno... Trzymaj się Kochanie, potrzebujesz duzo siły. Ściskam Cię mocno.... bardzo. i dziękuję. -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Ewo Coś w tym jest... ja na prawde mam dla ojca w szczególności teraz bardzo duzo serca i jak zachorował te 4 lata temu to schudlam prawie 10 kg w ciagu miesiąca i byłam w szpiyalu codzinnie, walczyłam z lekarzami, żeby wstał, żeby mógł sam chodzić, załatwiłam sanatorium zaraz po jego wyjściu. I do szalu mnie doprowadzała nieudolność, bezwola...mojej matki, która starciła sens życia...całe życie walki z ojcem, który jednak mimo choroby alkoholowej był sterem i okrętem mojej matki. Nie patrzyłam na to w ten sposób... widzisz, człowiek całe zycie się uczy.... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Zagubiona dusza... Dlaczego sobie to robisz? Dlaczego się tak umartwiasz? Dlaczego tak chcesz się męczyć? Słonko....zmień nr GG, po co Ci to patrzenie na migający jego numer? Dalczego szukasz go na NK? Ja wiem, że rozpacz...ale to jest rozdrapywanie ran. Takim zachowaniem tylko dzień w dzień solisz sobie tą swoja rane i ona się nie goi tylko boli.... Jeszcze spotkania z jego bratem. Twój drugi wpis, to Twój głos opamiętania się... i masz rację. Do czego Ci kontakt z jego rodziną? Przeciez nie unikniesz rozmów na jego temat. Zerwij wszytskie nici Was łączące... inaczej będzie Ci ciężko otrząsnąć się z tego, a jesli to będzie to o wiele dłużej trwało... A przecież nie chcesz cierpieć... Przytulam Renta Ty taki ranny ptaszek jak i ja...a nawet ranniejszy :D 4Umowy...fajnie, że głosno mówisz, że jesteś laska , że masz taką wysoką samoocenę... to miłe. Ale ja o czym innym jeszcze... Twój tata, Boże az mnie serducho ścisnęło. Że tak może być, że ta dorosła kobieta może pisać o swoim ojcu i mieć TAKIE PIĘKNE relacje. Moje relacje z tatą poprawiły się bardzo, a w zasadzie miałam tatę tak na prawdę przez 8 lat... kiedy był zaszyty, potem 4 lata temu trafił go udar, ale bardzo rozległy i teraz tata jest spralizowany i nie mówi. Więc chociazby z tego powodu te relacje są ograniczone, ale bardzo mam dla niego duzo serca pomimo, że to on głównie był sprawcą tego horroru, który miałam w domu. Natalu...trzymaj się, uwolnij się, uśmiechaj się, ratuj się... Jesteśmy z Tobą Miłego dnia wszytskim -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Montia Piszesz, że osiągnęłam wiele... stan, w którym mi ze sobą dobrze. Montia...przyszło samo, nie wiem kiedy. Dałam czasowi czas...a tym samym sobie.. A Ty wiesz Kochana jaki Ty krok milowy zrobiłaś? Jak mocno i optymistycznie brzmisz.. Boże ciągle pamiętam te czarne worki i Twój ogromny strach... śladu po nim nie ma, poszło w zapomnienie i zaczyna być powoli lekko. Powoli zaczynasz odnajdywać siebie, to się czuje.. Buziaki dla Dziewczynek ich miłość też Cię leczy... -
Czy jesteś w związku, w którym partner molestuje Cię psychicznie? cz.2
Niebo błękitne odpisał na temat w Życie uczuciowe
Montia :) Jak tam praca z psycholożką? A może masz już nową...mówiłaś, że ta tak średnio.... Ty przytulasz swoje dziewczynki co wieczór :D Mój syncio przytula swoja dziewczynę głównie, choć wczoraj przytulał mocno mnie z okazji Dania Mamy, hehe. Było miło. Mój M...już sama nie wiem mój czy nie mój...jestesmy w zawieszeniu...kolejnym, więc mnie nie przytula. Nic się nie stało w sumie konkretnego, ale...tydzień temu mi zakomunikował, że rezygnuje z jednego z warunków naszego powrotu. Po prostu... zakomunikował mi i tyle. Nie było dyskusji..tak postanowił i już, a ja powiedziałam, że ja się z tym nie zgadzam...i co? Patowa sytuacja. Zmęczona jestem nim, na dodatek ciągle walczy o mojego syna z moim synem poprzez moją osobę. Ciągle jakiś przytyki, jakieś insynuacje, jakieś złośliwości...walczy ze mną o niego, przeciąganie mnie na swoją stronę. Taka ciągła walka z moim synem o mnie. :O Żle mi z tego powodu... Ale generalnie dobrze mi ze sobą i to jest najważniejsze. Montia co nas nie zabije to nas wzmocni. Przytulam