Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Windsor

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Bogowie chyba zeslali mi ten topic bym sie nie zanudzila w niedzielne popoludnie :) Moj zwiazek z S. zaczal sie niecale dwa lata temu, bylo cudownie, mialam wrazenie, ze snie, ze znalazlam moje drzewo w cieniu ktorego moja przyszlosc bedzie piekna i kolorowa. O jakze sie mylilam, o czym przekonalam sie podajrze juz w trzecim miesiacu naszej znajomosci. Nagle dostalam telefon, ze on nie przyjedzie, bo potrzebuje powietrza i przerwy, ze wszystko sie dzieje zbyt szybko. Wtedy wlasnie przekonalam sie, ze moje drzewo to pawian w skorze drzewa. Za pozno bylo, by sie wycofac - kochalam go ponad wszystko, przystalam na uklad jaki jemu odpowiadal, meczylam sie strasznie. Nie chce opisywac szczegolow co sie dzialo potem, ale generalnie mialam wrazenie, ze moje emocje siegaja zenitu, ze siedze na bombie, ktora w kazdej chwili moze eksplodowac. Rozstalismy sie w listopadzie zeszlego roku. Pierwsza polowa tego roku obfitowala w bardzo przykre wydarzenia w moim zyciu ale takze przyczynila sie do wielkiej wewnetrznej przemiany. Doszlam do wniosku, ze nie chce juz nikogo, nie chce zwiazku, nie chce milosci, moje serce jest w kawaleczkach i chce zeby tak pozostalo, bo to mi daje pewnosc, ze nic juz nie rozstrzaska juz i tak rozstrzasnakego serca. I wiecie co? Jest mi z tym dobrze. Z S. spotkalam sie w zeszlym miesiacu poraz pierwszy od rozstania. Nie bolalo. Nie kocham go juz, wiem, ze razem nie bedziemy. Ale go wciaz lubie, lubie zartowac z nim i gadac o malo istotnych rzeczach. Efekt? Wrocilismy do siebie, ale na innych zasadach - ja wiem ze on jest pawian i wiem czego moge sie po takim osobniku spodziewac, a on nie wie, ze ja to wiem. Nie oczekuje niczego, jak zniknie na miesiac, wale sie tym nie bede przejmowac, ani plakac w poduszke. To gra, \"zwiazek\" dla sexu, dla milego spedzenia czasu, czyli tak jak w sumie bylo przed rozstaniem. Roznica jest jednak diametralna, bo ja teraz tez jestem pawianem ...
×