Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

GreenGo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez GreenGo

  1. Dziękuję Wam za ciepłe słowa. Mój nie badał się, ciągle słyszę obietnice, że to zrobi. O zmianie diety też nie chce słyszeć. Kiwa głową, że tak i nic z tym nie robi. Ale, dosyć już o tym... Podczytliwaa, jak ja Cię rozumiem.:) Na mnie też patrzą jak na wariata w czasie spotkań rodzinnych, też często jem co dają dla świętego spokoju. Pamiętam, jak na grillu nic nie jadłam, bo wieczorem miałam czyszczenie wątroby. Myśleli, że oszalałam. Też czasem mam chęć zaszyć się w jakiejś głuszy z dala od tych objawów niezrozumienia. Eh, temat rzeka... Nie pochwaliłam się, że wreszcie kupiłam kiełkownicę. Tak długo się wahałam, ale jestem zachwycona. Teraz w kuchni stoją słoiki z burakami, kapustą, jogurtownica, kiełkownica. Ciągle coś tam produkuję. Na szczęście mój chłop nie kręci na to wszystko nosem, jak reszta rodzinki.
  2. GreenGo

    OLEJ RYCYNOWY

    Danke, właśnie o to nam chodzi, że większość ludzi jest niereformowalna i nie chcą słyszeć ani o kapuście, ani o rycynie. Nic. Wolą łykać kolejne tabletki i cierpieć.
  3. Kinga, przejdź na wątek OLEJ RYCYNOWY. Tam dowiesz się wszystkiego.
  4. No właśnie Okochankow, jak tam u Ciebie? Tak się cieszę, że będziesz miała maleństwo! Ja byłam pełna nadziei, prawie pewna, że po 4 cyklach Clostilbegyt wreszcie zajdę w ciążę. Niestety, znowu się nie udało. :( Powoli oswajam się z myślą, że nigdy nie zostanę mamą, to takie trudne...
  5. Ja na skórę twarzy nie narzekam w zasadzie. Też mam jakieś swoje patenty. Np. do mojego kremu bio nagietkowego dodaję kapsułkę wit. A, super nawiża. Często olejuję twarz, głównie kokosem i śliwką. A ostatnio kupiłam glinkę Multani Mitti - jest świetna. A jednak w przypadku zdrowego organizmu skóra powinna być nieskazitelna bez wspomagaczy. No, dzisiaj to może nie do końca, bo środowisko mamy, jakie mamy. Wiem na pewno, że muszę czyścić wątrobę, bo od roku suchą mam skórę wnętrza dłoni, mimo ton kremów i olejów. Pękają mi naczynia krwionośne. Białkówka oczu ciągle nie jest taka, o jakiej marzę. No i czasem wątroba pobolewa. To wszystko nie jest normalne. Trzeci dzień siedzę w burakach. Mam już spory zapas zakwasu :) Pojutrze pierwszy raz oczyszczam OR, a w pełnię metodą HC. Pamiętam, że po ostatnich pięciu oczyszczaniach HC czułam się lepiej, regularnie robiłam lewki. Ale nawet wtedy nie zauważyłam żadnych zmian w wyglądzie. Myślicie, że w ramach przygotowań do HC będę mogła zamiast soku jabłkowego pić ocet jabłkowy bio? Albo przynajmniej pół na pół? Nie wiem, czy dam radę tak kilka razy dziennie wyciskać świeży sok, a tych kartonowych nie ruszam.
  6. GreenGo

    OLEJ RYCYNOWY

    Witam! Cześć Pająk, cześć Pod :) I reszta. Na mnie też otoczenie patrzy dziwnie i chyba myślą, że jeśli nie ześwirowałam do reszty, to z pewnością dziwaczeję na stare lata. Przykład z wczoraj. Ponieważ od dawna bezskutecznie staram się o dzidzię i niby wszystko ze mną ok, zżymam się, że mój partner do tej pory nie zrobił badań. W rozmowie z rodzicami wspomniałam też, że powinien swoją konserwantowo-piwną dietę wzbogacić o to i owo. Ich miny - bezcenne. Ta wymiana spojrzeń i wreszcie stwierdzenie, ze dieta nie ma tu znaczenia. Moja Mama - pielęgniarka oddziału gin-położniczengo z trzydziestoletnim stażem. Tak więc jestem odszczepieńcem ... i mam to gdzieś.
  7. No witojcie! :) Ja mam tak samo, jak Podczytliwa. Co bym nie brała, czego nie zastosowała, praktycznie nie widzę żadnych zmian. Nie wiem, czy to ja nie potrafię obserwować własnego organizmu, czy tak słabo przyswajam. I chodzi nie tylko o środki stosowane wewnętrznie, ale nawet jakieś durne maseczki itp., no nie umiem stwierdzić, czy są dla mnie korzystne, czy nie. Nawet z tym olejowaniem włosów zaczynam watpić, robię to, ale z coraz mniejszym przekonaniem. I też chwytam się wszystkiego, po omacku, więc bez sensu.:( Muszę wreszcie zacząć to oczyszczanie watroby, bo mnie ostatnio kłuje. Odstawiam wszystkie suple, bo muszę dać jej odpocząć, a skoro i tak nie widzę efektów... Trochę dużo tego było. Podczytuję wątek OR, będę łączyła obie metody. Jeśli wreszcie wystartuję... Ps. Czy ktoś ma patent na picie naparu z karczocha? No nie znoszę draństwa, już mieszanki p/p sa dla mnie bardziej smaczne.
  8. Jestem, jestem, Lee! Mam trochę bałaganu do ogarnięcia, dlatego jest mnie trochę mniej. Ale zaglądam z doskoku ;)
  9. To trzymaj się, Pajączku. Owocnego oczyszczania.
  10. Ciekawe, co porabia reszta. Faktycznie, pusto tu dzisiaj.
  11. Pajączku, Ty się dzisiaj skup na oczyszczaniu. Jutro rano czekamy na relację.
  12. Chyba jednak nie. Tak się trochę zafiksowałam na ten temat, więc siłą rzeczy zaczęłam go zgłębiać. Dzisiaj myślę, że przerostu nie miałam, ale wyrobiłam w sobie mnóstwo zdrowych przyzwyczajeń, których się trzymam na wszelki wypadek.
  13. Lee, ze mną zacząć o Candi, to jeszcze gorzej niż o włosach. Haha! :) Dziękuję, Konradzie za fioletowy. To miłe, że cierpliwie przeczekałeś te nasze babskie pogaduchy.
  14. Ja też użyłabym na włosy nawet tych przeterminowanych olejów.
  15. Zanam kasztanowiec, jojoba i konopny. Wypróbuj wszystkie, żeby trafić na "swój". Ja kupuję półprodukty na "Zrób Sobie Krem". Mnie szampony bez chemii robią straszny przesusz. Ale stosuję naprzemiennie. Alterra Granat i Aloes znam - naprawdę dobra seria. Skoro Wam pasują te wszystkie naturalne kosmetyki do włosów, to Babuszka Agafia powinna się sprawdzić. Balsamy na propolisie lub mydła syberyjskie są ok.
  16. Zaraz nas tu obsztorcują za te wstawki o włosach, zobaczycie!
  17. Lee, Gliss Kur to właśnie Schwarzkopf :) Jak chcecie odlewki jakichś odżywek lub olejów na spróbowanie, możemy się zgadać, chętnie służę.
  18. Może niepotrzebnie zastosowałam skrót myślowy. Dla mnie oczywiste jest, że należy się przygotować - odrobaczenie, rycyna, ogrzewanie, jabłka, lewki. Dla początkujących to czarna magia. Mój błąd.
  19. Andziu, ja myślę podobnie jak Podchwytliwaa. Nie przejmuj się Jej nickiem, mądrze prawi. Jeśli wspomniałam o różnicy w obu kuracjach, to chodziło mi naprawdę o detale. O kuracji dr Huldy Clark przeczytasz u nas. Po info dotyczące usunięcia kamieni z woreczka odesłałabym Cię tutaj: http://www.cudownyportal.pl/article.php?article_id=1164 Metody oparte na podobnych założeniach, różnią się co do szczegółów. Ale, tak jak wspomniała Podchwytliwaa, czytaj jak najwięcej. My nie jesteśmy wszechwiedzące, próbujemy pomóc na miarę naszych możliwości.
  20. Podchwytliwaa, ja cała ześwirowana, jeszcze nie zauważyłaś?;) Z odżywek polecam Nivea Long Repair. Byłam w szoku, że drogeryjna odżywka może być tak skuteczna. Mnie sprawdza się jeszcze Garniera Avocado i Carite, ale tu znam różne opinie. Z odżywek w sprayu tylko Gliss Kur Total Repair różne kolory ( ja używam złotej). Oczywiście wlewam do nie j jakieś swoje cuda-wianki. Wszystko zależy od włosów. Stosowałam już i odżywki z apteczki Babuszki Agafii i guzik, nie zdały egzaminu. Zioła ZAWSZE wysuszają włosy, a dla moich to jest zabójcze. Więc unikam. Jak coś Ci się nie sprawdzi, zawsze możesz wymienić się z dziewczynami na forum u Anwen. Ja tak robię.
  21. Andziu, nie wiem, czy jeszcze tu zaglądasz, ale na pewno nikt z nas nie zostawi Cię w potrzebie. Pajączek obiecał pomoc, więc na pewno nie zawiedzie, a to łebska babka jest. Ze swojej strony, cóż, nie mam aż takiej wiedzy, ni doświadczenia... Pierwsze, co mi się nasuwa, to zapytać Cię o wiek, jeśli to nie problem. I jak duże są te kamienie? Skoro lekarz wypatrzył je u Ciebie w woreczku podczas badania USG, to na pewno będą Ci chcieli ten woreczek usunąć, co do tego nie ma wątpliwości. Pytanie, jakie jest Twoje spojrzenie na ten temat. Skoro pytasz o sposoby oczyszczania, to rozumiem, że póki co nastawiasz się na metody alternatywne. Te lekarz na pewno Ci odradzi, tego też musisz być świadoma. Nie bardzo rozumiem, dlaczego pytasz o wątrobę, skoro na metodach usunięcia kamyszków z woreczka powinnaś sie skupić. To są odmienne kuracje. Uściślijmy, jakiego rodzaju porad oczekujesz, potem spróbujemy coś doradzać. Nic się nie martw, damy radę:)
  22. Oczywiście nie byłabym GreenGo, gdybym nie przetestowała różnych olejów kokosowych. Z czystym sumieniem polecam Bio Planete. Przykładowy link: http://allegro.pl/olej-kokosowy-extra-virgin-bio-200-ml-bio-planete-i3863652516.html Pachnie nieziemsko, jest smaczny i (uwaga, dziewczyny) rewelacyjnie wpływa na cerę!
  23. Moniuszko! Na szczęście udało mi się dzisiaj dokończyć ten makijaż i tak sobie teraz wyglądam... jak milion dolarów. Pajączek podał Ci kilka sposobów zastosowania oleju kokosowego w diecie. Candida nie lubi kokosów, więc warto ten olej zjadać w ilości 1-2 łyżeczki dziennie. Poza tym ODCHUDZA i w ogóle ma prawie wszystko, czego potrzebujemy dla zdrowia. http://planetazdrowie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=151&Itemid=178 Ja dodaję łyżkę oleju do śniadania, które wygląda tak: 2 łyżki kaszy jaglanej gotuję na niezbyt gęsto. Do gorącej dodaję wspomniany olej, który się ładnie rozpuści. Wcześniej do miseczki wkrajam ulubiony owoc (u mnie kaki, gruszka, jabłko, borówka), sypię pestki (dynia, słonecznik) i różne orzechy. Do tego mix cynamonu,kardamonu i imbiru w proszku. Teraz wystarczy dodać gorącą kaszę. Jak mam wybitnie ochotę na słodkie, daję jeszcze łyżeczkę syropu z agawy. Uzyskuję ciepłe śniadanie, które rozgrzewa i pobudza organizm na wiele godzin. A przy tym nie ciągnie mnie potem do słodyczy, a z natury jestem łasuchem ;)
×