

GreenGo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez GreenGo
-
Dzień dobry wszystkim!!! W tym przepisie na brązowy eliksir cynamon chyba koniecznie cejloński, co ? Bo jaki sens ma picie czegoś z tym popularnym chińskim badziewiem? Jeśli ma to mieć wartość zdrowotną, bo w kwestii odchudzania się nie wypowiadam.
-
O tej zależności słyszałam, Pająku, ale nigdy specjalnie nie przywiązywałam do tego wagi. Dzięki za przypomnienie ;) Tym bardziej jutro zaczynam kisić. I kapuchę też, nie ma to jak swoja własna. Te kupne to zwykle kwaszonki z octem.
-
Co do nafty - nie wiem, jak bardzo jest to uciążliwe dla otoczenia. Jeśli chodzi o tę miksturę, możesz być spokojny. Bakterie kwasu mlekowego trawią czosnek już w naczyniu, a potem w żołądku i jelitach - dzięki temu przykry zapach czosnku zostaje zniwelowany. Ja tam piję, a potem biorę się do całowania i narzeczony nie kręci nosem ;)
-
Ten przepis, który podałam to taka moja wariacja na temat, zawsze tak robię - zlepiam kilka przepisów i wtryniam coś od siebie ;) Do kwasu buraczanego zawsze dodaję dobry chleb na naturalnym zakwasie, a i tak nie wychodzi. Pamiętam, że wtedy kiedy mi się udał w ogóle nie było chleba w przepisie. Oczywiście będę próbowała dalej, do skutku, bom uparta. A z jabłek robiłam ocet jabłkowy, ale też spleśniały mi obierki.
-
Robiłam już i w szklanym i w glinianym i zawsze wyparzam.
-
A zakwas z buroków wyszedł mi tylko dwa pierwsze razy. Potem przetestowałam z 10 różnych przepisów i zwykle się nie udaje. Albo mi spleśnieje, albo jest słony jak pierun, albo buraki jakimś cudem prawie nie puszczają soku i wychodzi lekko czerwona słona woda. Wrzućcie proszę jakiś sprawdzony i niezawodny, który Wam zawsze się udaje.
-
Ja mix na odporność i przeciw Candi robię tak: wrzucam do wyższego naczynia garść kiszonej kapusty, dwa ogóry kiszone w plastrach, 3-4 ząbki czosnku, dwie łyżki oliwy z oliwek, garść natki pietruszki, sok z 1/2 cytryny, zioła wg uznania, trochę wody z kiszonych ogórków i kapusty i blenduję. Ostrość zależy od proporcji, każdy ma inne preferencje smakowe. Piję kilka łyków głównie przed posiłkami. A jak się dorwę to wypijam ponad miarę i wszelki rozsądek, bo uwielbiam ten smak ;) Mniam!
-
Nie wiem, czy przeprowadzę oczyszczanie na najbliższą środę. Od dawna się na to nastawiałam i tak mi zależało, ale właśnie w ten dzień mam trzecią dawkę szczepionki przeciw WZW. Generalnie żadnego rodzaju oczyszczania nie powinno się podobno łączyć z jakąkolwiek inną terapią. Tak czytałam.
-
U mnie okres jak w zegarku. Tyle, że ja nie jestem na samych surowych produktach. Zarówno śniadanie, jak i obiad mam na ciepło i nie chcę tego zmieniać.
-
Jeśli chodzi o Sufrin to raz, że faktycznie nie ma informacji o zawartości siarki w kapsułce. Ponadto 3 tabletki dziennie, to wcale nie wychodzi tak tanio. Ponadto czytalam już jakiś czas temu opinie osób stosujących ów specyfik i zachwytu nie ma.
-
Ja na przewadze surowizny jakieś dwa lata,ale podobna postura od zawsze :) Tematem oczyszczania organizmu zajęłam się w połowie 2011, kiedy pojawiły się problemy z wątrobą.
-
Ja chętnie do Was dołączę. U mnie obecnie jest tak: na śniadanie coś na ciepło, głównie jaglana z owocami, orzechami i pestkami. W obiad warzywa na parze z rybą lub jajkiem. Podwieczorek owoce, a na kolację surówki wszelkiej maści, czyli surowizna. Raz dziennie jogurt własnej produkcji. Wydaje mi się, że to ważne, aby śniadanie było ciepłe i rozgrzewało organizm na cały dzień.
-
Ja w zasadzie cały czas jestem na warzywach, kaszach i jajkach, więc dla mnie nie byłaby to żadna rewolucja. Tyle, że jadam ryby i nie mam powodu z nich rezygnować. Jeśli idzie o sadełko, ja ważę 52 kg przy wzroście 1,70m. Wszyscy mają mnie za chudzinę, bo ręce i nogi mam jak patyki. Każdy gram idzie mi w brzuch , niestety. Tak jest od zawsze i chyba mam to po przodkach. O talii osy mogę pomarzyć. Zr esztą w moim wieku takie d**erele już mi nie w głowie. Najważniejsze to być zdrową.
-
Ze Swansona ja używam babski probiotyk FemFlora. Z Solgara Magnez Wapń plus Bor. Obie marki są drogie, to fakt.
-
Może i ja przyłączyłabym się do Waszej dietki? Planujecie tę, o której wspominała Lee - 80/10/10?
-
W pełnię, czyli oczyszczamy się w nocy ze środy na czwartek - czy tak, Podczytliwa? Fajnie, że nie będę sama. To mój piąty raz, ale po dłuższej przerwie.
-
To byłam ja, Green.
-
Czy ktoś rozgryzł, o co Kafeterii chodzi z tym spamem? Już żadną informacją nie można się z ludźmi podzielić :(