Cześć kobietki! Pozdrawiam Was serdecznie. Czytam Was od pół roku, wiem co czujecie. Swoje staranka rozpoczęłam w czerwcu - po 5 latach brania tabsów, i w pierwszy dzień świąt okazało się, że jestem W CIĄŻY :) Jestem w szoku, wychodzi na to, że jestem na przełomie 3/4 tygodnia ciąży. Przez tyle miesięcy o tym marzyłam, myślałam o tym i nic z tego nie wychodziło. W końcu sobie odpuściłam, urządzaliśmy z mężem mieszkanie, zapisałam się na podyplomówkę, i STAŁ SIĘ CUD! Już kocham to Maleństwo. 5 stycznia mam wizytę u gina, może już zobaczę moją maleńką fasolkę. A tak poza tym to jestem troszeczkę wystraszona, tyle się naczytałam o ciąży, o tym co wolno a czego nie. Mentlik w głowie i wielka radość.