Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ice blue

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ice blue

  1. ja też słabizna... mdłości mnie męczą, dobrze, że nie wymiotuję.. totalnie nie mam ochoty na śniadanie... martwimnie to trochę. mialas juz morfologie? jeslli tak, to czy wyniki wyszly Ci ok?
  2. streszczam streszczam, bo duzo nas, a chcialabym kazdej cos napisal, tylko, ze to niemozliwe :) brzuszek naprawde super - ja też chcę taki! :) i wcale nie uważam, żebyś za dużo tyła... jesteś trochę w bardziej zaawansowanej ciąży niż ja, więc mas zprawo mieć odrobinkę większy, prawda? :) niedlugo i ja zrobie soboe zdjecie, ale dzisiaj jakas niewyjsciowa jestem hahahah więc może jutro coś wkleję :) boze znowu wpierdzielam kielbase. w domu balagan, a ja caly dzien praktycznie zabieram sie do sprzatania. nawet obiadu nie robilam, bo pojechalismy do rodzicow - odkad sie dowiedzieli, ze beda dziadkami ciagle nas zapraszaja na obiadki, bo ja niby za chuda i na pewno malo jem :) jak moj maz zaraz wroci, to ja nie wiem co mu powiem :) trzeci dzien z rzedu zabieram sie za sprzatnie :) mam taaaaaaaaaakiego lenia jak nigdy. ktoras tez to przechodzi???
  3. daga p. - dzięki za pocieszenie :) objawy ciąży są, za to plamień, czy bolow brzucha nie bylo, wiec musi byc dobrze... :) swoją drogą zazdroszczę już tym, które mają za sobą 12 pierwszych tygodni - jak dla mnie to zbyt dużo stresu... panikara jestem i owszem :P chciałabym już być na początku 12 - wtedy właśnie mam usg. byłaby o wiele spokojniejsza... matko to jeszcze aż trzy tygodnie! trochę wrócił mi apetyt dzisiaj, jakieś małe zachcianeczki - w weekend nie mialam na nic ochoty i takie wmuszanie na siłę jedzenia bardzo mnie zmęczyło. muszę wybrać się na zakupy w tym tygodniu - spodnie zdecydowanie się nie dopinają. sukieneczki też ciasnawe... ojoj co to będzie. jakoś nie mogę uwierzyć, że brzuch będzie aż taaaaaaaaaaak wieki... ja jestem bardzo szczupła i już teraz widzę, że cięzko mi z tymi dodatkowymi 3 kg :) o rozstępach w ogole nie chce nawet slyszec :) hehehehehe majoweczka- fajowy brzuszek i zdjecie z usg. duza dzidzia juz daga p. - no widać jakie to prawdy objawione nam lekarze wkładają do głów - zawsze mówię, że to co oni gadają trzeba podziellić przez dwa ;) karola-tomm - nie denerwuj się. statystycznie naprawdę wypadki lotnicze są bardzo rzadkie w porównaniu do innych tragedii. nie myśl zatem o najgorszym, tylko skup się na tym, że Twój ukochany zaraz z Tobą będzie! :) Witania- jejku jak Ci zazdroszczę z tymi sniadnaiami. ja rano ledwo coś w siebie wmuszam dla dobra dziecka. dzisiaj nie moglam sie opanowac i zlapalam kawal kielbasy z chlebem :) a polki w lodowce az uginaja sie od owocow, serkow, jogurtow i innych zdrowych pysznosci - ale gdzie tam, ja musialam akurat kielbase :D lilly white - leż dużo, nie przemęczaj się. wsyztsko będzie dobrze zobaczysz!!! już niedługpo wszytskim nam minie ta magiczna granica 12 tyg i ryzyko bedzie o wiele mniejsze. trzymam mocno kciuki za nas wszytskie! oszczedzaj sie kochana, potem bedzie duzo roboty przy dziecku! :) sarenka28 - niezle mixy robisz :) Paulinka- ja to chyba nienormalna jestem, bo boje sie w ogole dotykac do brzucha, a co dopiero mowic o wyczuciu macicy :) a co do zaprzestania przyjmowania duphastonu - będzie dobrze. na jakiejś podstawie przeciez lekarz podjął takądecyzję, więc skoro dobrze się czujesz, to nie ma powodów, żeby ją podważać :) a co do kręgosłupa - mnie nie boli...
  4. hej laski, dzis wyjatkowo jestem zmeczona. wczoraj bylam na zakupach i oczywiscie zupelnie zapomnialam, ze nie powinnam i dzwignelam zgrzewke wody :( strasznie sie zdenerwowalam, ze moglam zaszkodzic malenstwu. wieczoram bylam tak psychicznie przybita, ze poszlam spac bardzo wczesnie., wstalam dzisiaj i mdlosci jakies mniejsze. cycki nadal bola. mam nadzieje, ze sie nic nie stalo!!!
  5. obyś miała rację majóweczko :) lecę gotować kapustkę - mam straszną ochotę - do tego młode ziemniaczki i schaboszczaki :) mniam mniam :D
  6. hej laski! cieszę się, żę usg wypadło dobrze :D u nas mdłości ciąg dalszy, chociaż nieśmiało stwierdzam, że chyba ciut lżejszych. Oby! juz nie mam siły do takiego stanu - a to dopiero początek! idziemy wszamać kanapke z pomidorkiem :D
  7. to i ja dołączę do dyskusji - jestem zdania, że nie można dać się zwariować. Mój przyjaciel jest ginekologiem. Twierdzi, że on by nie radził robienia USG co 2 tygodnie, bo to stres dla dziecka. Natomiast, jeśli sytuacja tego wymaga, bo ciąża jest zagrożona, to na pewno trzeba robić, bo noszenie obumarłej ciąży to zagrożenie życia matki! W dodatku twierdzi, że nowoczesne usg nie są szkodliwe. Owszem te stare aparaty emitują ciepło i mogą zaszkodzić, ale w przypadku tych nowych nic takiego nie stwierdzono. A porównywanie usg do szumu samolotow uznal za smieszne... Osobiście jestem zdania, że w UK jest słaba opieka medyczna. Mieszkałam tam wiele lat i wiem co mówię. Oczywiście - nie każdy musi się z moim stwierdzeniem zgodzić. To, że tam wykonuje się 3 usg nie wynika ze szkodliwośći takiego badania, ale z wielu innych rzeczy... mimo wszystko jestem zdania, że jeśli nie ma potrzeby, to nie powinno się robić usg za często. Sama chcialabym robic je co ok 6-8 tygodni. Mój lekarz ma podobne poglądy. Jestem w 9 tygodniu - mialam 2 usg. nie uważam, żeby to była przesada, zwlaszcza, ze jestem po jednym poronieniu i dla spokoju ducha (co wplywa przeciez i na dziecko) zrobilam pierwsze juz dosc wczesnie, bo w 5 tygodniu. Kolejne badanie będę miała na początku 12 tygodnia. A następne w zależności od sytuacji, której przecież w tej chwili nie mogę przewidzieć. Także nie dajmy się zwariować... nasze matki nie mialy tak często usg, bo nie bylo takich badan, a przeciez i wtedy zdarzaly sie poronienia, wady genetyczne, itp.
  8. gratulacje majoweczka! mowilam, ze wsyztsko bedzie dobrze!!! Monika, u Ciebie tez bedzie ok! nie martw sie!
  9. hej laski, wróćiłam z wynikami. Wszytskie są w normie. ale jest jedno ale. hormony tarczycy a konkretnie ft3 jest w gornej granicy. już się naczytałam w necie na ten temat i panikuje oczywiscie. najgorsze jest to, ze nie moge tych wynikow skonsultować z lekarzem, bo on jest na urlopie! a wizyte mam dopiero 4 sierpnia! co byście zrobily na moim miejscu? wydaje mi sie, ze traczyca to powazna sprawa i nie powinnam az tyle czekac.
  10. majoweczka nie martw sie - zobaczysz, ze bedziesz szczesliwa po usg :) daga- niestety trzeba sie poswiecic. ja wcinam mieso - a nie mam kompletnie na nie ochoty - zmuszam sie dla dobra dzidzi... dobra laski, teraz ja jade po wyniki badan - toksoplazma, glukoza, przeciwciala, jakies hbs i wr, standardowo hiv, i hormony tarczycy... eh denerwuje sie nie wiem czemu. wracam za jakas godzinke, trzymajcie kciukasy! :*
  11. dzien dobry! wstajemy!!! :) obudzila mnie burza... brrrr.... majoweczka- trzymam kciuki za wizyte u gin dzisiaj!!! :D
  12. ja w czwartek wchodze w 9 tydzien - nie wiem czy to dobrze licze zreszta. teraz jest 7 tydzien i 5 dzien od OM - czyli jestem w 8 tyg? tak to sie liczy? w czawrtek będzie 8 tydzine 0 dzien, czyli poczatek 9 tyg? co do sposobow - imbir u mnie odpada, nie cierpie! a to mleko, o ktorym piszesz karola_tomm - nigdy o nim nie slyszalam :O możesz napisaćmi co to specjalne mleczko??? majoweczka, ja nie pomoge, bo nie jestem z tamtych stron - jak my jezdzimy nad morze, to zawsze w ciemno, i zawsze cos na miejscu sie znajdzie, no ale nie z dzieckiem - tutaj trzeba miec jednak juz cos zarezerwowane :) wiec mojego pomyslu nie radze powielac :) lily white-co ja bym dala, zeby nie bylo mdlosci, ciesz sie kobieto, ze dobrze znosisz ciaze! kama123- zazdroszcze USG - zawsze po nim czlowiek jakis spokojniejszy. my mamy nastepne dopieor na poczatku sierpnia. niby niedlugo, ale wiadomo, ze oczekiwanie to stres. zreszt te pierwsz emiesiace ciazy to dla mnie bardzo duzy stres. mam nadzieje, ze dalej juz tak nie bedzie... i ze bede mogla cieszyc sie ciaza bez zadnych obaw i bez wpadania w panike i histerie :) Monika24 -- koniecznie zjedz czekolade, ja tego nie zrobilam i po pobraniu krwi dochodzilam do sibie przez 2 dni. bylam tak wypluta, ze szok :) a co do wynikow, na pewno wyjda ci dobre nie martw sie :) w weekend powiedzielismy rodzicom o ciazy :) nie wspominalam wam chyba laseczki, ze wiadomosc byla podwojna :) moja mlodsza o rok siostra tez jest w ciazy :) jej ciaza mlodsza od naszej o ok. 2 tyg :) wiec rodzice przezyli podwojny szok i nie chcieli uwierzyc. mysleli, ze jaja sobie robimy. ostatecznie dotralo do nich, poplakali sie ze szczescia :)
  13. majoweczka, a kiedy mialas apogeum???
  14. aha ciesze sie bardzo, ze usg innych wypadlo dobrze :* papapa
  15. Każdy moze pisac o czym chce i tez nie widze nic zlego w tym, ze te, ktore juz maja dzieci o nich pisza... :) ciagle jestem zalatana, wiec poki co czytuje was z doskoku... przez weekend pewnie sie nie odezwe- rodzinny grill, i egzaminy... dzisiaj bylam na badaniach - krew itp. dostalam juz wyniki morfologii i moczu. wszystko w normie, ale skonsultowalam juz je z ginekologiem - twierdzi, ze wolalby, zebym miala wiecej czegos tam i musze wcinac zelazo :O nie lubie miesa czerwonego , a kazal jesc - jakos mnie od niego odrzuca tym bardziej teraz... coz bedzie trzeba sie zmusic i juz :) musze poczytac wiecej o tym zelazie- gdzie ono? :) kiepsko sie czuje po tym pobieraniu krwi - dlatego macham do was raczka, ide skladac pranie i pcia. trzymajcie sie... chlodno ;) bo na dworze jest i tak zbyt gorąco! :*
  16. meldujemy, że wszystko w porzadeczku! widzialam serduszko!! jestem w szoku, ide odreagowac! :)
  17. czesc wszystkim przepraszam, ze nie odpisuje kazdej na posta, ale mam strasznie duzo pracy i jeszcze ta sesja.... poprostu nie nadazam ze wszytskim :) dzisiaj jestem podekscytowana - zobacze malenstwo na usg :) trzymajcie za nas kciuki!!! :D pozdrawim wszystkie, a w szczegolnosci malenstwo - fajnie, ze zajrzalas do nas!!! kakika ---- ja bylam w 34 dniu cyklu i widzialam tylko 2,5 mm pecherzyk. lekarz powiedzial, ze i tak dobrze, ze cokowliek widac, bo czasem dopeiro ok 40 dnia mozna dostrzec pecherzyk. na pewno wsyztsko w porzadku nie martw sie :D
  18. madziakicia, odpędzamy od sibie zle myśli. a kysz!!!! :D w którym jesteś tygodniu?
  19. hej! schizuję... jutro USG... matko, jestem przerażona! Pierwsze USG miałam w 4 tyg 5 dniu (licząć od OM), teraz ma być 7 tydz 0 dz. Wtedy było widać tylko malutki pęcherzyk , a teraz może będzie serduszko! Jestem w takim szoku dziewczyny! I tak bardzo się boję!!!! Odpędzam do siebie te strachy, ale to cięzko... co do wagi... ja tylko ciutkę przytyłam- teraz jest 60 kg przy 175 cm wzrostu, wiec nie narzekam, aczkolwiek brzuszek się już nadął :D Dziewczynki, help!!! nie mogę pracować, ani nic, bo cały czas myślę o tym USG!!!
  20. betka--- tak mi przykro! 3maj się jakoś!
  21. tasiulaaaa- musisz myśleć pozytywnie. będzie dobrze!!!!
  22. tasiulaaaaa-witaj, przykro mi z powodu plamien. nie powinnas tego bagatelizowa i musisz stoswac sie do zalecen lekary i lezec. na Twoim miejscu zadzwonilabym do przychodni i powiedziala, ze musi znalezc sie wczesniejszy termin bo masz "poronienie zagrazajace" i juz. Powiedz, że plamisz i boli Cie brzuch. jedynie takie slowa wywra jakies wrazenie na nich. Nie martw sie jednak - wiele kobiet ma w ciąży plamienia i rodzi zdrowe dzieci. Jak jednak powiesz, że masz plamienia, to mogą to zbagatelizować i termin się nie znajdzie. Każde plamienie w ciąży musi być skonsultowane. Ta baba na izbie przyjęć nic nie powiedziała a propo's kontroli? Wazne, żebys była pod stała opieką lekarza. Musisz zatem używać mocnych argumentow i mocnych słów. Co do usg, na ktore masz terminy, oczywiscie idz. Jeśl nie ud aCi się dostać państwowo, koniecznie idź prywatnie. Na pewno plamienia miną, jak odpoczniesz! Trzymam mocno kciuki!
  23. ostatni test , jak się nie uda, to się poddaje
×