ice blue

dziewczyny, jednak dołączę majóweczko, lub inne dziewczyny które się tym zajmują: mój mail to lorri małpka o2 kropka pl pozdrawiam

nie wiem czy ktoś mnie w ogóle pamięta... ale i ja się wypowiem, chociaż bardzo dawno się nie odzywałam pewnie powinnam przeprosić, że zniknęłam bez słowa, z dnia na dzien, chociaż naprawdę dużo się tu wypowiadałam... po czarnej serii nieszczęść jakie się przydarzyły lutówkom po prostu nie wytrzymałam psychicznie - nie mogłam pozwolić sobie na złe myśli. Wiem, że to egoistyczne, ale ja stchórzyłam. Sama jestem po poronieniu, które bardzo przeżyłam (właśnie minął rok...). Egoistycznie więc przestałam się angażować. Pozornie, bo podczytywałam Was dość często. Ale po tej serii, o której mówię oprócz mnie odeszło wiele dziewczyn. Potem chciałam się odezwać, ale jakoś nie umiałam - pojawiało się coraz więcej dziewczyn, te z którymi ja pisywałam jakoś poznikały i czułam niezręczność sytuacji - trudno było tak jakoś napisać, i tak pewnie by mnie nikt nie skojarzył. Byłam na tym forum niemal od samego początku. Strasznie wiele wspomnień wiąże się dla mnie z tym miejscem... zwlaszcza, ze maleństwo, ktore w sobie noszę będzie moim pierwszym dzieckiem.... Cóż, szanuję waszą decyzję. Widziałam, że nieraz pomaranczki napsuly wam krwi. Pozdrawiam wszytskie bez wyjatku lutowki! Szkoda tylko, ze to wy sie wynosicie a nie one! PS. Zaczelam dzisiaj 22 tydzien. Ciąża przebiega prawidłowo. Maleństwo jest zdrowe, ruchliwe, dużo kopie już od 15 tygodnia. Dziękuję Bogu za każdy dzień i modlę się o szczęśliwe i terminowe rozwiązanie.... Trzymajcie kciuki za nas... Zwłaszcza za moją kochaną córeczkę, która już teraz jest całym moim światem... PS2. Szczególne uściski dla mam aniolkow - dziewczyny mysle o was bardzo czesto i pamietajcie slonko dla was kiedys zaswieci!!!!

Monique---- dzieki za linki. obejrzalam :P bardzo fajny :)

sabiness- zapomnialam dodac, ze gratuluje zakupu - ja nie mam nic a nic poki co :))))) ale jeszcze sie we wszytsko mieszcze :) sarenko - oczywiscie, ze Twoja kolej nadejdzie! trzymam mocno kciuki!!!!

sabiness- dzieki za rade z ta cola, chyba bede musiala sprobowac, bo na serio nic nie dziala. no moze z wyjatkiem letniego prysznica - niestety na krotko, a nie moge przeciez calego dnia spedzic w lazience :) ktoras z lutoweczek juz kiedys o tym pisala, ale wtedy wydawalo mi sie, ze cola taka niezdrowa i ze zaszkodzic moze malenstwu. teraz chyba nie mam wyjscia i sprobuje... kochane, ja lece na obiadek do rodzicow - ja pisalam wczesniej pojawie sie poznym wieczorkiem, bo dzien pelen wrazen., ciekawe jak moja babcia zareaguje na wiesci o podwojnej ciazy :) hihihihih

a jak się czuje reszta? ja mam straszne mdłości znowu. mimo, że pogoda piękna, i że do rodzicow na obiadek się wybieram (mąż w pracy), przyjeżdza moja siostra i chcemy powiedziec o ciążach drugiej naszej babci, to jakos sie nie ciesze i najchetniej zostalabym w lozku... :( nic nie pomaga wyjatkowo, ani kanapeczki, biszkopciki, chrupki, ani woda z cytryna i herbatka z imbirem... męczę się strasznie kochane... olusia-- gratuluję pięknego dużego dzidziusia!!! i najważneijesze, że kosmówka się nie odkleja! SUPER! kama123 --ja mieszkalam miedzy ullapool i thurso ,więc zgadzam się z tobą w 100 procentach! :D musze tam koniecznie wybrac sie na wycieczke z moim mezem. mnielismy nawet plan, zeby tam wlasnie si epobrac, sotatecznie stanelo na polsce i na naszym ukochanym miejscu tutaj :D pozdrawiam całą resztę - mam nadzieję, że ktoś nas jeszcze czyta :D

i naprawdę pozwól sobie na płacz - to naturalne i masz do tego prawo! przytulam bardzo mocno

sarenka28 - też bałam się, że sobie nie poradzę, a jakoś wróciłam do "normalnego życia". czasem nawet miałam wyrzuty, że mąz zabiera mnie na imprezę, do kina, itp. i że dobrze się bawię, a przecież tak niewiele czasu od straty minęło... ale teraz wiem, że gdyby nie jego wsparcie i choćby wyciąganie mnie gdziekolwiek na siłę, to pewnie ciągle bym płakała w poduszkę... moja malutka nieśmiała rada- jeśli możesz liczyć na partnera, rozmawiaj z nim o tym co Was spotkało jak najwięcej, mów, bo to naprawdę przynosi ukojenie w bólu. On na pewno też przeżywa tę całą sytuację bardzo mocno - faceci jednak zazwyczaj nie pokazują tego tak po sobie jak my... bardzo mocno trzymam kciuki i tak jak kiedyś pisałam już tutaj: dla nas wszystkich zaświeci jeszcze słonce!

sarenka28---tak mi przykro... dla Twojego aniołka. brak słów poprostu... musisz być silna kochana, choć wiem, że łatwo się tak mówi...

betka - przyszlo mi, ze tak glupia wyszlo i zadna z nas tego nie zauwazyla przez 3 dni. wcale nie dziwie się, że się zdenerwowalaś. ja moge jedynie przeprosić w swoim imieniu, że się nie wczytywałam w tabelkę, bo nie ja ją aktualizowałam, ktoś wpisał mnie do niej i tyle. Jednak muszę dodać, że rozmyślam często o Tobie, nawet pisałam tu kiedyś, że bardzo mocno trzymam kicuki za wszystkie nasze aniolkowe mamusie, ktorym nie dane bylo z nami pozostać.. i na pewno nie zapomnialam o Was... sama jestem mamą aniołka i takich rzeczy sie nie da zapomnieć... mimo wszystko rozumiem Twój ból i rozczarowanie...

hej dziewczynki nie ma mnie pol dnia, a tu beze mnie juz jakies biznesy!!! :P agus-inv- ja bylam na Skye :) mieszkalam w szkocji dosc dlugo i znam ja calkiem calkiem - w inverness tez bylam :) widoki szkockie sa faktycznie nie do zapomnienia! polecam polnocno-zachodnie wybrzeze i hybrydy :) pozdrowienia dla Szkotow i szkockiej :P uwielbiam ten kraj i kocham highlandy!!! Witaniu - super, ze dobrze sie czujesz. szkoda, ze ja nie moge tego o sobie powiedziec! znowu obudzily mnie mdlosci, a juz myslalam, ze jest lepiej! Zazdroszcze Ci morza, też bym z chęcią pojechała, no ale nietety - mąż ma za dużo pracy, koleżanki też nie mogą, a samej jakoś mi się nie widzi. poczekam na mężusia, może jeszcze damy radę tego lata :D Kasiu W. - miłego wypoczynku na wsi - śiweże poweitrze, spokoj, cisza - och kochana, zabierz i mnie!!! :P Trzymam kciuki za mjóweczkę, na pewno jest wszytsko ok! Pozdrowionka dla reszty Lutoweczek! Lece do sklepu!:)

wpadłam tylko na momencik majoweczko--- trzymam kciuki. badz stanowcza i zadaj tej recepty!!! na pewno bedzie wszytsko dobrze! pozdrawiam całą resztę - ze szczególnym uwzględnieniem Kasi W :) cieszę się, że do nas zaglądasz dziewczynki ja dzis bardzo zajęta, więc pojawię się dopiero wieczorem! miłego dnia Wam życzę!

majoweczko --- trzymamy kciuki, badz spokojna! na penwo wszystko jest dobrze!!!

czesc laseczki! przepraszam, ze wczoraj tylko tak wpadlam z wiadomosciami i wypadlam zaraz :) musialam ochlonac po takich fantastycznych przezyciach :D dzisiaj za to o wiele lepiej mi sie wstawalo - mdlosci jakos przetrzymalam, przegryzlam kanpka i obylo sie bez wymiotow. dostalam normalnie skrzydel po wczorajszej wizycie. mam tyle planow! boze chyba dopiero do mnie dotralo, ze w ciazy jestem!!!! :D matko, tyle rzeczy do zrobienia!!! dziękuję Wam dziewczynki za trzymanie kciukow :D pomoglo!!! :D daga-- jaki masz juz sliczny brzuszek! ja nie mam narazie co wstawiwsc, bo malutki jest :D ale jak urośnie na pewno się pochwalę :) a biutem sie nie martw -zreszta zaloze sie, ze juz znowu boli!! Proszę się uśmiechnąć, głowa do góry i myśleć pozytywnie!!!! A co do plamien - poloz sie kochana- na penwo zaraz bedzie lepiej, jesli nie to migiem na konsultacje! przy okazji - bierzesz magnez? karola_tomm okropne sa te mdlosci, jakos przezyjemy! musimy! :D mjoweczko - staraj sie oszczedzac. wiem, ze latwo sie tak mowi - ale powinnas troche odpoczac... na pewno wszytsko jest dobrze i te klucia szyblko mina!!! Monique - wow 16 tydzien!!! ja zaczynam 13 :D tez schudlam, ale nie az tyle co Ty kochana :) podobno na poczatku to calkiem normalne - potem przytyjemy :P AniaForever - gdzie tam znieczulica - ja nie wiedzialam nawet co sie wczoraj dzialo - proszę o usprawiedliwienie!! :D oczywiwscie tęskniłyśmy!! :D odpoczywaj nad morzem!!! ładnej pogody życzę!!! Amirka - witamy wśród lutówek! co do spania - całkiem normalne - potrafie zaczac pisac posta i zasnac w polowie :D Agus_inv - cwana bestia : ) sam się w polskiego lekarza bawisz ;) a powazniej - dobry pomysl z ta apteczka, przynajmniej masz jakas kontrole nad sytuacja a nie tylko paracetamol... Santicia - mysle, ze to mozliwe - macica sie rozciaga na pewno! magnez jest dobry na to - wtedy ponoc mniej kluje! sabiness- pozdrowionka w prawie poludnie!!! :D kama123 - i tak trzymac - skoro i tak jest z apozno, to szkoda sobie tym glowki zaprzatac! :D pozdrowionka dla reszty też!!!

kochane! wszystko super! dzidzia podskakiwala, wkladala rączkę do buzi, przekrecala się. na koniec nawet nam pomachala! ustawiala sie pieknie jak do zdjec :) wszytskie pomiary wyszly super! jestesmy w 11 tyg 5 dniu. wymiary jak na 12 tydz 2 dzien. ginekolog wszytskie kostki pomierzyl - jest ksiazkowo :) boze az sie poplakalam :) kochane malenstwo! takie male a juz nam macha :)))) normalnie szok musze ochlonac. odezwe sie jutro buziaki

hej kochane, wczoraj wieczorem napisalam taaaaaaaaaaakiego dlugiego posta - uwzglednilam wszystkie wypowiedzi, i nawet odnioslam sie do ataku pomaranczy, ale polaczenie mi sie zerwalo i post zniknal :)) nie mial sily juz pisac drugi raz... dziewczynki, przepraszam Was bardzo, ale ja dzisiaj jak na szpilkach - o 19.30 mam USG i tak Was podczytuje caly dzien, ale z tego zdenerwowania nic nie pisze. Blagam trzmajcie za nas kciuki! moja sis tez miala dzis usg -z dzidzia wszystko w porzadeczku :D sorry, ze ten post taki egoistyczny, ale cala w nerwach jestem... cieszę się, z dobrych nowin mamus, ktore dzisiaj mialy usg! :) o matko, jeszcze pol godzinki do wyjscia!!! wrrrrrrrrr....

majoweczko - ja mialam dopiero 2 razy - najpierw w 4 tyg 5 dniu, zeby w ogole potwierdzic ciaze, a potem w 7 tyg 0 dniu, zeby sprawdzic czy serduszko bije. teraz bede miala w 11 tyg 5 dniu i na pewno mialabym wczeniej, ale lekarz na urlopie byl. On standardowo robi usg co 3-4 tyg, jesli nie ma innej potrzeby... mi to na rękę :)

kurde wcięło mi kawałek chyba!!! Aguś_inv, daga --- i Was pozdrawiam !!!

hej laski wczoraj mnie zmulilo. niestety moje samopoczucie nie jest najlepsze. wlasnie wrocilam z pobrania krwi i czuje sie strasznie slabo, wiec chyba na troche sie poloze :( wmuszam tez sniadanie w siebie karola trzymam kciuki za usg! majoweczko- jak sie spalo? pozdrawiam wszystkie lutoweczki!

hej kochane, melduję, że zabiegi wczorajsze się udały. mąż powiedział, że wyglądam olśniewająco :))) a jak wasze? :P dzisiaj nie było mnie od rana - teraz też tylko pojawiam się na moment. mdłości straszliwe mnie nadal męczą. odezwę się jutro kochane, bo wychodzimy teochę się zrelaksować... buziakuję i miłego wieczorku!

idę przygotować kąpiel w takim razie :) jakieś świeczki pozapalam, muzyczkę włączę... relaks to podstawa! :D

no no majóweczko, zazdroszczę! też bym się wybrała na masaż. Kochane ja właśnie zmierzyłam się w talii i jestem przerażona!!!! normalnie mam 60 cm w porywach do 63. A teraz moje drogie już 80!!!! Fakt, że nażarta jak świnka, ale to chyba znaczy, że już mam brzuszek :) reszta moich wymiarów nie uległa zmianie (no poza biustem, ale z tego akurat się cieszę! W związku z tym traumatycznym przeżyciem postanowiłam zrobić sobie wieczór piękności!!! Czy któraś ma ochotę się przyłączyć? :D Planuję peeling czekoladowy całego ciała, maseczkę na twarz, włosy, pięknie pachnące specyfiki do wygładzania skóry, manicure, pedicure, brwi... jakieś inne propozycje? możę sama sobie zrobię mini masaż - mam takie specjalne urządzonko do masażu właśnie. Co Wy na to? Któraś reflektuje? :)

Dzien dobry kochane lutóweczki w ten prześliczny (przynajmniej u mnie) dzien! Jak się dzisij czujemy?\ Witania--- widzę, że też Cię naszła ochota na nabiał :) smacznego! ja dziś nie mam pomysłu na śniadanie. a w brzuszku już burczyyyyyyyyyyyyyyyyyy :D

majóweczko--- ale mnie rozśmieszyłaś już wróciłam ze spacerku :) krótki to krótki, ale jaki orzeżwiający

sabiness--- najbardzije aktualna to chyba na 119 stronie. musisz ją skopiować i wkleic tak jakbyś pisała posta :) Witaj wśród lutówek! :) Kochane lecę na spacerek