

Patrrrysiaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Patrrrysiaa
-
Hej dana39 Wiecie musze poczytać wcześniejsze Wasze wpisy aby wiedzieć coś o Waszych nerwicach.
-
to moze mnienie na tuśke?:D ogladajxcie dziś BLOK MIKOLAJKOWY na polsacie o 18:45!!!
-
Dzięki za zdjęcia:) Tak wszystkie mamy jakies promyczki w oczach:)
-
już powysyłałam i chciałabym Was także zobaczyć:)
-
prosze powiedzcie mi ,,mnie tez nigdy nie dreczyl dlugotrwaly kaszel.Nie wiem co poradzic. liduszka zdjecie wyslane;)
-
Liduszka znalazlam pierwsze lepsze zdjecie:) z Moim Lubym ale go wycielam:P Poda prosze e-maila to zaraz wysle:) Zdjecie robione w kwietniu ale do tej pory nic sie nie zmienilo:)
-
Moja mama jest Lidzia:) Ok znajde coś i prześlę:)
-
Hej:) ja dzis zawalilam noc:o siedzialam czytalam do 4;30 a wstalam o 10 ale jakos sie trzymam.Dzisiaj tez dziewuszki smutne?ja troszke.probuje sie zebrac w sobie zeby bylo dobrze,ale trudno:(
-
rrenka037 dzieki:) ja pisalam w kilku tematach sama cos radilam ale jakos sie nie wkrecilam.
-
ada7777 o Boze 16 lat? JA sobie nie wyobrazam siebie jako mezatki.Poza tym ja jakos nie wierze w milosc juz.C to za zycie?Po co mi malzenstwo?Po slubie przynajmniej po kilku latach bedziemy stanowic 2 odrebne jednostki.On bedzie zajety swoja praca ja swoja.i tylko bedziemt myslec\"skad wziac pieniadze na to na to i na tamto\".Moze bledna wizja malzenstwa ale tak mi sie jakos wydaje.Ostatnio czytam duzo ksiazek o malzenstwie zwiazkach. jestscie razem ale i tak kazde z was martwi sie o siebie.I moze prawidlowo bo nikt sie o ciebie nie zatroszczy jesli sama tego nie zrobisz.o mnie on sie nie troszczy.
-
Oczywiscie,ze hce sobie pomoc.tylko szkoda ze sama nie potrafie i nie mam oparcia w swoim facecie.I to jest smutne.A moze za duzo wymagam.o rety Ci faceci sa skomplikowani
-
Dziekuje: wiecie coo,tak sie zastanwaiam moze rzeczywiscie powinnam z tego faceta zrezygnowac?!co to za facet ktory mi mowi zebym przestala marudzic???!! Moze iiyama miala racje.mowiac ze nie potrafie na to wszysko rozsadnie spojrzec?:o Kurcze nie chce ciagle pisac o sobie bo pomylicie ze jakas samolubna i zadufana w sobie jestem.
-
liduszka masz może na imię Lidia? Marijke,rrenka037 dzięki za wsparcie:) Wątpie żebym udala się do psychologa,bo uznam jak zwykle,że moje smutki to nic w porównaniu do problemów innych ludzi:o I pewno za nic w swiecie tego nie zrobie:P:( mam madzieje ze do swiat jakos to bedzie. Najgorsza nauka,kiedy nic Ci sie nie chce a musisz sie zabrac:o Chociaz moze to i dobrzE?Przynajmniej na chwile zapomne o probemach:) Dzisiaj w Gdynii swieci slonce:) Niedlugo wyjde ze swojej nory i pojde z psem:)
-
a jakiego masz kota?ja mam psa-miniaturke jamnika jest taka malutka ze trzeba uwazazc eby na nia nie stanac
-
tak to prada.wez sie w garsc dla kogos kto ma dola jest smutny to najgorsze co moze byc.bo niby jak ma sie wziac w garsc kiedy jest mu cizko???najpierw trzeba sie wygadac przeplakac troche a potem ewentualne\"wez sie w gasc\"
-
wiem wiem mam taka jedna kumpele ktora co praqda dzwoni tylko wtedy kiedy ma problem ale i ja czuje satysfakcje ze komus moze w malym stopniu pomoglam:)
-
dzisiaj zadzwonilam do kolezanki...ot tak i nawet milo sie rozmaawialo:)
-
wiem ze jestem normalna:) wlasnie mowie o tym ze kiedy ten smutek mnie dopadnie to tylko sie wziac i powiesic.naprawde staram sie byc optymistka i myslec pozytywnie ale jak piosalam nie potrafie sobie czasami powiedziec\"i co z tego??\" to ze nie mam z kim porozmawiac,bratniej duszy tez robi swoje.My baby mamy potrzebe \"wygadania sie\"
-
chcialabym miec taki \"czas dla siebie\" usiasc z kims,pogadac,wyzalic sie a potem\"wziac sie w garsc\"cos takiego powinnam zrobic juz dawno temu.ale nie ma kogos takiego.
-
a ja nie.tacy ludzie mnie draznia.wiem ze troche sprzecznosci w tym co pisze.bo raz pisze zezniczego sie ie smieje a potem wychodzi ze jednak sama z siebie sie smieje.tak to juz ejs.kobieta zmienna jest.ale naprawde te humory sa okropne!
-
mysle ze o depreski nie moge jeszcze mowic.smieje sie w koncu z samej siebie ato przeciez juz jakis kroczek.tylko w moim zyciu wicej jest smutku.a jak mnie juz dopadnie to koniec.
-
ja tez myslalam o samobojstwie ale teraz te mysli juz mnie na szczescie opusicly.teraz jest tylko bezradnosc,niewiedza co robic jak sobie pomoc.tak masz racje ktoś z was musi byc optymista.czasami przebywanie wsrod ludzi optymistycznie nastawionych do swiata denerwuje mnie..moze dlatego ze zazwyczaj przebywalam w krego osob takich jak ja
-
skoro bylas w podobnym stanie co ja teraz to wiesz co przezywam.nie wiem naprawde nie wiem skad ludzie biora radosc i wiare we wlasne sily.najgorsza jest bezradnosc.
-
Nie chce ciagle mowic o sobie i o swoich problemach bo pomyslisz ze jestem samolubna..czy Ty jestes caly czas szczesliwa?skad w tobie tyle optymizmu?