Patrrrysiaa

Wiem,że faceci od razu udzielają rady.Szkoda,że czasami nie myślą:(

co myslisz o rozmowie na gadu gadu?

Tylko czasami myślę,ze to takie głupie żalić się na jakimś forum..Myślę,że faceci są z innej bajki.A już w ogóle ten z którym jestem.Ja czasami chcę żeby tylko wysłuchał i nie komentował teksrami w stylu\"nie marudż,nie narzekaj\"Mówiłam mu o tym setki razy..

Też chciałabym się dołączyć.Chcialabym was wspierać i odwrotnie:) Na początek coś o sobie.Mieszkam w Gdynii z bratem,rodzice od 4 lat mieszkają w Norwegii,studiuję dziennikarstwo:) Mama zawsze była dla mnie jak przyjaciółka:) Niegdy nie bylam duszą towarzystwa i mialam problemy w nawiązywaniu znajomości.Do tej pory nie mam bliższych koleżanek,z którymi umawialabym się na pogaduchy.Kiedyś było mi z tym dobrze.z tym dobrze.Zawsze lubiłam cisze i spokój.Ale od 2 lat odczuwam jakąś wewnętrzną pustkę.nigdy dotąd nie miałam potrzeby komuś się wygadać a teraz mam i to cholernie wielką! Mamę widuję 3-4 razy w roku.. Mam mężczyznę od 2 lat,ale wiadomo faceta nie można traktować jak przyjaciółkę.Nie ma między nami takiej bliskości.Wiem,że On mnie kocha ja Jego także.Jest dobrze. Od piątku siedzę chora,zapalenie krtani+przeziębienie. Ma spooro czasu żeby kilka rzeczy przemyśleć.Ciągle się czymś zamartwiam i wynajduję nowe zmartwienia.Nie moge spać.Chodzę spać o 2-3.Wstaję nie przytomna..poza tym od dłuższgo czasu czuję się okropnie.czy to ta pogoda?Nie wiem bardzo tęsknie za mamą nie mogę doczekać się przerwy świątecznej:) Kiedy dopadają mnie smutk,stan przygnębienia i inne pierdoły nie mam dosłownie na nic ochoty!Nawet nie dbam w tym czasie osiebie:( Inni mimo stanu przygnębienia wychodza z domu,szukają rozwiązania a ja nie.Najchętniej leżałabym w łóżku gapiąc się w ściane.Wykańczają mnie huśtawki nastrojów. po prostu sama juz sobie nie radzę:(

o ja chyba też się dołącze:( ciągle sie czymś zamarwiam i w ogóle teraz ta jesień..tylko się wziąc i...eh.

foczkka masz jakiś konkretny powóD?

mi tez jest smutno pusto i w ogóle wszystko do niczego:(

forever blue -->tak z GDynii:D mieszkam od urodzenia:D:P gargamelka--> jestem na drugim roku.nie pracuję ciągle szukam:( udzielam korepetycji z j.polskiego więc zawsze na jakieś drobne wydatki mam pięniądze.Bez mamy ciężko zwłaszcza,że jak pisałam mama dla mnie była i jest przyjaciółką:) Mieszkają od 4 lat w Norwegii:) Oboje pracują.Brat tez pracuje ale w Gdańsku:)

Pogoda jest zdumiewająca:P mamy grudzień a tu nie ma śniegu,trawa zielona a u mnie na działce znowu kwiaty kwitną:P:D Coś więcej o sobie? Studiuję dziennikarstwo,mieszkam w Gdynii z bratem,rodzice za granicą,od 2 lat jestem szalenie zakochana:P Uwielbiam czytac książki dosłownie je pożeram:P ale ostatnio niestety brak mi na to czasu.Nauka nauka i jeszcze raz nauka nie mogę doczekać się przerwy świątecznej:) Poza tym moi rodzice wracają,a mama dla mnie 3 w 1:P przyjaciółka,siostra,mama:P więc bardzo mi jej brakuje a już w ogóle kiedy dopada mnie smurek.. Pogoda negatywnie działa nie tylko na mnie pewnie na większość z Was.Radze sobie jak tylko mogę.Czasami wracam z zajęc i myśłę\"dużo dziś zrobiłaś\" Już teraz nawet szkoła jest dla mnie ciężarem w sensie tego,że soibę nie radze:( Kuurcze czytam czytam i zazdroszczę Wam tego optymizmu:) Staram się jak mogę chodzić uśmiechnięta:) Nie doczytalam do końca ruminka masz dziecko?Super! Ja sama nie mogę się tego wszystkiego doczekać.To musi być fajne uczucie mimo ciąglego wstawania po nocach:P Lece się uczyć potem do kościola:) Życzę wszystkim miłego wieczoru:)

Dziękuje:) nie dam rady przeczytać tych 352 stron:P poza tym bardzo rzadko korzystam z internetu:(

Hej można się dołączyć??:)

Ja też z chęcią się dołącze!!Tylko,że tak rzadko korzystam z komputera:(

no właśnie można się posmiać:P ja tam i tak Kocham swego \"śmierdziela\" nawet jeśli podłubie troche w nochalku:P

Emmi skoro tak twierdzisz:) Musze z kimś porozmawiać i Twój topik uznałam za odpowiedni:) Ja właśnie przymierzam się do nauki ale coś ciężko idzie..:( Ogólnie miałam ciężki tydzień:( Zajrze póżniej dziewuszki mam nadzieje,że poznamy się bliżej:):):):)

Chyba się przyłącze do waszych rozmów.Mogę?:)

No i prawde mówiąc nie wiem co z tym fantem zrobić:(już raczej mięśni nie spale:(:P

ja też się odchudzalam i schudłam ponad 10 kg;) Jestem z siebie zadowolona i bez wątpienia uważam to za największy swójsukces minionego roku;) Ja też dużo ćwiczyłam,piłam b.dużo wody niegazowanej..ale się nie zaglodzałam. Zapisalan się także na aerobik w któeym uczesyniczyłam 3mc.Potem zrezygnowałam i zaczeły się wakacje...plaża,rower spacery itd.. I niestety rozbudowałam mięśnie na udach:(Co prawda nie ma na nich tluszczu tylko masywne mięśnie:(

:)

Ja osobiścnie jestem nie zadowolona z balsamów z Avonu \'Naturals\',Musu do policzków i powiek również z Avonu.Natomiast chwale sobie szminki z Avonu:)

??:)