Wesoła_2005
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wesoła_2005
-
Gafy niestety nie omijają mnie szerokim łukiem :) Moja koleżanka pracowała w biurze, czasami do niej zaglądałam na małą czarną i pogaduchy. Niestety piła tylko kawę rozpuszczalną bez mleczka (obrzydlistwo), więc pewnego razu wstąpiłam do pobliskiego sklepiku i tam... Proszę sprzedawczynię o śmietankę do mleka!!!! Ta pani zaczyna szukać na pólkach :) , ale mówi, że nie ma. Ja na to, jak to nie ma pani śmietanki do mleka? ???? Ona mi mówi, że nie ma i nigdy nie miała, nawet w hurtownii nie widziała. W tak zwanym między czasie zorientowałam się, że palnęłam gafę i zapytałam się cichutko, co w takim razie ma. Ona na to, że śmietanki do kawy, a ja poprosiłam ją o 2... i wyszłam :D Zaśmiewałyśmy się z kumpelą do łez :D :D :D
-
Życzę wszystkim, żeby ten rok był jak kolorowy prezent, który otwieramy z wiarą, że kryje cudowne niespodzianki, by spełniały się pragnienia te banalne i baaardzo trudne.
-
Ten topic przynosi szczęście w miłości!!! Wejdż i wpisz się,a wkrótce ....
Wesoła_2005 odpisał na temat w Życie uczuciowe
Wpisuję się, jak najbardziej, bo szczęściu trzeba pomagać :) Mam nadzieję, że uda mi się spotkać z pewnym Grzesiem w czasie wakacji, a to już będzie naprawdę sukces ;) -
Witam . Końcówka roku to bilans strat i zysków oraz postanowienia, z którymi wejdziemy w 2006 rok. No 2005 nie był taki zły, ale z życiu uczuciowym nic się nie ruszyło, może w tym roku? Cordula mój instynkt macierzyński wariuje. Ostatnio jestem bardzo złośliwa wobec dzieci, że niby mam czas na ich pilnowanie, bo jestem sama :( , a ja wcale nie chcę siedzieć z obcymi dziećmi. Pragnę mieć swoje. KRZ ja bardzo rzadko rzucam słowa na wiatr. Może nie mam silnej woli, by pić mniej kawy (dochodzi do 6 filiżanek dziennie), być bardziej systematyczną (wypracowania uczniów sprawdzam dzień przed oddaniem i siedzę do 3 nad ranem), ale na 100% dziękuję za związek z żonatym. Zgadzam się, że nikt nie zna dnia ani godziny, ale nic z tego :)
-
Witam wszystkich. Również jestem sama. Nie rozpaczam nad tym, ale też nie skaczę do nieba z radości. Mój dzień to dom-praca-dom i tak przez 10 miesięcy, bo wakacje mam wolne z racji wykonywanego zawodu, bo jestem nauczycielką :) Najgorsze momenty to takie, gdy zbliża się sylwester i karnawał i nie ma z kim iść na zabawę i wtedy widzę litość w oczach znajomych, że nie mogę iść, bo nie mam z kim, dlatego uwielbiam prywatki, bo tam mogę iść sama i chasać do woli, bo wszyscy tańczą solo, a wolne kawałki przesiaduję i piję... kawę :) Acha zapomniałabym dodać o tych dziewczynach - mężatkach, które myślą, że dziewczyna bez partnera tylko czyha na ich wspaniałych małżonków, by ich zbałamucić, odbić, romansować. Niestety nie należę do tego grona, bo dla mnie mąż koleżanki jest owocem zakazanym, którego nawet nie dotknę!!! Przysięgam! Naprawdę !!!
-
Witam wszystkich. Również jestem sama. Nie rozpaczam nad tym, ale też nie skaczę do nieba z radości. Mój dzień to dom-praca-dom i tak przez 10 miesięcy, bo wakacje mam wolne z racji wykonywanego zawodu, bo jestem nauczycielką :) Najgorsze momenty to takie, gdy zbliża się sylwester i karnawał i nie ma z kim iść na zabawę i wtedy widzę litość w ich oczach, że ja nie mogę iść, bo nie mam z kim, dlatego uwielbiam prywatki, bo tam mogę iść sama i chasać do woli, bo wszyscy tańczą solo, a wolne kawałki przesiaduję i piję... kawę :) Acha zapomniałabym dodać o tych dziewczynach - mężatkach, które myślą, że dziewczyna bez partnera tylko czyha na ich wspaniałych małżonków, by ich zbałamucić, odbić, romansować. Niestety nie należę do tego grona, bo dla mnie mąż koleżanki jest owocem zakazanym, którego nawet nie dotknę!!! Przysięgam! Naprawdę !!!