malena1987
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez malena1987
-
To są te uroki na początku mieszkania w nowym domu. U nas może nie było problemu z wodą, ale za to był problem z piecem zwykłym i gazowym. Na gaz czekaliśmy od września, podłączyli na tydzień przed Bożym Narodzeniem teraz :/ Wcześniej oczywiście nikt w nocy nie schodził i nie dorzucał do pieca, z rana lodówka i brak ciepłej wody do mycia...
-
Chyba nie pozostaje Wam nic innego, niż znaleźć porządnego fachowca,który obejrzy sprawę i powie co dalej...
-
:) Zdaje się, że zaczyna pomału puszczać :) Oby tylko teraz kolejny mróz nie przyszedł :D I naprawdę zorientujcie się w którym miejscu jest problem, żeby zabezpieczyć rurę,bo dzięki wielkie jakbyście tak do wiosny mieli się męczyć co chwilę.
-
Jesli rura faktycznie jest na odpowiedniej głębokości, to nie tam jest problem. Szukajcie dalej. I nie martw się, mróz niedługo zelżeje i rura sama się odmrozi. Nam zamarzła też przy -20 około, a puściła jak podskoczyła temperatura na -5. Mieliśmy dziurę tuż pod łazienką a przy samej dziurze szła ta rura.
-
Miałam na myśli rurę z zimną wodą :D I to tylko w łazience zamarzła.
-
W takim razie może to jednak w innym miejscu zamarzła? Szczerze współczuję, bo wiem jak to jest być bez wody. U mnie wtedy na szczęście tylko rura z ciepłą wodą zamarzła i tylko na niecałe 24 godziny...
-
Nie jestem specem i nie wiem jaka powinna być prawidłowa głębokość, ale ziemia cała nie zamarza, od pewnej głębokości, także chyba jednak za płytko niestety...
-
Jak mogły zamarznąć w ziemi, to ktoś musiał je za płytko zakopać. Jeśli to prawda, to możesz teraz domagać się bezpłatnej poprawy.
-
Spróbuj znaleźć konkretnie miejsce, w którym zamarzła woda. Może masz gdzieś odsłoniętą rurę, skąd wpada szczególnie mróz z zewnątrz. Jak znajdziesz, to bierz jakiś przenośny palnik albo mocną suszarkę i kieruj ciepło na tą rurę. Koniecznie potem ją ociepl, chociażby jakąś watą budowlaną albo kilkoma szmatami. Mi również niedawno zamarzła rura, ale jestem w trakcie budowy domu i w piwnicy są jeszcze dziury na zewnątrz. Na szczęście rura sama odmarzła i ją zabezpieczyliśmy...
-
Hej, Od jakichś 10 dni mam straszne kłopoty ze snem. Nigdy nie miałam takich problemów, dlatego zaczęłam się niepokoić. Bardzo krótko sypiam teraz. W ciągu dnia mogę padać na twarz, położę się powiedzmy o 24, zasnę od razu, ale śpię tylko godzinę czy dwie,a potem ani na chwilę nie zasnę aż do 6-7 rano :/ Tak zasypiam i śpię gdzieś do 12-13, ale w między czasie przebudzam się co chwilę, wpadam tylko w takie pół godz fazy snu. Co jest grane? Teraz ta godzina a mi też nie zapowiada się by przyszedł sen. Nie wiem, czy to zdrowe.