Daffodile
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Daffodile
-
ANn Bebiko 1 Modyfikowane mleko początkowe dla niemowląt od urodzenia. • Jest odpowiednie dla niemowląt w przypadku, gdy nie są one karmione piersią lub, po uzgodnieniu z lekarzem, jako uzupełnienie pokarmu naturalnego. • Zawiera opatentowaną kompozycję prebiotyków NUTRICIA (fruktooligosacharydów i galaktooligosacharydów). • Nie zawiera glutenu. • Nie wymaga gotowania. Bebilon 1 mleko początkowe Bebilon 1 jest mlekiem początkowym w proszku, przeznaczonym dla niemowląt od urodzenia, które z różnych przyczyn nie mogą być karmione piersią. Bebilon 1 zawiera IMMUNOFORTIS® - opatentowaną kompozycję galaktooligosacharydów i fruktooligosacharydów. Oprócz IMMUNOFORTIS® Bebilon 1: - Zawiera nukleotydy; - Zawiera długołańcuchowe wielonienasycone kwasy tłuszczowe (LCPUFA); - Zawiera dodatek tauryny Bebilon 1 dostępny jest w nowoczesnych, wygodnych opakowaniach 350g i 800g, gwarantujących bezpieczeństwo i higienę produktu, a także znacznie ułatwiających przygotowanie mleka. Szczegółową instrukcję przygotowania mleka z nowego opakowania znajdziesz tutaj. ANn wyglada na to ze Bebiko tez ma te immunofortis bo to sa te prebiotyki. szkoda ze nie ma skladu na stronie..sprawdze na pudelkach w sklepie;)
-
Ann ten podgrzewacz nie sterylizuje zdaje sie butelek, tylko lyzeczki itp do samochodu fajna sprawa na wyjazdy..
-
Ann ja pisalam o cenach Bebika U mnie w \"miescie\" wszystko drogie, nie wiem po ile bebilon, musialabym sprawdzic, ale pewnie z conajmniej 5 zl drozej niz wszedzie indziej. Sprawdze jeszcze dokladnie czym sie rozna te mleka..bebilon i bebiko ma chyba tego samego producenta. Bebilon jest chyba w wiekszych opakowaniach? wiem np ze humana jest bardziej kaloryczna od innych..
-
do mikrfaki hehe mialo byc oczywiscie ze do MIKROFALI
-
G.Gable, ja wlasnie kupilam sterylizator, taki do mikrfaki.Wkurza mnie wyparzanie butelek, a nie bede ich pzreciez wygotowywala za kazdym razem.Podgrzewacz na pewno sie przyda do sloiczkow, ale ja nie kupuje bo bede uzywac wlasnie mikrofali.(tylko trzeba uwazac zeby dobrze wymieszac zawartosc sloiczka bo mikrofala nierownomiernie podgrzewa).Poprzednio podgrzewalam sloiczki w garnuszku z wrzatkiem a to zabiera troche czasu:Opodgrzewacz lepszy! aha, taki sterylizator do mikrofali z canpola kosztuje ok 35 zeta :) podgrzewacz-nie mam pojecia niani tez nie kupuje, mam malenkie mieszkanie wiec nie potzrebuje Mysza nic sie nie martw, na pewno wrocisz do rozmiaru 36!! ja sie nie dopinam w prawie zadne spodnie i mam oponke na brzuchu, zostal mi tez tluszcz na dupie i udach do zrzucenia. Ale popzrednio dalam rade to i tym razem dam! w rok po porodzie wazylam juz 10 kilo mniej niz przed ciaza:) (szkoda tylko ze cycki spadly ) Ann, u nas bebiko w sklepie kosztuje 15 zl(350g)a w Biedronce juz mozna dostac za 11 zeta. A o aptekach sie nie wypowiadam,raz poszlam kupic chusteczki(bo na moim zadupiu nie bylo w sklepach) i co?-bambino 12 zl!!! pogielo ich!!! tak wiec ceny sa bardzo zroznicowane
-
http://babyonline.pl/kalendarz_rozwoju_dziecka.html?cac_month=1
-
Ann moze faktycznie Bebilon jest najlepszy. NJie wiem, musze sie zorietowac czym sie rozna te mleka...na wlasna reke narazie nic nie bede jednak zmieniac.ZObacze później przy wprowadzaniu mleka nastepnego.Jeszcze karmie piersia wiec mam nadzieje ze mala dostaje ode mnie jakies przeciwciala.. Baderka, rzeczywiscie nie jest lekko:( ale powiem Ci ze widze juz poprawe...maly nie wpada w histerie gdy np karmie. Potrafi byc tez bardzo mily dla siostrzyczki, wtedy bardzo go chwale.Ale musze miec go ciagle na oku i NIGDY nie zostawiam malej bez opieki ani sam na sam z nim-bo on moze jej mimo wszystko zrobic krzywde. Zdarzylo sie ze np najpierw ja glaskal. a za chwile pociagnal za wloski:O albo glaskal ja za nozke a za chwile chcial pociagnac itp...gdyby ja tak pociagnal jak lezy na przewijaku to przeciez moglby ja zrzucic!! dlatego zawsze ich pilnuje...Nie mam pretensji do Olafa bo jego zachowanie w tym wieku jest normalne. To juz moj obowiazek zeby malej nie stala sie krzywda. Jednak licze na to ze on z czasem zmadrzeje. Z tego co wiem to nie wszystkie dzieci sie w ten sposob zachowuja, wiec moze u Was bedzie inaczej? Jesli chodzi o przygotowanie dziecka na pojawienie sie dzidziusia w domu to mozna np kupic lalke bobaska, pokazac malej ze trzeba ja przytulac, karmic itd.Ja niestety na ten pomysl nie wpadlam wczesniej:O poza tym kupuje od czasu do czasu cos Olafkowi ze niby od siostrzyczki, ale nie zauwazylam zeby to cos pomoglo:) Patunia u nas tez tak czasem jest gdy karmie mala(a jak karmie piersia to ZAWSZE!), postaraj sie wtedy przerwac karmienie,przelozyc sobie mala przez ramie i poczekac az jej sie odbije, to pomaga!!! po prostu podczas jedzenia dostaje sie do brzuszka powietrze i ono bardzo przeszkadza maluszkowi. Poza tym kiedy dziecko je automatycznie zaczyna trawic i to tez moze powodowac kolke, ale na to juz nic niestety nie poradzisz, kolki na szczescie mijaja ponoc w 3 mcu.Jedynie odbijanie, masowanie brzuszka(ale to nie bezposrednio po jedzeniu, nie radze tez o jedzeniu lkasc na brzuszek bo moze zwymiotowac,lepiej polozyc dziecko na ramieniu, na pewno mu sie dobije) A z koprem to tez trzeba uwazac bo moze takze powodowac bol brzuszka, jest mocno wiatropedny. Podobno plantex jest dobry na kolki ale ja jeszcze nie podawalam. Z herbatek dawalam jedynie rumiankowa tą od 1 tyg zycia
-
od ukonczenia 2 tyg podaje sie wit D3(niezaleznie czy karmi sie piersia czy modyfikowanym) a od 3 tyg-wit K ale tylko gdy karmi sie naturalnie. Ja podaje tylko wit D3-1 kropelke dziennie. Wit K kupilam i wywalilam 30 zeta w bloto bo skoro podaje butle... Karolinku Nan tez jest dobry. Chyba to cos podobnego do bebika. Ale Ha oznacza chyba melko dla alergikow? chcialam jeszcze cos napisac ale nie dam teraz rady bo mam urwanie glowy:O
-
Ann, ja podaje bebiko 1, kupilam na wlasna reke jak nie dalam rady karmic(na poczatku karmilam tylko cyckiem) a u nas w sklepiku nie bylo jakiegos specjalnego wyboru(jest bebiko omneo na kolki ponoc ale oczywiscie nie u nas). No i Olaf wyrosl na bebiku wiec mam sprawdzone(tyle ze on jadl modyfikowane dopiero jak skonczyl 7 mcy). Potem skonsultowalam sie z lekarka i powiedziala zebym nie zmieniala mleka jesli wszystko jest OK.... Mysle ze bebilon jest dobrym mlekiem, zresza one wszystkie sa podobne, teraz chyba kazde ma prebiotyki... jesli chodzi o kolki to nie zauwazylam jakis specjalnych sensacji, jedynie po jedzeniu przez jakies 15 minut mala sie prezy, poki sie dobrze wyodbija.Ale etz nie zawsze (glownie wieczorem).Po cycku bylo dokladnie to samo. Powiem Wam ze nie sadzilam ze bede musiala karmic butelka..tymczasem stalo sie tak a nie inaczej,ale juz nie mam wyrzutow sumienia, karmic piersia nie dalabym rady chocby nie wiem co:(
-
sympatyczna-my bralismy wyciag ze skarbowego za 2007 Mother jesli mogo Ci cos jeszcze poradzic na wieczne zmeczenie i niewyspanie..postaraj sie karmic w lozku i przysypiac w miedzyczasie.Ja tak robilam z Olafkiem.On tez siedzial na cycu non stop!tyle ze wtedy nie mialam drugiego dziecka wiec bylam cala jego:) jak mial 3 mce to skapitulowalam i postanowilam nauczyc go do smoczka, to mi dalo troche wolnosci..bo Olaf doslownie nie wypuszczal cyca z buzi:O Malej za to wogole nie moge karmic na lezaco, bo ona źle polyka(tak jakby polykala a nie ciagnela wcale) i w takiej pozycji zaraz by zwymiotowala:O:O wiec moge karmic tylko na siedzaco zeby ja trzymac w bardziej pionowej pozycji.Ale to jest strasznie meczace w nocy bo zasypiam na siedzaco:O:O
-
moja wali kupska non stop:P Mother...pocesze Cie ze ja spie po 3 godz na dobe..i tak od miesiaca...dobrze ze czasem zdrzemne sie po poludniu bo inaczej pewnie bym wykitowala:O dzis bylam na spacerku z dwojka...pierwszy raz sie odwazylam-nie bylo tak źle ale samo szykowanie sie zajelo 1,5 godz,przy czym Olafka ubieralam godzine:O okielznanie dwulatka to naprawde wyzwanie...
-
no i na pewno z czasem zacznie wiecej jesc!jak sama widzisz ze sa postepy:)
-
Karolinko az sie poplakalam z radosci jak zobaczylam Twoj wpisstrasznie sie o Was martwilam..jako mama 2 dzieci moge sobie tylko wyobrazic jak Ci bylo ciezkobardzo, bardzo sie ciesze ze juz jestescie w domku!!!! jesli chodzi o pokarm to nie zamartwiaj sie tym ze maly je z butelki. Znam mnostwo mam ktore karmily butelka od poczatku i maja zdrowiutkie dzieci!a znam i takie ktore karmily piersia a i tak chorowaly..nie ma reguly. Ja sama mimo iz mam i mialam pokarm musze dokarmiac butelka bo mala bardzo źle ciagnela i strasznie bolal ja brzuszek i ciagle chlustala pokarmem(pewnie pzrez to polykane powietrze),przy czym wisiala non stop na cycku i nie dawalam rady zajac sie Olafkiem:( ktory wymaga wiecej uwagi niz Lilianka... tak wiec glowne posilki to butelka, cycek w miedzyczasie, ale nie powiem zeby chetnie ciagnela... Jesli chodzi o piersi to sciagaj pokarmu tylko tyle zeby byly miekkie i nie bolaly, wiecej nie trzeba.
-
Dziewczyny ja mam straszne zaleglosci i nie ma szans zebym nadrobila..powiedzcie mi co z Natankiem?juz jest dobrze? caly zcas sie martwie i trzymam kciuki.... co do ropiejacego oczka-Olafek mial i mala tez ma.Olafek mial nawet przetykany kanalik ale nie pomoglo-dopiero dlugie masaze i krople prawily ze oczko sie\"wyleczylo\". Z Lilianka wybieramy sie dopiero do okulisty...tym razem na zaden zabieg przetykania nie dam sie namowicnie dosc ze to kosztowalo 260 Zl to jeszcze dziecko ciepialo a i tak gowno pomoglo nam pomogly krople zdaje sie floxal o ile dobrze nazwe pamietam..no i podstawa to masowanie! PS.ja mam wciaz depresje..choc czasem jest lepiej..
-
mnie po porodzie zeszlo od razu 10 kilo, teraz i po poprzedniej ciazy..nie wiem od czego to zalezy. moja mala jutro konczy 2 tyg, ale to zlecialo:)
-
moja mama miala ten zespol(po operacji zylakow) o rany jak ja wtedy glowa bolala..masakra...nie zazdroszcze!
-
Ciezaroweczki 3mam za Was kciuki.Juz polowa listopada-zobaczycie ze ani sie obejrzycie a bedzie po wszystkim:) ja juz zapomnialam jak to jest byc w ciazy:D caly czas zagladam i czekam na wiesci o Natanku, caly czas trzymam kciuki.. Olaf urodzil sie w pelnie ksiezyca wiec moze cos w tym jest;):P:P
-
Marta porod nie zajac:)ada moment wyladujesz na porodowce zobaczysz
-
Karuczek, az mnie cierki przeszly jak przeczytalam Twoj post....masz racje, porod to pikus, najwazniejsze to ZDROWE malenstwo!! ciesze sie ze u Was juz dobrze! Malgosiu moja kuzynka urodzila synka o wadze 5100-silami natury! tylko ze to bylo jej 2 dziecko. Babcia mojego meza urodzila 1 dziecko(moja tesciowa) o wadze 4900 a to mala i drobna kobietka, jakos dala rade. Tylko ze wtedy nie bylo usg i nie wiedzieli jakie duze bedzie dziecko Marta bidulko ciagle cos Cie boli..mam nadzieje ze w nagrode trafi Ci sie leciutki porod:) normalnie mam wrazenie ze Ty juz prawie rodzisz od miesiaca Mloda zonko, mozesz sokojnie farbowac wloski w ciazy:)
-
juz niedlugo i wszystkie bedziemy rozpakowane:) a wtedy zaczna sie pogaduchy o kupkach zupkach itp:) slyszalam ze w tym roku ma nie byc zimy-byloby super!ja juz chce lato!
-
gorzej boli jak rodzi sie ekspresowo i to duze dziecko ..ale za to jest krocej. Cos za cos:)
-
Marta, nie bedzie tak źle! Kazdy porod jest inny i kazda kobieta inaczej znosi bol. A po porodzie SN jest sie przynajmniej szybko na chodzie:) Mnie porod Lilianki bolal tak ze myslalam ze sie na tym lozku wywine na lewa strone,myslalam ze nie przezyje ani jednej sekundy wiecej w tym bolu-a jestem bardzo odporna na bol! Przy porodzie Olafka nawet nie kwiknelam a bolalo mnie strasznie! mimo to uwazam teraz ze mialam super porod i teraz wydaje mi sie ze nie bylo az tak strasznie:) Grunt ze malutka zdrowa i ze wyszlysmy z tego bez szwanku:) wszystko jest do przezycia! zbaczysz ze bedzie dobrze jak dostaniesz kroplowke bez skurczy (czego akurat nie zycze bo wiem ze sie tego boisz) to po prostu zacznie sie rozkrecac i jak nie bedzie rozwarcia to sprobja innym razem. Te skurcze nie sa takie strasznie, nawet te co 1 minute. Trzeba sie skupic na oddychaniu i da sie przezyc!
-
i gratulacje dla Agnieszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Marta ja juz 2 raz uniknelam wywolywania. Ale tym razem i tak dostalam kroplowke.Porob bolal zajebiscie sto razy bardziej niz poprzedni, na sam koniec to wrecz wylam, nie wiem doslownie co sie ze mna dzialo! ale ponoc nastepne porody z reguly sa bardziej bolesne i intensywne, za to krotkie i czlowiek sie o niebo lepiej czuje. Dunia, dziekuje za komplementy, szkoda tylko ze ja sie w prawie zadne spodnie sprzed ciazy nie wciskam, waga nie klamie, musze zrzucic pare kilo albo zmienic garderobe, ale wybieram to pierwsze:)Poki co to nie jestem na diecie bo mam apetytstraszny(ostatni miesiac ciazy to wpierniczalam jak dzika swinia, rodzynki w czekoladzie zamiast obiadu!) mam duza sklonnosc do tycia ale wysilek i nieprzespane noce chyba robia swoje. Ja praktycznie nie odpoczywam, wiec pewnie troche spalam... Elwirko GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!zdrowka zyczymy!!!!
-
widzialam ze antybiotyk dostawaly dzieci jesli wody plodowe byly zielone.U nas malo mowi sie na temat tego badania na posiew. Moja lekarka sama byla zdziwiona ze chce zrobic ale bez problemu pobrala wymaz.Przynajmniej bylam spokojniejsza. a wlasnie...musze sie umowic do ginki na wizyte...w wypisie mam zalecenie za 2 tyg. musze jej kupic jakis extra prezent bo dzieki niej tak szybko urodzilam:) i wogole jest super babka-zasluzyla na cos fajnego.Kasy nie weźmie za cholere bo to dobra znajoma tesciowej.