Światełko29
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Światełko29
-
nadzieja w takim razie jest szansa, że urodzimy w podobnym terminie :) ja mam 2 września już do szpitala się zgłosić ale oczywiście jeżeli wcześniej nic się nie będzie działo. Byłam u lekarza półtorej tygodnia temu i mówił, że już tam jakieś małe rozwarcie się robi. Zresztą przez całą ciążę miałam niby słabą tą szyjkę i byłam pewna, że szybko urodzę a teraz jakoś nic się nie dzieje :)
-
Dosia cieszę się że się odezwałaś :) Na prawdę nie przejmuj sie komentarzami na temat sposobu zapłodnienia u Ciebie ... tutaj nie warto, ciesz się każdym dniem, godziną i minutą swojej ciąży. Nie trać ani jednego dnia na troski. To jest Twój największy skarb o który tak długo walczyłaś i skutecznie :) Wszystko będzie dobrze. Na pewno będziecie mieli jeszcze nie raz z tego powodu niesmaki w życiu ale trzymajcie się razem a wszystko Wam się uda :) Guzia przykro mi :( nie wiem co tam się u Was stało ale może warto 100 razy wszystko przemyśleć zanim postawisz "kropkę nad i" ... wiem, ze ludzie wiele mogą sobie wybaczyć i żyć razem ... pamiętaj, że nie można też działać pod wpływem emocji. Trzymaj się i powodzenia :) U mnie dalej ani widu ani słychu do "rozdwajania" hmm ... Mały całą ciążę mnie straszył a teraz boi się wychodzić. Teoretycznie zostało jakieś 10 dni :) Nadzieje a co u Ciebie? Wieki się tutaj nie odzywałaś? Całusy i pozdrowienia dla pozostałych !
-
Nika gratuluje :) leć na tą betę, żeby było wszystko jasne ale jeżeli są dwie kreseczki to już połowa sukcesu :) nowa nowa nowa Wasze wyniki poza morfologią (2% prawidłowych) są prawie rewelacyjne, kosmicznie dużo plemników ale też dużo o nie prawidłowej budowie, są jednak i te sprawne. Wszystko zależy od tego jak długo się staracie. Jeżeli już latami to można do inseminacji przystąpić ale jeżeli kilka miesięcy czy nawet rok to ja bym jeszcze walczyła drogą naturalną :) Wszystko czas pokaże.
-
Hej :) Dziewczyny dajcie sobie spokój i nie odpisujcie na zaczepki. Jak widzicie po raz kolejny robi się tutaj "dużo szumu o nic" ... Nawet nie przeczytałam do końca wpisów tych Pań bo uznałam, że nie warto sobie wieczoru takimi wściekłościami niszczyć ... amberek ale podoba mi się Twoje poczucie humoru :D Dosia 30 nie rób scen bo tutaj jest Twoje miejsce. To Ty jesteś tu od początku i to Twoją historię znamy od A do Z ... to Ty jesteś częścią tego topiku bo zostawiłaś w nim kawełek swojejego prywatnego życia narażając się teraz na kpiny ze strony podczytywaczy. Smutne ale niestety musimy sobie zdawać z tego sprawę, że nie o wszystkim wolno nam tutaj mówić. Jednak trzeba się 10 razy zastanowić co, jak i do kogo się pisze. Dlatego myślę, że już nigdy nie będzie tak jak było na początku, czyli spontanicznie i szczerze :( A ja czekam od dawna już na walizkach :) Za dwa tygodnie termin porodu. Chodzę jak na szpilkach ale jestem jeszcze aktywna. Jeżeli nic nie będzie się działo wcześniej to 2 września mam przyjechać do szpitala na KTG i może już tam zostane do rozwiązania. Życzę Wam Kochane wszystkim tego samego z całego serca. Jeżeli piszę tutaj o swojej ciąży i kiedykolwiek kogoś tym zasmuciłam to przepraszam. Ja to rozumie bo też długo się starałam. I wiem jak to boli, znam to !!! Wiem jak to jest ale świata nie zmienimy. Jednym się udaje wcześniej a innym później i to nie jest niczyja wina. I tak nie piszę tutaj za dużo o sobie, nawet nie wiem czy wszystkie osoby mnie kojarzą ale staram się pomagać i wspierać jeżeli mogę, jestem w temacie i mam na to czas i tyle ... Pozdrawiam i całusy śle !!!
-
zamyslona.......piękne to opowiadanie, które przytoczyłaś i bardzo współczuję, że musisz przez to przechodzić :( Misia będzie dobrze, nie martw się o Maleństwa !!! One były, są i będą :) Dla reszty gorące pozdrowienia :)
-
inka biedactwo trzymaj się :( Misia dziękuję za pozdrowienia :) U mnie prawie 36 tc i powoli szykuję się do rozpakowywania ;) Pozdrawiam i całusy ślę !!!
-
Smutaska gratuluję :))) też słyszałam o tych ziołach. Życzę aby ciąża dobrze się rozwijała Pozdrawiam Wszystkich :)
-
ola mój mąż miał też bardzo wysokie leukocyty i kiepskie nasienie, staraliśmy sie półtora roku...miał podany antybiotyk i leukocyty ładnie spadły, leczenie trwało pół roku i udało się zajść w ciążę w 19 cyklu :) Wasze wyniki poza morfologią i tym stanem zapalnym są bardzo dobre. My takich nie mieliśmy bo tylko 20 mln/ml i do tego słaby ruch, żywotność ... Będzie dobrze tylko trzeba stanąć z tym do boju :)
-
Do osoby, która się dziś wypowiadała o Dosi. A może Ty pisałabyś pod stałym nickiem bo to też nie ładnie tak anonimowo się wypowiadać i komentować z ukrycia? Niektóre osoby w końcu przestaną się tutaj wypowiadać skoro nie mogą powiedzieć co myślą bo zaraz zostaną skrytykowane :( Wiadomo, że jednym w końcu się udaje zajść w ciążę a innym jeszcze nie i nie ma tutaj rady na żadną kolejność. Powinniśmy się jednak cieszyć z tego że dla niektórych walka kończy się sukcesem. Wiem, że Egz też się kiedyś doczeka i zostanie Mamą ale widocznie jeszcze nie był ten czas teraz :( Więcej już nie pisze na ten temat ale nie spodobał mi się ten ton w stosunku do koleżanki Dosi. Nie potrzebne to było.
-
Egz, biedactwo :( ile Ty jeszcze musisz tego znieść :( mam nadzieję że Bóg Ci to kiedyś wynagrodzi !!!
-
Misia wspaniałe wieści :) ... cieszę się Twoim szczęściem !!!
-
Georgio strasznie mi przykro :( Nawet nie wiem co napisać ale życzę jeszcze cierpliwości i pokory. Cieszę się, że nie poddajecie się i będziecie dalej walczyć. Mam nadzieję, że los Wam to kiedyś wynagrodzi stokrotnie.
-
liljawodna tak się mówi że do 12 tc. najlepiej sypiać na brzuchu bo to pomaga w utrzymaniu ciąży ale wiadomo, że później jak już jest brzuszek widoczny to tylko na boku. Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Mnie lekarz też nie chciał na plamienia nic przepisać, dopiero koło 9 tc. wyprosiłam luteine, którą brałam dwa razy dziennie przez dwa tygodnie, tak na wszelki wypadek. Ale jak ciąża jest mocna to i tak się utrzyma, nawet jak są plamienia. Jeśli będziesz cały czas pod opieką lekarzy to będzie dobrze...
-
liljawodna wszystko będzie dobrze, plamienie nie zawsze oznaczają coś złego, też miałam przez cały pierwszy trymestr...najlepiej spać na brzuchu do 12 tc. to pomaga w utrzymaniu ciąży na początku ... najważniejsze że lekarz to sprawdził i jest dobrze :)
-
Georgio kiedy testujecie? Oby się udało !!!!!!!!!!!!! :) Dla Wszystkich pozostałych pozdrowienia i całuski
-
Liljawodna to świetnie, że widziałaś swoje Maleństwa :) Ja na początku nie mogłam uwierzyć, że to w moim brzuchu rośnie dzidziuś. Za to teraz dostaje takie kopy, że już nie mam żanych wątpliwości ze to właśnie w moim :) Misia a Ty się nie martw, że jedno jest wieksze bo ja pamiętam na początku pisałaś o jednym a drugi ujawnił się dopiero po tygodniu. Więc może być po prostu o tydzień młodsze. Wszystko będzie dobrze :) Egz trzymaj się, mam nadzieję, że jak wrócisz to okaże się iż jednak nie jest aż tak źle. Ale smutno mi aż jak o Tobie myślę. Tyle musisz wycierpieć :(
-
Misia no to cudownie:) gratuluję bliźniaków...w końcu przestaniesz się bać jak przyzwyczaisz się do ciąży. Ja też na początku panicznie się bałam ale z każdym dniem, tygodniem, miesiącem jest coraz lepiej :) Liliawodna tak samo dla Ciebie gratulacje że będzie dwójeczka. Cudnie chociaż ja mam jedno to i tak daje mi popalić kopniakami haha...właśnie mi gdzieś wciska nóżki między żebra. Egz dobrze że trochę się chociaż masz możliwość odsunąć od problemów. Tak trzeba !!! Kochana uda się i Tobie !!! Będziesz jeszcza Mamą, zobaczysz. Nie wiem czemu tak długo to trwa u Ciebie, czemu aż takie wysokie góry ale uda się na pewno !!! Do odważnych i wytrwałych świat należy. Dla reszty pozdrowienia i całuski
-
bezstronna tak, wzmianka o adopcji jak najbardziej ma tutaj miejsce bytu ale nie w takim momencie !!! Można o tym porozmawiać ale w innych okolicznościach. Ja na miejscu Egz poczułabym się jak rąbnięta w twarz a nie pocieszona !!! To tyle na ten temat i więcej się nie odzywam w tej kwestii.
-
Egz strasznie mi przykro :( aż mi się łza w oku zakręciła :( Nawet teraz nie wiem jak Cię pocieszyć. Współczuję. Bądź dzielna i nie poddawaj się !!! Całusy Nietuzinkowa mogłabyś w takiej ciężkiej chwili dla koleżanki Egz nie wspominać o adopcji !!! Sory ale to jest bezczelność, duży nietakt z Twojej strony, żeby teraz się wcinać z takimi uwagami. Nigdy nie zrozumiesz co czuje Egz w tym momencie !!! Tak, potwierdzam, że dzieci z domu dziecka są Kochane i potrzebują miłości. Sama być może sobie kiedyś przygarne sierotke ale tak się nie robi co Ty robisz w tym momencie. Aż się we mnie zagotowało :(
-
Egz ale czy w Twoim przypadku ciąża pozamaciczna jest w ogóle możliwa? Chyba nie, bo przecież umieszcza się komórki w macicy i jak to możliwe że zawędrowały gdzie indziej? Ja nie wiem ale może ktoś rozwieje moje wątpliwości... Wierzę w to że beta nadal przyrasta i badania wyjdą pomyślnie !!! :) Nie martw się na zapas, jeżeli nie czujesz dużego bólu i już tylko masz plamienia to wszystko wstazuje na to że nie jest źle...
-
Dosia od razu lepiej wyglądasz w tej czerni ;)
-
Egz bardzo dobrze, że zrobiłaś tą betę bo to na pewno Cię uspokoiło. A to wkasuje na to, że jednak dzidziuś się rozwija i nie przeszkadza Mu krwawienie. Ważne, że jesteś pod opieką lekarza który Ci pomoże. Rzeczywiście tak czasem bywa, że kobiety krwawią do 3 mc ciąży, ja też znam takie przypadki w moim otoczeniu. Nawet lekarza nie potrafią tego wyjaśnić ale tak się dzieje. A więc Kochana spokój jest Ci teraz potrzebny. Nie zamartwiaj się na zapas !!!
-
Saro ja się nie mogę zgodzić z tym, że krwawienia i plamienia są normalne w ciąży :( Zawsze jest to sygnał, żeby zgłosić się do lekarza na kontrolę co oczywiście nie musi oznaczać, że jest to koniec ciąży. Powody mogą być naprawdę błache ale nie wolno tego bagatelizować!!! Jak ja zadzwoniłam do lekarza z nowiną, że mam plamienia to od razu kazał mi jechać do szpitala ale zbadał mnie, serduszko normalnie biło, dzidziuś się rozwijał i zostałam wypuszczona z nakazem odpoczywania w domku. Mam nadzieję, że u Egz też tak będzie :)
-
Egz ja miałam plamienia do około 12 tc. Pojawiły się w dniu spodziewanej miesiączki i między innymi dlatego zrobiłam test bo nigdy mi się coś takiego nie zdarzało. Myślałam na początku, że było to krwawienie implantacyjne ale to się ciągnęło. Do dziś dzień nie wiem co było powodem bo dzidziuś normalnie się rozwijał, lekarz nic nie widzał niepokojącego. Miałam USG co 2 tygodnie, brałam luteine ale w bardzo małych ilościach bo mój lekarz był przeciwny. Mówił, że jak ma się utrzymać ciąża to utrzyma a jeśli nie, to nawet luteina nie pomoże. Pamiętam jak sie bałam ale na strachu się skończyło. Przyczyn może być wiele: hormony, krwiaczek który potem sie potem się wchłania, szyjka macicy może być za bardzo ukrwiona itp. Nie zawsze jest to coś złego ale też żadnego plamienia nie można bagatelizować !!! Ja bym radziła odpoczywać i obserwować co się dzieje. Jeżeli do tego nic Cię nie boli tym lepiej. No i kontrola u lekarza tylko nie wiem czy w Twoim przypadku będzie już coś widoczne na usg. Wierz że się uda a uda się na pewno, tylko bądź dobrej myśli !!!
-
Misia pięknie że i Tobie się udało :) :D WRESZCIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo się cieszę !!!