ABS

hello robaczki jak zwyczaj nakazuje to od rana (_)> kawa

oj nie ma dziś czasu aby do Was skrobnąć coś większego , zaraz biegnę do domku i na powietrze witam ponownie dziewczyny które sobie o nas przypomniały , a ja tak egoistycznie o sobie : dziś startuje od wagi; 63,40 kg i mam nadzieje że wytrzymam chociaż 2 tygodnie :)

hello laseczkikawka(_)>, i jeszcze raz (_)> kiedy pogoda sie poprawi u mnie juz przez 2 tygodnie ciągła mgła, ranek ciemny i mglisty, :O

znowu tylko ja na placu boju, gdzieście sie pochowały:P

wczoraj się naczytałam o ćwiczeniach, już nawet układałam sobie grafik kolejnych ćwiczeń, powtórzeń itd, ale wieczorem tak mnie głowa bolała że nie było o wysiłku fizycznym, wiec już o kolejny dzień przesuwam ćwiczenia, diety też nie trzymam choć się nie objadam, staram się wieczorami nie jeść, ale cukier słodycze ciasteczka itd, jem niestety i trudno nazwać to dietą, staram się zebrać w sobie i znów przejść na swoja dietę i ściśle się jej trzymać, albo dietę którą wkleiła Majka, wydaje mi się rozsądna jak dla mnie, tylko czy ja znajdę czas aby gotować podwójne obiady,:D

hello robaczki kochane, wstałam prawą nogą wiec mam pozytywne nastawienie do życia, mam nadzieje że przez cały dzień nikt tego nie zmieni komu kawki(_)>

dziadekjacek o jaki topik ci chodzi? o nasz obecny?, to już tak dawno było że pewnie nikt nie pamięta jak się ten stary nazywał

robaczki ja jakoś żyje choć ciężki mi jakoś dzisiaj, ogólnie to mnie nic nie boli, ale to pewnie z powodu jesieni:O Majkachyba małe grzeszki nie zaszkodzą, ale pani od zdrowego żywienia będzie nie zadowolona, bo pewnie do osiągnięcia rezultatów trzeba ściśle trzymać się diety, mam nadzieje ze chociaż trochę wysiłku miałaś więc spaliłaś tego pączka:D, kicia czasem tak jest ze żyjemy w zawieszeniu w większej mierze to od nas zależy czy coś z tym zrobimy czy nie, a co do ćwiczeń to wróć do nich, ja sama rozważam, powrót do ćwiczeń albo chociaż do codziennego wyjścia tzn, biegania lub szybkiego marszu, przez 30 min na początek, człowiek porządnie się natleni poprawi kondycje i może jeszcze schudnie odrobinę, wiec same korzyści

kawa(_)> , dużo czarnej kawy z mlekiem (_)>, witam robaczki,

hello laseczki dziś nie będę na was krzyczeć za małą obecność, bo to dość szczególny okres, ja wczoraj byłam na wycieczce i trochę oderwałam się od domu, choć nie był to wypoczynek bo biegaliśmy :O dosłownie, po Budapeszcie :) piękne miasto pewnie tylko dla turystów, ale jak inne od Bratysławy podobne do Wiednia, a nocą ślicznie oświetlone mosty na Dunaju, i zabytki, zrobiłam dużo zdjęć , aż akumulator się wyładował :O i koniec, ale to był już koniec wycieczki, choć widoczność nie była super mam nadzieje że zdjęcie wyszły dobrze jeszcze ich nie oglądałam,

ale cisza, :P ja was witam co prawda wieczorem, ale lepiej późno niż wcale :P u mnie lekkie rozluźnienie , czyli wszystko OK. jutro jadę na wycieczkę do Budapesztu, więc sie cieszę i mam nadziej że trochę odpocznę od codzienności pozdrawiam Was ptaszynki

kicia ty musisz na siebie uważać, nic sie nie dzieje samo z siebie, a u mnie jakoś leci choć czuje jakieś dziwne napięcie , ale dobrze ze już dziś piątek,

:D ale ranne z was ptaszki:D, ja sie chętnie napije kawki(_)> i witam wszystkie chudzinki:D

złapałam jakieś doła, mam wrażenie że wszyscy są przeciwko mnie, że ja jestem tylko taka "rogata dusza" albo za bardzo jestem przewrażliwiona na swoim punkcie,

mycha, a może bys tak więcej pisała, to by było co czytać i z kim pisać,

ja to dziś jestem nastawiona dosyć nie pozytywnie, wiec nawet mnie nie czytajcie, a po za tym mam @, wiec poczucie humoru też jakoś mnie opuściło,

dieta Kici wydaje się taka pyszna, że trudno sobie lepszego obżarstwa wy myśleć i podobno się na niej chudnie, :P, pewnie to przez systematyczność i nastawienie, wiara w to ze człowiek chudnie, albo ma tyle za dużo i takie ilości wcześnie wchłaniał że ta dieta to jest połowa tego, w sumie nie wiem, może nie mam racji i jest w tej diecie coś co powoduje że organizm szybciej spala kcal

najpierw dieta Majki strasznie drakońska ta dieta, jak by policzył to 1000 kcal dziennie wiec na pewno da się na niej schudnąć, zastanawiam się nad wypróbowaniem tej diety, mam juz gotowy jadłospis, też kilka kilo do zrzucenia, do tego ćwiczenia na poprawienie kondycji i pewnie sukces gwarantowany, ale skąd wziąć motywacje:O:O:O,

hello robaczki, jak czytam diety w toku, obydwie bardzo obiecujące, a mi trzeba diety i motywacji do diety:O, wczoraj tak mnie w pracy zdenerwowali, że złożyłam podanie o zwolnienie, ale nie zostało przyjęte, oczywiście szukają rozwiązań bo pracy jest dużo a czasu mało, a nadgodzin nie chcą płacić ani oddawać, dopiero teraz zaczyna do nich docierać że muszą to rozłożyć na innych, wiec dziś pewnie kolejny dzień zmagań, a ja nie ustąpię, dosyć pobłażania, a czopek oczywiście ma najgorzej:P, i wcale mi go nie żal, sam do tego doprowadził :P

i cisza, serum pewnie masz racje , ale jak sobie pomyśle że druga strona tez może mieć taki stan i to nie w stosunku do mnie to jakos mi nie pasuje, wiec lepiej aby zakochanie i kochanie bylo jedne

serum ja wiem ze marudzę , ale chciała bym aby coś ciekawego sie działo, aby mnie pobudziło do działania, może tak bym się znów zakochała:P,(oczywiście żart) o właśnie przypomniało mi się że niedługo mamy rocznicę ślubu i nie wiem co kupić mojemu chłopowi, moze macie jakieś ciekawe pomysły,

jak was czytam, to dochodzę do wniosku ze coś robicie, działacie a u mnie taka pustka, takie zawieszenie, nawet dieta gdzieś sobie poszła, i zamiast mniej bedę musiała niedługo do tabelki wpisać więcej:O,

jakoś nie ma dziś weny pisania, pogodę mam straszną, dzieciaki maja ferie w szkole aż do 2 listopada wiec siedzą w domu:O,a pogoda taka straszna że trudno je na spacer wyciągnąć, wiec jak wrócę to domu nie poznam, chociaż kazałam im posprzątać, ale nie mam złudzeń, jak mieszkanie będzie po tym czasie jeszcze do użytku to będzie super, nie wybieramy się nigdzie na 1 listopada tzn do kraju, siedzimy tu na miejscu wiec wybierany się na wycieczkę do sąsiadów do Budapesztu, jeszcze tam nie byłam, ale podobno ładne miasto, mam nadzieje że tylko pogoda dopisze,

hello kruszynki, fakt w weekend nie pisze bo w domu nie mam zupełnie czasu, tylko w pracy coś do was skrobnę:D i poczytam, ale u was się dzieje,

majkamoże nareszcie, coś na naszym topiku się ruszy jak zaczniesz pisać o diecie i innych mądrościach od pani od zdrowego żywienia, bo na razie skrzętnie sobie wszystko notuje, czyli szklanka wody rano i 2 razy w tygodniu ćwiczenia, najgorzej u mnie z cukrem:O, szczególnie do porannej kawy, a może zapytasz pani czy jakieś "drobne" grzeszki można popełniać:), czy to jest dieta rygorystyczna, ja oczywiście z wielkim zniecierpliwieniem czekam na ciąg dalszy, wiem że dieta będzie ułożona pod dana osobę i jej tryb życia, ale zawsze jakieś wartościowe wiadomości można wyciągnąć , szczególnie jak już same spróbowaliśmy tyle i diet to prawie "specjalistkami" można nas nazwać,