ABS

wiec dziś moja kolej parzenia kawy, podaje z mlekiem bez cukru, :) wczoraj byliśmy na kolejnej wycieczce, niestety ostatniej bez dzieciaków bo w piątek jadę do kraju na urlop na 2 tygodnie i będę dopiero ciężko pracować, chociaż po wczorajszej wycieczce, byliśmy w Budapeszcie, mam pęcherze, bo wszędzie byliśmy pieszo a w dodatku zapomniałam zabrać sandały:O, ale ogólnie było super, piękna stolica, widoki wspaniałe, niedrogo w porównaniu do Pragi, Wiednia czy nawet Bratysławy, ale żeby nie było zbyt miło to dużo jest tam bezdomnych i żebrających, nie przeszkadzają zbytnio ale rzucają się w oczy, polecam do zwiedzenia,

kurcze jaka ta strona długa przez tydzień chyba już ją piszemy:O

kicia dzięki za kawę, reszta pewnie leży i odpoczywa na urlopach, a ja się cieszę że już piątek na będzie 2 dni wolnego, w niedziele mamy zaplanowana wycieczkę, wiec mam nadzieje że nie będzie zbyt gorąco albo ciągle padać,

Majka czasem człowiek nie docenia tego co ma póki nie trafi gorzej, i wszędzie trafiają się ludzie którzy bez intrygi żyć nie mogą, zresztą co ci będę pisać sama dobrze wiesz, z lekarzami tak jest jak już zaczniesz chodzić to wizyta za wizytą, ja swoim dzieciakom tez teraz leczę zęby w kraju, bo mamy tam znajomą dobrą dentystkę i jest taniej niż tu, bo na NFZ, nie mam co liczyć, kolejki że za pół roku się dopiero dostaniesz i to nie koniecznie:P, do2do ja się chyba już starzeje, bo nie chce mi się już tak bardzo walczyć, ale tez sobie nie mogę pozwolić na popychanie, ja nie mam konta na Fb, wiec nie widziałam twoich cudeniek, może podasz mi link na aukcje na której to wystawiasz czy coś w tym rodzaju, a reszta co robi!!! pisać dziewczyny !!!!

dziewczyna ta moja praca coraz mniej przypomina biurową , teraz zmienili mi umowę dołożyli pół etatu i pracuje na cały ale wszyscy myślą że będę latać i parzyć kawę jak moją poprzedniczka i tu się zdziwią, wiec są przepychanki, a co najlepsze mój kolega:P, jest na urlopie(czyt. wazelina), i jeszcze tego tak do końca nie wie ze będzie miał więcej obowiązków :P, to się dopiero zdziwi, i znów będzie przepychanka, mówię wam takiego burdelu i rozpieszczonych niektórych pracowników to jeszcze nie widziałam, ale jeszcze trochę i wynoszę się do kraju, bo mi szkoda życie aby sie zestarzeć wśród takich ludzi:P

kicia, dzięki za kawę, :), ja po prostu marze znów o urlopie, nawet z teściową, cholera co za czasy:O,

ja już jestem na skraju wytrzymałości, takie są przepychanki w pracy, ze nawet szkoda gadać:O,

kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, kawa, teraz po kolei proszę się meldować i odbierać swoja porcję kawy, oczywiście można przynieść swój dodatek do kawy, bo ja pije tylko z mlekiem:D<

jak to nikt z rana kawy nie stawia:O,

dziękuję za kawkę :), bardzo dobra, kicia nareszcie przebiłaś się na inną stronę:P,

Mycha robaczku, ciężko mi cokolwiek do Ciebie napisać, ale będzie dobrze, następnym razem będzie wszystko dobrze i się doczekasz tego złego samopoczucia przez 3 miesiące, i oczywiście późniejszej radości , myśl pozytywnie natura wie co robi, mocno Cię ściskam, i pisz do nas, bo to lepsze niz trzymanie tego w sobie

a co to taka cisza :O, wyjechaliście gdzieś i mnie ze sobą nie zabrałyście wiec ja znów dziś z rana kawke podaje z mlekiem

nie mogłam sie powstrzymać!!!:D:D:D

Jasio pyta tatę: - Tato, co to są muflony? - To takie głupie ryby. - Ale oni tutaj piszą, że one skaczą po skałach. - No i sam widzisz jakie to są głupie ryby! Fąfara, który planuje wycieczkowy rejs statkiem po Bałtyku, poszedł do lekarza i prosi o pomoc w związku z chorobą morską. Lekarz daje mu radę: - O, to proste! Musi pan zjeść pięć dużych, soczystych pomidorów. - To pomoże? - Nie, ale będzie wspaniale wyglądać na wodzie.

ja tam już nie pamiętam kiedy miałam prawdziwe wakacje :O, ostatnimi czasy na urlopie bardziej pracuje niż normalnie , wiec to żadne wakacje, chyba że się liczą jednodniowe wycieczki, a tak w ciągłym biegu, bo tak dużo pracy a czas leci, chyba jak będę na emeryturze (jak dożyje) to wtedy może będę mieć wakacje,

robaczki wstawać na kawę z mlekiem(_)>

i co nikt nie chce kawy :(, ostatnio jeżdżę rowerem ok 20 km dziennie, może będę mieć szanse wybrać się na wycieczkę w góry wiec muszę mieć kondycję:P, w tamtym roku byliśmy na Szczycie łomnickim, na wysokości 2634m n.p.m., z dziećmi wjechaliśmy kolejką, a teraz sami chcemy wejść, na pewna część a jak się uda to resztę wjechać kolejką , bo tylko na Skalne Pleso 1751m n.p.m. można dość turystycznie przy jakiejś kondycji potem trzeba mieć przygotowanie alpejskie, bo powyżej 1800m n.p.m. są już tylko strome skały, ale jest warto , tam jest tak pięknie, i są niedźwiedzie:P, potoki, mam nadzieje że mąż sie nie rozmyśli i pojedziemy:)

wiec ja dziś zapraszam na kawę z mlekiem i bez cukru:)

tak to jest z tymi facetami, ale cóż bez nich chyba by było gorzej bo kto by nas wnerwiał, :D,

chyba wszyscy na urlopach, :O, bo niewiele napisane, u mnie upały:O straszne, kolega pojechał na urlop na 3 tygodnie wiec pracuje za dwóch:P,

wiem że jeszcze spicie , a ja kawę podaję

ja kupuje w tej szkółce krzewy i drzewa, http://www.szmit.pl/p/?co=oferta&t=&show=2208&show_group=Cydonia&lang=pl&sort=2 to jest pigwa, http://www.szmit.pl/p/?co=oferta&t=&show=1508&show_group=Chaenomeles&lang=pl&sort=2#1508 a odmian pigwowców jest dużo, ja mam pomarańczowy i czerwony i dużych kwiatach, i obydwa dają owoce,które jesieni wybarwiają się na żółto,

widzę :D że odchudzanie w toku, ja bym chętnie dołączyła, ale waga u mnie jakoś się trzyma w granicach przyzwoitości :), teraz mam @, wiec wysiłek mi nie potrzebny, wcale nie jestem opalona po urlopie, ja się nie opalam, chyba że w ruchu jak coś robię w ogrodzie, ale tym razem mało robiłam, razem z teściem kładłam panele, oranżerię obijaliśmy drewnem malowałam i wiele innych rzeczy wiec nie miałam czasu się nudzić ani odpoczywać, już pod koniec miałam dosyć jeszcze kilka dni abym padła:O, wiec teraz jestem w pracy i odpoczywam:P, a co do pigwy i pigwowca, to często są mylone, choć to ta sama rodzina, to pigwowiec jest krzewem a pigwa niewielkim drzewkiem, a co do owoców to podobno z każdego można zrobić nalewkę ja kiedyś piłam z pigwowca, na działce mam pigwowca i pigwę, owoce sie różnią kształtem a co smaku to nie próbowałam, w tym roku pigwa kwitła ale nie zawiązała owoców chyba w złym miejscu rośnie, zresztą w sadzie w tym roku strasznie robactwo rozrabiało wiec owoców mam minimum, biorąc pod uwagę że to młody sad i kilka drzewek wymarzło, muszę na jesień dosadzić kilka:)

kicia robaczku, nie okopuj się, dawaj te kawę ja sobie posłodzę choć wole gorzką

kicia, ja chcę kawę, może być podgrzana :)