

pomarańczowa mama
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pomarańczowa mama
-
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzinek dla Bartusia! Buziaków moc dla małego solenizanta! Ależ ten czas leci :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mamunie, dziekuje za mile slowa :) i bardzo sie ciesze, ze Wasze dzieci tez super sie rozwijają. Gosiek, pamietam, jak sie martwilysmy, ale widocznie tak jak piszesz, taka już nasza natura :) A teraz Kubus dzielny chłopczyk i silny, i jaki spryciarz mały :) Wyslij koniecznie zdjecia z nowa fryzurka Kubusia. Surfitko, gratulacje dla Ninusi za nowe umiejetnosci. Moj Mateusz jest taki, ze jak ja chce aby pokazal kosi kosi to on ma to w nosie i tylko sie smieje. A tak jak sam sie bawi to siedzi i klaszcze. Czasami jeszcze mu to nie wychodzi i nie trafia w raczke :) ale idzie mu coraz lepiej :) Za to ostatnio namietnie robi dylu dylu i kolysze sie w takt muzyki :) Umie robic tryk glowka, jak mu tak mowie, to pochyla glowke, zeby czolkiem w czolko trafic. Noski noski eskimoski to kreci glowka. I umie pokazac gdzie jest piesek, ale mnie i meza jeszcze nie kojarzy z mama i tatą. A czy Wasze dzieci pokazuja juz gdzie misiu ma nosek, oczko itp? Ja Mateusza ucze czasami i jak ja mu pokaze palcem to on tez pokazuje, ale po jakims czasie juz chyba nie pamieta. Ewcia, wspołczuje bolacych łapek. A ja jak mylam zeby to szczoteczka mi zjechala z zebów i okaleczylam sobie mocno dziasła. Dziewczyny, wierzcie mi, ze lepszej diety nie mialam w zyciu. Po prostu tak mnie bolalo, ze nie moglam jesc. A jak troszke pokarmu sie dostało do tej rany to szczypalo, ze szok i bolalo strasznie. I tak z tydzien czasu to sie goiło. Efekt: schudłam 3 kg i to przez święta. Ale nie zycze nikomu takiej diety :) agula :) budowe chcemy zaczac w przyszłym roku :) juz naprawde mam dosyc mieszkania w kawalerce. Ciasnota niesmowita. Ciesze sie, ze imprezka sie udala :) Dobrej nocy kochane :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamusie :) ostatnio mam bardzo mało czasu na pisanie, bo Mati prawie nie spi w dzien. Robi sobie drzemke pol godziny, ledwo zdaze ogarnac w domku. Gratulacje dla wszystkich maluszków postepów ruchowych U nas ok, Mati smiga na czworakach po całym domku, interesuje go doslownie kazdy zakamarek :) Dzisiaj bylismy na rehabilitacji i Pani powiedziała, ze Mateusz slicznie siedzi, prosto, siada z kazdej strony :) ładnie sie podpiera przy upadkach nawet do tyłu :) Wszystko sprawdzila :) Juz staje w lozeczku i przy meblach. A jaka ma radosc przy tym :) Jednym slowem wszystko ok. A najlepsze bylo to, ze jak go posadzilam dzisiaj na macie u rehabilitantki to przez 10 min ruszyc z miejsca nie chcial :) Tylko siedzial i sie przygladal otoczeniu :) i smial sie z nas :) A z nowosci - wreszcie kupujemy dzialke :) Wprawdzie bedziemy mieszkac 30 km od Poznania, ale za to w slicznym miejscu, na obrzezach malego miasteczka. Mati bedzie mial bliziutko do szkoly i do gimnazjum, moze z 5 min drogi. Bardzo mi zalezalo na tym, zeby wlasnie szkola byla blisko, wiem jak to jest dojezdzac i jakie to uciazliwe :) Ewcia, kuruj sie kochna i wracaj szybko do zrówka :) i gratki dla Erysia za pierwsze kroczki :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc mamusie, wpadlam tylko na chwilke, bo brak mi ostatnio czasu na pisanie. Surfitko, agula, moj Mateusz na poczatku tez tak dziwnie raczkowal. Jedna nozke unosil wyzej, a druga dosuwal do niej. Ale teraz jak juz nabral wprawy to wszystko ladnie sie wyrownalo i nozki stawia rowno. Nie martwcie sie kochane, na pewno dziewczynki lada chwila beda slicznie raczkowaly, przeciez aby cos udoskonalic trzeba po prostu czasu i ciut cwiczen :) Nasze pociechy dopiero co zaczely raczkowac wiec musza troszkę sie przyzwyczaic do nowej umiejetnosci :) Dajmy im troszke czasu :) agula, o tych nozkach tez slyszalam, ze dziecko nie powinno tak siedziec. Surfitko, ale mi narobilas smaka tym arbuzem. Mnaim mniam :) Buziaki dla wszystkich małych smyków :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamunie, demiluna, super, ze Julek zaczyna gaworzyc. Zobaczysz, teraz bedziesz miala w domku małego gadułę :) ewelona, sama nie wiem co Ci doradzic, zeby maluszek chciał lezec na brzuszku wiecej... moze poradz sie rehabilitanta? Oni powinni znac jakies sztuczki, aby przekonac takie maluszki do lezenia na brzusiu :) ewcia, współczuje tych wstretnych pajaków, ja sie panicznie boje pajaków i jak gdzies zobacze to zaraz mnostwo krzyku narobie. Kiedys ubierałam bluzkę zdjęta z suszarki, ktora stala na balkonie, patrze, a po niej wielki pajak łazi. Jejku, ale narobiłam rabanu :) A jak weszłam w pajęczynę w lesie - normalnie katastrofa, tak sie boje tych stworów. A ja jeszcze nie kupiłam mateuszowi nocnika, poczekam chyba z tym jeszcze troszke :) Ostatnio u nas spacery to masakra - Mati nie chce siedziec w wozku, najchetniej to by chcial, zeby go niesc cala droge. I konczy sie spacer tak, ze pcham wozek i niose moje 10 kg szczescia na rekach :) Wtedy mu sie podoba :) Dzisiaj dzwoniłam do mojej ginekolog, zeby sie umowic na wizyte. Bylam w szoku, ze mnie pamietala, pytała sie o Mateusza i wogole. Lubie ja bardzo, uwazam, ze jest lekarzem z powolania, a takich niestety coraz mniej... Co do przewijania u nas to samo, zgodnie z zasada: wyginam smialo cialo :) Musze zawsze dac małemu cos interesujacaego do raczki to wtedy sie tym zajmie i mozna spokojnie przewinac :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie, gratulacje dla wszystkich maluszków nowych postępów :) zwłaszcza dla Ninki, Kubusia i Julka za raczkowanie :) brawo dla małych pociech! ewelona - kochana, nie zamartwiaj sie i nie obwiniaj sie o nic! przeciez Twoj synek rozwija sie prawidlowo! jedne dzieci troszkę szybciej cos robia a inne pozniej - przeciez taka jest natura. A to, ze lekarz powie to a tamto... Musi cos powiedziec. A cwiczonka wzmocnia Twojego synka i bedzie mial z tego zabawe :) A z ta asymetria... my tez to przechodzilismy, jedni widzieli, inni nie... i komu wierzyc? hanio, ale masz talenty! :) piekny tort! beja, jejku, to straszne co opisałas, mam nadzieje, ze ten chlopczyk szybko wroci do zdrowia, zycze mu tego z calego serca! agula, bidulka Gabi, no ale niestety chyba kazde dziecko jak sie zaczyna poruszac ma guzy i siniole. kasiu, super, ze usg wyszlo ok :) i brawo dla Juleczki za nowe umiejetnosci :) Ewcia, a Twoje chlopaki cudowne, sliczne zdjecia :) U nas nic nowego, Mati raczkuje coraz dalej i szybciej, całkiem sprawnie mu to idzie. Bedzie sie mial czym pochwalic na nastepnej wizycie u Pani rehabilitantki :) poza tym idza nam dwojki, bo troszke maly marudny. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny, u nas ok, nocki takie sobie, Mati troszke sie kręci w nocy, czasmi sie troszkę przebudzi i marudzi, ale po chwili zasypia wiec nie jest najgorzej. I doskonali nauke raczkowania :) Nareszcie. Wprawdzie chodzi chwiejnym krokiem :) ale idzie mu coraz lepiej. Choc zauwazyłam, ze jesli zabawka jest daleko od niego, np na drugim koncu pokoju to nie bardzo chce mu sie po nią fatygować :) i zadowoli sie jakas, ktora jest blizej :) A tak wogole to powiedzcie mi proszę czym rozni sie raczkowanie od czworakowania? Bo z tego co mi rehabilitantka mowiła to niby raczkowanie wyglada tak: prawa noga, prawa ręka, lewa noga, lewa ręka. A czworakowanie naprzemiennie: prawa noga lewa ręka, lewa noga prawa ręka. Jesli tak rzeczywiscie jest to moj Mati czworakuje, bo naprzemiennie stawia i raczki i nozki. No i juz bardzo ładnie siada z tej pozycji, ale jeszcze się raczka podpiera, czasmi na chwile siedzi bez podparcia, ale jak chce cos siegnac to znowu sie podpiera i tak siedzi - tak mu chyba wygodniej. Demiluna, nie martw sie na zapas kochana, Twoj Julek to bardzo silny chłopczyk, wszystko robił wczesniej niz inne dzieci. Sama pisałas kiedys, ze coreczka tez pozno zaczela gaworzyc, to po prostu rodzinne :) Moj Mati gaworzy, ale nie gada cały czas :) jak mu sie zachce to ględzi non stop przez godzine, a pozniej tylko piszczy, krzyczy i takie tam :) Tez sie martwiłam jak Mateusz nie przewracał sie nawet na boki do piatego miesiąca. A potem jak juz zaczal to non stop to robil. Jesli tak bardzo sie tym martwisz to idz do lekarza juz teraz - na pewno Cie uspokoi. Wszystkiego najlepszego dla małych solenizantów :) Beja, no dziwna ta lekarka, przeciez wszedzie trabia o tym, ze chodziki takie szkodliwe itp. Co lekarz to inna opinia. kasiu, duzo zdrowka dla Juleczki. U nas tez z zabkami masakra, Mati pchas wszystko do buzi, smoczek sluzy jako gryzac i wszystko inne tez :) lekarka mowila, ze dwojki ida na całego. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny, no moj Mateusz nareszcie wystartował :) i to do przodu. Zrobił kilka kroczków, troszkę się przy tym kiwał, ale bardzo sie ciesze, bo mam nadzieje, ze załapał o co chodzi :) A tak wogóle to poczytałam troche o tym raczkowaniu, i tak jak pisała elmirka i mierzejka, przy raczkowaniu w mozgu tworza sie polaczenia miedzykomórkowe co wpływa na rozwój dziecka. Ale te polaczenia tez sie tworza przy innych czynnosciach :) a poza tym doczytałam tez, ze dzieci, ktore dobrze raczkuja pozniej chodza. Po prostu im sie nie spieszy :) a dzieci, ktore wczesnie wstaja na nozki to szybciej chodza. Tak czy inaczej to wszystko jest, jak to ładnie było ujete, tzw. zapisem genetycznym. Współczuje Wam dziewczyny tych nocek... U nas nie jest najgorzej. Mati czasami sie przebudzi, ale poglaszcze go troszke, poloze na boczek i spi dalej. I robie tak jak gosiek, nie karmie w nocy. Tak mi tez doradziła lekarka. Mowila, ze pozniej dzieci nie budza sie, bo sa glodne, tylko z przyzwyczajenia. Czasami jak sie przebudzi to daje mu kilka łyczków wody i mały spi dalej. gosiek, a z siadaniem jest tak, ze jak dziecko zacznie raczkowac i sie troszke wzmocni to ladnie usiadzie. Tak mi mowila rehabilitantka. Moj Mati z lezenia na plasko tez nie siada. martusia, gratulacje ząbka :) Beja, gratulacje dla malutkiej spryciulki :) Surfitko, widziałam Ninke, jaka slodka :) i slicznie tanczy i spiewa :) zdrówka dla małych choruszków! ja tez mam prawko, juz dwa lata, ale jezdze bardzo malo... a to przez to, ze przyzwyczaiłam sie do jazdy z kims, np z mezem, z tata. I kiedys kumpela mowila mi, pamietaj, jak zdasz prawko to jezdzij sama, nie z kims, bo potem jak sie przyzwyczisz to sama nie bedziesz chciala jezdzic. I prosze: wykrakała! :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamusie, uaktualniłam tabelke :) Widze, ze mój Mati zaraz po Julci jak chodzi o kg :) A u nas juz lepiej, mały coraz mniej marudny, ale dosc duzo spi jak na niego :) trzy razy po min godzine w ciagu dnia :) Na nozce niestety zrobiła mu sie taka grudka po tym zastrzyku, troszke zaczerwienione jest to miejsce, na razie robie okłady z rumianku, ale nie widze poprawy. Jak bylismy na rehabilitacji to pani pokazała mi jak dziecku pokazac raczkowanie. Wczoraj mu pokazałam dwa razy i dzisiaj juz kilka razy zrobił krok do przodu :) generalnie pani rehabilitantka była bardzo zadowolona, powiedziała, ze super mały robi postępy i pewnie lada chwila i tak bedzie raczkował, ale mozemy mu troszke pomoc i pokazac jak to sie robi :) generalnie to nic trudnego. Po prostu biore dziecko przed siebie, oczywiscie ja na kolanach klecze i czekam, az on przyjmie pozycje do startu. Wtedy biore jego nozkę i przesuwam ja ciut do przodu, a potem raczke (no chyba, ze sam przesunie nozke, to ja tylko raczke mu przesuwam) I to samo druga strona. Ale... No wlasnie. Najwazniejsze w tym cwiczeniu jest to, aby przesuwajac mu te nozki i raczki przenosic odpowiednio ciezar ciała. I tak jak zaczynam przesuwac prawa nozke to przenosze ciezar jego ciała na lewa :) Itp. Rehabilitantka sprawdzała tez jak Mati siedzi, jak stoi i powiedziała, ze siedzi ładnie, podpiera sie wprawdzie jeszcze, ale juz widac poprawe. Natomiast ze staniem to gorzej. Utrzymuje swoj ciezar ciała, ale sam jeszcze nie wstaje, bo ma nozki ciut słabe. No i ta waga - 10 kg to jest co dzwigac :) A i jeszcze cos dziwnego Wam napisze. Mowie do tej rehabilitantki, ze chcialabym aby mały juz raczkował, bo słyszałam, ze im dluzej dziecko raczkuje tym lepiej, a ona do mnie mowi: "To prawda, im dłuzej bedzie raczkowac tym lepiej, bo madrzejszy bedzie". Hmmm... Nie wiem o co chodzi, bo ja myslalam, ze raczowanie sprzyja lepszej koordynacji ruchów u dziecka, a nie mądrości. Co ma w takim razie powiedziec moj maz, ktory prawie wcale nie raczkował, bo jak miał 10 mscy to juz chodzil? :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nick------imie dziecka---d.u.-----w.u.-----cm----d.o.w.----o.w.----cm Iza_--------Bartosz------18.04----1380----43----03.03--7 500----74 malinka*****---emilka----09.05---2300-----43-----28.07 -- 5900 --- 56 Merana----Akeksander- 23.05---2700-----52----28.08----5260--- 61 Ewcia24----Eryk---------28.05----3200-----52----03.03- --8500-- -80 Milka76------Maya--------03.06---3360-----50----19.09- --6400--- 61 camomilla_22-Claudia-- 03.06.-- 3980-----52--- 20.02---9500-- 73 Aisha11-------Ola--------03.06---3000------52----04.12-- --7800----68 mierzejka----Ania-------05.06----2770-----51---- 23.09---5000----?? martusia 82-Julia------- 08.06--- 3260--- -?------09.02-- -8360----69 el-mir-ka ----Kaja--------09.06---2900-----57---- 15.02-- -7740--- -74 Melania---Mikołaj------- 09.06---3250---- 58--- 12.01---8820---80 gosia29----Tobias-------10.06----3440--- -51----19.09-- -7450-- -64 kasia78----julcia--------11.06----2800--- -52--- -20.01--- 11010-- 74 Kirysek---Tomaszek....12.06... 3920.... 55.....23.07. ..4600....?? Ollas--------Weronika----13.06---4070----57-----09.10--- -6370---?? Surfitka---Nina----------16.06----3490-----55-----03.03 - -9120-- 78 Alkatraz---Hanna--------18.06---2900-----50-----05.08-- -5100-- 58 ewelona....MACIUS.....18.06....3150....55...19.01....... 8900..? Jotka79---Czaruś-------19.06----3190----53---- 31.07--- -4550---59 MAMA MELI--MELANIA--19.06----2490----46-----23.09-----5150-- 61 hanio.k--Ruben Jan-----20.06---3150-----53---- 08.01-- --8600---74 goba-------kubuś---------21.06---3600-----59----13.01--- ---9200---74 Agula -----Gabrysia------21.06---3460-----51----29.12....9200...69 oliwka100---Oliwia------21.06----3420----53--- 30.07--- -4450---60 abii........Dorota.......21.06....3500.....53.. .06.10.. ..5700...60 lolusia-------maja--------23.06----4250-----59-----???? -------????-----?? Beja1981-----Kinga----- 24.06---3710 --- -59-- 14.08-----4570---59 gosiek35-Jacob(Kuba) 26.06----3580-----52----30.01-----8900--74 demiluna---Julian--------27.06....3640-----???----22.09 .--9520----?? pom mama -Mateusz----29.06---3950-----53-----20.03----10100---75 mała_mi----hania--------10.07----3000-----57----24.07- -5250- - 59 -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc mamusie, u nas nocka straszna. Wczoraj bylismy na szczepieniu przeciwko pneumokokom (pierwsza dawka) i mały w nocy strasznie płakał :( Najpierw obudził sie okolo 12-stej i bardzo płakał. Myślałam jednak, ze to przez to, ze po mleczku nie odbił. Potem jak odbił to jakos zasnął. Druga pobudka była już dużo gorsza, około 2:30 przebudził sie i strasznie płakał, az krzyczał z bólu. Myslałam, ze serce mi pęknie. Nie wiedziałam co robic? Byłam pewna, ze to po tej szczepionce, ale w ulotce nie pisali, ze dzieko moze tak płakać z bólu, a lekarka tez nic nie wspominała. Powiedziała tylko, ze jak cos sie bedzie działo to mam zadzwonić. I po 15 min jak nie mogłam małego uspokoić to zadzwoniłam do niej, a ona co zrobiła? Wyłączyła telefon!!! Myslałam, ze zawału dostanę! Przeciez jak dzwonie w nocy to przeciez nie po to, by o pierdołe sie zapytać! I juz chcielismy jechac na pogotowie, ale pomyslalam, ze zadzwonie najpierw do szpitala. I zadzwoniłam, jakas pediatra powiedziala mi, ze mam podac małemu paracetamol w czopku (mimo, ze nie goraczkował). Powiedziała, ze niektóre dzieci tak właśnie reagują na szczepienie i jak dałam mu ten czopek to jak reka odjął - uspokoił się i zasnął. Spał ładnie do samego rana. Ja nie wiem, boje sie podawac samej leki bez konsultacji z lekarzem, tym bardziej po szczepieniu, bo nie widaomo, co moze sie dziac? Dzisiaj Mati byl troszke marudny, ale nie plakał. Mam nadzieje, ze dzisiejsza noc bedzie spokojniejsza niz wczorajsza. jejku, wczoraj to myslalam, ze serce mi peknie, jak on tak płakał i się meczył :( Kasiu, duzo zdrówka dla Julisi, wracajcie szybko do domku i trzymajcie sie cieplutko. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamunie, mierzejko, kochana, jak przeczytałam o Twoim porodzie to normalnie nóż się w kieszeni otwiera! Taką niestety mamy służbę zdrowia w Polsce! Lekarze mają wszystko gdzieś, położne zresztą też. Ja tez już się o tym przekonałam. Nie martw się o Anusię, na pewno wszystko jest ok. Mam znajomych, których córeczka urodziła się i dostała 1 punkt! A dzisiaj ma 10 lat i jest bardzo zdolną dziewczynką, ba, wybitnie zdolną. Najlepsza w klasie, super się uczy, jej rodzice nawet mówią, ze ona ma taką pamięć, ze sie nie uczy za duzo, a same super oceny przynosi. Wiec głowa do góry! agula, czytałam z tym czołganiem, ze tak niektóre dzieci robią i nie ma się czym matwić :) kasiu, duzo zdrówka dla Julisi, bidulka sie meczy z tym katarkiem wstretnym. gosiek, super, ze Kubus tak wystrzelil z rozwojem :) pewnie lada dzien a zacznie raczkowac :) Moj Mateusz tez mowi cały dzien baba dada tata mama papa itp. A czasami to tak krzyczy, zeby wszyscy słyszeli :) takie dyskusje prowadzi, ze szok :) Surfitko, koniecznie nagraj Ninke jak tak spiewa. Na pewno sliczny widok i milusi dla ucha :) Buziaki dla małej piosenkarki :) I gratulacje dla Ninki postępów :) agula, a o co chodzi z tymi stópkami? źle układa stópki? Moj Mateusz jak go postawie na nożki (oczywiscie trzymam jeszcze pod paszki) to wydaje mi sie, ze ok, stawia całą stópkę na podłożu. Moze zapytam tez o to jutro lekarki czy jest ok? demiluna, widze, ze Julek idzie jak burza z rozwojem, silny chłopczyk :) ewelkad, ja tez, tak jak radza dziewczyny, poszłabym do lekarza, tak zeby osłuchał i sprawdził, czy wszystko ok. Chociaz mojego brata dzieci chodza do takiego lekarza, który uwaza, ze zapalenie oskrzeli to najnormalniejsza w swiecie sprawa u dzieci i on niby tego nie leczy... Dziwne, co? No ale on podpisuje sie pod tym co mowi. Generalnie ten lekarz wychodzi z zalozenia, zeby dzieciom dawac jak najmniej leków, bo mlody organizm musi sie nauczyc walczyc z przeziebieniami i sie uodparniac. W kazdym razie ja bym poszla na pewno do lekarza. Nie ma na co czekac. I nie martw sie o zabki, predzej czy pozniej wyjda u kazdego dzieciaczka :) Ponac im pozniej tym mocniejsze :) goba, zdrówka dla Twoich choruszków, i gratuluje zakupu autka :) A u nas w postepach nic nowego. Chociaz mały coraz czesciej robi taki jakby krok do przodu, raczka i nozka. no zobaczymy co powie rehabilitantka jutro. I jutro idziemy na szczepienie. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamunie, mierzejko, kochana, jak przeczytałam o Twoim porodzie to normalnie nóż się w kieszeni otwiera! Taką niestety mamy służbę zdrowia w Polsce! Lekarze mają wszystko gdzieś, położne zresztą też. Ja tez już się o tym przekonałam. Nie martw się o Anusię, na pewno wszystko jest ok. Mam znajomych, których córeczka urodziła się i dostała 1 punkt! A dzisiaj ma 10 lat i jest bardzo zdolną dziewczynką, ba, wybitnie zdolną. Najlepsza w klasie, super się uczy, jej rodzice nawet mówią, ze ona ma taką pamięć, ze sie nie uczy za duzo, a same super oceny przynosi. Wiec głowa do góry! agula, czytałam z tym czołganiem, ze tak niektóre dzieci robią i nie ma się czym matwić :) kasiu, duzo zdrówka dla Julisi, bidulka sie meczy z tym katarkiem wstretnym. gosiek, super, ze Kubus tak wystrzelil z rozwojem :) pewnie lada dzien a zacznie raczkowac :) Moj Mateusz tez mowi cały dzien baba dada tata mama papa itp. A czasami to tak krzyczy, zeby wszyscy słyszeli :) takie dyskusje prowadzi, ze szok :) Surfitko, koniecznie nagraj Ninke jak tak spiewa. Na pewno sliczny widok i milusi dla ucha :) Buziaki dla małej piosenkarki :) I gratulacje dla Ninki postępów :) agula, a o co chodzi z tymi stópkami? źle układa stópki? Moj Mateusz jak go postawie na nożki (oczywiscie trzymam jeszcze pod paszki) to wydaje mi sie, ze ok, stawia całą stópkę na podłożu. Moze zapytam tez o to jutro lekarki czy jest ok? demiluna, widze, ze Julek idzie jak burza z rozwojem, silny chłopczyk :) ewelkad, ja tez, tak jak radza dziewczyny, poszłabym do lekarza, tak zeby osłuchał i sprawdził, czy wszystko ok. Chociaz mojego brata dzieci chodza do takiego lekarza, który uwaza, ze zapalenie oskrzeli to najnormalniejsza w swiecie sprawa u dzieci i on niby tego nie leczy... Dziwne, co? No ale on podpisuje sie pod tym co mowi. Generalnie ten lekarz wychodzi z zalozenia, zeby dzieciom dawac jak najmniej leków, bo mlody organizm musi sie nauczyc walczyc z przeziebieniami i sie uodparniac. W kazdym razie ja bym poszla na pewno do lekarza. Nie ma na co czekac. I nie martw sie o zabki, predzej czy pozniej wyjda u kazdego dzieciaczka :) Ponac im pozniej tym mocniejsze :) goba, zdrówka dla Twoich choruszków, i gratuluje zakupu autka :) A u nas w postepach nic nowego. Chociaz mały coraz czesciej robi taki jakby krok do przodu, raczka i nozka. no zobaczymy co powie rehabilitantka jutro. I jutro idziemy na szczepienie. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny, nie bylo mnie jakis tydzien, pojechałam do rodziców, a tu takie zaległości mi sie narobiły :) Juz ciut nadrobiłam w czytaniu :) Surfitko, wszystkiego naj dla Ninusi z okazji 9-miesiecy :) i dla wszystkich małych solenizantów, co skonczyły okragla miesiecznice wczesniej :) jotka, moj Mateuszek tez sie przekreca w nocy na brzusio. Nie zawsze, ale dosc czesto. Generalnie uwielbia spac na boku, a z tej pozycji na brzuch przekrecic sie to raz dwa. Tez sie boje o niego, ale zawsze jak widze, ze sie przekreca to glowke od razu na bok ma wiec chyba nie ma sie czym martwic :) ewelona, a to przebieranie nozkami to w jakim sensie? Jak sie go podniesie pod paszki? Czy jak sie dziecko chwyci pod paszki i stopkami dotyka podloza? Bo Mati wlasnie wtedy sprezynuje, ale raczej tak, ze obiema stópkami rowno. I tez stoi sztywno na nozkach. A pownien przebierac nozkami w tej pozycji? Ewcia, gratulacje dla Erysia :) Super, juz chodzi, silny chłopczyk :) I szybkiego zabkowania :) A u nas... w nauce raczkowania nic nowego niestety... No moze tylko tyle, ze Mati bardzo ładnie i wysoko sie podnosi na czworakach, ładnie juz siada z tej pozycji (siedzi jeszcze podpierajac sie raczkami lub jedna raczka), potrafi juz sie przemiescic do przodu, ale to raczej nie raczkowanie tylko jego wlasna technika :) troszke na małysza, troszkę czołgania i dosiegnie zabawki, ktora ma zamiar sie pobawic :) Obserwujac go widze, ze on nozkami to jeszcze wie, ze ma przebierac, a z raczkami to jeszcze nie wie co zrobic... I tak sie zastanawiam, jak mu to pokazac? Moze macie jakies propozycje? No i mamy ząbek, lewą górną jedyneczkę, prawa tez już się wybija, lada dzień bedzie na wierzchu. W zeszłym tygodniu zaczęłam podawać małemu mniej rozdrobnione jedzenie. Na poczatku miał odruch wymiotny, a teraz bardzo ładnie je. Nawet słoiczki z bobovity, w których moim zdaniem sa juz spore kawałki, ładnie je. No i z dobrych wiesci zrobilismy Matiemu trzecie z kolei badanie moczu i wyniki ma w normie, wiec bardzo sie ciesze, ze juz jest ok :) A od dzisiaj musze podawac Mateuszowi po 3 krople wit D3, bo od jakis dwóch tygodni zauwazyłam, ze czasami poci mu sie główka. Dzwoniłam do pediatry i kazała zwiekszyc dawke. Czy Wasze dzieci czasami zapominaja jak sie np robi papa? Moj Mati umie, ale czasami jak mowie papa to nie pokazuje, a czasami pokazuje. Tak samo kosi kosi, czasami pokaze, a czasami nie. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mierzejko, fryzurka śliczna i bardzo Ci pasuje :) Surfitko, ale z Ninki sliczny golasek! :) A jaki ma apetyczny brzuszek :) Mniam Mniam tylko schrupac :) Martusia, Twoja coreczka tez slicznotka :) I wogole wszystkie dzieciaczki super :) Buziaki dla małych słodziaków :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gosiek, moj Mati jak go chce posadzic to on nozki prostuje i chce stawac, ale tak sam z siebie, przy szczebelkach od łózeczka, to nie. goba, super, bardzo sie ciesze, ze Twoj synus takie postepy zrobil. Zobaczysz, jak teraz ruszy to nie bedziesz mogla go tak szybko złapac :) A moj Mateusz dzisiaj dostał pierwszy raz deserek z jogurtem i ku mojemu zaskoczeniu wcianl az mu sie uszy trzesly :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny, ja mam takie samo zdanie jak Melania - najwazniejsze, ze dzieci sa zdrowe, a to, ze jedne ciut pulchniejsze a inne mniej - czy to takie wazne? Cieszyc sie powinny, bo widocznie dobra przemiane materii maja i nie beda mialay problemów z nawaga w przyszlosci. Moj Mateusz do chudzinek nie nalezy, jedzonko mu smakuje, wypija 2 razy po 210ml mleczka, kaszke no i obiadek i deserek (choc deserki ostatnio kiepsko toleruje, ale czasamai nawet caly sloiczek zje). Goba, tez w kredycie nie pomoge, bo nie orientuje sie. Musicie isc do jakiegos doradcy finansowego to on Wam wszystko wyjasni co i jak. Surfitko, ciesze sie, ze wizyta Ninki u lekarza w porządku :) Ninka rozwija sie swietnie, wiec na pewno nie masz powodów do zmartwien. Mati jeszcze nie raczkuje :( Pozycje do raczkowania opanowal juz do perfekcji, nawet bardzo dlugo juz utrzymuje te pozycje, wysoko sie podnosi, ale ruszyc do przodu nie umie jeszcze. Wywija nozkami do góry, siada na chwilkę (co mu tez juz nawet lepiej wychodzi niz jeszcze dwa dni temu), ale do przodu ni rusz. gosiek, z tego co ja czytałam to dzieci zaczynja raczkować tak okolo 8 - 9 miesiąc (tak z książek wynika). Mysle, ze ta lekarka jakas dziwna, jasne, sa dzieci, ktore raczkuja wczesniej, ale przeciez to nie jest wyznacznik, ze kazde dziecko musi. Ostatnio przegladałam na kamerze nasze filmy i mojej bratowej córeczka jak miała 8 miesiecy to raczkowała świetnie i już nawet wstawała przy łóżeczku czy meblach. Moj Mateusz do wstawania się nie rwie, chyba jeszcze ma nóżki za słabe, ale jak bedzie raczkował to je sobie wzmocni. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ojej, hanio, współczuję problemów z kręgosłupem. Super, ze Twoj maz dla Ciebie taka podpora :) Dziewczyny, czy Wasze dzieci juz bardzo ładnie siedza? Moj Mateusz niestety podpiera sie jeszcze łapkami i kiwa sie na boki :( Nie wiem czy tak jest moze przez to, ze nie sadzam go. Teraz nawet potrafi usiasc z czworaków, ale po chwili bam, i znowu jest na brzuszku. I czy jesli on juz sam umie usiasc z tych czworaków, ale dobrze jeszcze nie siedzi, czy ja juz moge go sadzac? Jak myslicie? Myslalam o sposobie Milki, ze bede sadzala go w gondoli. Moze sie nauczy ladnie siedziec. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc kochane, martusia, moj synek tez taki \"groszek\" ma na szyi. A właściwie z boku szyi. Wykryłam to pierwszy raz jak Mati miał anginę i lekarka powiedziała mi, ze to normalne, ze przy zapaleniu takie \"groszki\" sie robią na wezlach chlonnych. Jednak jakis czas temu znowu sprawdzilam i znowu mial ten \"groszek\". Zadzwonilam do pediatry i powiedziala, ze nic sie nie dzieje. Moze organizm zlapał jakas bakterie i walczy z nia, mam po prostu obserwowac, czy sie nie powieksza? Jesli by sie powiekszyl to przyjsc do lekarki, a tak nic z tym nie robimy. I tyle. Tez sie tym martwie, no ale przeciez gdyby to bylo cos powaznego to przeciez kazalaby mi przyjsc chociaz zeby to zobaczyc i moze jakies badania porobic. Mały miał ostatnio robione badania krwi i wyniki wyszły bardzo ładne wiec mam nadzieje, ze lekarka wie co robi i ze wszystko jest ok. A wiecie jak ten \"groszek\" wykryłam? Po prostu przypadkiem. Czasami małemu masowałam szyje, przez to, ze miał ta asymetrię. I wtedy zupełnie przypadkiem to odkryłam. Takze martusia, mysle, ze nie tylko nasz dzieci to maja, mamy innych szkrabów po prostu nie wiedza o tym, bo kto maca szyje swojego dziecka? A Ty jak znalazłaś ten \"groszek\"? My tez zaraz na spacerek sie wybieramy, u nas 6 stopni w plusie. A Mati od soboty jezdzi sobie w spacerówce :) Chyba mu sie to podoba, bo widzi wiecej, ale jak na razie nie sadzam go całkowicie tylko tak na pol lezaco. No i probuje go nauczyc kosi kosi, ale on jeszcze tego nie lapie. Na razie dwa dni cwiczymy, ale jakos chyba nie lubi tej zabawy. Na razie przybija pione, robi \"nie nie\" główką i dwa razy udalo mu sie pokazać papa. Melania - rwa kulszowa... tez mnie to dotyczy :( Pierwszy raz miałam po porodzie, trzymała mnie chyba z dwa tygodnie. Masakra. Skad sie to bierze? -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Surfitko, gratulacje dla Ninki, silna z niej dziewczynka i pieknie sie rozwija :) A moj Mateusz wlasnie zrobil dwa male kroczki na czworakach, ale do tylu. I nauczył sie przybijac pionę :) i jak ja krece glowa na nie to on robi to samo. Chyba nauczyl sie tego jak bawilismy sie w noski noski eskimoski i tak pocieralam moj nos o nosek Mateuszka. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mierzejko :) za szybko pisze dzisiaj, ze takie literówki :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z tym zanoszeniem się od płaczu to mojej bratowej dzieci tez tak robiły, a córeczka mojego brata ma ponad dwa lata i do dzisiaj sie zanosi od płaczu :( Kasiu, jejku, musiałas przezyc piekło jak Julcia sie az tak mocno zataiła. Moj Mateusz nie taił sie wczesniej wogóle. Pierwszy raz mu sie to zdarzyło jakies dwa tygodnie temu i od tego czasu jeszcze dwa razy :( Mam nadzieje, ze juz sie to nie powtórzy... demiluna, my tez bylismy z Matim u kardiologa. Nie chodzilo o zanoszenie sie, ale jak maly mial dwa miesiace to pediatra zauwazyla u niego taki lekki szary cien przy ustach i kazala zrobic echo serca. Zrobilismy i na szczescie okazalo sie, ze wszystko ok z Mateusza serduszkiem. Kardiolog powiedzial, ze taki szary cien wokol ust duzo dzieci ma, bo po prostu maja tam cienka i bardzo delikatna skore i ze ten szary cien z wiekiem zanika. Moj Mateusz nienawidzi spac w wozku, no chyba, ze mu sie na spacerze przysnie, ale jak chce go wlozyc do wozkla w domu i ululac to jest po prostu krzyk i tyle. Ale rzeczywiscie w wozku to chyba takim maluszkom niewygodnie, bo troszke ciasno :) Melania - dziekuje za zaproszenie na NK :) Co do dyni to nie wiem czy zawiera karoten, ale te laborantki mi mowily, ze dynia jest bardzo wskazana w diecie dziecka, bo super wpływa na trawienie. Poczytam sobie o tym w necie. mierzejkok, super, ze jestes zadowolona z fryzurki :) Ja chodze do takiej fryzjerki, ktora scina wlosy za 20 zł, a zawsze jestem zadowolona :) I nigdy nie musze układac, myje, susze suszarka i takie mam fajne ciecie, ze same mi sie wlosy ukladaja :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Milka, tak, zanoszenie sie od placzu, nie slyszałam o tym dmuchaniu w twarz. Nasza pediatra powiedziala, ze w takiej sytuacji od razu przytulic dziecko, uspokoic albo wlasnie czyms go zainteresowac. Jejku, ja tak sie tego boje, czytalam, ze sa nawet dzieci, ktore traca przytomnosc z powodu takiego tajenia. A i jeszcze wróce do tej nieszczęsnej marchewki. Pediatra mi poiwedziala, ze rzeczywioscie tak jest, za duzo marchweki nie wolno podawac. W jednym posiłku dziennie wystarczy. Jesli na obiadek bylo danie z marchweka to ani w deserku ani w soczku juz nie dawac. I po czym poznać, że watroba jest za bardzo obciążona? Nosek robi się żółty lub pomarańczowy. Wówczas wogole na jakis czas odstawić marchew :) O kurcze, widze, ze pomaranczowe maja na tym forum zlą opinię. Chyba niezbyt dobry sobie nick wziełam :) Duzo zdrówka dla choruszków! U nas przebija się górna jedynka, Mati troszke maruszi, nocki ok, w dzien tak sobie. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamunie Dawno mnie nie bylo, ale to przez to, ze wysiadł mi kregosłup i pojechałam do rodziców, bo sama bym rady z Matim nie dała (on juz wazy wiecej niz 10 kg wiec jest co dzwigac :) Niestety nie bardzo mialam czas, zeby poczytac co u Was, ale obiecuje, ze nadrobie zaleglosci dzisiaj i odpisze co nieco :) U nas tak sobie. Robilismy Mateuszowi ponowne badanie moczu i ilosc bakteri pieknie spadła (z prawie 2000 do 28), ale kurcze leukocyty sie podwyzszyły :( i jeszcze ta furagine ma brac przez tydzien czasu. Poza tym wszystko ok, doktor go obadala (płakał niesamowicie) i powiedziala, ze wszystko super. Za dwa tygodnie bedziemy sie umawiac na szczepienie na pneumokoki. Z nowosci Mati przechodzi chyba skok rozwojowy, bo sie mnostwo rzeczy nauczyl w ciagu kilku dni. Non stop jest na czworakach i wyczynia takie akrobacje, ze glowa boli. Jeszcze nie ruszyl do przodu, ale juz na przyklad potrafi usiasc z pozycji na czworakach :) Jak przyjmuje pozycje startową to prostuje nogi, podnosi raz jedna, raz druga, mowie Wam, wyglada komicznie. Umie juz przebierac nozkami na zmiane, ale z raczkami polaczyc to jeszcze nie. Moja bratowa mowila, ze lada dzien pewnie ruszy do przodu :) wiec czekam na te chwile :) A tak poza tym to przemieszcze sie z predkoscia swiatla, oczywiscie do tylu, umie sie turlac i wogole, nie moge go spuscic z oczu, bo zaraz gdzies wchodzi to pod ławe albo majsterkuje przy pianinie :) No i cały czas gada, ostatnio tata jest na topie i brrrrrrrrrrr. A pluje przy tym, ze szok. Czy Wasze dzieci czasami sie tają? Moj Mateusz wprawdzie rzadko, ale kurcze tai sie... Zdarzylo mu sie to trzy razy :( Wlasnie u lekarki nam sie tak stalo, ze jak ja zobaczyl to sie zatail. Ona powiedziala, ze nie mocno, bo tylko na kilka sec, ale jednak... Ja panikuje wtedy strasznie. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamunie, z tym rozwojem to kazda ksiazka podaje inne normy. Ja ufam rehabilitantce, do ktorej chodzimy, bo wiem, ze ona zna sie na rzeczy i wie, co Mati powinien juz robic. Ona np powiedziala, ze dziecko powinno sie obracac z plecków na brzuszek do konca 6-go miesiaca. I moje dziecko zaczelo sie obraca jak mialo piec miesiecy i kilka dni. Poza tym powiedziala, ze jesli do 6-go miesiaca sie nie bedzie obracal z plecow na brzusio to tez nie oznacza nic zlego, po prostu jedne dzieci robia pewne rzeczy wczesniej a inne pozniej. Zawitkowski pisze: \" Wiekszosc nowych mozliwosci, takich jak turlanie, pelzanie, siadanie, czworakowanie, unoszenie się do klęku i pierwsze próby wstawania, pojawiają się po prostu między szóstym a dziewiątym miesiącem życia.\" I ja mu wierze, bo jest super specjalistą od rozwoju dziecka :) a i pisze jeszcze cos takiego: \"Czas między siódmym a dziewiątym miesiacem to okres, w ktorym mozemy zauwazyc wyrazne roznice w tempie i sposobie zdobywania kolejnych umiejetnosci przez rozne dzieci. Dlatego nie warto wdawac sie w porownania z innymi maluchami w tym samym wieku.\" A z siedzeniem :) u nas jest tak: czasami sadzam Mateusza na chwilkę... i czasami siedzi pięknie, a czasami się kiwa :) ale nie martwię się o to, bo nasza rehabilitantka powiedziala, ze jeszcze nie czas na siedzenie, bo on sam jeszcze nie siada :) Jak zacznie raczkować to usiądzie i bedzie ładnie siedział :) - tak mówiła. Surfitko, ja tez juz czasami mysle o tym, ze fajnie byloby byc znowu w ciazy :) ale my musimy poczekac troszeczke, ja musze wrocic do pracy :) A co do porodu - teraz tez mysle, ze wybralabym cesarke :) chyba bezpieczniej i dla mnie i dla dziecka przede wszystkim :) A moj mąż pojechał dzisiaj pokazać naszej pediatrze wyniki badań krwi Mateusza i badanie moczu. Wyniki badania krwi super, powiedziała, ze zelazo, CRP, glukoze i morfologię ma bardzo ładne, ale ten mocz... niby wynik nie jest zły, ale teraz w poniedziałek mamy zrobić ponowne badanie moczu, bo pediatra stwierdziła, ze nie wiadomo, czy ta furagina mu pomoże na te bakterie. Jesli nie to chyba cos mocniejszego bedzie musiał brać :( Aisha, widziałam filmiki, śliczne :) Twoja coreczka to pędziwiatr w raczowaniu, zasuwa, az milo sie patrzy :) Goba, a twoj synus jak ładnie juz stoi na nozkach :) Silny chłopczyk, moze od razu zacznie chodzic :) choc podobno raczkowanie bardzo pozyteczne dla rozwoju dzieci, wiec moze jednak Kubus da sie do niego przekonac :)