

pomarańczowa mama
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pomarańczowa mama
-
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam czwartkwo :) Dziewczyny, dziekuje za odpowiedzi odnosnie domku :) Juz zdecydowaliśmy, ze bedzie to projekt, ktory ma 151 m2, ale jeszcze tyle zmian nas czeka, ze nie wiem, czy to wszystko w tym projekcie da sie zmienic? Oby sie dalo :) Zobaczymy. Aisha, zastosowalam Twoja rade odnosnie libido :) Wlasnie wczoraj wybralam sie do fryzjera :) Juz najwyzszy czas, bo chyba z pol roku nie bylam u sciecia wlosow. A mam tak swietna fryzjerke, ze wogole wlosów nie układam, tak swietnie scina. Po prostu myje, susze i tyle. Surfitko, piesio sliczny, ale pwnie bedzie dosc duzy jak urosnie, co? Co to za rasa? Melania, super, ze u Was wszystko ok :) agula, jak czytam o Twoim P. to tak jakbym o moim czytała. Tez do zrobienia czegokolwiek w domu zabiera sie tak, ze rece opadaja. Jak sama tego nie zrobie to po prostu nie bedzie zrobione. Masakra... mam nadzieje, ze przy budowie domu juz tak nie bedzie i sie chlopak troche zmobilizuje :) Aisha, a dzilke pod budowe nowego domku juz macie czy dopiero zamierzacie kupic? Buziole dla wszystkich :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam porannie :) Ewcia, super, że tak chcecie trafic w maj :) ja to bym chciała tak trafić w luty, marzec z porodem, no ale to sie okaże :) Surfitko, u mnie z libido bylo lepiej po porodzie niz teraz :( teraz to jest masakra. Zobaczymy jak to bedzie jak bedziemy sie starac o dziecko... Mam do Was pytanie: czy uważacie, ze budowa domu o metrażu 151 m2 to przesada? czy to duzy dom wg Was? Jak rozmawiam z ludzmi i mowie, ze chcemy budowac dom 151 m2 to kazdy sie dziwi, dlaczego taki duzy? Ba, nawet ktos mi powiedzial, ze pewnie taki duzy, bo teraz mieszkamy w kawalerce i wydaje nam sie, ze przeciez te 30 kilka metrów to bardzo malo. A ja na to, ze niech sobie ten ktos pomieszka na tych trzydziestu kilku metrach z dzieckiem, psem i wszyskim co dla dziecka potrzebne. Naprawde nie jest fajne, wozek, wanienka, lozeczko i mam dosc wiecznego upychania wszystkiego wszedzie, bo wiecznie nie ma miejsca. Juz nie wspomnę, że najbardziej dobija mnie brak miejsca do suszenia ciuchów. Latem jest ok, bo suszarke wystawie na balkon, ale teraz... a prania wcale nie jest mniej. Dziewczyny, a Wy jakie macie duze domy? I jaki metraż byscie mi doradziały? -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć mamusie, oj dawno mnie nie bylo i tyle sie wydarzyło. Czasami znajde chwilke, aby poczytać co u Was, ale weny na pisanie brak... A u nas też sie duzo ostatnio działo. Mati ok, choć właśnie kończymy brać antybiotyk :( niestety dopadła nas angina :( ale już jest dobrze. Ogólnie jest grzeczny, ale nie powiem, bo i bywają trudne okresy, rzucanie się na podłogę z byle powodu, płacz i lament. Z mówieniem tak sobie, Mati mnóstwo gada po swojemu, niektóre słowa już da się zrozumieć, ba nawet zdania typu: dejda posla mama papa nie ma - czyli że mama wyszła z pieskiem na spacer :) hehe Surfitko, super, że kupiliście psa :) Choć ja dobrze wiem jak ciężko psa wychowac. My mamy yorka czyli małego pieska z dużym charakterkiem. Generalnie Mati i Daissy ładnie sie bawią, zabierają sobie zabawki i gonią się po całym domu. Mati uwielbia sie przytulac do niej i niestety całymi dniami ją prześladuje i męczy. Chyba musiałabym ja wsadzić na lampę zeby jej nie dosięgnął. W każdym razie wesoło jest. Mi z początkiem roku nie było tak wesoło, bo uwaga: dałam sobie usunąć dolną ósemke. Dokładnie 30 grudnia miałam zabieg. Sam zabieg bezbolesny, ale za to pózniej: dwa tygodnie wyjęte z zyciorysu. Pierwszy tydzień straszny, drugi juz lepiej, ale niestety bolała mnie cała twarz, brałam silne leki przeciwbólowe a i tak za duzo nie pomagały. No ale mam już to za sobą :) dobrze, ze sama poszłam na zabieg, bo lekarka powiedziala, ze jeszcze troche bym poczekała i wyladowałabym w szpitalu. Poza tym mój tato miał ogromne problemy, nie zdrowotne, ale jednak problemy i na szczęście na razie jakoś z tego wybrnelismy, ale zobaczymy co bedzie dalej? Goba, kochana, gratuluje Ci ciąży i ciesze sie, ze z maluszkiem wszystko ok. Trzymam kciuki za zdrowie Twojego taty i ciesze sie, ze operacja sie udała. Aisha, ola jest niesamowita, mowi tak ladnie :) Posmiałam sie z tej orzyganej lali :) Ewcia, zaczynacie kolejne staranka? My tez sie zastanawiamy... :) Ja juz bym chciała, ale chyba poczekamy jeszcze ze 3 miesiące :) Choć u mnie libido równe zero, albo nawet -1. Nie mam pojecia co zrobic aby bylo lepiej w tej materii... agula, ostatnio oglądałam zdjęcia twoich dziewczynek, takie juz duze panny i takie śliczne. Buziaczki dla wszystkich, obiecuje czesciej pisac :) A gdzie gosiek sie podziala, dawno jej tu nie widzialam... -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć kochane, niestety nie mam czasu nawet czytać co u Was? Czasami zaglądnę, ale nawet nie przeczytam wszystkich postów. Mam jednak nadzieje, ze sie troszke poprawie i bede czesciej pisac :) U nas wszystko ok. Mati biega, tanczy, spiewa, gada po swojemu i juz tyle umie, ze sama nie wiem skad to wszystko sie nauczyl. Jest bardzo dobrym obsewatorem i chyba dlatego tak wszystko szybko łapie. Ciesze sie, ze u Was wszystko ok, dzieci zdrowe, rosna i ladnie sie rozwijaja. Co do jedzonka... moj Mateusz je wszystko oprócz słodyczy (lekarka zabroniła dawac). Pewnie, czasami (raz na kilka dni) dam mu biszkopta albo kawałek czekoladki, ale nic poza tym. Za to daje Mateuszowi bardzo duzo owoców, uwielbia jabłka, banany nawet (kiedys nie lubil) obiadki sama mu gotuje. Pozdrawiam cieplutko :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No własnie, goba, gosiek, ewcia, beja gdzie sie podziewacie? -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć mamusie, widze, ze wszystkie zabiegane i mało kto ma czas na forum popisac... Surfitko, zdjęcia piekne, A Ty i Ninusia ślicznie wyglądacie. U nas ok, Mati biega, już wogóle nie raczkuje. Uwielbia się bawić piłka, biega za nia, rzuca i znowu po nia bieganie. Lubi bawic sie z naszym pieskiem, a Daisy go ciagle zaczepia, łapie go za uszy, za nos, gryzie po stopkach :) i tak sie slodko bawia. Mati bardzo duzo juz rozumie, duzo umie, ciagle nas czyms zaskakuje. I gada jak najety, ale po swojemu. Czasami powtorzy jakies slowo, ale raczej to mowi w swoim dialekcie. Czy to powod do zmartwienia, ze mały jeszcze nie powtarza słów? Ostatnio byl z tata w sklepie i pani dała mu takiego duzego balonika. Jejku, jaka byla radosc!!! Normalnie prawie musil isc spac z tym balonem, bo taki byl krzyk jak chcielismy mu go zabrac. Mierzejko, Mateusz stawia stopki prosto, a nawet tak lekko na zewnatrz. Zapytaj najlepiej lekarza czy wszystko ok? Pozdrawiam cieplutko. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam niedzielnie :) Surfitko, biedna Ninusia, dużo, dużo zdrówka dla niej. Ehhh, tak to jest z tymi facetami. Moj P. tez czasami mnie tak denerwuje, ze mam czarne mysli co do naszego zwiazku, ale potem jakos mi przechodzi i szybko zapominam. Generalnie od kiedy Matuś jest z nami dużo się zmieniło tez w naszym zwiazku. Czeste pretensje, brak czasu dla siebie i o kłotnie nie trudno. A co dopiero będzie jak pojawi się drugie dziecko? Na razie mamy w planach drugiego bobaska, ale zobaczymy jak to bedzie. Moze w przyszłym roku... Camomila, dziewczynki słodkie. Zdjęcie z całusem rozbrajające :) Aisha, zdjecia Olki śliczne, a pokoik świetny :) agula, u nas nocki tez masakra. Pobudki co najmniej 2 razy, a w miedzy czasie placz przez sen i marudzenie. Dobrze, ze moj maz ma urlop to troszke tez wstaje, bo sama to bym chyba rady nie dała. Dzisiaj byliśmy w zoo i dla Mateuszka dzien pelen wrazen. Naoglądał się zwierzątek :) Postaram sie wrzucić kilka fotek na interie. Buziaki dla wszystkich. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To wyzej to ja :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamunie, a moj Mateusz cały czas pije ze smoczka, juz kiedys go próbowałam przekonac do niekapka, ale nie chcial pic. Musze sie za to zabrac i go odzwyczaic od smoka. Tzn od smoka butelkowego, bo takiego smoka juz dawno nie chce. Mamusie, czy dajecie już swoim pociechom kakao? Czy juz mozna dawac? I jak to sie robi? Do mleka takiego modyfikowanego mozna dodac kakao czy jak? Juz sama nie wiem, chcialabym Mateuszowi juz wprowadzic, bo w kakao jest magnez i pewnie pilby chetnie, ale nie wiem czy juz mozna? Mati czasami dostanie troszkę czekolady, takiej dla dzieci, a mruczy przy tym, az milo sluchac :) tak mu smakuje. Jednak staram sie za duzo nie dawac, bo wiadomo, slodycze nie wskazane, ale jak odmówic takiemu szkrabkowi? :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamusie, przepraszam za cisze, brak czau na pisanie, ale poczytuje regularnie co u Was :) Surfitko, ciesze sie, ze takie sa Twoje odczucia, ale po czym tak uwazasz, ze Polacy sa szczęśliwsi niz Amerykanie? Tak z ciekawkosci pytam :) I super, ze juz Niniusia ladnie chodzi. U nas z chodzeniem jest przelom, Mati przejdzie sam nawet pół pokoju, ale chodzi wolno, nie pedzi, wiec ciezko mi powiedziec, czy go zarzuca na boki? Jak na razie małymi kroczkami, byle do przodu :) No ale jak chce gdzies szybko to tylko na czworakach, wiec nadal sporo raczkuje i przede wszystkim raczkuje. No i tez jest marudny jak nie wiem. Ida mu zeby trzonowe. Bardzo zle spi w nocy, a w dzien marudzi okropnie. Nie wiem skad, ale nauczyl sie wymuszac. Jak cos mu zabiore albo zabronie to lament straszny, przy tym kladzenie na podloge i tupanie nózkami. Mam nadzieje, ze to mu przejdzie. Z mówieniem to tak sobie. Mowi mama, tata, baba, papa, dejzi, dzidzi, i mnóstwo innych słów "po swojemu", czasami gada jak najety, a czasmi lubi pobawic sie w ciszy :) Raz nawet udalo mu sie powiedziec baja (jak siedzial i ogladał bajkę) i raz tez powiedział Kinga (byłam w szoku, ale to na pewno przez przypadek :) A i jak cos mu sie nie podaoba to mowi nie, nie, nie.... i czasami kiwa przy tym glowa na nie. kasiu, wspołczuje Tobie z tym karmieniem. Mati ladnie je, nawet jak mial chore gardlo to nie odmawial jedzonka :) wiec nie narzekam w tej materii. Mateusz od jakiegos miesiaca umie przytulic sie do pluszaków, ale najbardziej lubi przytulac sie do naszego psa :) A pies wazy niecałe 3 kg, a Mati po prostu sie na nim kladzie, albo przytula sie policzkiem :) uwilelbia to :) Czy Wasze dzieci tez strasznie placzą jak tata idzie do pracy albo wychodzi z domu? Jejku, Mateusz bardzo lamentuje jak widzi, ze tata gdzies wychodzi. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc kochane, dawno nie pisalam, czasu brak niestety a i u nas ostatnio przeboje. Mateusz dostał jakiejs pokrzywki i do dzisiaj nie wiemy od czego? Mysle, ze uczulilo go cos z ogrodu, jakis kwiat albo cos. Skonczylo sie na lykaniu syropu i na szczescie wszystko ladnie zeszlo, ale naprawde wygladalo nieciekawie, Mati mial wszedzie takie czerwone bable. hanio, kochana, dziekuje za przepis! Juz wypróbowałam, bo byla okazja, i torcik pycha! Zrobilam tak jak pisalas, tylko z dzemem porzeczkowym. Mniam mniam, wszyscy zachwalali :) Aischa, na pewno skorzystam ze sposobu zaklejania pepuszka Mateusza plastrem jesli okaze sie, ze ma chorobe lokomocyjna. Na razie odpukac nie zdarzylo mu sie znow wymiotowac podczas jazdy, ale jestem czujna. Surfitko, super, ze podróz macie za soba i witamy w PL!!! :) Ewcia, moj Mateusz tez juz wlazi wszedzie, na kanape, na krzesla, wszedzie, gdzie sie da. Nie pokazywalam mu tego, a sam wykombinowal i sie nauczyl :) I teraz musze miec go caly czas na oku :) A u nas bez zmian, Mati sam jeszcze nie drepta. Za raczki smiga, ale sam to nie. Zawsze woli poraczkowac, niz przejsc na nozkach. Ale jest postep: raczkuje po trawie, po piasku i za raczki tez juz chodzi na boso po trawce, bo wczesniej... bał sie. Nie wiem dlaczego, pewnie dlatego, ze nie znal tego uczucia chodzenia na boso po piachu czy trawie, a teraz ladnie zasuwa. Po schodach smiga "jak stary" :) a krzyku przy tym narobi... No i juz dosc ladnie powtarza proste slowa, nawet nauczyl sie mowic dejzi na naszego psa, wczesniej mowil dejdi, a teraz juz umie dejzi. A jak ja mowie raz, to ona mowi "dwa" (choc nie zawsze mu wyjdzie, i czasem mowi bwa) ale grunt, ze sie stara i cwiczy :) Raz leciala piosenka w tv cos tam raz dwa trzy, a Mati caly czas "dwa dwa dwa" heheh :) No i zeby nam ida na calego, Mati strasznie wszystko pcha do buzki i gryzie. W nocy pobudki z placzem to standard. Dziasla opuchniete, mam nadzieje, ze zebole szybko sie wykluja i moje dziecię już nie bedzie tak cierpialo. Czy dajecie jakies zele na zeby? Mi sie wydaje, ze to nie dziala, a Wy co myslicie? Pomaga? Moja bratowa nawet dawala Nurofen, ale ja bym raczej tego nie zrobila, lekarka mi odradzala dawac przeciwbolowe srodki na zabkowanie. Buziaki i dobrej nocy! -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny, mierzejko, ale masz fajnie, jedziecie nad morze :) My raczej tylko nad jezioro sie wybierzemy na kilka dni jak już, bo Mati nienawidzi siedziec w foteliku i podróz to masakra. Wogole wczoraj podczas jazdy samochodem zwymiotował :( nie wiem, chyba niestety ma chorobe lokomocyjna. Choc tlumacze sobie to tez tym, ze dalam mu tuz przed wyjazdem jesc i pic i troszke pic w czasie jazdy, wiec moze to tez dlatego zwymiotował. Bo tak generalnie naprawde duzo podrózowalismy i nic wczesniej sie nie dzialo. Zobaczymy... A moj maz dzisiaj mi oznajmil, ze on nie da zaszczepic Mateusza, bo naczytal sie o szczepionkach, jakie sa niebezpieczne. Ehhh i to tak jest, na jedno pomaga a na drugie szkodzi... Zaszczepic bedziemy musieli, bo obowiazkowe, ale chyba bede z tym zwlekala jak dlugo sie da... A co z gosiek, dawno sie nie odzywala... Surfitko, jestes juz spakowana? Pewnie odliczacie dni... :) Buziole dla wszystkich dzieciaczków :) Pozdrawiam i milego dzionka. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczyny :) canomilla, gratulacje!!! Niech córcia sie zdrowo chowa! Surfitko, Ninka prześliczna! A jaka pogodna! :) Buziolek kochany :) mierzejko, na pewno wszystko jest ok i nie zamartwiaj sie. Nie warto myslec o tym co by bylo gdyby. Jest super, Anulka sie rozwija prawidlowo i to jest najwazniejsze. I z nereczka na pewno tez sie wszystko unormuje. Ewcia, bardzo mi przykro ze spotkalo Cie tyle niemilych rzeczy, ale tak to chyba bywa z sasiadami. Ludzie sa rozni. Ja tam z sasiadami jestem jak to mowia \"tylko na dzien dobry\" i to wszystko. Nie wiem, ale wydaje mi sie, ze czasami ludzie sa tacy mili by potem to co im sie powie wykorzystac przeciwko Tobie. goba, super, ze wakacje sie udały :) zaraz socze na interie poogladac fotki :) U nas po staremu, choc Mati juz bardzo ladnie i dosc szybko chodzi za raczki, nawet ladnie sam stoi jakis czas, ale sam chodzic sie boi. Dobrej nocy :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kochane mamusie, bardzo dziekujemy za urodzinowe zyczenia :) i mile komentarze na NK :) Sto latek dla Julka :) Wszystkiego najlepszego!!! My juz po imprezie urodzinkowej, super sie udała, tylko Mati potem z nadmiaru wrazen nie mogl zasnac i budzil sie kilka razy w nocy. Dostał fajne zabawki i kaskę :) i troszke ciuszków :) Agula, moj Mateusz tez sie budzi w nocy z płaczem, czasami nawet kilka razy. Sa noce, ktore ladnie przesypia, ale sa tez takie \"placzliwe\". Jejku, zeby te zebole juz sie powykluwały, bo dzieciaczki tak cierpia. A ja troszke sie boje dac Mateuszowi loda i to nie ze względu na gardlo, bo on pije duzo chlodnych rzeczy, ale ze wzgledu na salmonelle. Mojego brata coreczka wyladawala w szpitalu z salmonella wlasnie po zjedzieniu loda i dlatego troche sie boje. Surfitko, moj Mati tez taki ostrozny jak Twoja Ninka :) Jak siedzi na kocyku to za nic w swiecie nie zejdzie na trawke czy piasek. Paluszkami dotyka i tyle. A poraczkowac sobie po trawce to ani rusz! Poza tym widze, ze tez boi sie sam chodzic, jak juz zrobi dwa kroczki samodzielnie to od razu siada na pupke. Zdrówka dla Ninusi i Kubusia!!! goba, udanych wakacji i przede wszystkim pieknej pogody zycze :) gosiek, super, ze Kubus juz tak pieknie chodzi :) Elmirko, gratuluje pracy :) Duzo zdrówka dla Kajuni. Beja, ale prezencikow dostala Kinia :) Super! Ewcia, wspolczuje problemow przez burze, na pewno mnostwo pracy teraz macie w domu... Postaram sie jutro wyslac kilka fotek na interie z roczku Mateuszka :) Dobrej nocy kochane. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wszystkiego najlepszego dla Kubusia z okazji pierwszych urodzinek!!! Duzo zdrówka, usmiechów i radości!!! Sto lat!!! -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc kochane mamunie, wszystkiego najlepszego dla małych sloenizantów! Dla Maciusia, Czarusia, Rubenka, Kubusia i Gabrysi! Duzo zdrówka, radości i usmiechów na codzień :) Przepraszam, ze tak rzadko zaglądam, ale jestem u rodziców i mam bardzo mało czasu na net. Teraz jeszcze przygotowania do roczku to wogóle jestem zabiegana. U nas ok. Mati od kilku dni chodzi pięknie za dwie raczki, a dzisiaj nawet już prowadziłam go przez cały pokój za jedną rączkę. Potrafi też ustać bez trzymania się mebli przez kilka sekund, a potem ląduje na pupci. I gada jak najęty. Kłoci się z nami, a jak się czegoś domaga to krzyk niesamowity. Od jakiegoś czasu daje mu juz do jedzonka bułeczki z masłkiem. I tu mam pytanie: czy mozna podawac juz bułkę? Czy moze lepiej chlebek? Mati zdecydowanie woli bułki, ale nie wiem, czy juz moze je jesc? Daje mu dwie dziennie, ale tylko to ciasto ze środka. No i probował już nawet troszkę szynki, troszkę parówki, białego i żółtego sera. Tak po troszku mu będę już wprowadzała takie jedzonko. Pozdrawiam cieplutko i obiecuje, ze napisze wiecej jutro :) Dobranoc... -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć mamusie, Nineczko kochana, wszystkiego najlepszego z okazji pierwszych urodzinek! Dużo zdrówka, radości i usmiechów na codzień :) Oczywiscie najlepsze zyczenia dla wszystkich solenizantów, którzy pierwsze urodzinki już mają za sobą :) Dużo zdrówka!!! Surfitko, mam nadzieje, ze pogodzisz sie z mama :) Dlaczego rzuciłas prace? Czy cos sie stało? Gosiek, widziałam zdjecia Kubusia na NK. Jaki on śliczny!!! A buziolek cały czas uśmiechnięty :) Pozdrowionka dla wszystkich!!! -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć mamusie, przede wsztstkiem wszystkiego najlepszego dla małych solenzantów, dużo zdrówka i radości z każdego dnia!!! Gratulacje dla wszystkich maluszków samodzielnych kroczków :) U nas ok. Rzadko pisze, bo brak mi czasu. Mati szaleje na czworakach, chodzi przy meblach, dwa razy udało mu się stać chwilkę bez podpórki :) Za rece chodzic nie chce, zrobi dwa, trzy kroczki i dalej na kolankach i szoruje na czworakach :) Poza tym chyba jakis zabek sie wybija, bo od dwóch dni tempka 37,2. goba, kochana!!! Nie martw sie! Kazdemu zdarzy sie chwila nieuwagi, przeciez nie upilnujesz malucha na kazdym kroku! Ja, jak bylam malutka, to sasiadka wyrzuciła mnie z wózka!!! I nic mi sie nie stało!!! Jestem zdrowa. Nie obwiniaj sie prosze, bo na takie rzeczy nie mamy wpływu! Stało sie i koniec. Zapomnij o tym, bo Kubus juz na pewno dawno zapomnial. Bogu dziekowac, ze na siniakch sie skonczylo i tyle. gosiek, pisałas kiedys, ze twoj Kubus sie tak czasami napina. Ma to jeszcze, czy juz przeszło? Moj Mateusz niestety ma jeszcze. Juz byl czas, ze bylo ok, a teraz znowu. Mam nadzieje, ze z moczem wszystko ok. On sie generalnie tak napina, jak go cos zdenerwuje. Tak mi sie wydaje. I wtedy raczki zaciska na chwilke. ewelona, slyszalam, ze z hippa jest taki kleik ryzowy z marchweka w soczku. To sie jakos nazywa OBS2000 czy jakos tak, nie pamietam. Podobno rewelacja, dziala cuda. Moze tego spróbuj. Dobrej nocy dla wszystkich, papa. -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamusie :) Gosiek, kochana wszystkiego naj naj najlepszego!!! Duzo zdrówka, spełnienia marzeń i radości z kazdego dnia! elmirko, gratuluje nowej pracy. Jak to mowia \"lepszy rydz niz nic\" :) Na pewno pracujac znjdziesz cos lepszego, a kaska zawsze sie przyda :) I gratulacje dla Kajci pierwszych samodzielnych kroczków :) Agula, ja nosze tylko biodrówki, uwielbiam dzinsy biodrówki :) Wlasnie musze sobie jakies kupic, bo jedne mi sie bardzo rozciagnely i wygladam w nich jak w worku :) a inne mam juz sprane, trzeba isc na zakupy :) U nas ok, dzisiaj bylismy u notariusza - podpisalismy umowe kupna dzialki :) Kurcze, 5 min czytania i babka skasowala 700 zł! A 10 czerwca czeka nas podpisanie drugiej umowy i wtedy to juz 2400 :( No coz... Trzeba bylo isc na studia prawnicze... :) Moj Mateusz dzisiaj sie uderzyl w lawe :( Na szczescie nie mocno, ale plakal troszke... Nawet w pierwszej chwili myslalam, ze sie zatai wiec pobieglam z nim do lazienki i przemylam mu buzie zimna woda, ale chyba niepotrzebnie, bo nie zatail sie na szczescie. Tak mi kazala neurolog - jak sie dziecko zatai w domu - od razu zmina woda na buzie. Generalnie maly zanosi sie rzadko, ostatnio chyba z miesiac temu mu sie zdarzylo. No ale ja sie strasznie tego boje... I bylam na interii - dzieciaczki cudne, rosna jak na drozdzach :) A Ninka jakie ma piekne oczka :) I Rubi - fotka w okularach świetna! Ewcia, chłopki słodziaki :) a dom masz super urządzony :) Buziaki dla wszystkich szkrabów :) Dobranoc -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hehe Surfitko, ale spryciula z Twojej córeczki :) Moj Mati tez się lubi bawić w baram baram tryk i w czołko :) A wczoraj bylismy na Komunii i jedna dziewczyna mi sie zapytała, dlaczego Mateusz jest taki malo kontaktowy? Hmmm... No wiec ja nie wiem jak to jest, ale lekarka mowila mi, ze to bardzo dobrze jak dziecko w tym wieku jest nieufne wobec obcych... I Mateusz na obcych reaguje placzem lub odwraca główkę w druga strone. A Wasze dzieci jak reaguja na obcych? To chyba nie dziwne, ze dziecko w tym wieku nie chce bawic sie z obcymi? -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamunie Jotka, bardzo mi przykro :( Surfitko, pisałaś, ze kolezanka urodzila malenkie dziecko. To bardzo przykre co spotkalo Twoja znajomą i jej dziecko, zycie jest takie niesprawiedliwe... Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki. Ja tez mam znajomą, ktora dlugo starala sie z mezem o dziecko. W koncu udalo sie dzieki in vitro. Blizniaki. Chłopcy... Niestety jeden zmarł około 20 tyg. ciazy. Teraz walcza o zycie drugiego. Ona cały czas bierze antybiotyki i mnostwo leków, by donosic drugie dziecko do 30 tyg i wtedy bez wzgledu na wszystko zakończą ciążę. Najgorsze jest to, ze zaden lekarz nie jest w stanie im powiedziec co bedzie? Jak to sie skonczy? Dziewczyna nosi pod sercem dziecko i martwy płód... :( :( :( Oby wszystko skonczylo sie dobrze dla tego malenstwa, które nosi... Surfitko, moj Mati jeszcze sam nie chodzi. Drepta przy meblach, staje wszedzie gdzie sie da, ale za raczke chodzic nie chce. Mi to nawet pasuje, niech jak najdluzej sobie raczkuje :) Bidulka Ninka, przygryziony jezyczek :( Moze rzeczywiscie bedzie teraz bardziej uwazala, ale pewnie raz dwa zapomni :) o tym przykrym incydencie :) Ewcia, ale pysznosci na tym grilu, az slinka cieknie :) kasiu, gratulacje dla Julci zabka. My już mamy osiem, wszystkie jedynki i dwójki. Teraz ida nastepne, a sliny tyle, ze szok. Poza tym widze, ze Mati ciagle jezykiem tych dziaseł dotyka, mieli i mieli :) Wasze dzieci tez tak robia? Śmiesznie to wyglada :) Ewcia, wszystkiego naj dla ciężarnej kolezanki :) Super wiadomość :) agula, gratulacje dla Gabi samodzielnych kroczków :) Na roczek bedzie biegała az miło :) gosiek, dla Kubusia :) cmokasy, silny chłopczyk :) Mati staje, na chwilke sie pusci a potem bam na pupsko :) Ale super już staje i z powrotem na kolanka :) Cały czas robi porządki w szafach i na ławie (jak cos widzi) to laduje na podlodze :) Poza tym zauwazylam, ze coraz mniej mówi typu mama tata baba, mowi mniej tego typu \"słów\" a coraz wiecej nowych, po swojmu gada :) np na naszego psa Daisy mowi dejdi hehe I jak poprosze go o zabawke, ktora sie bawi to da mi na sekunde a zaraz potem odbiera :) Ale zawsze da jak poproszę. No i rozumie coraz wiecej. Jak pytalam gdzie jest piesek to juz od dawna pokazywał, ale teraz np pytam gdzie pileczka to poraczkuje do pilki (taka mala) i przyniesie mi :) Jak pytam gdzie lampa to zaraz patrzy do góry :) I pokazuje oczy, nos, buzie :) Duzo sie nauczyl ostatnio, ale papa nie lubi pokazywac. Czasami pokaze, ale zazwyczaj to sie smieje, jak go prosze zeby pokazal papa. Dziewczyny, czy dajecie juz swoim dzieciom dwa dania na obiad? Moj Mateusz je jedno, ale taki duzy sloiczek. Nie wiem czy wprowadzic juz dwu-daniowy obiadek? Jak myslicie? -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bardzo sie martwie... jeszcze koniecznie sprawdz, czy mala nie ma zapalenia ucha? Mojej kolezanki dziecko jak mialo zapalenie ucha to uderzalo glowa w podloge :( Pozdrawiam -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
bardzo sie martwie... czytalam w jakiejs madrej ksiazce, ze w tym wieku dzieci tak odreagowywuja dzien. Niektore dzieci wala glowa w sciane czy w lozeczko. Pisalo jednak, ze jesli to sie bedzie nasilalo, to warto powiedziec o tym lekarzowi :) Nie martw sie na zapas :) Na pewno malutkiej to minie :) Pozdrawiam :) -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc mamusie, jejku, ale wy produkujecie tych stron, nie nadążam z czytaniem, a co dopiero z pisaniem :) Zdrówka dla wszystkich choruszków... Martusia, nie wiem czy dobrze słyszałam, ale zapalenie ucha jest od kataru. Tak kiedys mowil jakis dobry pediatra. Podobno wcale nie z przewiania czy cos takiego. Moj Mateusz tez sie lapie za uszy. Uwielbia grzebac palecem w uchu. I nie tylko swoim, bo w moim i meza tez :) Moze laryngologiem bedzie w przyszlosci :) Gratulacje dla wszystkich maluszków nowych postępów :) Jeszcze troszke i roczek :) Alez to zlecialo :) U nas ok. Mati chodzi przy meblach, raczkuje sobie i bawi sie :) Gada po swojemu i kloci sie ze mna :) dzisiaj bylismy na drugiej dawce szczepienia przeciw pneumokokom. Mam nadzieje, ze noc spokojnie minie... Poza tym rano Mati mial tez pobierana krew. Musielismy mu zrobic morfologie i elektrolity. Mial pobierana krew z zyly. Kurcze, on plakal a ja ryczalam chyba glosniej niz on. Nie moglam sie powstrzymac. Wygladalo to strasznie. Ja sama sie boje pobierania krwi, a jak widzialam, jak kluja moje dziecko to chyba bolalo mnie bardziej niz jego... Zebow juz mamy siedem, przebija sie ostatnia dwojka... Ale noce ok, czasami maly budzie sie na mleczko, a potem ladnie zasypia. Pozdrawiam wszystkie mamusie i kochane szkrabki. Gosiek, co u Was? -
Termin czerwiec 2008
pomarańczowa mama odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny :) jejku, ciezko mi nadazyc z czytaniem, tak malo czasu mam teraz na neta. Surfitko kochana, duzo zdrówka dla Twojego Taty! Elmirka, gratuluje zrzuconych kg :) Naprawde taki spadek wagi to juz cos :) I oczywiscie zycze Ci dalszej wytrwalosci i szybkiego osiągniecia wymarzonej wagi :) beja, podziwiam Cie za ta głodówke, ja nie umiem tak, choc czasami w dzien malo co zjem, bo po prostu nie mam czasu. Czesto zdarza mi sie ostatnio zapomniec zjesc sniadanie. Moj maz nie rozumie tego jak mozna zapomniec o sniadaniu, ale no tak to jest, jak caly czas rano cos mam do zrobienia. Ewcia, bidulek Eryczek, zeby zabki jak najszybciej sie wykluły. gosiek, buziaki dla malego zdolniachy Kubusia :) U nas nic nowego. Mati smiga na czworakach po całym domu, gada jak najęty (ostatnio nawet pytam sie go, czy idzie po pileczke, a jemu sie udalao powiedziec: nie chce mi sie hehe) ale to oczywiscie czysty przypadek :) Bylismy ostatnio na kontrolii u neurolog, wszystko ok, obadala Mateusza i powiedziala, ze super sie rozwija, ale... mowila, zeby nie zachecac go do stania i do chodzenia jeszcze, bo on jest dosć duzy i ciezki i potem moze miec krzywe nozki. No ale ja go nie zachecam, on sam wstaje. No i konczymy rehabilitacje, zostala nam tylko 1 wizyta wiec pojdziemy i podziekujemy Pani rehabilitantce za pomoc :) Mateusza ostatnio strasznie wysypało na brzuszku i troszke na pleckach, kurcze, nie wiem od czego? Bylismy u pediatry i powiedziala, ze to ewidentnie uczulenie, ale na co? Nie dalam mu nic nowego. To jest dla mnie zagadka. Byc moze od tego, ze dwa dni pod rzad dostal na deser owoce z jogurtem. Zawsze wczesniej dawalam mu raz na kilka dni. Moze to dlatego. Buziaki