Mi-AN

niestety może musisz odczekać, aż sie te zębole przebiją choleerstwo takie , własnemu dziecku nie można pomóóóóóć a tak by sie chciało, wiem jak czujesz. Bycie mamą to orka.............

Dilajla , spoko, zbijaj goraczkę i pilnuj żeby dużo piła , przyda sie też dentinox-Gel N- żel na ząbkowanie, posmarować dziąsełka - znieczula. gorączka możne jutro odpuścić, niestety paskudna sprawa te zębole i bolesna- weź pod uwagę ja starego bolą rosnące zęby , a co dopiero takie maleństwo. trzymam kciuki za wytrwałość, każda przez to przechodziła, niestety

ja też tak gotuje brokułki, zresztą i wszystkie inne warzywa też- kalafior , fasolkę , marchewkę - sposób podgladnięty od zeptera= witaminy pozostają we warzywku, a nie w wodzie, na parze gotuje sie szybciej, a więc podwójna korzyść, no i wystarczy np kalafior lekko oprószyć wegetą, albo posolić i nabiera to wszystko wybornego smaku. oczywiście garnek musi być w miarę szczelną pokrywkę i mieć grubsze dno:)oki tyle na dziś. ide spać bo miałam zarwaną nockę, mężuś był przy pożarze, a wtedy spać z niepokoju nie mogę :( idę odespać

Oj tygrysku..... tak mi przykro. trzymam kciuki!!!! musi być lepiej. Choroby won sio!! a kysz!! Z innej beczki z naszego poprzedniego forum miałam skopiowany jadłospis , który ułożyła Abstrakcjonistka- świetna kobietka i specjalistka w dietowaniu- dla Szczęśliwej- Panny której odchudzanie szło dobrze pod kontrolą właśnie Abstarkcjonistki :) może i WAM kochane pomoże - fajne, wyważóne jadłospiski na całe dnie: Abstrakcjonistka 7 - 7,30-I śniadanie ------------------------ -szklanka soku , wielowarzywnego lub pomidorowego 9.30-10-II śniadanie -------------------------- -2 kromki chleba razowego z masłem i ogórkiem lub pomidorem 11.30****cos na przekąskę gdyby było to konieczne***** (oczywiscie jakis owoc lub warzywo) 13-14- obiad ---------------- -pieczony schab- 100g, tzn średnia porcja -brokuły gotowane,- 200g- to jest duzo -surówka z pora , marchewki i jabłka( śrenia porcja) 17-18 kolacja ------------------- serek wiejski z ogorkiem i pomidorem, ( warzywa ile sie chce ale serek tylko jeden ) wtorek 7-7.30 -I śniadanie ----------------------- -szklanka soku wielowarzywnego lub pomidorowego 9.30-10 -II śniadanie ------------------------- - 2 kromki-chleb mieszny że słonecznikiem z masłem pomidorem i ogórkiem ( może być kiszony) 11.30-12 ******ćoś na przekąskę*****owoce 13-14-obiad --------------- - bitki w jarzynach( mięsko 80g)warzyw średnio -cukinia smażona -surówka z kapusty czerwonej 1730-18 kolacja ----------------------- -pomarańcza-średnia - owoce do wyboru , kiwi .jablko, ananas surowy- ok 200g oczywiście gimnastyka od 30-60 min obowiązkowo 7-7.30- I śniadanie ----------------------- - jogurt owocowy 1/5%- 125 g, czyli takie małe opakowanie 9.30-10 - II śniadanie --------------------------- musli z owocami- 3 łyżki stołowe- zalane wodą 11-11.30***jeśli zachodzi konieczność to coś na przekąske , ale tylko owoce 13-14-obiad ---------------- -ryba duszona w jarzynach ( najlepiej morska)ja zawsze używam taka mrożoną kostke lub płat ale bez pnierki) -kalafior gotowany-200g (srednio cały kalafior ma 500-700g ) -korniszny lub inna surówka 17-18-kolacja ------------------- -ser biały półtłusty 100g - do tego warzywa, np. ogórek kiszony, - jabłko średnie wieczorem -jeśli zachodzi potrzeba jemy jakieś owoce , i pijemy herbatke -oczywiście obowiązkowo gimnastyka od 30-60 min, aż poczujemy że mamy dość 7-7.30 - I śniadanie ------------------------- - multiwitanima DR WIT-ewetualnie sok pomarańczowy bez cukru 9.30-10 - II śniadanie ------------------------- - 2 kromki chleba z soja, z malęm papryką surową i ogórkiem 11-11.30****jeśli jest to konieczne- przekąska z owoćow *** 13-14-obiad ----------------- -kurczak duszony w jarzynach -seler gotowany lub smażony - surówka z białej kapusty, lub ina ale bez żadnych dodatków typu śmietana 17-18-kolacja --------------------- - tuńczyk w sosie własnym - papryka -ogórek -pomidor może byc sałatka z tych produktów albo innych warzyw ( zależy co kto lubi) wieczór -jeśli juz mamy dość diety to możemy sobie zjeść pomarańcze lub banana obowiążkowo wysiłek fizyczny 30-60 min i bez żadnych wymówek , to dopiero 4 dzień piątek 7-7.30- I śniadanie ......................... -szklanka soku wielowarzywnego lub pomidorowego 9.30-10 II śniadanie ------------------------- -2 kromki chleba razowego z masłem i ogorkiem i pomidorem 11-****- gdy zachodzi potrzeba przekąska w postaci owoców** 13-14-obiad ----------------- - mięsko drobiowe duszone w warzywach -surówka z pora marchewki i jabłka -gotowany kalafior 17-18-kolacja ------------------ jogurt owocowy 150g-1,5% i owoce do wyboru jak codziennie planowany wysiłek od 30-60 min , im ciężej tym przyjemniej

zajrzałam tylko na chwilke :) rozkręcamy sie :) ale fajnie!!! jeszcze tonę, ale już mam jakąś balię ratunkową na horyzoncie :) narka jak przeżyje do 3 to będzie dobrze

cześć wszystkim , mam stresa, odezwę sie później..... i tylko sobie antyreklame zrobię, bo pożarłam wczoraj......frytki

Hejka po wczorajszym rajdzie wieczornym dopiero teraz odważyłam się tu zajrzeć , bo ja was ewidentnie demoralizuje hehhe, nie ma co rozpijam towarzycho :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie laski i niech mnie kule biją - tabelka mi sie też podoba:) Dobra spadam , bo niedziela jest u nas bezkomputerowa ;)

gg też poszło, jeszcze na balety sie wybierzesz?? kondycje masz jak schwarzenegger ja zaraz padne na nos

przesłałam ci swoje zdjęcie

skończył się mecz , to tygrysica poczuła zew krwi , natury, albo inne żądze.... papki titka zdjęcia doszły!!! rzeczywiście fajnie widzieć mordkę osóbki z która sie gada :) kochana titeczko jesteś super kobieta:)

hej przesyłasz titko?? mam nadzieje ze na maila ze str 33- ostatni post :)

hehehe śląsk:) no to jeszcze pogołdumy :)

a i zdróweczko :)

titko ty nad dyskoteką mieszkasz??????

tak titko- mina byłego gdy zobaczy cię po naszej kuracji - bezcenna A mój facet dzisiaj olał ograniczenia i wyrwał się na męską imprezkę, a co tam niech ma;), poza tym jak narozrabia to mam już opracowany system dania mu prztyczka w nos- jade na zakupy i wydaje porządną sumkę - wtedy go zaboli :) wredota ze mnie , ale cóż - kobietą jestem :)

gej nie gej zależy od człowieka czy jest fajnym kumplem , ale przynajmniej dobrze doradzi przy zakupach ciuchowych i zna się na facetach :)

noc jeszcze młoda , wiele rzeczy może sie zdarzyć:) tańcz titka tancz!!

ide po winko

rano jest zawsze mniej, wieczorkiem więcej, ale to logiczne , skoro pijemy i jemy to ładujemy dekagramy w siebie :) w naturze nic nie ginie

a może współlokator ma niecne zamiary?? winko na pewno jego sprzymierzeńcem....:) długo mieszkacie razem?

titka bardzo mi się podoba :) i powstała przy winku hehhe to podnosi jej walory estetyczne :) lasencje ale sie ciesze ze jesteście

Tygrysico- co ja mogę CI rzec........... mam ten sam problem - brzuch- górna partia jest oki, ale dół wygląda mało imponująco , bo wisi skóra nad szwem po cesarce... i nie mam pojęcia czy to w ogóle kiedykolwiek się wchłonie..... i wiesz co robie??? nosze bieliznę modelująca- ale nie zawsze bo mnie wkurza, ale od wielkiej pompy wciskam sie we zbroje :)

ale ja dzisiaj rzeczywiście postanowłam sie zrelaksować. Fajnie ze jesteście ze mną :)

tita- ja do Ciebie kochana titko mówie!!!!!!!!!!!!!

titko my dzisiaj nie krzyczymy :) my tutaj sie dzisiaj relaksujemy;)