Mi-AN

nosz.... poszłyście sobie ??

co to za chrzaniony adres koło nika sie pojawia??? nie mam takiego :(

hejka sorki musiałam sie wyłączyć, bo kuzynka wpadła też lampę wypiła

zapraszam , zapraszam do towarzycha , będzie weselej tygrysico

titeczko wznoszę toast za naszą znajomość!!!!!!!!!!!!!!! zdróweczko

macham do ćwiczących potem się dosiądę, liczę na towarzystwo bo dzisiaj jestem sama może fundnę sobie i lampkę winka?? która potowarzyszy?

hehe fajnie - maleństwo ma skłonności do golasowania- moja mała kocha bieganie bez ciuchów- w przedszkolu panie powiedziały że takiego dziecka jeszcze nie miały hhehe ona potrafi się pod kołderką na leżakowaniu się rozebrać ;) i tylko ciuchy pod leżaczkiem dają paniom znać że ona znowu to zrobiła :) ubaw po pachy, mam tylko nadzieję, że do okresu dojrzewania jej przejdzie

trochę zmodyfikowałam stopkę

Dilajla - tego mi było trzeba - kawka:) dzięki sprzątanko tradycyjne u mnie na tapecie grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr lepiej sprzątać w miłym towarzystwie wiec piszcie :) buziole

tita , skoro jest efekt to tego sie trzymaj - metabilizm unormował sie tak że robi to o co chodzi i nie zmniejszaj drastycznie kalorii, bo "pomyśli" (metabolizm)że jest kryzys i musi magazynować tłuszczyk na jeszcze większy kryzys. trzymaj sie linii którą obrałaś A wspóllokator?/ niech gada, czasami trzeba dostać kopa. U mnie sie zaczęło, jak mnie szef zapytał czy w ciąży nie jestem :P

tita- to co wyprawiają te dziewczyny z 800 albo 900 kaloriami to czyste wariactwo- szybko schudną , podkopią zdrowie, a potem efekt jojo i całkiem rozwalony metabolizm. sztuką jest schudnąć , mądrze, trwale i nie rujnując organizmu sekret to wyważona dieta, ćwiczenia, nie podjadanie i pozytywne nastawienie do świata. powoli , trwale i z uśmiechem nie stresuj się może i dłużej potrwa odchudzanie, ale pomyśl ile czasu pracowałaś na kilogramy , które teraz ci przeszkadzają..... a o rozważnych dietach, jadłospisach poczytaj w necie, bo ze mnie żadna dietetyczka trzymaj sie

heloł Tygrysico nasza- głębokie szacuny dla Ciebie i Twoich działań :) ja też dziękuję , za to że wraca mi wiara w topikowych ludzików :) Stare wiedzą o czym mówię Dziewczyny Jesteście Wielkie!!!!!!!!

wielki śmiechasek dla Dilajli :D cieszę się że nie dałaś sie wirusowi ;) złego cholera nie bierze

magdap witamy, mam nadzieję , że nie zabraknie ci wytrwałości i samozaparcia:) napisz kilka słów o sobie, podaj wymiary i jakie masz cele, Aniulka skoro jest rower, a pogoda pozwala to jeźdź ile fabryka gwarancji dała :)

cześć!!!!!!!! No laski tak trzymać - wspieranie się i porady- po to tu jesteśmy. Wczoraj sie nie odezwałam, bo mialam taki zapieprz , że hej, ale za to dzsiaj- pozdrawiam urlopowo ;):p:D żeby dzisiaj wziąść urlop musiałam wszystko w pracy podopinać , a dzisiaj lajcik.... wyspałam się i zrobiłam to odważyłam się zebrałam się w sobie WESZŁAM NA WAGE!!!!!!!!!!!! nadal 57,5 kg i wiecie ci?? dobrze mi z tym chyba oleje dalsze spadki, teraz dopilnuje żeby kiloski nie wróciły i wyrzeźbie ciałko do bikini i tyle Aniulka nie depresjuj się ja też Cie znam i wiem, że dasz rade ( w jakiejkolwiek dziedzinie- facet , czy dieta, albo i te twoje liczne fakultety)jak tylko zechcesz i wierz mi (zresztą wiesz to już dawno :D)fajna jesteś , a kiedyś facet który się pozna na tej fajności i popatrzy sercem, a nie stereotypami kobiecego piękna zdobędzie skarb a nie zwykłą wypacykowaną pustą dupencję. Zresztą żyje się z fajnością , a nie z pudernicą... wkurz mnie hasło mojego męża - ale jest w nim sporo prawdy \"Z fajnej miski się nie najesz\" za to to z ulubionej....:) Gosia ból wagowy dzielony z osobą która się kocha jest jakby o połowę mniejszy- a więc lżejszy heheh - teraz przynajmnej wiesz z czym walczysz i ile pracy cię czeka- powodzenia:) Dilajla jak sie czujesz?? Wszystko dobrze?? Odezwij się spod tego kocyka:) buziole dla księżniczki Chuda nie poddawaj sie , nie zniechęcaj się damy rade!!!!! Mersedes jesteś nie do zdarcia podziwiam twój zapał do ćwiczeń wszystkim laskom przesyłam

Hejka laseczki Chuda nie załamuj sie!! jeszcze troche cierpliwości, a przede wszystkim musisz doprowadzić swoje zdrowie do stanu używalności- będzie dobrze:) rzucanie palenie to nie bułka z masłem daj swojemu ciałku czas na taaakie zmiany. Dilajla - masz rację - nie puszczaj chłopa na tak długie wojaże szcześciem trzeba sie cieszyć razem, bo wtedy pomnożone razy dwa jest :) poza tym maleńka na pewno potrzebuje tausia, zresztą jak każda mała dziewczynka pewnie już zawojowała tego najważniejszego faceta w życiu ;)- Moja mała tak okręciła ojca wokół paluszka że ma władzę prawie totalną nad nim- ech te kobietki:) Mersedes i zgadam się z Dilajlą siemie na pewno wiecej ci da niż princessa mimo takiej samej kaloryczności. Princessa dobra na chandre, ale nie do dietowania :D Lelula wylecz sie z kobiecych dolegliwości, ustabilizuj prolaktynę i będzie dobrze, zobaczysz!! przy odchudzaniu okres lubi wariować, zreszta z czasem jak metabolizm ci sie wyreguluje, bo dieta sie unormuje organizm też podciagnie wszystkie poziomy hormonów do normalności. Mnie też dotknęły zawirowania okołomiesiączkowe heheh myśłałam że ciąża jak nic , a tu \"tylko\" 3 tyg spóźnienia , bo hormony powariowały :P. Dobra na razie tyle, może znajdę czas to popiszę jeszcze na razie pozdrawiam wszystkie chore i życzę zdrówka, a trzymającym sie kupy życze miłego dnia :)

Cześć- ruszamy z nowym tygodniem............. jak mnie sie dzisiaj wstać , nie chciało- normalnie chciałam zwagarować- dobrze że mi sie przypomniało że koleżanki dzisiaj rozprawe sądową mają i i nikogo by nie było. Ale szklanka na drodze niesamowita.... dupaauta jeździła jak chciała, no ale udało sie , dojechałam cała do pracy :). Biedne Wy moje pochorowane koleżanki, niestety odchudzanie ma to do siebie , że jednak osłabia organizm i łapie sie wszystkie świństwa:( witaminujcie się i nie dajcie się rozłożyć na łopatki:P a wiecie co?? zapomniałam śniadania i muszę czekać na jakąś sposobność żeby do sklepu uciec- jak na razie dieta=głodówka :O pozdrawiam wszystkie walczące z kiloskami

jeśli chodzi o błonnik za ananasem to dołączam się do opinii baji - jeść trxeba zddrowo, bo inaczej się wykończymy, a błonniczek to alternatywa tylko żeby głodu nie odcziwać.

hejka , mnie też gdzieś ciągnie, ale niestety zaległam w domy sama z dzieciakami, a to niestety oznacza areszt domowy :) , ktoś tej bandy musi pilnować :). zaraz zrobie sobie peeling kawowy, a potek do wyrka :)

cześć laski:) jak tam sprzątanko? ja mam dzisiaj istny sajgon z praniem, bo miałam zepsutą pralkę i od dzisiaj mogę prać:( wiecie jak to jest po tygodniu nieprania...... zapraszam na latte machiato wśród gór i dolin prania- fajne te góry bo kolorowe, niestety na nartach na nich nie da sie zjechać :) pozdrawiam

Pozdrawiam znad kubka herbaty. która pisze sie na 2 śniadanie?

gosia- białe pieczywo jest beeeeeeeee a ziemniaki jeszcze bardziej beeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee odmów sobie tego i jedz zamienniki ,ciemne pieczywo, chrupkie, ryżowe albo jarzyny- brokuły,kalafior, fasolkę, marchewkę z groszkiem , allbo mieszanki- pyszne , zdrowsze i więcej witamin, a najeść też się można i najlepsze!!!!!! tadam - można to kupić mrożone, gotowe , bez obierania , tylko do gara -para i za 15 minut jeść

Hejka piekę jak szalona, zdecydowałam się na wiśniowo śmietanowego przekładańca, ale kuźwa coś biszkopt kiepściutki............... nie na darmo mówią że jak się ma @ to sie nie piecze- przynajmniej mam wytłumaczenie:P, ale w gruncie rzeczy to kocham piec i zwykle wyczarowuję superpysznośći , a le dzisiaj nie mam podejścia do sprawy. ćwiczenia olewam, dieta nie przekroczyła 1200kal. nie jest najgorzej. trzeba by sie zważyć, ale jakoś boję sie wagi, może jutro? pozdrawiam was na dobranoc . Ale jestem dzisiaj padnięta

ALE PRZEPIS NA BLOKA I TAK POPROSZE

hmmmmmm , macie racje murzynek tani,na pewno wyjdzie i nie rozleci sie jak go panie w przedszkolu podają. oki :) przekonałyście mnie