Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kawcia_mielona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kawcia_mielona

  1. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Środo, Wy dopiero poradnie robicie? Jacie, jak ja się cieszę, że mam już to z głowy. Życzę Wam, by Wam za jednym zamachem odbębniła 3 spotkania tak jak nam:) To do księdza idziecie ze świadkami? HA! Kocvham mojego księdza. Nie dość że nie robi żadnych problemów, jest zajebisty, żartuje, to jeszcze kasy od nas nie chce, i z żadnymi świadkami nie kaze nam przyjść :) Jedynie w dniu slubu mają przyjsc 20 minut przed mszą z naszymi karteczkami ze spowiedzi i ze swoimi dowodami :) La la la Kurcze, nic mi się nie chce :)
  2. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Witam się serdecznie Ja pierniczę, jak ja nienawidzę poniedziałków . Masakra!!!! Na początek Broneczko wszytskiego naj, naj, naj, mam andzieję, że coś z tego będzie, daj znać jakby co kiedy będzie emisja :) a moja kumpela zagrała w serialu PIERWSZA MIŁOŚĆ. Bo ona wyjechała do pracy do Wrocławia, i mówi ze dla jaj napisała dio tego serialu czy niepotrzebują statysty i oni jej ospisali że tak. I scęnę ma taką, ze ubrali ją jak dziwkę, ona stoi na jakimś postoju taksówek, z taksówki wysiada ten jakiś główny aktor i mówi do niej \"Ty ku**wo!\" a a ona go wtedy wali w pysk Mówiła, ze 5 razy scenę musieli powtarzać, bo za słabo go waliła :) Takze jak któraś z Was to ogląda i dobrnie do tej sceny, to ta laska to moja kumpela Sabina Weekend mi zleciał szybko ale błogo ; ) W sobotę mój wciąż-niemąż robił kawalerskie. poomogłam mu to wszytsko przygotować, a potem z kumpelą któej facet na tymże kawalerskim też był poszłysmy się rozewrac. W efekcie zwiedziłyśmy 3 miasta, byłyśmy w kinie, potem, rózne inne rzecz w domu byłam o 4 rano :D Na drugi dzień czyli w niedzielę pojechałam do mojego niemęża żeby zobacyzć jak zyje, ale okazuje się że w zasadzie nic wielkiego mu nie jest. Sądziłam, że po wypiciu ilości wódki, którą kupił, oni wszyscy będa nie przytomnia tu prosze, prawie zero jakiegoś mega kaca. Super;) Potem na grilla poszliśmy, do znajomychm, jednych drugich i jest git Szkoda ze weekend taki krótki a propo filmu, nie polecam \"wojna polsko-ruska\". Najgorszy film jaki w zyciu widziałam. Po prostu masakra. A Szyc, ten goguś, którego notabene nie lubię przez pół filmu latał goły z fujarą na wierzchu przed kamerą. Obrzydlistwo. Najgorszy film jaki widziałam!!! nie polecam!!! poza tym dziś idę mierzyć kieckę slubną, zobaczymy co z tego wyjdzie :) Aż jestem ciekawa efektu, trochę sie boję, zeby żadnych cyrków nie było, w sensie minięcia sie z wizją moją i jej, ale ona mówiła ze zrobi to tak, że wszystko da sie jjeszcze przerobić. Znaczy o szczegóły sie rozchodzi, bo ogół ustalobny od pcozatku :) Zresztą jak ma być? Pięknie będzie Jutro idę ustalić z mamą i teściową menu do knajpy :) Ciekawe czy nie będzie \"spięć\" :) Mam nadzieję, że nie : ) Noi w końcu efekty remontu widać hip hip hurra!!!! : ) Rany,a le ten czas zapiernicza, masakra: )
  3. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    tak Spanielko, to mnie też zadziwiło ale wiesz co? nie zgadzam sie z tym co mówią, ze mają skuteczność 90%. Choćby dlatego ze orgaznim każdej kobiety jest inny i wystarczy najdrobnieksza rzecz jak stres, zmeczenie, niewyspanie, choroba i już się wsyztsko pieprzy, a tego nie widać gołym okiem na tychj temperaturkach. Ja tam w to raczej nie wierze. Pomijam już to, że trzeba by mieć super ułożone zycie i regularne... My też poradnie rodzinną załatwiliśmy na jednym spotkaniu : )
  4. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Środo nasza!!! Jakby to mój kumpel zapytał: CHCESZ W ŁEB?!\" czyli opamiętaj się:) Nie stresuj i nie panikuj, to najgorsze chyba co może teraz być. Ja wiem, ze Ty idziesz na pierwszy ogień z nas wszystkich, ale założe się, ze wszystko jest i będzie ok. Nie ma co się shizować, bo to tylko pogarsza sytuację. Także słońce uspokój się, pij meliskę czy coś i przede wszytskim nie poddaj się panice którą rozsiewa teściowa i inni. na spokojnie, nie ma co panikować słońce: ) Prawda Aga, dzięki Tobie wiem, ze mam wziąć ze sobą zapasowe rajtki Aguś, przykro mi z powodu Twjego psiaczka. Skoro będzie mu się to powtarzało to musisz dowiedzieć się co robić żeby jaknajbardziej mu ulzyć. Biedna psina. Ale z taką troskliwą Panią, będzie mu lżej:) a ja dziś idę na koncecik 29 dni
  5. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Dzień dobry drogim Paniom widzę, ze tu posucha jakaś nastała, aż się zdziwiłam, myślałam ze będę miała kupę rzeczy do czytania:D Wiadomo kogo nie ma, że tak mało postów - ŚRODO wróć Spanielko kochana, u facetów to normalne (chodzi mi o motor). Także to jest jeszcze nic. Mój Wciaz-niemąz po swoje auto, które wylukał gdzieś na necie, pojechał 480 km w jedną stronę!! Tzn raze pojechaliśmy nawet :D Z tym, ze mój sie wypytał wpier o wsyztsko... Co u Was? Wszystko załatwione? Nauki pokończone? Nam zostały już praktycznie same pierdoły. I własnie, niby to są pierdoły ale kurna ile tego jest : ) Masakra, ale co tam, nie ma sie co przejmować. Wszytsko spokojnie da się zrobić. W poniedziałek mam drugą przymiarkę kiecki ślubnej, już ma być w całości, no no zobaczymy co z tego wyjdzie : ) I kurde miałam jechać do KRakowa w ten poniedziałek ale musze to przełożyć. I nie wiem czy jutro, czy kiedy! Kurcze! W ogóle teraz zaczyna sie dla mnie szła koncerotwy bo są dni miast, juwenalia, wiosna ludów i wiosna młodości. No masakra, mówię Wam. Co weekend będę szlaala pod sceną ołłł jeeeeee Na szczęście to już piątek. Już mam dość tego tygodnia, choć w sumie trochę się opierdalałam ten tydzień. Ale potrzebuję odocząć!!! Także mam przed sobą dwa dni, no i pół ;) A w ogóle to remont u mnie trwa i trwa, masakra, taki syf i rozpiździel wszędzie, że masakra. Ale pocieszam sie tym, ze to czemuś służy ; ) Noi to wsyztsko zaczyna nabierać jakiegoś kształtu ; ) miłego dnia
  6. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Własnie , własnie. Jeśli chodzi o podziękowania dla gości, to ja także tego zwyczaju nie uznaję, ale te prezenciki z drutami są całkiem fikusne. Myślę, że będą ok : ) Co do dekoracji, to ja nie musze się niczym martwić, ponieważ dekroracja sali jest w cenie, wiec mam luz. Byłam już na tej sali na kilku weselach i zawsze ładnie przystrojona była, więc ja mam problem z głowy. Poza tym mnie nie zalezy na jakieś specjalnej dekoracji, więc luzik mam i jeszcze 1000 zł w kieszeni
  7. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    a własnie, Środo zależy czym się kierujesz. Jesli chcesz iść do niej, bo ją lubisz to ja bym poszła mimo że ona nie bedzie u Ciebie. Niewarto kierować się tym, ze do mnie ktoś nie rpzyszedł to ja też nie pójdę do niej. Być może ma jakiś powód, nawet jesli Tobie jest on bliżej nieznany :)
  8. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Aga, to fajnie : ) Ja też odetchnełam, i nabarałam sił, choć teraz jestem śpiaca. Dobrze, żeś wypoczeła
  9. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Dzieeeeeń dobry bardzo Czy wyspalyście się ładnie? Bo ja wcale. Wczoraj poszliśmy do znajomych tylko na kawę, skończyło się na piwach nawet już nie wiem ilu, bo po 5 przestałam liczyć Do domu wrócilam po 2, potem musiałam odganiać psy od mojej psiny, bo ma cieczkę, więc z jakąś godzinkę sobie jeszcze porzucałam kamieniami w nie a moja mama wyszła do mnie na ławkę i mówi \"a w dupę celuj, żebyś nie trafiła w oko czy coś bo jeszcze płacić będziesz\" ale się uśmiałam :) Także dziś jestem mega niewyspana i kurka nie wiem jak przetrwam dzisijeszy dzień. Masakra jakaś. Mówię Wam :) a jak Wam minął weekend? Zapraszaliście jeszcze kogoś? Czy moze jakieś grille, imprezki? Wczoraj była u nas taka piękna pogoda, że normalnie cukierek dziś i jutro mam zamiar napisać conajmniej dwa rozdziały pracy mgr, muszę to popachać, bo w czwartek mam już pierwszu egzamin, potem następny pięć dni później a następny w czerwcu. Najlepiej jak bedzie 20 czerwca dziś rano w łazience widziałam pająka, takiego wielkiego, tłustego i kudłatego. Brrrrrrrrrrrrrr Ogólnie nigdy się pająków nie bałam, dopóki jakiś czas temu mi jeden właśnie takie tłusty i kudłaty nie ożył nagle . Chciałam go wyrzucić bo myślalam, ze nie zyje bo się w ogóle nie ruszył i jak go chwyciłam z łapkę to mi momentalnie ożył, odrzuciło mnie chyba na poł metra i teraz mam awersję do tych tłustych i kudłatych
  10. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    teraz rozumiem : ) Zapomniałam o tej całej sytuacji : ) To masz rację, w takiej sytuacji nie ma innego wyjścia, wiem o co chodzi : )))
  11. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Fajną masz teściową i przyszłego męża :) Ja nie mogę powiedzieć, bo mój też jest fantastyczny pod tym wgzlędem. Wystarczy, że mam katari np ogolnie osłabiona jestem a on już leci do sklepu po tonę owoców, soków i do apteki po witaminki i każe mi to wszytsko jeść :) teściowa w sumie też nie jest taka zła Ogólnie jest ok :D Zdrowiej kobieto, zdrowiej!!
  12. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Fajną masz teściową i przyszłego męża :) Ja nie mogę powiedzieć, bo mój też jest fantastyczny pod tym wgzlędem. Wystarczy, że mam katari np ogolnie osłabiona jestem a on już leci do sklepu po tonę owoców, soków i do apteki po witaminki i każe mi to wszytsko jeść :) teściowa w sumie też nie jest taka zła Ogólnie jest ok :D Zdrowiej kobieto, zdrowiej!!
  13. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    No własnie wiem, ze rozmowa, ibnaczej tez nie mam zamiaru tego rzegrać. Rozmowa zawsze i wszedzie jest podstawą. Muszę z nią pogadać, i spróbuję wyczuć, jednak ona żeby mi nie robić przykrości nie pokaze jej po sobie, za dobrze ją znam... a co do teściów to szczerze mówiąc nie wiem czy sie obrażą czy nie :D
  14. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    U nas własnie bardziej jest tak, że rodzice siedzą obok młodych. W sumie to nie wiem co mam zrobić, bo w sumie mogę pogadać z mamą, ale boje się że ona nawet jesli byłoby jej przykro że usadzę ja gdzieś dalej to i tak sie do tego nie przyna :(
  15. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Ja mam własnie cholernie mieszane uczucia związane z tym usadzaniem. Bo w sumie fajniej byłoby kolło nas czyli młodych posadzić świadków i ogólnie młodzież, a starszych dlaej ale boję się by rodzice moi czy mojego nie czuli się urażeni że wylądowali gdzies na końcu. U moich sióstr na weselu i na weselu siostry mojego rodzice siedzieli wlasnie obok młodych wiec boje sie zeby nie było im przykro. W sumie to ja i tak nie mam winietek, wiec nie musze sie przejmować całą resztą, ale nie mogę sie zdecydować jak im powiedzieć zeby siadali : ( nie wiem co zrobić :/
  16. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Witaj Broneczko Strasznie Ci wsopólczuję z tą krtania, miałam już coś takiego i doskonale wiem jak to jest, tragedia, i życzę Ci jak najszybszego powrotu do zrowia. A jaki Ci antybiotyk przepisali jeśli mogę wiedzieć? Wiesz, za duzo naraz Cię przygniotło, postaraj się o tym nie myśleć, bo nie ma sensu. Krtań się wyleczy, a od jutra będzie już cieplutko, bo dziśjest zimna zośka; ) Tulę
  17. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    jeeeeeeee zjadło mi posta :O Aguś, chciałam napisać jeszcze, że to dobrze, że po slubie będziecie się starać, bo będziesz się mogła wyszlaeć na weseleu bez obaw że coś mogłoby zagrozić Twojej fasolce;) I mam pytanie, kto będzie siedział przy Was przy stole? rodzice czy świadkowie? czy może ktoś inny?
  18. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Jacie, jaki poukłądany
  19. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Czekam na 20 czerwca a tak poza tym, czekam aż się remont skończy, czekam na to az pojedziemy kupić płytki, wykończenia i tak dalej a to już w przysłym tygodniu, czekam na to aż napiszę pracę mgr, czekam na mecze Ligi Światowej w siatkówce mężczyzn, czekam na koncert U2 i w ogóle jak tak sie zastanawiam, duzo tego czekam:D ale dzieciaczki są super, ja uwielbiam swoje siostrzenice, są słodkie, fajne i w ogóle. A jedna właśnie jest na zielonej szkole, wraca w poniedziałek, nie mogę się doczekać na relację Chyba jednak chce mieć dzieko
  20. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Ale panno Agnieszko, to wszytsko żarty są, proszę nie odbierać tego do siebie bo siem zawiodę :P
  21. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Nie nie, dzrewko będzie się zaczynało od babć i dziadkó czyli rodziców moich rodziców, z tym że nie bedę malowała wujków i ciotek, tylko ich samych, potem mnie i moje siostry, ich mężów i dzieciaki i zdjęcia nasze jakieś wspólne fajnie jednak wsyztsko w jakieś chronologi ; )
  22. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Aga, ja to jestem nikt?:P Wredoto Ty jedna ale rozumiem, że ona więcej pisze niż ja, poza tym ma gust i poglądy takie jak Ty więc spokojnie możesz sobie pogadać z nią o tym Ja się również cieszę że już weekend, bo kurna w końcu należy się wolne:D Co prawda jutro dalej remont, remont, remont, ale ogólnie i tak się ciesze :D Zamierzam pojechać do moich kochanych górek i napasać oczy, uszy i węch, ach
  23. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Dzień dobry laski Wyspałyście się? Co się Wam przyśniło? Ja z racji tego, ze dalej \"pchamy\" remont i roboty w cholerę padlam na pysk i spałam jak suseł Co do tych serc to musze powiedzieć, że mnie też sie to nie podoba, dla mnie jest to \"za plastikowe\". Ale Tobie Środo się to podoba i to jest najwazniejsze:) Ja rozmyślałam o tych podziękowaniach i tak sobie myślę że chyba jednak skuszę się ku bardziej tradycyjnym upominku czyli kosz pełen kwiatów dla mam, a dla tatków jakiś dobry alkohol. Nie wiem jeszcze na 100% ale myślę sobie, ze to jednak mi się podoba najbardziej ;)i tak własnie zrobię, a co! : ) a na poczatku czerwca moi rodzice mają rocznicę slubu i wymyśliłam sobie, że zrobię im drzewko genealogiczne. Kupię duuuuży brystol, zrobię drzewko, ponaklejam zdjęcia i poopisuję. Ale nie tak sztywno, ale z żartem, zdjęcia tez jakieś fajne ze śmiesznych lub miłych sytuacji, walnę jakieś fajne rymowanki bo musze się pochwalić że umiem niezłe układać a potem wszystko walnę w antyramę i będzie super!!! Co do pierqwszej piosenki to stwerdziłam, że skoro już mam wybrać to chyba sie zdecyduję na \"niebo z moich snów\" Krajweskiego, bo te wsyztskie Kancelarie, Paule itp są dla mnie jednak za mdłe. No ale to moje zdanie Wczoraj w końcu!!! kupilismy wódkę! Ja pierdziele już myslałam że nigdy jej nie kupimy, bo jeździliśmy po nią milion razy i ciągle coś po drodze że ostatecznie nie zajechaliśmy. Masakra :) ALe mamy : )
  24. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Właśnie Środo, więc wiesz o czym mówię :) a w ogóle jak poszło z szefową? Pogadałaś z nią? Byłaś u niej? Co Ci powiedziała? Nie przejmuj się starą zgorzkniałą zołzą!!! A co do wciąż-niemęża to on jets taki kochany, znosi wszystkie moje nastroje, humory, nerwy, powinien świętym zostać Świetnie jest mieć świadomość, ze jest to mój cżłowiek, ze mam w nim wsparcie, że mogę z nim porozmawiać o wsyztskim, zwerzyć się, wyżalić, wykurwić a on zawsze trwa przy mnie i ze mną. To cudowne uczucie. Oczywiście ja mu sie odwzajemniam Poza tym cholernie się cieszę że nasz związek opiera się na zaufaniu, wzajemnosci, przede wsyztskim rozmowie. Jesteśmy przyjaciómi, kochankami i narzeczeństwem, a za 37 dni małżeństwem;) A propos, Środo, narobiłaś mi smaka z tym piwkiem, napiłabym się:D
  25. kawcia_mielona

    sluby czerwiec 2009

    Dzień dobry kochane Jak mnie się rano nie chciało wstać to nawet sobie nie wyobrażacie. Teraz już dopijam kawę a mimo to nadal ejstem ospała i nie umiem się zebrać do roboty a robić mam co. No ale powoli się chyba rozkręcę Dzis zimno było rano że uhhh, nawet przymrozek u nas był. ale jeszcze dziś jest ostatni zimny ogrodnik, jutro Zośka i już będzie lato :) W końcu !!! Co do seksu przedmałżeńskiego, to oczywiście z Wami również się zgadzam, ze jest on dopełnieniem miłosci i jak się kocha, to to nie jest aż takich grzech jak np za kasę, czy z wyrachowania. Wiecie o co mi kaman, prawda?:D W ogóle to są bardzo drażliwe tematy dla KK. Zresztą moim zdaniem KK niestety trwa jeszcze wciąż w średniowieczu z wieloma rzeczami mimo że udaje że taki do przodu. Bo np sama przysięga małżeńska \"NA DOBRE I NA ZŁE\". Co oznacza to NA ZŁE? Czy jesli mąż bije żonę, dzieci bije, nie pracuje, chodzi pijany, zagraża zyciu żony i dzieci, to to również zalicza sie do tego NA ZŁE? To też jest takie nie jasne. KK co do zasady nie dopuszcza możliwości rozstania, zona ma trwać przy mężu i kropka. To mnie trochę wkurza. ale co tam, każdy ma mózg i myśleć umie, dlatego jak pisałam w innym wątku ja wierzę w Boga i jemu ufam a nie księżom (którzy w dzisiejszych czasach mają mało wspólnego z prawdzimwym powołaniem - nie wszyscy rzecz jasna) i KK jako instytucji. Zresztą, dla mnie to temat rzeka, ale jak to mój wciąż-niemąż mówi, niech moja głowka z rana nie paruje :D Wczoraj jakoś taki mnie nastrój nostaligiczny naszedł, było mi smutno, przygnębiona byłam, ale mój wciąż-niemąż pocieszył mnie skutecznie:D Wiecie, takie chwile jak wczoraj dodają mi sił, bo wiem że zawsze mogę na niego liczyć, juz zresztą nieraz się o tym porzekonałam, w najgorszych momentach mojego życia. To cholernie ważne. Normalnie lepiej wybrać nie mogłam
×