kawcia_mielona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kawcia_mielona
-
Spanielko, wcale nie potępiam osób, które uprawiają seks przedślubny. W końcu sama też to robię w tamtym wątku po prostu jestem zdania jako osoba wierząca i będąca katoliczką że seks przedślubny jest grzechem. Dziewczyny tam po porstu próbowały wmawiać, ze seks przedślubny grzechem NIE jest a ja się spierałam, że jest. A samego seksu przedślubnego nie potępiam ;) Poza tym każdy ma swoje sumienie, poglądy i zyje wg siebie i wszystkim innym nic do tego ;) Rany dziewczyny ja też sietrochę strsuję tym tańczeniem ze wszytskimi. Choć mój wciąż-niemąż twierdzi, że wypijemy po kielichu i będzie nam wszytsko jedno bo będziemy hulać jak leci., i w sumie ma rację idę nyny, do jutra
-
eeeee nie ma co wierzyć tym wszytskim wibracjom, po slubie i weselu już w łóżeczkach to dopiero będą wibracje a co do Twojej sytuacji Środo to bardzo Ci współczuję, chyba nie ma nic gorszego jak toksyczna szefowa czy szef. I dobrze robisz że chcesz z niąpogadać i postawić kawę na ławę. Bądź stanowcza i nie daj się, trzymam za CIebie kciuki :)
-
Haha, także dziewczyny od dziś codziennie rano relacjia czy był stolec hehehe no z tym panieńskim to Ci powiem, ze ja mam podobnie, ze mi jakoś bardzo specjalnie nie zależy. Więc też jeszcze sama nie wiem jak to będzie. Muszę to przemysleć : ) A remont kuchni trwa. Kuchnia nasza przyszła, poskładaliśmy ją i czeka na ustawienie. Teraz rwiemy podłogę, będzie wylewka żeby wypoziomować, panele będa, ściany są gotowe, tylko trzeba płytki polożyć na ścianie gdzie będzie piec i zlewozmywak, noi jeszcze taką fajną kratownicę : ) na kwaitki i inne pierdy : ) W międzyczasie musimy skończyć tę łazienkę bo czas pili. Nie wiem na co się zdecydować. W tym tygodniu musimy podjąć decyzję co na ściany konkretnie. BO w sumie kasa topnieje i myślałam, żeby na podłogę płytki a na ściany narazie farbę jakąś zmywalną, a kafelki na ściany połozylibyśmy gdzieś pod koniec roku. Macie jakieś doświadczenia, wieści odnoścnie farby zmywalnej w łazience? Bo ja już sama nie wiem... hm...
-
Środo, przede wszytskim musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, jaki chciąłabyś mieć ten wieczór? Jeśli nie przeszkadza Ci taki mieszany to spokojnie mozecie zronć razem, mogłby być naprawde fajnie. Jeśli to dla Ciebie za dużo, to zróhcie oddzielnie. Musisz się zastanowić jakby miało to wyglądac; )
-
magdusiarose82 - bardzo mądre :) kiedyś dostałam podobne mądrości ale nie jestem w stanie sobie tego przypomnieć ; ) Kurcze ja nie wiem kiedy nadrobię czytanie Was, postaram się dzisiaj w domku : ) Kochane a co z wieczorem panieńskim? robicie? Same czy ktoś Wam robi? Gdzie? Ile ludzi? Wiecie chciąłabym wiedzieć:D
-
Ale dyskusje się tutaj toczą :O Pomarańczko, nie rób z igły widły, bo ja tez mam w większocści inne poglądy niż dziewczyny tutaj i nie obrażam się na nie za to, ani też nie robię z tego problemu, więc troszeczkę dystansu do siebie ;) W ogóle to dzień dobry Nie było mnie dawno a Wy tyle sie naprodukowałyście że nie wiem co mam zacząć czytać i od której strony Przede wszystkim, łądne to wsyztsko co mi wysłałyście na maila, nie maiłąm czasu nawet odpisać, wiem, wiem cholera wredna ze mnie jest :) ale obiecuję się ustosunkować. Ja mam teraz taki zapieprz ze masakra. W pracy cyrki się dzieją jak jasna cholera, roboty straaaasznie dużo, w domu remont, muszę pisać mgr, ostatnio same urodziny, pępkowe itp więc same rozumiecie. Wieczorem padam na pysk normalnie. Rozumiecie mnie nie? Zaraz Wam popiszę więcej ufff :)
-
łoo matko, Środa ale Cię poniosło w ogóle cześć Wam dziewczyny :) Dzięki jeszcze raz za słowa wsparcia :) i otuchę. Ja wiem, ze będzie kiedyś dobrze, nawet jesli na pierwsyz rzut oka nic na to nie wskazuje, ale ja to musze przeżyć, przekurwić, przepłakać, przemyśleć... Zreszta, tutaj gdzie teraz jestem \"na dnie\" jest całkiem bezpiecznie, nie da się walnąć ryjem bardziej.. (chyba!) także myślę, że czas jest cholernie porządany w moim przypadku. Ja jak już pisałam wczoraj byliśmy w poradni rodzinnej. Mamy to już za sobą, okazało się że to było tylko to jedno spotkanko, które trwało króciutko, babka dała zaświadczenie i życzyła nam szczęścia : ) Bardzo się cieszę, bo chcialam uniknąć teggo by latać 3 razy i robić jakieś kalendarzyki. Dobrze trafiliśmy : ) Dziś idziemy do księdza spisać protokół. Kurde, mialam zadzwonić w poneidziałek do księdza czy ta środa czyli dziś jest na 100% ale zapomniałam:( I jedziemy dziś w ciemno, ale mam nadzieję, ze nas przyjmnie bo to co mogłoby odwołać nasz protokół jest jutro (widziałam w ogłoszeniach ) Więc chyba będzie dobrze - mam nadzieję. Środo, nie ma znaczenia, ze masz buciki od siostry, jeśli są niezniszczone, łądne, wygodne i Tobie się podobają to ja nie widzę żadnego problemu. Będziesz miała przy okazji coś \"starego\" :D W Daichmanie mają bardzo fajne buty i też swoje ślubne mam własnie z Daichmana za 49 zł Jesli chodzi o ślub, to mi zostało 45 dni. Masakra jak to leci. Dziś jedziemy po wódkę (w końcu!) po spisaniu protokołu, wiec kolejne rzeczy z głowy. Teraz już bliżej końca niż dalej. W zasadzie większość już załatwiona, zostaje kosmetyka. Mam tylko nadzieję, że o niczym nie zapomnieliśmy.
-
Wiecie ja nie lubię mówić o sobie i swoich problemach, poza tym mam już dość gadania, myślenia i tak dalej. Mam nadzieję, że zrozumiecie : ) Byliśmy dziś w poradni rodzinnej, pół godzinnki i z głowy : ) Babka od razu dała nam zaświadczonko, nic nie musieliśmy płacić, fajnie pogadaliśmy, na luzie. Warto było czekać te 2 miesiące w kolejce : ) Teraz idę spać, może uda mi się odespać : )
-
Hej dziewczyny.. Miło, ze o mnie pamiętalyście.. U mnie trochę się porąbało wszytsko, przechodzę mega kryzys życiowy.. już jest nieco lepiej ale wciąż źle. Staram sie jak mogę trwać. Więc trwam. Cały slub i przygotowania posżły jakoś na drugi plan. Nie cieszy mnie to wszytsko jakoś. Nawet to ze za 47 dni będę mężatką. Ogólnie załatwione mam prawie wszytsko. Dziś robomy poradnie i poza tym jakoś leci. trzymajcie się.
-
hej laski! Jestem nieprzytomna. Kawy, dajcie kawy. Fajka też możecie. Ogólnie jak która ma młotek niech mnie wexnie i dobije. mam dziś OKROPNY nastrój i mam dość wszytskiego. Moja cierpliwość znoszenia wszytskich przeciwności i trudności losu mnie już przerasta i dobija. Za dużo tego wszyskiego. Naprawdę dużo znosiłam zawsze. W najtrudniejszych sytuacjach potrafiłam zachowywać sie dzielnie i znosić wszytsko dobrze. ALe już kropla przelała szalę. Koniec i kropka. W dupie mam wszytsko, po prostu wszytsko!!!
-
eeee nic się nie przejmuj : ) Ważne że Tobie się podoba, że Ty jesteś zadowolona a resztą się nie przejmuj. ha!!! a zresztą, niech im oko bieleje
-
noi i wszytsko jsne :D Środa jednak przeżyje :P
-
a ciotki nie muszą wiedzieć ile kosztowała, nie ich interes Tak w ogóle dzień dobry:) Musze Wam powiedziec, że nieźle sie znowu rozchulałyście, nie powiem :) Ale to dobrze, jest co czytać:) Ja dziś idę do ksiedza umówić się na prostokół i dopytać o parę rzeczy. Pokwękam mu trochę że nie mamy poradni że nie ma jak zrobić, może nam daruje Wczoraj skęcaliśmy z moim wciąż-niemężem kuchnię, która w końcu przyszla!!! Takie klocki lego dla doroslych:) Super sprawa. O wiele bardziej wolę wbijać gwoździe niż gotować Środa - fajny pomysł z tą Soliną : ) Byłam tam kiedyś, bardzo mi się podobało : ) My jedziemy najpierw na mazury (tam odwiedzamy kumpelę), potem nad morze, potem wracamy na mazury dokładnie nad Biebrzę a potem do Mikołajek i tam cumujemy bo tam są eliminacje do MŚ w rajdach samochodowych w WRC, będą same gwiazdy światowe, w tym LOEB :D:D:D Po powrocie kończymy remont i drugi raz na urlop jedziemy w sierpniu ale to już w ukochane tatry : -)
-
jeeeee, zazdroszczę CI że załatwiłaś już sobie tę poradnię!!!Pozytywnie oczywiście. Ja musze szukać na nowo, bo jak mówiłam, wtedy co mamy umówioną wizytę to okazało sie że mam egzamin:( I muszę poszukać jakieś innej. Na necie nic nie znalazlam, więc chyba będę musiała dzwonić tak jak Ty po parafiach :)
-
Środo, jesli zalezy Ci na tych pokrowcach, to namów Łosia by uległ Ci :) Powiedz mu, ze to dla Ciebie ważne, a 150 zł to nie znów tak dużo : ) Ja czytam o zmianie ulic i wyczytałam, że tylko dowód bez opłat cała reszta podlega opłacie choć można pisać o obniżenie opłaty lub zwolnienie z niej. Ja im zaraz wg kpa napiszę pisemko ze im oczy zbieleją poza tym leń mnie dopadł i nic mi się nie chce!
-
Środo spokojnie, ja czytam :) Ja tez nienawidzę dowiadywac się o takich rzeczach :( jakby tego było mało, kumpela do mnie dzwoniła, że jej dziecię napadli przed szkołą i próbowali ukraśc komórke i klucze od domu, ale dziecie było z kolegą i udało im się wybronić bo pogryxli napastnika ale co by było jakby nie dało rady? Jak to się musiało na nich odbić!!! co się dzieje z tym światem?!?!?!?!:( Co nam zostało: KOŚCIÓŁ: -poradnia ;/ - druga spowiedź -spisanie protokołu -kasa za ślub -kasa dla organisty SALA: -ustalić menu -zapłacić -alkohol UBRNIE: -buty i pasek dla mojego wciąż-niemęża -bielizna dla mnie -kwiatek we włosy (zamiast welonu of kors:D) RESZTA: -odebrać suknię W zasadzie większośc mam załatwione, a dużo tez zostanie załatwione na dniach :) Jutro idę się umówić na protokół, poradnia na początku maja i kiecka też. Po alkohol tez jedziemy w tym tyg :) Środo, mojego kropka też czeka malowanie bo jakaś małpa mi porysowała auto :( Jak można być taką świnią???!!!! bleh
-
aaaaaaaaaaaaaaa 60 dni
-
dzień dobry !!! Witam sie z kawą. Bez kawy nie da się egzystować normalnie. Mówię Wam, ja do 9 jestem nieprzytomna wczoraj się dowiedziałam, ze moje miastowe włodarze zmieniają ulice w mieście i już nie mieszkam na tej ulicy co mieszkałam całe życie. Zachciało im się zmienić. Kretyny. Ciekawe kto zapłaci za zmienę wszystkich dokumentów bo ja na pewno nie. Poza tym w sumie nic nowego się nie dzieje. Składamy naszą kuchnmię - normalnie jazda jak nie wiem : ) dowiedziałam się też, że zginął syn mojego znajomego: ( Ehhh dooopa!!
-
łał, laski ale się ruch zrobił:D z czego się oczywiście cieszę Spanielka i słoneczko KUPA LAT !! Gdzieście się chowały jak Was nie było hę? :) Fajnie, że jesteście :) Dziękuję za zyczonka urodzinowe Jak ja się cieszę, że moj ma już garnitur!!! Współczuję Wam, że jeszcze musicie szukać :/ Dziś kosiłam trawę koło domu:D Jestem padnięta, idę się kąpać, potem coś napiszę:) Ładna ta księga gości ;)
-
dziękuję za życzonka :) Mieszkam w mieście które ma niecałe 100 tyś mieszkańców. Nie wiem jak to jest w innym mieście, ale w naszym niestety tak jest. Ale ten termin 5 maja musze i tak zmienic, bo sie okazało ze tego dnia mam egzamin, więc musismy szukać w innych miastch sąsiadujących. Podobno w miescie obok jest poradnia rodzinna, gdzie nie ma zapisów, tylko jak sie przyjdzie to przyjmują od ręki ale tam jest ponoć taki sajgon i masakra, że nikt tam nie chce chodzić. Moze dlatego u nas jest tyle ludzi. No, tez odbyłam z kumpelą takie rozmowy cięzkie....
-
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa i magdusiarose82 - gratuluję welonu : ) Możesz być z siebie dumna Aga - co się stało? chcesz pogadać? wiesz gdzie mnie znaleść. jak nie na gadu to pisz na maila.... jesli chcesz oczywiście. Tulę !!!
-
dzień dobry : ) My w sobotę zaprosiliśmy ostatnich niedobitków i mamy już wszystkich zaproszonych teraz tylko czekac na potwerdzenia badź nie, ale narazie wszyscy mówią że przyjadą, wiec wychodzi na to że będzie cała setka Choć niewiadomo co co z jedną parą naszych znajomych, bo mają rodzić :D więc wiecie ;) wczoraj miałam urodziny, wiec cały dzień przyjmowalam zyczonka i gości :D Potem wieczorkiem udaliśmy się do szwagra mojego wciąż-niemęża bo też miał urodzinki, spilismy sie nieco, ale było git :) dziś jedziemy odebrć obrączki, jutro jadę po buty i bieliznę. Dziś też nam przywożą kuchnię (w końcu!!!) czyli remont rusza dalej : ) poza tym trochę doła miałam, ale już mi nieco przeszło. W pracy u mnie jednej babie odbija i zachowuje się strasznie, świnie próbuje podkładać, wmawiać że jej błędy są błędami kogoś innego i takie tam. W sumie mam to w nosie ale z drugiej strony nie da się przejść obojętnie. Chyba na razie tyle. Mam w cholere roboty, więc zmykam pracować : ) Milego dnia kochane : )
-
dzień dobry w piątek : ) cieszycie się że za parę godzin już weekend?:) A niektóre to już od dziś się byczą jak ja Wam zazdroszczę :D Nic mi się dzisiaj nie chce. Od dwóch dni mam tak zjechany humor, że mam dość wszytskiego i nic mnie nie cieszy. W dodatku wczoraj spotkałam się z kumpelą i się załamałam, bo okazało sie że ją mąż bije:( I nie umie mi to z głowy wyjść:( w ogóle jakoś mi źle ostatnio. Mam trochę problemów na głowie, ciągle myślę i kombinuję. W nocy spać nie mogę bo myślę, a rano nie mogę wstać. No nie dziwne jak śpię 3 godziny :( Nawet ślub mnie nie cieszy ani nawet nowe auto. Normalnie bym chciała nim jeździć, próbować itp a tymczasem mi to zwisa. Masakra. Wcześniej można było zwalać to na brak słońca, ale teraz? :( ehhhh nie ma co się łamać. Już za parę godzin weekend i może mi przejdzie.
-
Jak mi jeszczer az post zniknie jak go napiszę to ten komputer wywalę za okno chyba Aguś, jak przeczytalam \"coś stukało w kole\" to od razu sobie pomyślałam, że pewnie koło niedokręcone. Potem przeczytałam do końca i faktycznie Uwielbiam takie techniczne rzeczy, uwielbiam grzebać przy aucie (w miarę możliwości of kors) i dla mnie takie przypadłości to pecha :D Szkoda że mieszkacie tak daleko, to bym załawtiła to od ręki i za freee a tak naprawdę to doświadczenie mnie tego nauczyło, bo kiedyś jechałam trasą i tez mi stukało, musiałam się zatrzymać, wyciągnęłam klucze, podokręcałam i już było git co do sprzeczek przedmałżeńskich to faktycznie to jest normalne. Jakoś z większą częstotliwością występują. To jest moim zdaniem normalne. Ja to miałam całkiem niedawno taki kryzys że chciałam wszytsko odwoływać:D ale porozmawiałam z wciąż-niemężem i bylo dobrze. Ba! dalej jest : -) Teraz sprzeczki też nam sięzdarzają, ale o wiele rzadziej, i szybko je łągodzimy rozmową : ) Jest dobrze :) Słońko swieci, nic mi się nie chce. Staram się nadrabiać zaległości bo już tu kolumny papierów i segregatorów mi wysrastają. Na szczęście sama sobie wybiera robotę, co aktulanie robię wiec luuzz No oczywiście co miesiąc mam obowiązki \"z urzędu\" że tak powiem jak zus, podatki, wypłaty, sąd i inne pierdy noo, kawki chcecie? myślę nad bielizną pod kieckę ślubną. I kurna nie wiem.
-
dzień dobry Widzę, ze wszytskie mają jakieś takie nastroje dołujące. Ja też. I sama nei wiem co bardziej mam czy doła czy wk..wa. Zaczyna mnie to wszytsko przytłaczać. Jakieś fatum jest nad tymi autami. Mój musi pozbyć się starego grata na szrot, nowe już kupilismy. Nie powiem zajebiście się nim buja. Ale jak to przy kupnie auta trzeba powymieniać wszytskie płyny i jak się okazało jeszcze sprzęgło. W moim natomiast aucie trzeba wymienić rozrząd. Poza tym wesele coraz bliżej (65 dni), remint ciągle trwa i tez powoli mnie to zaczyna dołować, bo kasa topnieje jak snieg w slońcu a jeszcze tyle rzeczy:( Masakra. Wszystko finansujemy sami, wiem, ze sobie poradzimy ale kuźwa przeraża mnie to:( Musze pisać pracę mgr a nie umiem z tym ruszyć. Przeraża mnie to jak cholera. Musze się za to wziąć a nie umiem się zebrać. W ogóle przychodzę z pracy i jedyne co mi się chce to spać. Jakieś szaleństwo normalnie. Poza tym, dziś idę do kumpeli dać jej zaproszenie, w sobotę jedziemy do rodziny wciąż-niemęża i wtedy będziemy mieli już wszystkie zaproszenia rozdane :-) Super miłego dnia:)