kawcia_mielona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kawcia_mielona
-
i wiecie co? doczekać się już nie mogę jak będzie to całe wesele i skonczony remont!! Troxchę się boję że mi braknie pomysłu na to wszytsko, jak poukładać, jak zorbić itp ale mam andzieję, że wena przyjdzie w trakcie a wczoraj sie dowiedziałam, że moja znajoma zmarła:( Na zawał serca, miała 27 lat:( Za młode serce i nie wytrzymało, siet ;/
-
Teoria, najważniejsze że jesteś zadowolona i ze wymyśliłyście coś że fajnie wygląda:) Powiedz mi siostra czy robiłaś jakieś zdjecia, jeśli tak to wiesz:D co do trampków to chyba się zaopatrze w białe zeby po tem przebrać, nie łupi pomysł:D a co do pracy magisterskiej, to gdybym ja miała taką motywację(w postaci takiej kasy) to myślę, ze też by mi szło o wiele lepiej, szybciej i sprawniej:D dziś się pobiłam z wciąż-niemężem. Masakra eeejj a Wasze chłopy puszczają bąki? Czy dużo? Wlkurza Was to? Mój ogólnie raczej sie hamuje, czasem jak już nie umie wytrzymać to jakiegoś tam puszcza ale bez przesady ale dzisiaj to nie wiem co mu się stało, ale takie torpedowanie miał, że myślałam że umrę ze śmiechu, bo nigdy czegoś takiego nie słyszałam[ a teraz chodze i go wyzywam od pierdzieli i on się wkurza i zaczynamy się lać Ale wiecie, na żarty of kors:) Dobranoc dziołchy, spadam jutro trzeba wstać o 5:30;/ Jak w wojsku normalnie... godzina piąta... minut trzydzieści.....
-
wieecie co, jak sobie uświadomię ile załatwiania i latania za wszytskim to aż mi się odechciewa. I już nie chodzi o wesele, ale o sam ślub, ile latania, załatwiania, kwitków, zaświadczeń itp.. masakra... nie idzie mi wcale pisanie magistrra!! promotor mnie chyba zabije jak Boga kocham!!!! Jutro powinnam mu zawiesć pierwszy rozdział ale oczywiście nie napisałam i raczej nie napiszę wiec zawioze za tydzień jak zwykle ostatnia. Kurna mać!
-
Środo, powiem CI, że dość wcześnie ten protokół będzieci spisywać, nam ksiądz kazał przyjść miesiąc przed ;)
-
a widziałyście może buty slubne na płaskiej podeszwie? ja bym takie chciała ale nie ma. Ale jakbyście znalazły to ten tego:D:D:D
-
też jestem ciekawa jak sobie Środa gniazdko urządziła:) Wiecie co, ja zupełnie nie mam pomysłu na wystrój naszego gniazda, tzn jakąś tam wizję mam ale nie umiem wpaść na nic szczególnego. Licze na wizję w czasie remonu. Kurna, ostatnio taka bezpłciowa sięzorbiłam, aż jestem zła sama na siebie:D
-
I takie zakupy lubię, wejść, przymierzyć, kupić i wyjść:) I jeszcze być zadowolonym :) Tak jest najlepiej :) Ja sama nie lubię zakupów choć jestem kobietą:D Ale ja to jestem w ogóle oryginał w wielu dziedzinach:D Jakie to butki, pochwalisz się?:D i musze przyznać, że miałaś niezły powód do focha hahaha i koniecznie daj znać, jak będzie po przymiarce. Ja kuźwa dalej nie wiem jaką chcę kieckę, nie oglądałam żadnej dokładnie o przymierzaniu nie wspominając. Teraz już marzec, będę musiała się z tym ruszyć. Ale co tam, coś się znajdzie : ) I będę piękna za dwa tygodnie spotkanie teściów z rodzicami i też mnie czeka gotowanie i szykowanie żarcia i mycie okien w dużym pokoju. Mama ma szajbę na tym punkcie:) Ale co tam, to dopiero za dwa tygodnie:) A teście teraz remoncik mają, trzeba tam dziś podskoczyć powkurwiać ich trochę:D w cudzysłowiu oczywiście:) Sami też niedługo remont będziemy mieli i będzie jazda:D piosenkę kochana Przemyk i Nosowskiej znam i lubię:) Wiecie co? Ja jestem strasznie ciemna co do tych spraw kościelo-weselnych. Kiedy trzeba iśc dac na zapowiedzi itp? Jak byłam ustalać termin, to mi proboszcz powiedział, że mamy przyjśc miesiąc przed na protokół a w międzyczasie wszystko załatwiać. I kurde teraz nie wiem, czy mam iść dać na zapowiedzi? Ile się w ogóle daje? I jak mam mu dać tę kasę? Ja jakoś nie umiem, to jak łapówka jakaś:D Będę musiała się do niego przejść, na szczęście ksiądz jest zajebisty więc mogę se iść pogadać i pobrechtać się
-
a powiem Wam, że szaleję ostatnio na punkcie piosenki Renaty Przemyk "babe zesłał Bóg" zawodowo się na tym ryja drze :D
-
heloł : ) nudziało mi się dziś w pracy przeokropnie, ale nie mogłam włazić na kafe, bo szeofowa by widziała i tak chamsko trochę:) Ogólnie nie robiłam dziś nic ponadto co musiałam:D W końcu w poniedziałek też jest dzień:) a że w poniedziałek nie będę nic robiła bo to będzie PONIEDZIAŁEK to już inna historia:D Aguś, ja dzielnie znoszę Twoje nerwy a jeszcze dzielniej je koję:) Ze mną zawsze możesz pogadać, wywrzeszczeć się i nawkurwiać:) Nie ma problem, chętnie wysłucham, podam chusteczkę i dobrą radę:) Więc wiesz, jakby co wal jak w dym:) Ja też liczyłam na hausa, a nie było, ale nic to, za pół godziny chirurdzy lecą:D
-
własnie gadam na gadulcu z kumplem, normalnie masakra, nagadać się nie umiemy :) normalnie jaja, on to mnie zna na wylot, wie kiedy mnie naprawdę przytulić a kiedy trzepnąć w łeb na opamiętanie:) właśnie mnie trzepnął:D
-
oj, mam nadzieję, że wszytsko ok, bo czeka CIę zabieg:/ mi się udało uniknąć czego i TObie życzę. Będe trzymała kciuki. Daj znać jak już będziesz "po" :)
-
a z tym księdzem to ja na kolędzie do ksiedza mówiłam na Pan:D mama mnie szturchała ciągle a jak mi spadł sok w karotwnie to przyklnęłam "kurwa" :D ale księdza mamy git, więc luz:)
-
matko jedyna ja nawet przeczytac nie umie nazwy tego lekarza a co dopiero wymówić:D Siostra, doskonale CIę rozumiem, swego czasu tez miałam problemy z zatokami i wiem jaki to kurewski ból:/
-
Siostra chicałoby się powiedzieć o Was stare dobre małżeństwo :D ja sie nie kłócę, ja tylko wymieniam poglądy, a ze głośno :D kurka, miałam coś napisać i mi wyleciało ze łba, kołek jestem, wiem:D Lisa, i jeszcze mamy tyle samo lat:D
-
Lisa, teraz patrzę, że prawie w tym samym czasie spiknełysmy się ze swoimi chłopami :)
-
Kurcze napisałam Wam takiego posta w pracy jak jeszcze byłam i mi jakiś błąd wyskoczył a oczywiście nie skopiowałam, a teraz nie pamiętam co tam się napociłam, tzn. o czym, burak ze mnie :D Pulter na śląsku też jest znany ale nie w każdej rodzinie. U mnie się tego nie praktykuje:) Choć kuzyni mojego wciąż-niemęża przyrzekają, że wpadną. Choć nie chce mi sie wierzyć, ze by im się chciało : ) Ale powiem Wam, że ja raczej nie chcę:) Zresztą i tak mnie w domu nie będzie:D Aguś, ja już napisałam Ci co myślę o tej sytuacji więc powtarzać się nie będę, bo to nie ma sensu : ) Środo gratuluję wygranej, choć tak czytam i czytam tego maila i zastanawiam się co w nim jest intrygującego nad czym Pan Radiowiec się zachwycał i no nie wiem. Nie wykombinowałam :D Czas leci nieubłagalnie, nam zostało 114 dni i ja nie wiem kiedy i jak to zleciało. Po prostu szok :) A my w marcu rozpoczynamy remont, na pierwszy ogień leci łazienka i kuchnia bo z tym najwięcej roboty i syfu i już się boję. Masakra :O Nick................ Rocznik.............Odkąd razem............Data ślubu Lisafrank..............1984...............31.08.2005.... .........06.06.2009 Środa...................1985..............28.01.2003.... .........10.06.2009 Sloneczko T...........1987...............11.03.2007..............13.06 .2009 Aga_80................1980................08.04.2007.... . ......27.06.2009 kawcia_mielona......1984...............29.08.2005.............20.06.2009
-
Tu na forum posucha jakaś ostatnio, wszytskie zalatane jak dziki bicz :) Nawet ta nasza rozgadana środa zamilkła jakoś :)
-
Siooostra :) Kurna już miałam listy gończe za Tobą wysyłać!!!! Ale miałaś zajebiste przygody, jak tak to czytałam to normalnie aż mi się zachciało też takie przygody mieć. Noi upewniłam się, żeś Ty moja :D witaj w domu, chlepbem i solą i wódką :)
-
ALEKSANDATJE - mój facet tez jest 2 cm niższy i tez mam to gdzieś:) On jest boski, o wiele lepszy ui fajniejszy niż ewysocy z jakimi spotykałam się wcześniej:) Wysokie jest piękne: )
-
i ja się dopisuję do tej zacnej listy:) Mam 183 cm : ) Jestem dumna ze sowjego wzrostu i nie chciałabym być niższa, ale jak mam iść na zakupy zwłaszcza spodni to masakra!!!!
-
Aga, ta nazwa nauk u Was: PRE KANY jest dla mnie zabójcza. W życiu nie słyszałam o takiej nazwie : )
-
120 dni nam zostało, o masakra : ) No tak, bo dziś 20, a 20 jest ślub:) Ale jaja : ) Nie powiem, działa na wyobraźnię, ale don't panic: )
-
Eeee to najważniejsze masz juz zaklpane, tym brdziej nie ma co panikować i szaleć: ) Wszytsko sie uda:) Czasu jest dużo na resztę rzeczy : )
-
coooo????? matko jedyna!!! Oszalała!! Jak Boga kocham OSZALAŁA!!! Dobrze, że ja jestem poza całym tym wariactwem!!
-
Noi przynajmniej super, że się dowiedziałaś, bo już wiesz, ze stamtąd tortu mieć nie będziesz:) Wiesz na czym stoisz:) Moje miasto też ma 100 tyś mieszkańców, nawet niecałe i nie ma problemu z tortami : ) a to, ze one tak wczesnie zamówiły to faktycznie paranoja jak jasna cholera!!