kawcia_mielona
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kawcia_mielona
-
noi zespół jeszcze mamy załatwiony : )
-
Hej Madzia : ) Ja mam załatwione tylko: -sala -kościół -kamerzysta -foto -auto Nic poza tym i jak dla mnie nie ma co szaleć :) Nauki w marcu mamy, obrączki jedynie kupimy może teraz na dniach ze względu na rosnącą cenę złota a na reszte jest kupa czasu jak dla mnie :) Tort zamówię tydzień przed : ) Ja tam nie szaleję : )
-
Oczywiście, że zleci, nawet dużo szybciej niż nam te 4 miesiące zleciały. Bo im bliżej, tym szybciej to leci. Ale wiesz co? Chciałabym mieć to już za sobą. Naprawdę :) Ja to się cieszę w sumie, że tyle czasu zostało, bo jak za dużo czasu to też niedobrze, różne dziwne myśli czlowieka nachodzą i w ogóle wlecze się to : ) chciałabym, żeby już był czerwiec :) I masz rację, z kasą najgorzej, ale dokładnie tak jak piszesz PORADZIMY SOBIE : -) Więcej wiary i optymizmu, będzie dobrze : ) Trzeba się z tego cieszyć, a nie przytłaczać, tym co przytłaczajace :) Damy radę : ) Zresztą, co mamy nie dać : )
-
Wiem jedno, nie warto się spinać, bo to tylko nas dodatkowo stresuje i potęguje w nas jakieś użalania, strachy i obaway. $ miesiące to naprawdę dużo czasu i wszystko uda się nam załatwić. Aguś, głowa do góry : ) a Środa ma dziś wolne, z tego co pamiętam. Jesteś skazana więc na moje towarzystwo :D
-
Aga, Nie zmuszaj się do czytania tego, jeśli nie masz czasu czy siły czy nawet ochoty to nie czytaj o nie obwiniaj się że nie przeczytałas. Musi to wyjść z Ciebie. Najdzie taka godzina, ze Ci się zachce i że przeczytasz. Zresztą kiedy będziesz się zmuszała \"sama w sobie\" to nie będzie to miało sensu, także nie miej poczucia winy ani niczego:) Co do kasy, to jest ciężko. U mnie też się jakoś nie przelewa i mój wciąż-niemąż reaguje tak jak Ty. Ciągle powtarza, ze sobie poradzimy, że mam się nie przejmować i nie panikować. I wiesz co? Pomyslałam sobie, że cholera, on ma rację. Nic mi nie da użalanie i biadolenie. Nie zmienię tego jak jest. I ma on tez rację, ze sobie poradzimy. A kasa zawsze daje się zorganizować:) Aguś, nie warto się więc dołować, bo tylko nastrój jest wtedy gorszy, człowiek się dołuje i nie widzi sensu niczego i skupia się tylko na tym co złe. Co do czasu jaki został, to te 4 miesiące z hakiem, to naprawdę dużo. Nie panikuj, to co najważniejsze, macie już załatwione, teraz zostały detale, które notabene można załatwić o każdym czasie. Więc proszę się nie stresować i nie mysleć o tym jak zostało mało czasu. Tylko myśl sobie: ooo, jeszcze 4 miesiące, tyle czasu na załatwienie wszystkiego, 4 miesiące to dużo czasu. : -)
-
Bo zakwasy to zawsze czuć najbardziej nie na drugi dzień, ale dwa dni po :) Wiem co mówię, w końcu sportsmenka jestem nie?!:D Ja psa wyprowadzać nie muszę bo mamy bardzo duże podwórko, więc tam mają dośc powierzchni żeby się wylatac:) Znowu sypie snieg:) Mnie tam się podoba, chyba jako jedynej. Mozecie we mnie porzucać śniezynkami jesli chcecie :) Idę zajarać:)
-
Moja mama kiedyś smażyła pączki, oponki itp, ale teraz to się nie chce :) a ja jakoś nie mam weny kulinarnej do gotowania a co dopiero do smażenia :D:D:D
-
chciałoby się zaśpiewać jak Grechuta: wiosn, wiosna ach to Ty :) ale dopiero w marcu można jej wypatrywać :)
-
dzień dobry :) pożeraczki pączkowe :) Ja kiedyś też potrafiłam zjeść 15 pączków i to bez otwartego koryta:) a dziś nawet nie mam ochoty na jednego :) Jakoś nie chce mi się :) Wolę zjeść kanapkę z ogórkiem :) Śniegu nam nsypało i zajebiście, ja się ciesze jak małe dziecko:) Choć od strony kierowcy to wkurzające jest, ale co tam, przygody muszą być:) miłego dnia kobiety :)
-
aaaaa i nauki załatwiam i mamy juz dwie koncepcje. Jedną to normalne w jednym z kościołów w naszym mieście, bo słyszałam że tam są w porządku. a drugie, to dziś rozmawiałam z kolegą, który ma kuzyna franciszkanina. I chyba pójdziemy na nauki do zakonu franciszkanów i podobno uda się to załatwić w jeden dzionek :-) No i dziewczyny, trzeba kupować wódkę bo akcyza idzie w górę:/ Jeśli chodzi o suknie ślubną, to nie będę sobie zawracała głowy i się denerwowała i się stresowała i latała jak głupek po salonach. Idę od razu do krawcowej na szycie, coś fajnego wymyślimy. Mam już nawet koncept w głowie:) Także o to, się nie martwię:) Garniaka i obrączki kupujemy gdzieś koniec kwietnia/początek maja :) Nie ma co szaleć:) A teraz idę spokojnie napić się piwka z wciaż-niemężem. Miłego wieczorku : -)
-
hej kobiety : -) Ogólnie rzecz ujmując to nie pojawiam się bo nie mam czasu. mam strasznie dużo roboty i jak jestem w pracy nie mam czasu wchodzić na kafe. W domu jak przychodzę to warczę na kompa, i w sumie to jakoś nie mam wielkiej ochoty. Noi SESJA, SESJA, SESJA:O Ale miałam już ostatni egzmain, więc choć trochę powinno mi zelżeć, ale wcale nie , bo musze pisać magistra:D Poza tym w końcu z wciąż-niemężem ruszyliśmy tyłki i coś ze sobą robimy zamiast wiecznie nic:) Sezon na \"misia\" jak my to nazywamy sie skończył:) Środa słusznie zauważyła, że byliśmy w górach:) Wiecie ile śniegu w górach? po sam pas:) Normalnie lepiej być nie może. Nie miałam najmniejszej ochoty aby wracać do domu. Mówię Wam, jaki czad:D:D Jadę niedługo znów:) Superowo : ) A najbardziej podoba mi się to, że u nas też ciągle pada i pada i pada i jest dużo śniegu:) Muszę kupić łańcuchy na koła :) Wiele się u mnie dzieje ostatnio, ciągle coś, zmiany i zmiany i zmiany i decyzje które wydawałoby się że są złe i niedobre przekształcają się w nawet dobre. Czyli nie ma tego złego można powiedzieć : ) W marcu zaczynamy remont z wciąż-niemężem, także dodatkowo trochę się zapchamy czasowo, bo nie dość , że już teraz trudno mi się organizować to co dopiero potem. Poza tym, że ja NIENAWIDZĘ remontów!!! Mówię Wam!!! Dla mnie to koszmar !!! a poza tym to wiecie że kryzys idzie?:D Ja wiem, że tak gadają wszyscy, ale mówię Wam, najgorsze dopiero przed nami:/
-
Jeh dziołchy. Ja dziś tylko na chwilkę. Mam kupę roboty, a mam zepsuty humor i nastrój od wczoraj i chcę pracować i pracować i pracować żeby nie myśleć, nie myśleć i NIE MYŚLEĆ!!! U mnie zima pęłną gębą Śniegu nasypało w cholerę, i ciagle sypie i sypie. Może to i dobrze! Lubię patrzeć jak sypie!! Ja nie wierzę w piątek 13 i nie mam zamiaru też się przezornie ubezpieczać. Dla mnie osobiści cyfra 13 jest dobra i szczęśliwa więc mnie to nie rusza. Trzymajcie się, i miłego dnia i pozytywnego nastawienia i humoru. Bo mój lezy na dnie i wygląda na to że predko sie nie podniesie. Pozdrowienia dla Wszystkich dziewczyn. nie dajcie się głupocie ; ) Idę pracować NIE MYŚLEĆ NIE MYŚLEĆ!!!! papa
-
eeeee Słoneczko, jak romantycznie, jak w filmie:D ale na poważnie to bardzo się cieszę że już między Wami wszytsko w porządku, naprawdę bombowo!!!! Tulę mocno :) kurna ja dziś mam dość wszystkiego :( miałam taki zajebisty humor rano, a teraz?feeeeeeee Srodo, ja tez pale wiec nie bylas z tym sama:P No ale widać fajka w moim towarzystwie Ci nie smakowała skoro nie pamiętasz :/
-
Moją słodyczą jest .... papieros:D:D:D a na poważnie, to ja nie mam czegoś takiego, bo ja ogólnie mało jem słodyczy, zalezy tez od dnia na co mam ochotę. Ale ogóklnie wolę zjeść kilogram mandarynek zamiast słodyczy : )
-
My z wciąż-niemężem nienawidzimy tłumów za bardzo. I dla nas wakacje w ciepłych krajach czy nawet w Zakopanem gdzie są tłumy turystów to jest porażka. dlatego my wolimy szlaczki w Tatrach zachodnich, czy w bieszczadach "tych wyższych", gdzie ludzie są tacy co chodzą po górach z miłości do nich :) ale my to my : ) swoje zboczenia mamy :) środo o co chiałaś zapytać?
-
aaaa to że bez kredytów się nie da to ja doskonale wiem : ) Sama miałam samochód na raty, Bogu dzięki już spłacone: ) więc nie musici mi mówić co i jak :) Tylko czasem sie zastanawiam czy warto sobie żyły wyprówać... BNoi to wesele, gdybym odwowłała to super sumka by się uzberała, i to byłby niezły start :) my w podróż pośłubną nad morze do znajiomych, bo z nimi byliśmy już ugdani rok temu, potem rajdy WRC :D a góry odwiedzamy kiedy tylko mamy czas: ) W zasadzie prawie wszystkie szlaki w Polskich górach przedreptaliśmy : ) prócz stołowych : )
-
ale wiesz góry górom nierówne : ) O ile po bieszczadach czy beskidach moga chodzić najwięksi amatorzy to już od tatr po większe trzeba uważać. Zresztą co ja gadam, zawsze tzreba uważać. I przede wszystkim, trzeba góry kochać. Jak ktoś jest nieprzekonany to nie będzie zadowolony. Ja mieszkam bardzo blisko gór i jeżdże w nie w każdej wolnej chwili !!! Bo w góeach jest wszytsko to, co kocham :) I gdyby góry nagle zniknełyby - umarłabym:(
-
Środo, fajnie że napisałaś:) coś się dzieje :) Ja wszystko na ostatnią chwilę :) Wiecie co, powiem Wam, że wczoraj mi przemkła przez głowę myśl, że nie odwołac tego całego wesela. Bo uświadomiłam sobie ile to kasy, i co my za to moglibyśmy mieć :) TO normalnie szaleństwo. I tak mi przemkło, ze w sumie ślub i obiad dla najbliższej rodzinki a potem jakieś mega wypasione ognisko dla znajomych:) Musze o tym pogadać z wciąż-niemężem:D:D:D
-
Wam też zżera posty :D Mnie już to zaczyna wkurzać!!!! Kurza mać !!!!!! ale co tam : ) życie cudem jest :D a zdrówko nieźle, nieźle :D
-
co Wy :D śnieg jest zajebisty :) wuielbiam jak pada. I mimo że jako kierowca się wkurwiam to i tak lubię śnieg :) A po pracy czeka mnie wyprawa jazdy 100km w jedną stronę w śniegu, to nic :) Lubie :D
-
co to za kropy? aż tak Ci się nudzi? Czy to śnieg miał być może?:D
-
hej piekne dziewuchy :) Jestem już w pracy dziś więc nie mam do południa tyle czasu żeby siedzieć na kafe :) Jeżeli chodzi o walentynki to dla mnie to jest kolejne walnięte amerykańskie święto takie samo jak halołin i go nie obchodzimy : ) Miłośc wyznaje się w każdy dzień słowami, czynami i gestami a nie tylko 14 lutego. Tak więc dla mnie jest to dzień jak codzień i tyle : ) Jesli chodzi o kase na wesele to my mamy problem z głowy, ponieważ za całe wesele i wszytsko z nim związane płacimy sami od pierwszej do ostatniej złotówki. Nasi rodzice nie są superzamożni i nie stać ich na wyłożenie naraz na tajką gotókę. A nigdy nie pozwoliłabym by brali przez nasze wesele jakieś kredyty itp. W życiu. Dlatego od samego początku ustaliliśmy ze jeżlei będziemy robili wesele to w całości z własnych kieszeni :) Inaczej nie umiałabym :) Nam pozostało jeszcze do zalatwienie praktycznie wszytsko :D Wiem, wiem nie ma sie z czego cieszyć, ale plakać przecież nie będę :D Nie ma co się shizować, że mało czasu i panikować bo kompletnie nic to nie da. A wszystko spokojnie da się załatwić : ) Jestem tego pewna : ) Pada u mnie śnieg :)
-
Kiedyś kumpela mnie namówiła na aerobic, byłam z 5 razy i normalnie masakra. Powiem tyle, że tak się pociłam, że koszulkę mogłam wykręcać, kondycja trochę podskoczyła w górę, ale jednak to nie dla mnie. Wolę basen, łażenie po górach itp. Ale ogólnie miło wspominam : )
-
Hej, witam się w środę:) Ja dziś ciągle czytam na egzamin, robię ściągi, a tego jest tyle, że masakra. Wiec dlatego ciągle mnie mało:) Już mnie ta sesja wykańcza, mam jej po dziurki w nosie!! No ale co zrobić. Trzeba to przejść, nie ma innej rady.
-
Spanielko, ja się nie ścigam skąd tradycja, tylko mnie ciekawość zżera, bo ja ogólnie jak się czymś zainteresuję to muszę się dowiedzieć :) Przykro mi z powodu pieska:(