Snupi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Snupi
-
Mysho, moje gratulacje, powodzenia jasne ze jestes kims wyjatkowym :-D
-
dobry wieczor Mysha jak Ci mija drugi(?) dzien z reszty Twojego zycia, pieknego zycia? pozdrowki!!!
-
czesc Mysha &CO Oczywiscie ze bol bedzie lagodnial z dnia na dzien; najpierw jest ostra rozpacz bol strata rozczarowanie pogrzebane nadzieje i marzenia ale to tylko jakis czas kilka dni lub tygodni potem boli coraz mniej nastepuje wyciszenie i poczucie zalu ale coraz mniej w tym emocji a wiecej wspomnien boli coraz mniej, ze zdziwieniem stwierdzisz ze coraz mniej rzeczy Ci sie z nim kojarzy ze mozesz o nim myslec nie wybuchajac placzem moze pojawic sie niechec i inne negatywne uczucia do niego ale to tez zbladnie.... a potem cala historia zostanie upakowana do otchlani pamieci jako bardzo wazne doswiadcwenie w Twoim zyciu skad bedziesz je wyciagac tylko na zyczenie przestanie bolec ale POD JEDNYM WARUNKIM ze powiesz sobie ze to koniec i rozpoczniesz proces zdrowienia wyobraz sobie swoje serce; to co przeszlo jasno po nim widac podrapane polamane w kilku miejscach, zastarzale nieoczyszczone rany, jedna swieza krwiawiaca, jakis piasek i sol, drapie piecze i boli - boli jak cholera co jeszcze bedzie bolalo? moment czyszczenia czyli obecny a potem bandazyk plasterek i nie dotykamy czekamy nie szarpiemy czytanie majli czy smsow to sypanie soli pod bandaz zagoi sie zostanie zgrabna blizna Mysha, jesli \'nigdy\' brzmi zbyt okrutnie, powiedz sobie \'kiedys\' moze sie kiedys spotkacie ale dopiero wtedy gdy Ty bedziesz na to gotowa; zdrowa i niezalezna emocjonalnie z podniesionym czolem pa
-
Myshko dzien dobry Sloneczko! zrobilas juz sobie dzis cos milego? alez Ty rano wstajesz, to moje marzenie he he z reguly przesypiam pierwsze promienie slonca i nastepne tez..... a szkoda bo to grozi depresja zimowa z braku swiatla... niestety o interii nic nie wiem ale pewnie trzeba gdzies poszperac w ustawieniach a slyszalas o takiej ksiazcve \"kobiety ktore kochaja za bardzo i ciagle licza na to ze on sie zmieni\" Norwood Robin prawde mowiac sama nie czytalam ale slyszalam takze polecam tylko polowicznie za to jesli bys nie miala czym zajac mysli i rak a dysponowala czasem to polecam ksiazki J.Carolla, polecam naprawde sa interesujace i wciagaja a na dodatek zmieniaja perspektywe do zycia i smierci, Caroll oswaja smierc, pisze tez o milosci ale zawsze jest ona jakas \'inna\' moze czytalas jesli nie to zycze udanej lektury pozdrawiam
-
Mysha to sie minelam z Toba wpisem :-) Mysha kochana jezeli terza tak cierpisz to powiedz sobie ze to ostatni raz skrzywdzil Cie i nie pozwolisz juz na to nikomu moze on nie czuje tak jak Ty, to boli Ty sie spalasz a dla nniego wiekszosc tego uczucia to wyobrazenia slowa pojecia a nie uczucie.... moze... wiesz co jest najwazniejsze teraz - konsekwencja - zeby wciaz nie wsadzzac tego samego palca do tego samego kontaktu skoro wciaz kopie tam bolesny prad! trzymam za Ciebie kciuki nawet nie wiesz jak bardzo Cie rozumiem
-
Mysha NIE DAJ SIE! nie wmawiaj sobie ze jedna jeszcze rozmowa, jeszcze ostatnie wyjasnienie ostateczne rozwiazanie.... to sa uludy a sprawiaja ze dalej to ciagniesz w sobie z nadzieja na ciag dalszy czasami brak czegos w tym przy[padku kontaktu jest bardziej wymowne niz tysiac \'ostatnich rozmow\' nic Ci sie nie wyjasni bo jego tlumaczenia niewazne jak naiwne TY wezmiesz za dobra monete i sama nakrecisz by dalej trwalo cokolwiek, cos byle by nie nic. Mysha a na rozluznienie sprobuj sobie wyobrazic ze naprawde jestescie razem, mieszkacie macie dziecko, usiadz wygodnie zamknij oczy i wyobraz sobie ta sytuacje, odsun na bok emocje a posluchaj intuicji, i czy naprawde wyobrazasz sobie ze one bedzie taki jak sobie marzycie w tych kritkich przerwach pomiedzy kolejnymi zawieszeniami? a nie wydaje Ci sie ze bedzie takim niezdecydowanym nieslownym facetem jakim jest a nie jakim chcialby sie jawic? czy bedziesz zadowolona zyjac w ciaglym zawieszeniu nie majac wplywu na ksztalt relacji? czy dlugo bedzieesz miec szacunek dla siebie dobry humor i przyjaciol tkwiac w zwiazku w ktory tylko TY bedziesz wkladac potezne emocje a otrzymujac w zamian garsc tanich frazesow i wykretow? on wysysa z Ciebie jak jaszczur entuzjazm uczucia i radosc zycia, Twoja spontanicznosc i milosc a gdy tylko ujrzy na Twojej twarzy cien rozczarowania, gdy pojawia sie jakas rysa, gorycz natychmiast podkula ogon i spieprza czekajac az sie \' sama naprawisz\'? dlaczego wciaz sytuacja go przerasta? spytaj sie znajomych jak go widza? to oni maja racje a nie TY. Jestes Mysha zaslepiona i nie ufaj swojemu serce, zaufaj rozumowi, RATUJ SIE a tak na marginesie, zostaw mu troche inicjatywy, pozwol mu zatesknic... pozdrawiam TRZYMAJ sie dzielnie jak do tej pory!!! (mam nadzieje)
-
Dzien Dobry Mysha jak sie czujesz? nie przeczytalas smsa? to wspaniale - to pierwsze kroki do odciecia sie - najpierw fizycznie a potem psychicznie. Wiesz tak pomyslalam ze moze pomocne by Ci byly doswiadczenia dziewczat z topiku o teorii pawianizmu, wchodzilas tam moze? tak sie mnie wydaje ze trafilas na takiego rodzynka - nalogowca unikania bliskosci - jesli nie czytalas to polecam zycze milego dnia, Myshy Morskiej i innym Pa
-
Mysha, jak rany Boga, toz to horror milosny!!! skad TY bierzesz tyle sily zeby znosic te hustawki i zakrety? jestes naprawde baaardzo silna osobe skoro potrafisz tyle zniesc dlatego nie obawiaj sie z skonczyc ten zwiazek bo jesli przestaniesz sie ludzic o osttatecznie i nieodwolalnie powiesz sobie STOP nic juz nie bedzie trudne tylko bllagam Cie - obudz sie - ten zwiazek Cie niszczy negatywne skutki beda Ci sie jeszcze dlugo odbijac jak po starym bigosie brak zaufania, poczucia sprawstwa w zwiazku, zawieszenie w niedoinformowaniu Mysha do cholery ratuj siebie!!!! pol roku temu jakos tak - pisalam o zamknietych cyklach, tracisz nadzieje cierpisz potem powoli sie podnosisz i zaczyna sie bieg... potem znowu rozpacz spojrz teraz z perspektywy. widzisz te cykle? widzisz ze doly trwaja coraz dluzej i sa bardziej czarne? radosci coraz mniej? z calym szacunkiem Mysho, sciskam serdecznie i zycze sily a przede wszystkim zdolnosci do podjecia decyzji ktorej juz nie zmienisz z zaleznosci od okolicznosci