Witam wszystkie \"popostinorki\"!
O rany, nawet nie wiecie jak was rozumiem. Jestem 4 tygodnie po wzięciu tabletki, ale tak naprawdę to dopiero teraz zaczęłam schizować. Przeglądałam strony z opisami wczesnych objawów ciąży, staram się uspokoić... Wybieram się pomału do lekarza, by mieć pewność, że się udało. Testu nie robiłam chyba bardziej z przekory. Dziwne, jak tylko łyknęłam postinor to tańczyłam z radości - zdobyć tabletkę 1 stycznia to naprawdę wyczyn:/ Tylko czemu ostatnio mam wciąż potop sluzu? Ktoś się orietnuje?
Trzymam za was kciuki!