Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania20

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ania20

  1. aaa no i zapomniałam się pochwalić... moja żaba wczoraj rano pierwszy raz zainteresowała się co to stopa :-) do tego za wszelką cenę chce się przekręcać z brzucha na plecy i z pleców na brzuszek :-) a no i z półleżącej pozycji jak się złapie mojego palca to siada... tylko na razie nie pozwalam jej w tej pozycji przebuwać więc myk i znowu jest w półleżącej... ale wtedy zła jest że tyle wysiłku na marne poszło :-D
  2. witam witam :) znowu dawno mnie nie było. jak zwykle z resztą. :-D moja niunia ma już bardzo mocno dziąsełka podpuchnięte. kupiłam jej dentinox gel.kosztuje 22 zł ale jest świetny. lada moment mojej królewnie zęby wyjdą. na szczęście Natalka nie choruje. tfu tfu na dwór zakładam jej w cieplejsze dni body, bluzeczkę, rajstopki, albo kieckę albo spodenki cienkie i na to kocyk, zawsze mam przy sobie bluzę albo jeszcze i kurtkę. elisabetta zdrówka dla Jasia. postaram sie coś doczytać ale u mnie to różnie. albo jestem poza domem albo mam 10tys rzeczy do zrobienia w domu.. niestety.. tak to jest jak sie siedzi samemu z dzieckiem. tak jak powiedziałam moja teściowa nie nadaje się aby jej dać małą i coś zrobić. wszystko robię jak Natalka śpi..
  3. witam z rana. Natalka ma jakieś problemy z brzuszkiem. kolek jako tako nie miała...a teraz wieczorem tak po 20.00 zaczyna arie... do cyca nie chce.. wyje.. słyszałam że na takie bóle brzuszka kleik ryżowy dobry.. dam jej dzisiaj na noc. zobaczymy. wymieszam z mlekiem i właśnie też mam w domu Nan Active 1
  4. temat dworu.. hmmm ja swojej zakładam body, rajstopki, bluzkę z długim rękawem, spodenki ;-) na to lekka kurteczka, czapeczka no i kocyk. na ogół i tak mała mi się rozkopuje bo jej ciepło. w domu samo body. czasem zakładam jakąś kieckę :-) no i skarpetusie :-) moja mała wstała dzisiaj o 4 na cyca potem dopiero o 7.45 teraz też właśnie zasnęła :-)
  5. witam.. nie miałam kiedy zajrzeć. wczoraj szczepienie i moja mała bardzo marudna była, dzisiaj jej też się udzieliło... co raz płakala i uspokoic jej nie mogłam... wreszcie dałam jej jakies 30 min temu Viburcol i zasneła :-) kolki na 100% nie ma, mozliwe że tam jej cos dolega ale ni diabła nie wiem co.. :-( moze to po szczepieniu.. ja chorowałam. ledwo mała na rekach trzymałam. kaszel, katar.. moja mała sie nie zaraziła ode mnie. na szczęście. uciekam nadrabiać zaległosci po dwóch dniach
  6. dagmarka ma racje. dziecko wyczuwa nastroje rodziców.. chociaz moja ma tak ze jak zarza sie u mnie wymiana zdań to Natalka jest taka spokojna... tak jakby nie chciala marudzić kiedy jestem zła.. w każdym razie staram sie odkładać małą w cxzasie tej wymiany. aby nie czuła ode mnie tego stresu. fdziecko nie czuje szybszego bicia serca..
  7. w takim razie mój mąż to gówniarz ehhhh dorośnie wraz z córką.. dwoje małych dzieci... koszmar. okazalo się przy odbiorze że szczepionka kosztowala 398 z groszami.. ehhh a mięcho leciało jak mi babka powiedziała że będzie kosztować 460zł..
  8. http://www.photoblog.pl/diabolic85/15198231 :-)
  9. olusia podaje rączkę ;-D słuchajcie jak ten czas szybko leci... patrze a tu już grudzień 2008 :-) heheh
  10. ehhh ci faceci.. niech tych złych szlag trafi.. ja to nie wiem. mój też mysli że wychowanie nalezy tylko do mnie. nie chce zostawac z mała a jak siedzi 15 minut to zaraz mi oddaje bo ma cos do zrobienia. jutro mam szczepienie. druga dawka na rotawirusa... uwaga..... 460zł!!!!! masakra. za pierwsza dałam 330! mi maść majerankowa nie pomagała.. dopiero jak jej kupiłam krople. moja natalia robiła zielone kupki ale to od żelaza. kupki ze sluzem robiła jak najadłam sie sera i pomidorów ;-P a herbatki hipp ułatwiajace trawienie takze dostaje i jestem z nich zadowolona. jest też herbatka na przeziębienie i powiem szczerze ze tez jest bardzo dobra. moja córeczka wypięła się na smoka... wszystko w sumie kupiłam i musze sama pić a Natalka dostaje herbatki z mojego cyca.. nie chce pić z butelki ani ssać smoka.. tylko cycuś ;-)
  11. dokładnie.. to jest mój stary nick kiedy zaczynałam swoje przygody z kafeterią.. ale to nie wazne.. nie obchodzi mnie to co ktoś pisze. jak nie wie to moze sobie pogadać. faceci to sa tacy. słyszałam opinie ze jak dziecko jest małe to oni sie nie musza zajmować... dopiero kiedy sa wieksze i mozna z nimi cokolwiek zrobić to dopiero pokazują jacy z nich świetni tatusiowie.. mój tak zaniedbał wszystko że były momenty placzu kiedy brał ja na rece.. teraz sie ogarnoł i jak dzidzia go widzi to sie śmieje :-) ale i tak tego czasu z nią spedzonego jest mało a o sobie to ja i tak nic nie mówie.. dagmarko ja nie mialam takiej sytuacji.. nie mam pojęcia co zrobic.. zawsze jak cos sie dzieje dzwonie do znajomej która tez ma dzidzię tylko starsza i jej sie pytam co w danej chwili robiła
  12. dagmarka ja natomiast jestem chuda jak szkapa.. błagałam aby mi ze 4 kg zostały ale nic... wszystko zeszło. jak stoję to nie widać że w ciąży byłam.. zdradza mnie tylko pasek nad pępkiem i pod.. ten co się pojawia w czasie ciąży... widać lekko dopiero jak usiądę.. wtedy wychodzi rozciągnięta skóra..
  13. co do kąpieli to ja swoją od samego początku kapię w wannie. kupiłam jej taką gąbkę w kształcie misia. ma takie zagłębienia aby dziecko sie nie zsuwało. na tą gabkę kładę pieluszkę flanelową. kłade małą bardzo delikatnie aby oswoiła się z wodą.. ok 5 sekund.. a potem gadam do niej. cieszy się, wiga nogami, śmieje się.. pozwala mi robić ze sobą wszystko. moja teraz bedzie miała drugą dawkę na rotawirusy. pneumokoki to dopiero jak styczność z dziećmi będzie miała. dogadałam się z mama i zajmie się mała jak ja do pracy wrócę.
  14. olusiu własnie.. jak dobrze że już jesteście. moja kapana jest o 20 a zasypia o 21.. budzi się czasem ok 2-3 i dalej spi do 6 natomiast bardzo często zasypia o 21 a budzi się 4-5 rano. tak jak dzisiaj, dostaje cyca i śpi dalej. dzisiaj jak dostała cyca to od 5 spała do 8.30 :-) daje mi na szczęście pospać :-) ogólnie to i tak sądzę że trafiło mi się bardzo grzeczne dziecko. prawie wcale nie wiem co to u niej teraz płacz, jak jest głodna to nachalnie wkłada rączki do buzi, a jak ma mokro to się strasznie wierci.. w kąpieli głośno się śmieje a jak ją przewijam to bawi się swoimi misiami :-)
  15. a oto my :-) http://www.photoblog.pl/diabolic85/15131502
  16. witajcie :-) moja mała wczoraj bardzo ładnie spała w ciągu dnia :-) była grzeczna a ja nadrabiałam prace domowe :-) zaczęłam małą wkładać do łóżeczka. i wiecie co... chce spać.. tylko jej ulubioną pozycją jest pozycja na brzuszku. nie boję się jej tak kłąść bo ładnie podnosi główke także jest oki. leży na płaskim :-) myślałam że nie bedzie chciała spać ale jak widać śpi :-) zabieram ją do siebie jak się przebudzi ok 4-5 rano :-) dagmarka :-) nic nie mów. mój mąż narzekał że spie z małą a dla niego czasu nie mam. kiedy położyłam ją do łóżeczka i chciałam z nim pogadać to włączył telewizor zamiast zająć się mną.. no to ja odwróciłam się pupą i poszłam w kimono. ehhhh wczoraj natomiast było to samo tylko że siedział przy kompie. ehh obudził mnie o 23.30 bo mu nagle się zachciało.. ale ja się nie dam. dostał mięsem i poszedł :-P
  17. maya witam w klubie dwójki dzieci :-D mój tez chory i zachowuje się jakby za chwilke miał umrzeć :-D ehh musiałam uciekać do rodziców bo nie chce aby moja mała się zaraziła.. a i tak ostatnio katarek miała. musi sobie radzić jakoś. innej rady nie ma :-D
  18. kerbi - zdrówka dla małej. moja niestety w ciągu dni nie chce prawie wcale spać.. spi 15 minut i znowu sie rozbudza... ale to wszystko przez teściówkę.. kiedy mała się bawi, smieje to ta siedzi u siebie a jak małą już usypiam to zaczyna ta stara rura swoje chodzenie i walenie w co popadnie. dzięki za to że już niedługo się wyprowadza.. bede miała spokój! jedyne miejsce aby pospała to dom moich rodziców. tutaj ile bym nie była to o stałych porach spi :-) i to nie 15 minut tylko 1-1,5h moje kochane dziecię także lubi kąpiele :-) cieszy sie i kopie w wodę.. czasem jak przywali to cała mokra jestem :-) dziewczynki nie martwcie się. będziecie za jakiś czas takie szczupłe że nie będzie śladu po ciąży.. mi nikt nie wierzy że to moje dziecko.. po mnie nic nie widać.. mówią czasem że to adoptowane albo robię za opiekunkę.. :-P
  19. no mi to odchudzanie nie potrzebne.. 8 tygodni po porodzie ważyłam o 1 kg mniej niz przed ciążą. 4 tygodnie po mieściłam się w swoje dawne spodnie.. moja na spacerkach raczej jest grzeczna. wczoraj cały czas patrzyła się na drzewka :-) byłysmy w sklepie i nawet jednego zająknięcia nie było. tez mi wczoraj dała popalić.. zasneła o 24.00 ehhh rozgadała sie z moją mamą :-) tak się cieszyła i śmiała że sen jej odszedł w siną dal :-) teraz za to śpi. moja teściowa w ogóle jest porąbana. chora jest, kaszle, temperatura.. ale nie.. ona jest zdrowa.. jak zwróciłam jej uwagę że ma nie podchodzić do dziecka bo mi zarazi to stwierdziła że jest zdrowa.. kiedy powiedziałam że najpierw niech się wyleczy to się obraziła.. (po dwóch godzinach z temperaturą poszła spać) wielkiego bulwersa zrobiła kiedy powiedziałam o tej sytuacji mężowi a on zwrócił jej uwagę... na szczęście jestem u rodziców od wczoraj to może się ogarnie...
  20. AnaPaula no to gratuluje :-) moja nie jest taka skora do zasypiania samej tylko mamusia wchodzi w grę.. nawet mężowi nie zaśnie wieczorem :-) dlatego właśnie trzymam teściową z dala i nie za bardzo chce aby sie nia zajmowała.. dobrze że w domu była a nie np poszłam do sklepu...
  21. witam witam wczoraj załatwiałam żłobek, nie było babki od wniosków i niestety mi nnie przyjęli zakupki, spacerek i zeszło sie do 21 :-) co do teściowej to już tłumaczę. jakis czas temu została z małą w pokoju. powiedziała że się nią zajmie a ja poszłam w tym czasie do lazienki. nagle słysze że mała płacze. wyszłam a tu dziecko leży samo w pokoju na łóżku a ona stoi i pali papierosa. kiedy sie zapytałam dlaczego ja zostawiła w momencie kiedy miała się nią zająć przez te 15 minut to stwierdziła że za bardzo jej sie palic chciało! ona sie nie nadaje na zajmowanie sie dzieckiem. wole sama sie nia zając niż teściowej dać
  22. ametyst moja za to była grzeczna ale do czasu.. w drodze powrotnej za wszelka cenę chciała wsadzić sobie reke w buzie. a ze biedna nie mogła tak sie rozplakała. zobaczyła że jej płacz na mnie za bardzo nie działa wiec poszla spać :-)
  23. no jestem jestem. witam :-) dzisiaj jestem na chodzie gdyż zatrudniłam mamę za niańkę :-) wcześniej miałyśmy spięcie wiec rzadko wpadałam a jak zagladałam to 2-3 godziny i to gadałam głównie z tatą :-) teraz juz jest luuuuz moja mała teraz sobie śpi także też mam spokój ;-)
  24. msztuka trzyma i macha.. :-) grzechocze sobie kilka minut. potem sie nudzi. gryzaka tez trzyma.
  25. moja łapczywie wkłada rączki do buzi.. nagle załapuje kciuka i słychać tylko mlaskanie. w sumie to nie daje rady nad tym zapanować. wyjmuje jej raczki a ona dalej swoje. smok nic nie daje bo go wypluwa w ciągu sekundy, a u niej rączki w buzi nie zawsze oznaczają głód.. wkładam jej grzechote w rączkę to wkłada w gębolke.. gryzak to samo.a potem wywala gdzieś i dalej ręka w uzyciu..
×