ania20
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ania20
-
ja zaciskam nóżki tylko do sylwestra.. po sylwestrze puszczam i nich się dzieje co chce :-D
-
dobra idem z psiaczkiem bo już mnie prosi a ja siedzę jak ofiara i mówię \" już psiurku, już z tobą idę\"
-
karolinko :-) jak masz ochotę to zapraszam na porządki :-) ja wszystko robię na raty także jest ok :-)
-
poszło
-
bydzia przesyłam na maila :-)
-
do świąt zostały 2 tygodnie. może nie będzie tak źle :-) trzeba byc dobrej myśli. ja sobie zaraz wezmę pieska na spacer to przy okazji kupię coś na śniadanie... znalazłam u nas sklep z pysznymi bułeczkami.. wszędzie są po 35-40gr a u tej kobitki są po 25 gr a do tego jeszcze duże i zawsze świeże :-)
-
po prostu Ametyst dzisiaj miała dobrą noc i jeszcze spi ;-)
-
Antoś m też czasem nie chce się czekac i robię różne rzeczy.. dzisiaj zabieram się za łazienkę.
-
witam ;-) Aga trzymaj sie i oczywiście pisz do nas.. będziemy czekały na wiadomości od ciebie.. :-) bydziu teraz z tymi szyjkami to chyba spox.. wydaje mi się że na tym etapie to już chyba dobrze.. lżejszy poród. nic nie powinno się stac w tych tygodniach :-)
-
witam witam :-) nowa mamusiu jak miło że nas znalazłaś :-) nigdy na nic nie jest za późno :-) ja wczoraj cały dzień w sklepie spędziłam. jak wróciłam to nawet siły nie miałam aby zajrzec... teraz rozkoszuje się kawką i zaraz zmykam do rodziców. cały tydzień siedzę cały tydzień z teściową także jeden dzień mogę spędzic ze swoimi rodzicami :-) dagmarko no widzisz :-) wiedziałam że wszystko będzie oki
-
witam z samego rana... zmiana stopki.. :-) jak tylko wzięłam mojego psiaka to 2 razy naszczał mi na pościel.. podłoge myłam kilka razy dziennie.. potem lał tylko w kuchni.. a następnie pod drzwiami wyjściowymi.. miał rozłożone gazety i uczyłam go że jak ma zrobić to na gazety.. w tym samym czasie co lał na gazety uczyłam go siusiać na dworku :-) po kilkunastu dniach udało się ;-) już długi czas nie robi w domu. zdziwiłam się jednak jak zostawiłam go z teściową, mąż był na szkoleniu a ja u rodziców.. to jak wróciłam to okazało się że nie wychodziła z nim a pies znowu zaczął w domu.. zrobiłam awanti a po 2-3 dniach piesek grzecznie pokazywał że chce na dworek :-)
-
Dupa... miałam taki plan na obiadek jak mąż wróci z pracy.... z deserkiem i w ogóle a okazało się że zjadł w pracy bo idzie z kolegami na piwo.. moje dobre chęci poszły na marne. buuuuuuuu zaraz się rozbecze
-
kika ja bardzo chce karmic piersią... postaram się chociaż te 5 miesięcy pierwsze.. potem też idę do pracy i trzeba będzie modyfikowanym.. zanim zacznę pracę to chce aby laktacja zanikła... nie będe siedziała z laktatorem... niestety tak teraz jest... mąż dobrze zarabia ale co z tego... raz na wozie a raz pod.. z rachunki opłacic trzeba, zakupy zrobic.. a dziecko sporo wkładu potrzebuje..
-
no i już po filmie... kurcze zaczynają powtarzac odcinki... już je widziałam.. u mnie się kurna rozpadało.. miałam z psiakiem wyjśc no ale chyba sobie teraz daruje.. najpierw obiadek dostanie :-) gdybym urodziła parę minut przed północą to wybrałabym nowy rok... mam nadzieję że nie urodzę wcześniej i tak np 2-3 dni przed sylwestrem :-) jak już coś to chce po :-) już w 2008 :-)
-
dobra.. czas się szykować na Birth Stories... jedzonko i do wyra :-)
-
AnaPaula ja ostatnio zajawke miałam na kiwi i mandarynki :-) teraz marzę o ananasie :-)
-
w sumie to zawsze tam jadę bo mam najbliżej
-
byłam na Madalińskiego... tam będę rodzic i mam tam swojego lekarza.. a byłam tam bo akurat były pierwsze zajęcia szkoły rodzenia
-
ja testu nie robiłam.. miałam zaplanowany wyjazd i spóźniającą się miesiączkę... wiedziałam że jeżeli nie dostanę w najbliższych dniach to na wyjazd wyjdzie mi okres... myślałam że to tylko spóźnienie... mąz od razu powiedział że w ciąży jestem a ja tylko pukałam się w głowę.. poszłam do lekarza aby dał mi coś na wywołanie a lekarz na monitorze pokazał mi pęcherzyk ciążowy :-)
-
Dagmarka ja to juz przeszłam przez zwierzątka... miałam rybki, myszki, chomiki, nawet szczurzyce.. :-) a tak to same pieski :-) chciałam miec jeszcze kotka ale jak się dowiedziałam że w ciąży jestem to zrezygnowałam.. bałam się gdyż kotek miał zostac zabrany z działki a z tego co się dowiedziałam to kotka dzieliła się \"łupem\" z kociakami...
-
karolina no ja też byłam ze skurczami ale nie robili mi KTG.. lekarka poznała po twardości brzucha.. i przepisałam feno.. ale częstotliwości nie mierzyli
-
Antoś no ja to samo... nie miałam jeszcze KTG. no ale na nas też przyjdzie czas :-P
-
Karolina to dobrze że tak robisz.. ja tez kocham zwierzęta.. rozpieszczam je jak mogę.. ja swojego wzięłam jak jeszcze nie wiedziałam że w ciąży jestem.. zaraz póżniej się dowiedziałam :-) nie wiem.. może instynkt mi podpowiadał aby miec jak to Dagmarka ujęła \"coś małego do kochania\"
-
jak to jest że jedne mają KTG tak wcześnie a niektóre jeszcze wcale...??
-
aniu są super słodkie... jak je zobaczyłam to tak się śmiałam... mają uszka, oczka, no i taki różowy nosek :-) a jak je założe to psinek łazi za mną i się tuli :-)