ania20
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ania20
-
no właśnie te przepowiadające występują na 10-14 dni przed porodem :-) nie powiem ale chce wytrzymac do stycznia :-) zawsze będzie rok starsza a nie młodsza :-) Skurcze przepowiadające - mogą wystąpić w ciągu 7-10 ostatnich dni przed porodem (lub nawet nieco wcześniej). Są one nieregularne i raczej odczuwane jako niebolesne (tzw. skurcze Braxtona-Hicksona). Mają one charakter (po 2-3 godzinach) wyciszający się, zanikający. Napewno się nie zwiększają, nasilają. Bywa jednak czasem tak, że skurcze przepowiadające mogą być silne i trwać tak długo - że sprawiają wrażenie skurczów porodowych - po czym ustępują. Jeżeli jesteś zaniepokojona, jeżeli nie wiesz co robić - zadzwoń do swojego lekarza lub położnej, opiekującej się Tobą (np. ze szkoły rodzenia). Ewentualnie możesz zgłosić się na izbę przyjęć szpitala, w którym planujesz urodzić. Wiem, że jest to wyjście, z którego nie chciałabyś skorzystać, ale napewno jest ono lepsze niż niepewność i lęk przed tym co się z Tobą dzieje.
-
znowu 2 godziny wyjęte z życiorysu :-) pospałam sobie że ho ho :-D ale się ze mnie leń zrobił i to taki parszywy :-) idę coś zrobic.. zaraz mąż wraca. za głowę się złapie :-P
-
kerbi wszystkiego naj naj naj naj naj lepszego :-) Barbaro ty nasza :-D
-
martyn-ia ja mam nadzieję że przejdę przez grudzień bez problemu... :-) mam nadzieje że do stycznia się przeciągnie..
-
ja już po filmie.. z tymi skurczami to właśnie też przeczytałam że zaczynaja się tak na 14-10 dni przed porodem... zobaczymy co będzie dalej.. ja już nic nie biorę. tylko jak coś to no-spa.. aż mi ciarki przeszły jak pomyślałam o porodzie za ok 2 tygodnie
-
no ja też na razie się zrywam :-) zaraz mój program będzie leciał :-) trzeba naszykowac jedzonko na ten czas :-)
-
ehehheheeh no to chłop będzie w kokardkach.. a nie da się tego wypruć?
-
nawet jak wtedy byłam i zapytała się który tydzień to ja mówię że 29 i 4 dni a ona mówi że dla niej to jest już 30 tydzień
-
no właśnie.. ja w książeczce ciążowej mam zapisany tydzień ukończony.. jeżeli idę np w 27 tygodniu i 5 dniu to wpisują mi 27.. a na izbie przyjęc jak byłam to babka wpisałaby 28
-
ja tez wolę nacinanie niz popękanie... pewnie że lepiej się goi a dodatkowo mniej boli niż takie pęknięcie
-
bydziubelka jestem w szoku że mąż zachował zimną krew.. chciał mnie zawieźc do szpitala.. kiedy powiedziałam że jest ok to przynajmniej plecki mi masował.. te skurcze były na początku leciutkie ale potem stały się bolesne.. i krzyż też mnie bolał.. gdyby mi nie przeszło po kąpieli to na biegu bym się pakowała :-) ale mam obiecane że w sobotę robimy wielkie pranie ciuszków, zakupy i pakujemy torbę :-P
-
Ametyst dokładnie.. tylko z tymi tygodniami to tak jakoś dziwnie.. u nas wpisujemy zaczęty tydzień.. jeden lekarz powie że 33 tygodnie i 3 dni to 33 tydzień ciąży a jedem powie że 34 tydzień... lekarka która mnie przyjmowała powiedziała byłe do 34 tygodnia a potem jak będzie się coś działo to podamy sterydy.. jej akurat chodziło o zaczęty czyli te 33 i 4... ale jak trafi się do innego to powie że to 33 i że za wcześnie
-
w sumie to teraz też mam twardziela...a dopiero co był mięciutki :-)
-
tylko że ja od rana czułam się jakoś tak dziwnie.. śpiąca.. nie do zycia..
-
Anula ja wczoraj nic nie robiłam... wstałam, posiedziałam, znowu poszłam spac.. mąż wrócił ok 15.30 to też spałam :-) nie mogłam dostac się na kafe także leniłam się.. a tu taka niespodzianka
-
heheh po wczoraj mąż też kazał mi spakowac ;-)
-
bydziubelka ja nie pomyślałam aby zrobic sobie kilka słoiczków.. w przyszłym roku nadrobię zaległości ;-)
-
bydziubelka ja to tez zjadłabym jagód :-)
-
magrad ja mam ten sam problem :-) ale dzisiaj nie myślę bo co wtorek to z mężem zamawiamy pizze :-)
-
witam z raneczka :-D ja miałam przebojową noc dzisiaj... wczoraj od 20 łapały mnie skurcze.. na początku co 7 minut, potem co 5 a na końcu co 3.. i tak przez 1,5 godziny.. weszłam do wanny w ciepłą wodą, pomoczyłam się i... przeszło :-D mąż chciał mnie już do szpitala zawieźć :-) ale kąpiel pomogła i skurcze były coraz rzadsze.. co 10-15 minut. zasnęłam ok 00.30 i jak wstałam to jest już loooz :-)
-
aaaa i jeszcze sex.. hmmm ja to mokro mam na samą myśl.. :-P tylko mężulek się coś boi że dzidzi za szybko wyskoczy :-D ostatnio udało mi się go nakręcic ale trudno było :-P teraz jest lepiej bo zobaczył że od ostatniego razu nic się nie stało :-)
-
grudniówki to i ja odwiedziłam :-) właśnie się z teściową pożarłam.. tak mnie wkurwiła że szok! na głowę jebana upadła! nie chce mi się pisać o co poszło ale jak mąż wróci to się z nią rozprawi :-P już zdążyłam zadzwonić i się poskarżyć :-D ja mam spiworek do wózka. taki zapinany na misiu... no taki wkład. zgadzam się z tym że dzici nie lubia jak się je ubiera.. i takie przepocone na dwór... a tak to po sprawie :-)
-
muszę się jeszcze walnąc na godzinkę.. mój mąż jest bezlitosny... budzi mnie tak wcześnie :-(
-
Dagmarko mój nisko jest od 30 tygodnia... podniósł się przy fenoterolu a jak przestałam go brac to znowu niżej
-
witam z rana :-) właśnie popijam sobie kawkę :-) Moniczko nie martw się. przejdzie mu.. u mnie też gada się to co ślina na język przyniesie.. tylko że chyba ja jestem jakaś dziwna bo niczym sie nie przejmuję, wisi mi to co mówi. nawet mi sie płakac nie chce... nadszedł taki czas że szkoda mi czasu na płacz.