ania20

kerbi no widzisz.. 3 lata.. te płaszcze są dopasowane do figury.. mają talię.. 3 lata temu miałam brzuch i w tym roku do 15 stycznia też miałam brzuch :-P nie chciałam kupować ot tak.. chciałam zobaczyć jak leży.. 2 lata temu jakoś nie miałam kiedy wybrać się i pooglądać.. w tym roku jednak sobie nie odpuszczę.. no właśnie dobrze powiedziane.. moja cierpliwość zostanie nagrodzona :-D

MoniaAnia kurcze.. gratulacje.. kiedy te czasy były kiedy my byłyśmy pasowane.. wiecie.. ja pamiętam dokładnie pasowanie i pierwszy dzień w szkole.. ja mam starszego brata i bardzo chciałam iść do szkoły :-D nawet z nim się uczyłam za małolata :-D pamiętam że pierwszy dzień w szkole jak szłam do pierwszej klasy zaczął się na boisku szkolnym.. w parze stałam z taką Laurą.. potem z boiska przeszliśmy do szkoły na salę gimnastyczną a następnie do klasy.. :-D ehhhh miło powspominać :-D

kerbi to jest płaszcz który chodzi za mną już 3-ci rok najpierw byłam w ciąży.. potem w następnym roku przeszło jakoś i nie kupiłam sobie.. potem znowu ciąża no i w tym roku od sierpnia szukałam.. akurat zawsze taki za mną chodził..

http://www.allegro.pl/item447183609_abercrombie_fitch_brooke_plaszcz_puchowy_s.html poluje jeszcze na taką kurtałkę :-D

MamaAnia wejdź na stronę www.osesek.pl i tam znajdziesz różne przepisy a także wszystkie nowości od 9-go miesiąca :-D to link na produkty które już może dostać http://www.osesek.pl/co-kiedy-w-diecie-dziecka/produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-9-miesiac-z.html u mnie troszkę lepiej.. mała jeszcze kaszle i ma katar ale gorączka to już przeszłość.. lepiej już w nocy śpi :-D muszę się namęczyć aby jej antybiotyk podać, krople wpuścić do nosa no i oczywiście to wyciągnąć wszystko.. trochę płaczu no ale .. dzień chłopaka hmmm no mój mąż nic nie dostanie.. siedzę sama w domu i nie mogę się ruszyć.. szkrab nie może na dwór wychodzić.. ehhh coś czuję że zaraz na mnie to choróbsko przejdzie.. a właśnie jak wam się podoba: http://www.allegro.pl/item447821720_plaszcz_victoria_s_secret_rozm_s_8_wysylka_gratis.html

cześć dziewczynki i dzieciaczki.. ja tylko na chwilkę w sumie. moja żaba rozchorowała mi się w piątek.. ma ostre zapalenie gardła. złapało ją nagle z dnia na dzień bo w czwartek nic nie zapowiadało choróbska. leci na antybiotyku a z nosa leje się że szok. nic nie chce jeść prócz picia soczków i cycusia.. ja już jazdy skończyłam teraz mam się zapisać tylko na egzaminy. jak bede miała chwilkę to doczytam co u was i odpiszę :-D

kurcze ale jestem dzisiaj wypluta.. mała dała mi w nocy w kość.. ząbek się nie wybil, boli pewnie jak diabli.. do tego wylukałam drugi na górze.. nie wiem czy to 2 czy 3.. po lewej.. wyła mi pół nocy.. najgorzej między 5.30 a 6.30.. noszenie nic nie dało i chyba z płaczu zasnęła.. ehhh i wstała... idem

kurcze wy to piszecie że okresy macie a ja już od 8 miesięcy nie mam.. od porodu to tylko połóg i wsio.. jejku 7 zębów już a moja dopiero 3 będzie miała... będzie bo ten górny jeszcze w dziąsełku siedzi.. niech się wybije to i niunia moja odpocznie.. Natalka u mnie właśnie zasnęła.. zmęczyła się przy zaczepianiu psa.. tak mu dała w kość że aż uciekł od niej i się schował :-D ja też planuje drugie.. ale nie teraz i nie za rok.. myślę tak w 2010 zajść a w 2011 urodzić :-D uciekam teraz do wanienki..

witam witam kurcze z tym mlekiem to koszmar.. teraz dziękuję że moja żaba jednak modyfikowanego nie chce pić.. nigdy nie wiadomo czy w naszym polskim tego świństwa nie ma.. u nas wychodzi górna jedynka z lewej strony.. widać ją ale się jeszcze nie przebiła.. żaba spać nie chce, płacze, jak zaśnie to zaraz się budzi.. dostała niedawno nurofen w czopkach i teraz śpi.. szkoda mi jej że się tak męczy.. ja mam już końcówkę jazd. zostało mi pare godzin a w tym tygodniu instruktorka wypisuje mi zaświadczenie i czas na teorię :-D strasznie się dzisiaj nie wyspałam, latałam w nocy za tą marudą.. nie dała sobie posmarować dziąseł.. zacisnęła tak mocno wargi że szok. ostatnio zaniedbałam forum ale niestety nie mam przy tej małej na nic czasu.. teraz tez wszystko na biegu.. obiadek, sprzątanie bo jak się obudzi t już nic nie zrobię.. jeszcze zakupy mi zostały ale to już później.. ehhh

kerbi no to przyjmij moje gratulacje.. budgoszcz anka 9 miesięcy ładnie.. ale ten czas leci. nie doczytałam dużo.. ale obiło się tu o przeziębienia.. ehhh niestety pogoda nas nie oszczędza, taki czas nastał i nie ma co się dziwić.. Natalka się trzyma ale mąż zakatarzony i powoli na mnie przechodzi.. u nas poszło w ruch oscillococcinum..

elisabetta ten twój łobuz to się poobija że szok ;-P od czego ta krew? kurcze moja żaba łazi juz tyle czasu i ani razu nie poleciała tak aby jej się coś stało.. kurcze pewnie strachu się najadłaś co... Liptonka mam do ciebie pytanie.. piszesz że twoje dziecko nie zje twojej zupy.. ma na to czas po ukończeniu roczku.. nie rozumiem tego zbytnio.. twoich zup nie zje czy po prostu gotujesz mu oddzielnie? moja córa wcina zarówno moje jak i gotowane oddzielnie.. nie widzę powodu aby jej tego nie dać bo przecież to praktycznie jedno i to samo..

ja w spadku dostałam 2 kombinezony i 3 kurtki :-P Amelcia moja ostatnio tez lepiej śpi.. nie wiem czym to się ma.. najpierw rzadnej znas dzieci spać nie chcą a teraz każdej z nas zaczęło dziecko spać.. hmmm zmówiły się czy co.. dokładniej się dopytałam dlaczego nie praktykuje sie u mnie w szkole nauki jazdy po ciemku.. jest to martwy przepis. tzn.. jeżeli kursant robi prawko w lato.. na 100% nie wyjedzie o 22.. przepis ten w sumie obowiązuje ale jeśli chodzi o zimę.. wtedy szybciej robi się ciemno.. nawet o 16.30

ło matko ale pustki... co jest?? pytałam się i nie ma obowiązku jazdy po ciemku... w każdym razie u mnie w ośrodku mała marudna ale sporo też śpi.. ja nie mam siły. ide w kimę bo jutro znowu jazdy.. i mnóstwo spraw do załatwienia :(

nie wiem jak to jest z tym ciemnym jeżdżeniem :-D zapytam się bo dzisiaj jazdy mam. Natalka już więcej nie wymiotowała po wapnie :-D wczoraj miała brzusio, plecki, rączki i nóżki obsypane a teraz dodatkowo buzia.. ale fenistil na kropelki pomaga.. w każdym razie dzisiejsza noc przeszła spokojnie. budziła się ale już nie z takim płaczem i zaraz jak dostała cyca szła spać.. obudziła mnie o 7.30 :-D

MoniaAnia nie doszłam... niestety... w sumie to nic takiego nie jadła.. to samo co wcześniej już jej dawałam.. ale wiecie.. nie musiałam jej dać normalnie. ja mogłam coś zjeść i przeszło na nią. uroki karmienia piersią.. ja nie piszę na innych forach, kafeteriach.. dzisiaj akurat mi się zdarzyło bo nie miałam co robić a zobaczyłam że jedna z nas się odezwała w tym temacie.. a tym bardziej że ja miałam podobną sytuację.. tylko że obyło się bez braku kontaktu... :-P jeśli chodzi o jazdy to tak na serio to nie wiem czy musimy zaliczyć po ciemku.. jak pytałam się na wykładach to powiedzieli że nie ma takiego obowiązku ale też słyszałam o tych ciemnościach że jednak trzeba...

a Anetka ma drugie imię?

a no ma Natalia Julia :-D jak byłam w urzędzie to miała być tylko Natalia.. ale babka mnie zachachmęciła że ja i mąż mamy po dwa imiona więc na poczekaniu wymyśliłam sobie Julcie :-D no i przypasowało mi Natalia Julia :-D miała być Natalia Sandra po zmarłej córeczce ale mąż stwierdził że będę cały czas myślała a Natalia jest nowym życiem i muszę myśleć o niej jak o osobnym dziecku.....

no kerbi już ci tłumaczę... jak tylko \"wpadam\" -czyt. zaglądam na kafeterię... to nagle nikogo nie ma albo właśnie tak jak teraz jesteś tylko ty ewentualnie ktoś inny... :-D jak tylko idę coś zrobić i mnie nie ma.. to zaczyna się dyskusja :-D

kerbi podziękować.. hmm moja nie dostała nic w antybiotyku.. może nie jest jej to potrzebne.. zobaczymy co bedzie za jakieś 2 dni. ale tu pustki.. kurcze albo to ja tak działam.. :-P ania wpada a reszta wypada :-D

Karen.. to dla ciebie... Hymn o miłości Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." 1 Kor 13,1-13

witam i na wstępie.. KAREN WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ NAJ LEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA.. moja żaba ma to samo. budzi się co raz z takim właśnie krzykiem że szok.. na zmianę z mężem chodzimy.. 2-3 razy w nocy.. dodatkowo budzi się i miądli cyca.. jeszcze na dokładkę dostała mi na coś uczulenia i z rana zaliczony lekarz.. cała wysypana.. pytanko do was.. co na wysypkę..?? ja dostałam wapń które zwróciła.. fenistil w żelu i kroplach no i kąpiel w krochmalu.. u mnie jazdy spoko.. mam 14 godzin i całkiem nieźle mi idzie.. a co do pomarańczy to szkoda gadać.. ja lubię przepisy i wszystko to co szię tutaj dzieje :-D

witam mamuśki.. nareszcie chwilka.. pomarańczami się nie przejmujcie.. ja to na nic czasu nie mam. biegam wszędzie... jazdy, rodzice, obiad, zakupy, spacerki, sprzątanie.. a jeszcze mojej żabie te zęby żyć nie dają.. mam dość dzisiaj znowu rodzice city.. czeka mnie robienie paznokci mamie i fryzjer.. jutro z rana makijaż i układanie włosow.. mama jedzie na weselisko, ja zrezygnowałam z wyjazdu.. moi bracia nie jadą a jeszcze okazało się że zmarła jakaś ciotka młodego (siostra jego ojca) także połowy rodzinki nie będzie.. nie chcieli zmieniać daty slubu i odwoływać.. wszystko opłacone a pogrzeb był tydzień temu w środę.. ehhhh co za tydzień.. szalony

ehhhhhhhh temat morze z tym jedzeniem. zrobiłam sobie właśnie sałatkę z tuńczykiem, małej ugotowałam kisiel, obiadek zjedzony.. teraz tylko czekam na znajomą.. wypijemy kawkę i na solarkę czas :-D moja żaba wywaliła mi kosz ze śmieciami.. wszystko uciekło na świeżo umytą podłogę.. zdążyłam umyć od nowa to wylała wodę z baniaka a dziwne to że baniak był zakręcony... ehhhhhh wytarłam wodę i moim oczom ukazała się nareszcie lśniąca podłoga.. :-D to dziecko mnie wykończy.. magrad nie wiem jak ci pomóc i co powiedzieć.. moja mała marudzi ale ja nie na wszystkie jej zachcianki lecę.. popłakuje sobie.. czasem coś znajdzie i sie zainteresuje a czasem idę do niej.. sadzam ją i daje np moją torebkę (zapiętą oczywiście) i Natalka bawi się kieszonkami albo paskami... czasem grzechotka, a najbardziej to lubi kolorowe miseczki.. wkładam jej tam zabawki i ma radoche jak te zabaweczki wyrzuca na podłogę...

sisilka jestem dokładnie takiego samego zdania co ty!!!! jupi dziecko musi spróbować wszystkiego.. nie mówię że mc czy kfc bo to u mnie jak na razie odpada.. z tymi wędlinami, kiełbaskami i mięsem sisilka masz rację.. każdy kupuje także mrożonki.. a czasem zdarza się wycofanie bo coś tam.. jogurtu małej nie daje jak na razie ale może się skuszę na jakiś naturalny i zmiksuję z owocami. w każdym razie koniec z jedzeniem bo ja głodna się zrobiłam. :-P

kerbi gratuluje raczków.. teraz chowaj kable i dobrze odkurzaj :-P parówki parówkami.. :-P MoniaAnia ta stronka oseska jest boska :-D