madziak-1982
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez madziak-1982
-
Kinga ciesze sie razem z Toba:) no ale teraz juzuciekam dobranoc
-
czesc dzis mialam wolne , wiec z rana z malymi i kumpela poszłysmy na miasto...bo w sobote idziemy na 8 urodziny do P. siostrzenca. Kupiłam mu koszule z drukowanymi napisami , bezowa z kr. rekawem , mam nadzieje ,ze bedzie pasoała:) potem wróciłyśmy i zrobiłam obiadek i zaraz znowu z ta kumpelą wychodziłyśmy:P Szłyśmy odwiedzic kumpele co 27 maja urodziła synka:)jejciu jaka to krusxzyna:) ehh od 2 lat takiego malucha nie trzymałam.. a moja Kinia jaka zazdrosna była ,ze Oskarka trzymałam:P:P i wiecie co. ta dziewczyna co bylismy u niej powiedziała nam o naszej innej kolezance... tydzien temu urodziła córeczke.. która po kilku minutach zmarła:( Nie wiem jak ona teray dojdzie do siebie:( bokilka lat temu zaszła 1 raz w ciaze i lekarz podczas bad. zranił płód i poroniła... w sumie to gin zabił:/ potem drugi raz była w ciazy i organizm odrzucił płód i poroniła ... póżniej 3 ciaza i na całe szczescie urodziła i mają synka , a teraz 4 i córeczka zmarła:( normalnie nie przezylabym... chyba lepsze jest poronic , niz urodzić i dziecko umrze.... Polozna co kumpeli to mówiła , to powiedziała ,ze to moze b yc jakiś błąd genetyczny,że było tyle poronien i teraz dziecko zmarło... moze od tym wzgledem sie nie dopasowali, i ze nie powinni miec wspólnie dzieci... jej maz podobno chce miec drugiego malca w domu.. ale ona najpierw musi psychicznie dojsc do siebie , a to moze trwać i sama moze sobie nie poradzić:( Normalie masakra.. jakie to zycie niesprawiedliwe jest:/ wrryyy Lozka, jesli moge przeczytac o co chodzi bo tez nie bradzo w temacie jestem to prosze o meila.. madziak-1982@o2.pl no nic , lece pod prysznic i nyny , bo jutro o 5 pobudka. Buziaczki sloneczka!
-
łłłłłosz , ale mi post wielgachny wyszedł:P:P
-
hejo:) ja dzis byłam w pracy , a jutro mamy wolne:P hhee móje do kumpeli , wiedzisz japrzyszłam , uszyłam i nie ma teraz co:P a tak serio to idziemy w czwartek , bo na jutro nie byłoby co szyc , bo wykroi nie dowiezli... wczoraj tylko doły podwijałam , a że dzis nie miałam ich na bierząco to i podwijałam doły, mocowałam rekawki, stebnowałam 2x1 mm przody 1xna 1mm ramiona i i na guzikarce guziki:D ehh pokazałam ,ze umiem weicej , no teraz bede miała:P na czwartek ma byc znowu 500 szt tego co teraz szyłyśmy. Najlepsze jest to ,ze te zlecenie jest od mojego bylego szefa , bo w jego zakładzie nie dali by rady w terminach sie wyrobic.. i dzis przyjechał. jak wszedł to mnie zauważył , ale momentalnie poszedł do brygadzistki i udał ,ze mnie nie widział:P pewnie mysli ze ja tam to normalnie zatrudniona jestem... moze głupio mu , bo ta kumpela co mi zaproponiowała przyjscie tam to też robiła u tego gościa:P a teraz wszyscy od niego odchodza , albo kilka dziewczyn w ciązy jest:P a niech ma za swoje cwaniak jeden... jak dostawałam wypładte 530 zł to dostawałysmy u niego na raty... a jeszce cos tam sie zawsze pluł... no ale ja tu o pracy... a nie o tym w sumie chciałam:P Marta... ja tez nie wiem co doradzic.. Powiem tylko tak , ja na Twoim miejscu po tylu rozmowach ,tłumaczeniach i wogóle tej meczarni zerwałabym z nim raz na zawsze, bo tego juz za wiele.. Mimo ze jestescie 2,5 roku razem.. to co masz sie zameczać , tak do konca? i sorka ja tylko takie widze rozwiazanie! bo tye rozmów i bez skutku... to bezsens! A moze nie chcesz zerwać , bo musiałabyś wrócic do rodziców? a pisałaś ,ze tego nie chcesz?? Jeśli tak , tochyba lepiej byłoby wr ocic do domu, a z pewnoscia jeszcze znajdziesz swoja drugą połówke i ułożyz szczesliwie zycie.. Bo A. to widocznie nie ten! Mimo ze czasem chce Ci udowodnic[na chwile] ze jest inaczej. Dla mnie byłoby tego już za wiele! śneiżek jej ... jesli to faktycznie w zartach było.. to to zart w złym guście... Zrób tak jak Lozka i reszta dziwxczyn poradziła.. Zapytaj wprost... no i jesli chce przerwy to dlacego dopiero po waszych wakacjach?? Powiem Wam ,ze jestem zmeczona tj bola mnie strasznie plecy ... ale chyba bardziej meczace sa zajecia w domu i przy dzieciach... teraz mam porównanie.... dzis jak wróciłam , to małych nie było , bo mama wzieła je do siebie .. ale wczoraj to miałam przywitanko:) no nic lece pod prysznic i nynki , bo zmeczona jestem , spacku mnie sie chce:P Buziaki snaki slimaki robaki:P:P dla Moich ukochanych piczek:************
-
hej:) zgłaszam sie na wezwania:) no wiec byłam w tej pracy , plecy mnie masakrycznie bolą:( i zmeczona jestem jak nic , był taki zapieprz ze nie byłam 8 tylko 9 godz. a stawki malenkie... i lepiej nie powiem ile tak mniejwiecej dzis za te 9 godz zarobiłam , bo to smiesne pieniądze:/ to jest praca na akord //jak w kazdej szwalni/ ja bede chodziłam tam przez 3 tyg. bo potem mój ma urlop i musimy dokończyć prace w domu , czyt, wytapetować korytarz. i najprawdopodobniej przywioza nam drzewo i trzeba bedzie pociąc i poukładać... a tego nie moge odłozyć na później , tylko zeby isc za grosze harowac.. a co do ceny tak wg stawek to tak mniejwiecej wyliczyłam ze dostane 200 zł...:( te doły co podwijam są paskudne i nieźle tzreba sie przy nich powyginac... tak masakrycznie okrągłe... i mam je podwinąć tak zeby nie byly poskrecane:/ dzis w pierwszy dzien po ponad 5,5 roku nie szycia uszyłam 97 szt. musze sie wprawić;)kiedys to ok 300 dziennie wychodziło, ale co innego jak szyłam codziennie , a co innego po takiej przerwie. mam nadzieje ,ze jutro bedzie lepiej. powiem Wam ,ze gdyby to nire było tak po znajomosci i ze chce pomóc, bo maja zapieprz o napewno nie poszłabym tam... no nic , lece pod prysznic i do wyrka . wczoraj bałam sie ze zaspie i nie spałam do 1.30... a jak w koncu zasnełam , to kinia mie sie obudziła po 2:/ ehh ale to norma wiec sie spodziewałam:P:P aaaa Bluzeczki super! Obie . Leti sukienka i spódniczka tez bardzo ładne:) ja musze sobie juz zaczac myślec co na wesele ubiore , bo niby jest troche czasu , ale jednak czas leci.... aaa Kinga my na wesele idziemy 6 pazdziernika:) aa i ktosik sie pytał o str gdzie farmaceuta jest: www.domzdrowia.pl i gdzieś tam po boku napisane jest \"napisz do farmaceuty\" Aska- MjM nie leci we wakacje , ale NW tak:P bynajmniej w zeszłym i 2 lata temu leciało:D No to Buziaki :***** i jutro też do pracy. mam nadzieje ,ze na 8 godzin. cya
-
Classic , moze i namieszałam:), za duzo nas tu , sorka mam nadzieje ze sie nie gnmiewasz:)i szkoda że to jednak nie ten:( a od jutra ide do szwalni pomóc , bo jest mało osób i nie bardzo nadązaja z terminami , jak narazie bede podwiłaja doły , bo nie ma za bardzo ludzi na ta \"operacje\" , a póxniej to pewnie bede szyc to co mi dadzą:) nie wiem kazdy mi mówi ,ze po miesiacu zapierdalania , bede miała dość ...i nie chodzi o to ze to wcale nie jest lekka praca///chodzi o taki zapieprz za taka kase... no ale zobacze. Śnieżynka , dzięki. a teraz to już naprawde ide:) Buziaczki:******
-
hejo:) ja zaraz zmykam pod prysznic i spróbuje zasnąć:( wyłacze tv, a zamiast puszczes sobie muzyczke i może zasne:)mimo ze czasem tak mam ze tak wczesnie pobudke Kinia mi robi to jednak to co innego , a dawno nie musiałam tak w dzień w dzień wstawać:) Sandra mi dziś powiedziała ,ze moge iść do pracy 2 razy:P:P hehe... teraz bede musiała kombinowac cos na obiad juz dzien wczesniej , zeby mi z głodu nie poumierali:P bo ciotka to nie ugotuje.. tz nie wiem czy ktos by to zjadł... no ale na jutro ma ziemniaki ostrugać, a ja coś tam dorobie jak wróce:) normalnie nie cierpie pierwszego dnia w pracy... za każdym razem stresa miewałam:P no ale nic , bede z kumpela weic przezyje:D Classic... przecież ostatnio pisałaś ze jest wszytsko ok i ze to chyba ten? co sie tak nagle stało?? ps. śmutno mi:( mój pojechał już do pracy na nocke , ja na rano ide.. wiec zobaczymy sie dopiero po 14. no nic nie zanudzam tylko ide sie plumkać i spacku:) Dobranoc , papa
-
hej:) Monia ja dzis tez zrobiłam pranko:) Aska jak ja bede w pracy , to moj bedzie z małymi , fakt bedzie po nockach , ale moja mama do nich na troche przyjdzie , bo jeszzce jest na zwolnieniu. a na przyszły tydzien to juz beda wakacje i jak moja siostra sie zgodzi u nas spac to ona bedzie z dziecmi , bo my oboje byśmy na rano szli. Miłej niedzieli , mykam , papa
-
dobra .. teraz to juz naprawde zmykam , bo ze zmeczenia głowa mnie zaczyna boleć:/ Dobranoc cya:********
-
Monia , ale to tak w sumie na lewo... bez umowy i jak mi nie bedzie pasowało , bo np nie bede miała z kim dzieci zostawić , to nie ide i juz... a gdzie indziej to nie szło by tak zrobic:/ gdybyśmy mieli z kim male zostawic ,ze obojetne byłoby jakbysmy chodzili to złozyłabym podanie tam gdzie mój robi , bo przyjmują.. ale niestety nie moge:/
-
Monia , a co dokładnie robisz? i tak w pełnym mies. to ile mniej wiecej na czysto wyjdziesz? bo ja to z jakieś 300 zl bede mieć //bo jedna babka kiedys tam za miesiac właśnie tyle dostała// nieiwele, ale zawsze coś.. Kinga
-
czesc:) nie było mnie , bo nie maiałam czasu:P na 14 byłam z Sandra i kumpelą na slubie u innej kumpeli .. a potem na zakupach byłam , bo lodówa sie pusta zaczeła robić:/ potem kumpela przyszłą do mnie na zimne pifko z soczkiem:) maz był na popołudniówce dziś.. jutro idzie na nocke. aaa. a ja od poniedziałku ide do pracy. ale to tak wiecie... bede robiła to co kiedyś tj. podwijała doły:P nie powiem , to akurat lubiłam :) nie zarobie kokosów , ale na jakieś tam male pzryjemności pewnie mi wystarczy:) jej spac mi sie po piwku zachciało wiec lecem pod prysznic i pod kołderke... nic mi sie juz nie chce dzis. Buziaczki :************
-
o ho ho... grzmi... nie zdziwie sie jak zacznie padać i nici z kawy na ogrodzie u szwagierki:P
-
Leti wiesz moja Kinia ostatnio tak miała... jak były wczesniejsze upały to momentalnie wysoka gorączka i u niej doszły tez niestety wymioty:/a moze to ta tzw. trzydniówka? //choc to podobno u dzieci tak sie dzieje...// a mnie łepetyna ciagle napierdziela... troche mniej ale niestety nadal mocno:( zaraz musze coś jeszcze wziaść. bo na tą 18 to chyba umre jak nic nie zazyje:( lodówa lsni:) i w srodku i na zewnatrz //ale pewnie jak Sandra wróci z podwórka to zaraz bede miała czarne paluchy na niej:P to już normalka , tak samo jest z drzwiami od łazienki>.. załuje ze białe kupiliśmy:P kurcze szukałam na allegro jakieś tapety co na korytarz moglibyśmy wziaść.. chcemy coś pod kolor kuchni bo te pomieszczeniea praktycznie sie lącza i nie chcxałabym jakiegoś duzego kontrastu... i tak znalazłam tanią taka: http://www.allegro.pl/item203190812_nowoczesny_wzor_tapety_zobacz_.html w sumie nic specjalnego , ale pasowałaby tam... nom nic... ide bo nasmieciłam troche na podłodze i musze zmuć. a co do tego zebym troche odpoczeła i zostawiła cos sobie np. ja jutro to nie moge , bo jakbym tak zrobiła to na nast dzien do nocy bym chyba siedziała:) a dziś czeka mnie jeszcze prasowanie , ale to dopiero jak małe bedą spac:) Buziaczki , papa
-
czesc piekne moje:) jej ok 5 obudził mnie potworny ból głowy:( mimo ze wziełam 2 ibuprofeny 22 to i tak do teraz mnie napierdziela:( z checia połozyłabym sie , bo albo zaraz padne albo zwy**otuje:( dzis wziełam sie za mycie lodówki łacznie z rozmrozeniem zamrazalki, zrobiłam pransko i musze isc powiesic na ogródek... no a na 18 idziemy na 2 urodziny do Piotra siostrzenca //jakies 2 tyg temu bylismy u małego siostry na 4 urodzinach, eh a w sierpniu do jeszcze jednej siostrzenicy na 6 urodziny:P// normalnie chyba umre .. a ide z malymi sama , bo mezus w pracy na popoludniówca:/ jak tam u was? bo u mnie gorąąco:P wczoraj tez był straszliwy upał , a ja siedziałam do południua w kuchni i robiłam bigos... z 3 sporych główek kapusty i z 2 kg kiszonej... i z mniami mieskiem i kielbaską:D ale myślałam,ze nie wyrobie przy tych garach... jak ktos ma ochote to meilem troche wyśle:P Agu, mam nadzieje ,ze sie Wam poukłada wszystkoo i kiedyś już na stałe bedzie dobrze! zasługujesz na to! a co do depilatora , to też mnie kusi zeby kupić . chociaz boje sie ze jesli to bardzo bardzo boli to swignr w kąt i kasa bedize wydana na marne?? no ale kusi mnie:P nic ide bo sie nie wyrobie:/ Buziaczki robaczki:P aaa Figus jeszce chyba nie były ost odcinki MjM , bo mam nowe to i owo i chyba jest tam oips kolejnych 2 odcinków... wiec moze dopiero teraz bedą te 2 ostatnie?? kurcze szkoda, w sumie zebys nie napisaa , to zapomniałabym ze oni zawsze na wakacje robią przerwe:(
-
czesc:) wpadam dzis na chwile , bo jestem do \"tyłu\" dzis:P byłam na ogrodzie , bo zarosniety , niedawno wróciłysmy i teraz idem małe plumkać i kłasć nyny. No to Buziaczki... raczej mnie nie bedzie dzis wiec mówie teraz DoBrAnOc
-
cholerka.. nie moge teraz wcale na str wejśc:( ale i tak już uciekam, wiec dobranoc i do juterka:* kisesy papa
-
kurna cos mi nie ładzia.. tzn teraz cos sie spartoliło... nie moge wogóle odświezyc , zeby cokolwiek przeczytac , jesli cosik napisałyście...:(
-
Monia nie... one nie były otwarte! ciocia chciała zeby każdy zapamietał je tak jak za zycia wygladały.. ale wiesz tu zupełnie inna sytuacja było , bo one połamane, potłuczone... podobno bardzo zmasakrowane były:( a Ty z kuzynka??
-
a ja zaraz bede uciekać, maz wróci z pracki, a ja mam zamiar zmyć i wypascic podłoge w korytarzu:) bo przynajmniej nikt nie bedzie mi biegał tam i spowrotem fajnie Figus napisałaś... hehe ze matka i zona nie a kochanka tak:P w sumie jesli w takich kategoriach to ja jestem matką , żoną i kochanką ... oczywiście tylko i wyłącznie swojego meza:) i tak mi sie jak najbardziej podoba!!!! ;)
-
Figusia:) ano meczyłam sie tu sama:P tez masz meila ode mnie!
-
no w koncu! Monia tulam wiem co masz na myśli! ja to samo mam.. do teraz wrecz:( Śniezynka:*** hehe wystarczyło ze przetarłam:) classic... kulde nie pamietam czy od 2 mies. mozna sok jabłkowy podawac... chociaż myśle ze jesli nie ma alergi to moglibyście z samym soczkiem jabłkowym spróbowac.. powinien pomóc... chyba ze mama karmi go piersia to niech ona pije duuuzo soku! dziewczyny powysyłałam Wam meile....
-
łi tam... znudziło mi sie już!!! ide stąd
-
ha... zaśmiecam wiec pewnie Teorka zaraz przyjdzie i na mnaie nakrzyczy:D