madziak-1982
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez madziak-1982
-
Teoria===> >>>smutas
-
no nie... znowu...... wrrryyy wesolutka ==> czytałam skłonko:P heheh /ale jaja/ ostatnia próba: czesc słodziaki:) Gosssienka/wesolutka==>> hehe tw wasze pierwsze posty na tej str.... fajnie sie to czyta:P:P Pewnie jakies grypsko cie złapało... ja ciągle przemęczam sie ... najgorzej jest w sumie z rana jak mi zaschnie porządnie w gardle... chyba za długo czekałam, mogłam od razu iść do lekarki żeby sprawdziła co to i zapisała cos konkretnego... w poniedziałek pójde do lekarza ///no chyba że przejdzie///:) Teoria===> >>>smutas kochana fajnie ze o nas pamiętasz:* szkoda ze nie zdałaś , ale tak jak Teoria pisała za pierwszym razem to rzadkość:) //jak dojdzie Monisia to pewnie napisze podobnie:)// akśud ==> ja też niestety nie mam pojęcia ja to z tymi torbielami jest.... moja szwagierka ma \"torbiel gardnera\"//czy jakoś tak// i jest już też nbardzo duża//chyba wieksza niż Twoja// ale jej to nie da sie zwalczyc lekami i musi mieć usunięta... i to nawet nie w zwykłym szpitalu tylko jakieś klinice . Bo tą torbiel ma ona od urodzenia //musiaa przejac jakiś gen//.... ale naprawde nie wiem jak to u ciebie... oze rób tak jak gin kazał.. czasem trzeba zaufać i stosowac sie do zalecen , s koro torbiel już duza jest to może te znikanie dłuzej trwać??
-
***KURDE POOBCINAłO MI POSTA:/ WYPOWIEDź DO TEORI ZNIKłA I ZOSTAłO TO CO DO LETI BYłO:/ **** ale uratowałam...:P całość brzmiała tak: //mam nadzieje ze teraz ok// czesc słodziaki:) Gosssienka/wesolutka==>> hehe tw wasze pierwsze posty na tej str.... fajnie sie to czyta:P:P Pewnie jakies grypsko cie złapało... ja ciągle przemęczam sie ... najgorzej jest w sumie z rana jak mi zaschnie porządnie w gardle... chyba za długo czekałam, mogłam od razu iść do lekarki żeby sprawdziła co to i zapisała cos konkretnego... w poniedziałek pójde do lekarza ///no chyba że przejdzie///:) Teoria===> >>>smutas kochana fajnie ze o nas pamiętasz:* szkoda ze nie zdałaś , ale tak jak Teoria pisała za pierwszym razem to rzadkość:) //jak dojdzie Monisia to pewnie napisze podobnie:)// akśud ==> ja też niestety nie mam pojęcia ja to z tymi torbielami jest.... moja szwagierka ma \"torbiel gardnera\"//czy jakoś tak// i jest już też nbardzo duża//chyba wieksza niż Twoja// ale jej to nie da sie zwalczyc lekami i musi mieć usunięta... i to nawet nie w zwykłym szpitalu tylko jakieś klinice . Bo tą torbiel ma ona od urodzenia //musiaa przejac jakiś gen//.... ale naprawde nie wiem jak to u ciebie... oze rób tak jak gin kazał.. czasem trzeba zaufać i stosowac sie do zalecen , s koro torbiel już duza jest to może te znikanie dłuzej trwać??
-
czesc słodziaki:) Gosssienka/wesolutka==>> hehe tw wasze pierwsze posty na tej str.... fajnie sie to czyta:P:P Pewnie jakies grypsko cie złapało... ja ciągle przemęczam sie ... najgorzej jest w sumie z rana jak mi zaschnie porządnie w gardle... chyba za długo czekałam, mogłam od razu iść do lekarki żeby sprawdziła co to i zapisała cos konkretnego... w poniedziałek pójde do lekarza ///no chyba że przejdzie///:) Teoria===> >>>smutas kochana fajnie ze o nas pamiętasz:* szkoda ze nie zdałaś , ale tak jak Teoria pisała za pierwszym razem to rzadkość:) //jak dojdzie Monisia to pewnie napisze podobnie:)// akśud ==> ja też niestety nie mam pojęcia ja to z tymi torbielami jest.... moja szwagierka ma \"torbiel gardnera\"//czy jakoś tak// i jest już też nbardzo duża//chyba wieksza niż Twoja// ale jej to nie da sie zwalczyc lekami i musi mieć usunięta... i to nawet nie w zwykłym szpitalu tylko jakieś klinice . Bo tą torbiel ma ona od urodzenia //musiaa przejac jakiś gen//.... ale naprawde nie wiem jak to u ciebie... oze rób tak jak gin kazał.. czasem trzeba zaufać i stosowac sie do zalecen , s koro torbiel już duza jest to może te znikanie dłuzej trwać??
-
wesolutka==> jak Cie nie przeczyszcz no to nie powinno być raczej obniżonej skuteczności:) a co do Waszej kolacji... niech zgadne==> siostra Andrzeja potrzebuje Jego pomocy?? kurcze ilke ona ma lat ,ze ogólnie taka bezradna i nie samodzielna??? Po cholere zakładała swoją rodzine skoro nie potrafi sie jakoś zorganizowac, zając swoimi sprawami sam...ehhh
-
czesc:) Dziękuję bardzo za kwaituszki:* kurcze dzisiaj w nocy tak mnie zaczał męczyć suchy kaszel ze szok:/ i znofu katara mam:/ ........... wesolutka==> a nie boisz sie pić tej slim figury?? ja mimo wszystko bym sie bała , bo one jednak przeczyszczające są .... a co do czerwonej to kiedyś jak z farmaceutągadałam to mi powiedziała ,ze moge ja pić ale tak zeby jej działanie nie zbiegło sie z braniem tabsów , no i nie wolno przekraczac określonej dawki , co pisze na opakowaniu:) kurcze ja sei tak zastanawiam czy jak minei rok czy nie zrobić sobie przerwy w braniu i wtedy pozbyć sie kg:] //podobno ta "SystemSlim Figura" te 3 etapy... działa (?? ) Gosiu , Monika=> Wy chyba zaczełyście brać podobnie jak ja?? //ja w lutym// bedziecie robić przerwy? musze mykać , bo mała śpiąca jest... buziaki i udanych Mikołajek:):)
-
A nito ttam :)
-
;) Teoria==> OjOj... przecież ja jestem bardzooo grzeszna... ups.. miało być grzeczna:P heheh Gosiu... w sumie to nie mają jako takich zyczeń , zresztą Kinia to jeszzce za malutka jest:) ale jej napwno kupimy te puzle drewniane , bo szybko takie rzeczy łapie:) a Sandra to tylko na reklamy i słysze.... ale super... taką bym lalke chciała mieć ... i ciciobello z kubusiem puchatkiem - też by chciała... ah te reklamy tak mieszają dzieciom że szok:P mykam na moje 2 seriale:P papa
-
classic==> Witaj:) dla Ciebie ode mnie również buziaczek i oczywiście pozdrówka:\")
-
no Sandra jutro od samego rana bedzie miała prezent:P heheh troche nietypowy , bo na 8.00 idziemy do dentysty:P:P:///zart ze to prezent:)// chociaż ona bardziej czeka na gwiazdora.... bo wiecie prezenty konkret:P ja czuje sie już \"troche\" lepiej , ale tak naprawde to tylko w dzie , bo w nicy jak mi zaschnmie w gardle to budze sie z bólem;( w sobote mamy zaplanowany wyjazd i już ni moge sie doczekać:) //chociaz znając moje szczęscie to lepiej sie nie cieszyć na zapas....:/ // mykam myć małe i lulu:) Gosiu=> kuruj sie ,żebbyś na Święta była zdrowa:) //a zapomniałabym... małe są zdrowe:)//
-
czesć Teoria;) czesć Gossienka;) Gosiu==> ja też ze 2-3 razy wygrałam w totka:P //10 zł// :) hhehehe Teoria==> ja też sie nie wstydze , kiedys tak jak sie do podstawówki chodziło to było obciach , a teraz to ... łohoho:) Gosiu==> już sie nie moge doczekać tych świąt:)
-
MoniSSka==> patrzac na wasze rachunki widze swoje.... z tym ze ja mam za czynsz 300 ... ale za prąd to mam co miesiąc albo 190 albo 200 zł :/ a reszta podobnie:(// za gaz mamy tak na mies. ok 70 zł- ale palimy w piecach , bo nie mamy centralnego:(// dodatkowo pieluszki , mąz pali no to też fajki... a jak jedzenie kupuje to staram sie kupowac coś lepszego jak co sjest w promocji... ciuchy to dużo z lumpeksów //niestety// chociaż czasem uda sie znaleśc coś naprawde fajnego a niedrogiego... najwiecej nowych ciuszków mają moj małe , bo im co miesiac wkładamy np. po 10 zł do skarbonki każdej i tak sie pozbiera :) Może rachunik to nie jest taki najlepszy temat , ale w sumie to poprawił mi sie nastrój... bo widzę ze nie tylko ja mam takie comiesięczne dylematy:) Kiedys też nie mogłam zrozumieć dlaczego mama nie kupi mi tego czy tamtego... teraz to dosłownie podziwiam ,ze miałam te rzeczy co mi kupowala , bo teraz tak z perspektywy czasu to nic mi nie brakowało , a ja i tak narzekałam... ehh dopiero teraz doceniam:) tak mi sie marzy zeby wygrac w totka.....;] wesolutka==> widze ze też nie masz łatwo...:( ciągle jakieś problemy:/ życze ci zebys szybko sie ze wszystkimi uporała i zeby wiecej nie wracały!! Gosssienko==> kochana to super że mieliście taki wspaniały start:) mam nadziejeże kiedys też dojdziemy do takiego poziomu że nie bedziemy musieli za bardzo liczyc sei z kasą:) najważniejsze ze may siebie , swoją rodzine , dzieci:)
-
:) wesolutka==> w ciągu dnia to nie jest tak źle , ale w nocy to mnie tak mocno gardło boli , ze musze wstawać i gorącą herbate robić :( ale rozwinełam temat... :) wesolutka==>co do opłat za mieszkanie to macie faktycznie niewiele my za czynsz płacimy 300 zł co miesiąc , a u Was tio całe opłaty:) mieszkamy w starym budownictwie \'komunalnym\' nie mamy \"CO\" tylko musimy palić w picach:( //wiec tak na całą zime opału potrzebujemy ok 1500zł:/ //ale nie jest tak źle... jak patzre niekiedy jak tam na ślasku ludzie zyją to normalnie ich podziwiam:) najwazniejsze ze nie zyjemy na kredyt i jakoś narazie idzie rozdysponowac kasa... dzieci mają ciuszki , jedzenie i wszystko co im potrzebne... czasem jest tylko cieżko jak coś by córcia chciała , a ja nie moge sobie pozwolić , by jej to kupić... jedynie na takie wiekksze okazje tak jak teraz gwiazdka to tak kombinujemy kase zeby moznabyło coś konkretnego i ładnego kupić:) Teoria==> ja oczywiście czekam na fotki:) wesolutka==> ja jak pracowałam to najwięcej miałam 530 zł na reke , a pracowałm w szwalni po 8-10 godz. jak były nocki to nie nie miałam za nie dodatkowo zapłacpne... a za nadgodziny to mogłam wogóle pomarzyc... raz było dużo do zrobienia i szef poprosił mnie i 2 koleżanki zebyśmy przyszły i pokończyły ... do pracy poszłysmy na 4 rano i byłyśmy tam jako jedyne do 20 albo do 21 //już nie pamiętam dokładnie//, a jak skoczyłysmy to właśnie przyjechał szef... i wiecie co, za tą naszą prace tyle godzin //zrobiłyśmy ponad 1000szt.// dostałysmy tylko te słowa \'DZIĘKUJE\" i nic poza tym! nawet do wypłaty złotówki nie dołożył!! ale to już historia...:) //jakoś za ta waśnie pracą nie tesknie za specjalnie;)// heheh teraz to ja sie rozpisałam:P buźka:*
-
hej:)))) kurcze faktycznie spore wydatki... ja juz bym tez nie mogla sobie na to pozwolić:/ teraz tylko mąz pracuje , ja nie mam znikad pieniązków ... i ok. 800 zł mamy rachunków miesięcznie:/ //a wypłaty różne 1400-1500 mies.// a dzieciaczki też potrzebują:) na same pieluchy musze liczyć ok 100zł miesięcznie niom i później dochodzi jedzenie na caly miesiac i czasem jak jakas okazja wypadnie to prezencik... albo tak jak to u mnie ostatnio czesto bywa to wizyty w aptece:/ wesolutka==> sorka ze pytam ale jak Wam sie udaje przezyc caly miesiąc za te ok 800? a przecież też sami kieszkacie i rachunki tez sa do placenia? //a pisalaś ze Twój chłopak nie pracuje...// [jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj , ale tak sie zastanawiam , bo u nas to musze bardzo zwracać uwage na wszelkie wydatki ... a po zapłaceniu wszystkiego + fajki dla meza to zostaje mi ok 500-600 na zycie :( ale co tam inni mają mniej kasy.... Buziole dla Wszystkich:)
-
ooo:) witaj Teorio:) Monisska==> uważam tak samo jak Teoria ,ze za sucho masz... //a moze jakiś zel pomógłby?? Taka- jedna==>no to chyba jest spory problem... bo z tego co napisałaś wynika ,że między jedną wzietą a drugą było już 48 godzin...:/[tak wiec teoretycznie nie byłaś już zabezpieczona:[] //inne kobietki wypowiedzcie sie tez... chyba dobrze pisze ??// Miłej niedzieli:) ... musze uciekac , bo mężuś chce na chwile usiąść ...:]
-
Taka -jedna==> nie ma za co po to tu jestesmy;) wiesz u mnie już mineło te 36 godz. bo w czwartek wziałem normalnie o godz. 20 , a w piątek zapomniałam //i to juz były 24h w ten frealny piątek + te ponad 12 godzin , bo skapłam sie dopiero w sobote i wtedy wziełam zapomnianą i normalnie o 20 tego samego dnia wziełam ta planową...// bo u mnie na ulotce wyczytałam że jeśli pomiędzy jedną wziętą a drugą mineło 36 godz to mozna już uważać ze zachamowanie jajeczkowania , a tym samym zabezpieczenie zostało przerwane... wiec nie wiem... bo jak Ty liczyłaś te 24 godz? ze 24 godz. wczesniej miałaś wziąść ?? bo to sie liczy godziny , ale od tej co poprzednio wziełaś! Trzymam za Ciebie kciuki:) ide do mezulka ... //kurde małe trzpiotki mi jeszcze dzisiaj nie śpią...// hehe , a tak po za tym pewnie nikt nie zauważył ,ze weekendzik , a ja tu dyzuruje;) ale gardełko mnie i tak jeszcze boli mooocno:( i ciagl popijam gorącą herbatke z miodkiem i cytrynka.. i miałam w zamiarze dzis zroić sobie ten syrop z czosnku miodku i cytrynki... //fuj// ale skuteczne ... nom ale jakos nie zebrałam sie;[ //jutro przychodzą znajomi i zrobiłam pychotka deser kiedys jakby ktosik chciał to zapodam przepis:)// Dobrej nocki papa //pewnie i tak dzis nikt tu już nie looknie//
-
czesc słoneczka;) kurcze dodatkowo //jakbym jeszcze mało miała// dopadł mnie suchy kaszel i dosłownie chwilami sie dusze:( a musze sie wykurowac do przyszłego tygodnia , bo jak nie to znowu bedą nici z naszego wyjazdu do kina i na zakupy:[ Śnieżynka==> słonko nie ma za co:) daj znać co kupiłąś:) takie prezenty dla małych dzieci są naprawde słodkie:)i z dziećmi jest mniejszy kłopot niz kupić cos dla faceta:P Taka -jedna==>hej , no ja faktycznie byłam w \'podobnej\" sytuacji z tym ze u mnie sprawa wygladała nieco prosciej.. bo ja kochałam sie w śreode , a w piatek zapomniałam wziąść o 20 i wziełam rano w sobote chyba ok 11-12 i nie pamietam dokładnie ale mineło juz te 12 godz. i maiłam już chyba 14 czy 16... //u mnie to też było jakos na poczatku nowego listka// ja nie byłam u gina , bo w przerwie dostałam okres i bylo ok. Życze zeby i Tobie sie upiekło:) //moze jeszcze zapytaj sie farmaceuty co sadzi. oto nr GG: 5598867 Pozdrawiam kurde ale sie wkurzyłam ... biore sie do sprzątania i odkurzacz mi \'zdechł\':/:/:/ ok mykam obiada podac bo mezus z pracy wrócił:) papa
-
czesc:)... nie wytrzymałam , a włsąnie meza nie ma i musiałąm tu looknąć:) Śnieżynka==> ja Ci moge powiedzieć na przykładzie moich córeczek.. otóz młodsza /1,5 roku/ uwielbia wózeczek i lale... np cos takiego: http://www.allegro.pl/item146270109_wozek_spacerowy_daszek_koszyk_hit_.html albo znalazłam też taki zestaw od razu z lalą: http://www.allegro.pl/item143620012__zestaw_lissi_lalka_wozek_torba_na_mikolaja.html wiem ,ze te są z allegro i moze nie masz konta i mogłoby nie dotrzec , ale są takie w sklepach:) a i jeszce jedno fajne są takie klocki drewniane co trzeba kształtami ukłaadac... moja mała dostała takie w zeszłym roku na gwiazdke ale była jeszce za mała , a teraz jej niedawno wwyciagłam i ona potrafi je samodzielnie ułożyć! dosłownie układa i rozrzuca by znowu ułożyć... //tak naprawde myślałam w zeszłym roku co to za badziew , a teraz planuje jej kupić z innymi obrazkami:)// kurcze głowe mi rozsadza:[ //pa//
-
Putt putt...;) Jestem ... ale też niestety tylko ma momencik... chora jestem:( nie dosyć ze była wczoraj u gina i znowu mam leki na grzybka... to jeszce męczy mnie grypsko i zatoki zawalone ale nie te przynosowe tak mocno tylko te kolo oczu i boli mnie az tak nad uczami:(( poteorny ból , a ja dotkne zeby pomasowac to szkoda gadac:(( Kochanne nie gniewajcie sie , bo nie wiem kiedy znowu usiade... musze sie podkurować , bo nie che zarazać małe:( i nie chce zeby mi sie to ciago wiekami:] ale bede o Was pamietac:) //i Wy też nie zapomnijcie:)// Buziaczki dla Was wszystkich:*
-
czesc ja tylko na momencik zeby nie było...;) Monisska==> ja też coś takiego miałam , przed ostatnio , jak okres dostałam w czwartek to ano w piątek obudziłam sie i na prawej wardze sromowej miałam \"kule\" wielkości porządnego grochu... a w dodatku mnie bolało... nie wiem dlaczego sie takie cos czasem robi , ale ja też zaczełam panikowac i wmawiać soebie juz najgorsze... kupiłam sobie masc tranową //tania ok 1,40/ strasznie cuchnie ale podobno moze wyciagnąć rope na zewnątrz jesli to syfek... i smarowałam sobie ze 3 dni , a potem zaczeło znikać... [chociaż nie wiem czy to tak smo z siebie znikło czy od tej maści??// I faktycznie najważniejsze jest to zebyś tego nie dotykała i brń Boze nie cisła //ja próbowałam:/ ] w sumie jak mi to wyskoczyło to nie napisałam nic tu , bo zwyczajnie mi było , głupio , bo mogłybyście pomyślec ze moze nie dbam o higiene albo sie nie myje [a tak oczywiście nie jest] Ale ciesze sie Moniska /i Gossienka/ ze napisałaś bo przynajmniej wiemy teraz ze nie jesteśmy jedyne:) A mnie kurcze pobolewa po boku lewej piersi... już sama nie wiem , to chyba od fiszbiny od stanika:/ jutro do gina ide na 15:50... i pewnie zaraz po wizycie wykupić połowe apteki:( Śnieżynka==> a gdzie flaszka??? hmmmm.... ;) trzymajcie sie kochane, pa nom i oczywiscie dobrej nockizycze:)
-
czesc Gosssienko kochana już jestem:) jakoś nie mgłam sie zebrać zeby tu wejsć... znowu mam stresiora... na czwartek umówiłam sie do gina.. no i przekonam sie czy to faktycznie znowu ta przeklęta grzybica Krzemilka==> naprawde bardzo mi przykro:((((////// Trzymaj sie jestem z Tobą!! wesolutka...... ///szkoda slów/// juz nie wiem jak wariatke tłumaczyć:/ Teoria===>> hehe ja też dostalam pustaki:P //ale jak bedzie wszystko ok to ja też chce:)// ide ugotować budyn dla małej i nynki:) buziole ps. ciociu Gosiu==> już sie za mnie nie musisz \"brać\" ale za inne to chyba owszem:P:P:P pa
-
Wesolutka==> kurcze nie wiem co mogłabym Ci jeszce napisać , co doradzić nt. siostry Twojego Andrzeja.... ona to chyba do jakiegoś lekaża od uzależnień chyba powinna iść ... //pewnie też przyjąłby ja bez Łaski:P// sorka ze sie nabijałam , ale dla mnie to nie jest normalne!! jak ja musze gdzieś iść to staram sie tak zaplanowac to ze jak np do gina czy gdzie indziej gdzie mam iść sama to robie takie plany aby maz był w domu z małymi. co prawda mieszkamy z moją ciotka, ale ja to praktycznie też na głowie mam , bo ona to chora jest tzn opóźniona umysłowo w rozwoju... i czesto z nią to dosłownie gorzej jak z dzieckiem... ona nigdzie sama nie ma wychodzic i praktycznie non stop musze z nia być ,żeby ja kontrolowac... np. jak dostanie rente to potrafiłaby isć do sklepu i nakupić sobie słodycze... a na leki itp to już nic by nie zostało..:/ W sumie też nie jest nam łatwo , bo ja do pracy teraz nie chodze , bo młodsza jest za mała na przedszkole //1,5 roku// a w dodatku musiałąbym kogos załatwić , by siedział z ciotką jakbym i ja w pracy była:( Jakoś nie umiem postawić sie w roli siostry Twojego faceta, bo ja to mam straszne dylematy i jest mi no głupio prosić kogokolwiek o to by zosłał z dziećmi... może to głupie ,ale ja twierdze tak ze skoro jest sie na tyle dorosłym ,ze samemu sie mieszka , ma sie swoja rodzine ,męża , dzieci to musze sobie dawać rade sama //tzn ja i mąz sami// Moze to i głupie podejście ale już tak mam:] I gdy chociaż na chwile zostawimy gdzies dzieci to ja już sie zamartwiam , czy ic sie nie stanie czy np. babcia poradzi sobie z moimi rojberkami:) hehe pewnei jak pojedziemy 9 gr. //bo narazie takie plany// do kina , a małe bedą z moją mamą to bede sie zamartwiać.. kurcze ale namieszałam:P mam nadzieje ze zrozumiećie moją wypowiedź:P Teoria ==> nie wiem już sama może pogadam z gine o zmianie tabsów... ale moze być tak jak mówisz ze to bedzie od każdych.. ale co wtedy?? rzucić tabsy? tego bym nie chiała , bo to jednak wygoda..i wieksza pewność:) Choć z drugiej str. moze być tak jak mówi wesolutka... mało odporny organizm i na każde przeziebienie aż tak reaguje // bo w sumie zawsze nawet po przeziebieniu coś mam:[// mykam , moze bede wieczorkiem pa //jak mezuś pojdzie do pracy
-
Gossienko==> Bardzo Ci dziękuje:) Kochana jesteś, zresztą wszystkie dziewczyny tu na forum również jesteście kochane:) ///i ciesze sie ze tu trafiłam i zostałam:)// hmmm .. a gdzie dziś wesolutka?? Aż tylu dziś masz klientów??
-
Deniera==> mnie przy poprzednim listku też podobne cyrki sie działy ... potem przeszło i przed okresem powtórka... nie wiem dlaczego tak sie dzieje ... do tego bolały mnie też piersi... Może to jajniki cie pobolewają?? aa zapomniałabym=> MoniSSka==>> ja biore tabsy od lutego , czyli teraz jestem przy 10 listku:].... Dziewczyny ja też mam pytanko... tak sie zastanawiam , czy nie zasugerowac ginowi zmiane tabsów?? chodzi mi o te moje nawracające infekcje grzybicze?? // mój maz byl leczony razem ze mną jak miałąm poprezdnio grzybka//wiec to pewnie mój organizm tak reaguje.. ale czyzby przez novynette?? Juz sama nie wiem co mam myśleć:(
-
Cześć Gosssienko:) kochane czyz nie ładnie to wygląda?? // mi sie baaaardzo podoba:):)// http://www.szipszop.pl/tickers/8964.gif normalnie jak ten czas szybko leci...