![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_8846174.png)
Predatorka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Predatorka
-
drogie panie... z bardzo podchodzicie do tego co tu pisze osobiscie, emocjonalnie... ja rozumiem,ze kazda z was majaca statut kochanki, odbiera to osobiscie... ale wszak nie padaja tu jakies bardzo obrazliwe personalne uwagi... walczycie jak lwice .. slepo upierajac sie przy swoich racjach.... tlumaczycie wszytko nieszczesliwym zyciem, miloscia, ktora was dopadla.... i z ktora nie umiecie walczyc... malo tego kazdemu kto ma inne zdanie zarzucacie to,że pewnie nigdy nie kochał i nie wie jak to jest.... ale na litosc Boga... milosc miloscia, ale czasami trzeba tez myslec racjonalnie .....
-
Nie można mówic o przyczynach ani skutkach czegos co sie nie przezylo to jest dopiero proba (nieudolna zreszta), zdyskredytowania wszytkich tych, ktorzy maja inne zdanie niz nasze drogie kochanki....
-
ta dyskusja zaczyna byc juz naprawde zenujaca.... kochanki.. czasami mam wrazenie,że wasze myslenie jest bardzo ograniczone... czytajac te wszystkie wywody, usprawiedliwienia na sile szukacie dla siebie rozgrzeszenia.. kazda z was ma swiadomosc tego jak durnie postepuje... ze wplatalyscie sie w uklady najczesciej bez przyszlosci.... zastanawiam sie jak wy byscie sie czuly bedac zdradzane? dlaczego dopuszczacie do takich zwiazkow? piszecie, ze oto milosc was dopadla, a wy sie przed tym uczuciem bronic nie potraficie?no to ja kolejne zadaje pytanie? czy w zyciu kierujecie sie tylko emocjami?
-
niuska... to juz sam ocen czy warto? sie same nie szanujecie ,a oczekujecie szacunku od innych... paskudne zachowania... fujjj
-
malo tego , dodam ,ze zadnej z was- kochanek nie jest mi zal... ani troche... z pelna swiadomoscia wplatalyscie sie w te chore uklady... wiec konsekwencje trzeba ponosic.. dziwie sie temu,że robicie tu z siebie biedne oszukane kobiety, ze probujecie usprawiedliwac swoje podle zachowania.. szukacie pocieszenia... jak mozna byc tak zaklamanym... ?
-
Niuśka39 zawsze szczery jesteś facetem?bo ciekawa jestem co tu robisz próbujesz wytłumaczyć zbłąkanym owieczkom jacy to jesteście bezlitośni????Ech tam a może polujesz na jakąś rozczarowaną? Niuska... ale czy to nie jest tak,ż emy same pchamy się w ramiona tych jak mowisz bezlitosnych facetów? nIe rozumiem po co wdawać się w romas z facetem .. zeby potem tak cierpiec... same sie kobiety godza na takie traktowanie .. a faceci coz robia to na co im pozwalamy...
-
zreszta na przyjemnosc to sobie trzeba zasluzyc... a szcery dopiero jest testowany:):) robaczek:):) niemniej jednak... uczciwie przynam,że go lubie, bo mowi do rzeczy , i nie idzie z tłumem... jak tu sie ogolnie przyjelo... wiec jak sie komus nie podoba .. to sioooo i nie czytac...:P:P
-
hahhaha, a bez mydla to sie tak da?? hahah
-
czego chciala dowiesc... hmm tego pewnie najstarsi gorale nawet nie wiedza... a co dopiero autorka:):)
-
hahhaha, a czy to odpowiednia pora na przesadzanie?
-
"do polmozgow"... jestes niereformowalnym typem ... nudnym jak flaki z olejem... mowisz bzdury straszne.... ale ok.... jesli cie to zadowoli to....tak tak tak kazda z nas idac do ginekologa podczas badania srednio trzy razy ma orgazm.... paradujemy po gabibnecie z golym tylkiem i czerpiemy z tego przyjemnosc...zadowolony? mam nadzieje,ze tak... mam te znadzieje,że ten durny temat niebawem zniknie ....szkoda mi ciebie juz ...
-
do polmozga... ja nie musze z ciebie robic glupka.... daleka jestem od tego.. ale ty sam go z siebie robisz dzieciaczku:):)
-
polmozg... naprawde masz chlopie problem... mam nadzieje,że trafisz na kobiete urologa... i cie :odpowiednio przebada"- az bedziesz jeczal z "rozkoszy"
-
baranku... ale lekarz rodzinny nie ma specjalizacji w ginekologii.. w naglych przypadkachw ramach swoich kompetencji przebada pacjentke ... ale i tak w konsekswencji odesle na konsultacje do ginekologa.... czy to, az tak trudno ci zrozumiec?:):)
-
rozumiem,że ten topik to tak dla jaj.:).. , bo az nie wierze,ze w XXI wieku facet moze miec takie poglady.. ( mtako!!! o jakich pogladach ja mowie w ogole:(..). ż e -n a- d a:O
-
a mozecie się od niej odpie**olic? to jest temat pt : kochanki i ma prawo pisac to co czuje czy tak trudno zrozumiec ta hustawke emocjonalna? jest slaba ale probuje walczyc wprawdzie z marnym skutkiem ale wy jej w tym nie pomagacie uuu jakie slownictwo chodnikowe... echhh kochanki owszem taki temat.... hahah ale czy to ma znaczyc ze nalezy za wszelka cene przyklaskiwac komus kto klamie, oszukuje siebie i swoich blsikich , kogos kto doprowadza swoja osoba, postawa do rozpadu innego zwiazku?
-
nie to nie dla mnie... ja nie moge tego czytac... zal.pl, zenada ect.... same sobie na wlasne zyczenie komplikujecie zycie... placzecie sie w jakies romasne, niby tylko dlatego ze wam tak zle w swoich \"formalnych zwiazakch\", a teraz tu sie uzalacie nad soba jak to wam skomplikowalo zycie.... a do kogo macie pratencje... do \"garbatego,że ma dzieci proste?\" bez przesady.... jeszcze moze oczekujecie wspolczucia, aprobaty, zrozumienia.. dla waszego \"biednego losu\"? jakie to nieszcelsiwe i biedne kobiety sie zeszly .. zalosny topik ... bez urazy:(
-
"Ona nic nie czuła, ale zapewnia go: Kochanie, już dawno nie miałam takiego orgazmu! On też rewanżuje się kłamstwem: Jesteś pierwszą kobietą, z którą było mi tak fantastycznie! Udają, że było wyjątkowo, bo... oboje chcą wyjść z łóżka jako świetni kochankowie. Badania psychologów i seksuologów nie pozostawiają złudzeń – zdecydowana większość sypialni to kameralne sale teatralne, w których kochankowie odgrywają prawdziwe przedstawienia. Każde z nich udaje coś innego i każde ma nadzieję, że partner jest w tej grze tylko widzem, nie aktorem." Pozwoliłam sobie zacytować fragment arytukułu z jednego z ciekawszych czasopism... (moim skromnym zdaniem) Zastanawiam się czy zgadzacie się z postawioną tam tezą:) Dla tych, którzy chcą zapoznać się z całym artykułem podaję link:)) http://charaktery.eu/artykuly/Milosc-Przyjazn-i/280/Udawany-seks/ Szkoda,ze nawet do alkowy wkrada się zakłamanie.:O
-
Czy wolno skłamać, żeby komuś oszczędzić cierpień? Zabić niewinnego, żeby chronić życie wielu innych? Drogą oszustw i przemocy zastąpić niesprawiedliwy ustrój sprawiedliwym- bez kłamstw i przemocy? Jednym słowem.. Czy cel uświęca środki?