kasiaserducho

mamumia-fajnie masz że tobie wywołają poród w razie czego-a mi każą czekać 10 dni-od terminu,a nie chciałabys poczekać do nowego roku?dzidzia będzie młodsza:)

dziewczyny jak możecie wpiszcie mnie do tabelki oczekujących-ja nie umiem:( jestem z Grudziądza i mam 32lata,reszta w stopce

a co do informacji o zaprzeczeniu ojcostwa dowiadywałam sie w usc i w sądzie.jest tak:jeśli nie jest się na nowo męzatką a od rozwodu -prawomocnego wyroku nie upłynęło 300 dni to po porodzie mimo że się poda w szpitalu i usc kto jest ojcem dziecka i tak wpisują męza w akt urodzenia dziecka.potem z aktem urodzenia zupelnym-koszt 33 zł /skrócony sie dostaje za darmo ale on nie może być/ i odpisem zupełnym aktu małżeństwa z wpisem o rozwodzie /22zł/ trzeba isc do sądu-ale uwaga w tej miejscowosci co sie dzidzia rodzi/ja musze isc do chelmży/.w sadzie pisze sie pismo kto jest ojcem i ze sie zaprzecza ojcostwo męża-koszt 200zl-sprawa rozpatrywana zaocznie ok 2 tygodni.Jak bedzie wyrok to z nim idzie sie do usc o wydanie nowego aktu urodzenia dziecku.Jeśli przyszla mamusia nie rodzi w swojej miejscowosci to proponuje ten akt malzenstwa juz sobie wyciagnac-ja to juz zrobilam /jesli w swojej to nie trzeba wyciagac/

wiecie ja już nie wiem ile w domu czekać od 1-ych bóli, nie chciałabym za szybko jechać,ale jak czytam co niektórych mamuś szybkie porody to już sama nie wiem Gonia-trochę pocieszyłaś mnie że duża dzidzia a taki łatwy poród-też tak chce Holly36-ja też się martwie jak taki klops przejdzie przez moją ci**ke,ja będę rodzić w Chełmzy-mam nadzieje że zdąże dojechać bo to godzina drogi ode mnie,słyszałam że to dobry szpital i liczę na to i na te usg przed porodem

Gratulacje dla mamuś rozpakowanych:)zazdroszczę! właśnie wróciłam z ktg skurcze jak zwykle były tyle że sobie już poszły..I położna się śmiała do lekarza że ja już tak mam, zawsze skurcze na ktg-ale mnie to już nie śmieszy bo od 3 tyg te skurcze mnie straszą i co nic to nic.Pytałam o usg przed porodem, mówili że zależy od lekarza który będzie przyjmował,jak będzie potrzebne to zrobią.cóż nie pocieszyli mnie zobaczymy w praniu..

moja dzidzia w 37tyg ważyła 3,5kg, a już minęły 3tyg od tamtego czasu i boję się ile teraz może ważyć.Jutro zadzwonię do szpitala w którym bedę rodzić i sie zapytam czy zrobią usg przed porodem w moim przypadku czy mam sama zrobić we własnym zakresie.bo nie chciałabym rodzic normalnie i w ostatnim momencie przed urodzeniem głowki żeby mi powiedzieli że jednak cesarka-wtedy niech mnie pocałują w d..dzis mi kolezanka mówiła że jej koleżance robili w innym mieście usg przed porodem i okazało się że dziecko ponad 4kg i zdecydowali o cesarce.Moja kierowniczka rodziła duże dziecko -ale 10lat temu,no i pękła jej macica-szybko robili cesarkę i ją odratowali brr...wolę temu zapobiec

Holly36-twój ex nie musi zaprzeczać ojcostwa, wystarczy że zrobi to matka.Jesli matka by tego nie zrobiła to ex ma czas na zaprzeczenie ojccostwa pół roku od powzięcia wiadomości że dziecko sie urodziło na jego konto kiniak3032-miałam exa w szachu pod względem rozwodu- jak się tylko dowiedział o ciąży to przynajmniej na pierwszej sprawie dał mi rozwód,choć już parę lat nie byliśmy ze sobą,to on zawsze straszył że mi go nie da

witajcie już mamusie i oczekujące mamusie:) Ja dzisiaj na poprawę humoru no i zeby nie myśleć o czekaniu na dzidzie/bo juz 40 tydz/ poszłam do fryca-i wiecie co pierwszy raz w zyciu obcięłam włosy do wysokości połowy szyi.Wszystkim się podoba mnie też no i humorek się poprawił.I pomyśleć że całe życie miałam długie włosy-co to dziecko nie zmieni...:)Polecam mamusiom oczekującym-na odwrócenie uwagi

Nie wiem jak wy -ale ja boję sie porodu.Holly-też będziesz miała dzidzię bo paru latach, nie wiem jak ty ale ja boję sie porodu-bo po 13latach to może tam sie ściaśniło-i będzie tak ciężko jak z pierwszym dzieckiem-wiesz co mam na myśli.Bo myślę ze pewnie jest różnica jak rodzi się po 3 a nie 13 latach.Może głupieję już albo jakieś schizy mam..

DomiW-co do twojego męża-mój facet to tak sie wczuł w rolę ciężarnego tatusia,że jak ja przytyłam 7kg to on już pięć, jak mowię że coś bym zjadła-to on -a wiesz że ja też? jak ostatnio miałam w nocy skurcze i rozwolnienie-to on też miał biegunkę.Gdzieś czytałam że niektórzy faceci to przeżywają ciąże całym ciałem-tak sie wczuwają:)

chciałam jeszcze wam powiedzieć,że przysłowie:co ma wisieć nie utonie albo:stara miłość nie rdzewieje to prawda!Ja obecnie oczekuje synka,z tym samym mam też córkę.Z mężem nie miałam dzieci.A co do obecnego faceta to wróciliśmy do siebie po równych 10 latach, a połączyła nas nasza córka,no i po 3 latach wspólnego życia zdecydowalismy sie na dziecko

wiecie, u nas tylko w Polsce to poronione przepisy są, w żadnym kraju tak nie ma.Jestem po rozwodzie przeszło 100 dni i jest przepis który mówi że od rozwodu musi minąć przynajmniej 300 dni żeby ojcem dziecka był ktoś inny niż mąż.Więc ja, po porodzie muszę biec do sądu i pisać o zaprzeczenie ojcostwa-że mąż nie jest ojcem dziecka, a do tego czasu w akcie urodzenia jako ojciec dziecka będzie widniał mąż.Potem po uzyskaniu orzeczenia sądu-co kosztuje 200zł-o zgrozo!,muszę iść z moim facetem-współspaczem:)ha ha do usc by go wpisali jako ojca i zmienili dziecku akt urodzenia.Głupie co?W żadnym kraju europ. tak nie ma, tylko u nas

witam wszystkie już mamusie i przyszłe mamusie, własnie wróciłam z wojaży po mieście,tyle jeszcze do załatwienia przed urodzeniem. Kiniak-dzieki za link dla matek karmiących,dobrze że podają tam przykładowe jadłospisy no i jak niektóre rzeczy zrobić:) Drumla-może masz rację że nie ma co sie nastawiać ż e urodzi się wcześniej, ale jakoś tak wszyscy dookoła mnie nastawili bo ciągle sie pytają-ty jeszcze w ciąży? DomiW- rozumiem cię, ja też wariuję od telef.z zapytaniem czy to już..

mam nadzieję że się nie pogniewacie, że tak się wrzuciłam na to forum, trochę mi smutno, moje 2 koleżanki, nawet ta po terminie już urodziły, a ja czuję sie osamotniona i wkurzona bo wszyscy się dziwią-ty jeszcze chodzisz? Denerwują mnie te głupie pytania-bo przecież widać! że chodzę:( jutro 40tydz, co tydzień mam ktg i tylko podczas badania mam bolesne skurcze a jak wracam do domu to mi przechodzi,to chyba na widok szpitala tak reaguję.tak bardzo chciałabym urodzić i jeszcze przed świetami być w domu żeby wrócić do siebie, a boje sie że zacznę rodzić w święta.Sorki za monolog

szczególnie podobało mi sie w wypowiedzi tego doradcy,że tak naprawde nie ma żadnych diet, na początku je się to co w szpitalu i powoli co 3-5 dni wprowadza się nowe produkty obserwując dziecko, jeśli nie ma kolek, kupki z krwią lub kolki-można jeść dalej, no i że nie trzeba rezygnować ze schabowego smażonego:)Bo to co wzdyma matke nie musi wzdymać dziecka,fajnie:)