mysia30

kurcze jak tu podejść moje dziecię i w jakiś inny sposóbn je usypuiać, bo narazie potrafi zasnąć jedynie przy cycu, a już jest najedzona bo tylko go miętosi zamiast jeść a ja już dziś nie mam siły , pozatym mąż mi sie rozchorował jakas grypa czy zatrucie cholera wie co to, az strach sie bac żeby nas nie wzięłło.

a tu taka kicha jak za oknem??!!

:)??

natka - - -> już odpowiadam na twoje pytanie, jak spała z nami to wstawałam co rusz, ale jak skończyłą półtora miesiaca to przenieśliśmy łóżeczko do jej pokoju żeby sie przyzwyczaiła to zaraz przy sypialni wioeć ja wszystko słysze i póki co jest o.k ona go zaakceptowała i śpi smacznie uciekam bo sie dzis coś wścieka

mamuśki którwe wybierają sie wkrótce do pracy a karmia jeszcze cycem, jak sie przygotowujecie do zmian?? zastanawiam sie kiedy zacząć małej podawać juz inne jedzenie niż tylko cyc, no i trzeba by było zacząc jakieś mieszanki stosować już raz próbowałyśmy i porażka pluła dalej niz widziała coś jej nioe podchodzi musze pgadać z pediatrą jak zaczać i kiedy hmmm. będzie orzech do zgryzienia, napewno pokarm będę jeszcze odciągała ale moze jakieś kaszki kleiki czy coś, jak myslicie?

Antosia chodzi spać tak koło 22 -23 śpi zazwyczaj do 3 - 4 później budzi sie koło 8 wiec źle nie jest śpi w swoim pokoju w swoim łóżeczku, no chyba że coś jej się ubzdurta i obudzi sie o 6 to wtedy idziemy do sypialni i tam cycamy na leżąco i śpimy a w dzień różnie z nią bywa zalezy od hu,orków, no dziś to wogóle nie spała i teraz jeszcze coś mi pokrzykuje wiec uciekam już, papa

witam moja córcia dała popis na spacerze, zawsze śpi a dzisiaj darłą sie w niebogłosy, szok, wogóle wczoraj dużop spała w dzień a dzisiaj wogóle, jakie te dzieciaczki są nieprzewidywalne hm..........

natka - chyba sie pójde zwazyc skoro pytasz, napewno idzie noexle bo widzę po ubraniach ale ile mi jeszcze zostało do zrzucenia to nie bij ale nie wiem, tak to jest jak sie wagi w domu nie ma no nic uciekam, tata tuli krusdzynę a ja wskakuję pod kołderke kolorowych snów ile razy w nocy wstajesz do małej?? chyba że śpi z Tobą?

Natka - - - > jak tam zaszyłaś zię z rodzinka pod kocami w domu, porażka co z tą pogodą ??

hej!! co za kicha za oknem, znowu makabra, moja maleńka ma dziś melodię do spania heheh, wzięłam ją z łóżeczka do sypialni gdzie mam komputer pogruchałyśmy sobie teraz sama leży i czasami coś pogada a później drzemie sobie i znowu sioę budzi ale jest spokojna sama się zajęla ciekawe jak długo, [poszłybyśmy na spacer bo Antonia już od soboty nigdzie nie wychodziłą tylko weranduje, no ale jak tu sie pchać w taka pluchę, a jak u Was za oknem?

natak - - - . co do tych szczepionek to ja juz nic nie wiem, narazie wzięłam tą 6w1 i tam jest HIP wiec zostanę tylko prtzy tych i tak musze płacić co 6 miesiecy lecę bo sie gwiazda przebudziłą papa

-chimera - - - > ja jestem w szoku jak oglądam wasze zdjęcia, Amelka tak szybko siedziała ja się zastanawima kiedy dzieciaczki już siadają a tu zdjęcia jak ma 3 miesiące o rany!!!!!!!!!

co to za aura?? czy gdzieś jest słonko?? podeślijcie proszę wczoraj zawierucha i śnieg a dziś chlapa i znowu nie wyjdziemy, ale mała zostawię z tata i musze wyjść choć na chwilę bo już chodze jak zombi nie lubie tak siedzieć w domu całymi dniami

cześć natka - - - > jak żyjesz? ja już nie wiem co sądzić o tych wszystkich szczepionkach tu pneumokoki, tam rotawirusy jak tak dalej pójdzie pójdziemy z torbami

co myślicie o herbatce Plantex?? własnie podałam małej bo miała straszne bóle brzuszka znowu matka sie czegoś najadłą a dziecko cierpi, o losie!!!! ale momentalnie poszła kupa i zasnęłą, nie lubie takich specyfików ale cóż było robić jak moje kochanoe tak płakało

banitka - - - > dawaj ta kawkę napijemy się razem:)

agniecha, furszula

banitka - - - > tylko dlaczego tak częśto?!

Dziękuję Wiolka tu wiolka

haloooooooooooo:) miłęj niedzieli mówiłam że mój bobas skończył już 2 miesiące, całuski od Antoni

witam w ten słoneczny dzień i zachęcam do spacerków zaraz mamy zamiar iść na spacer, ale chwilowe uziemienie ma do nas wpaść gośc po dokumenty męża no i czekamy Antosi poprwaiły sie kupki i brzuszek już tak nie boli, dajemy Lacidofil to od mojego jedzenia te dolegliwości, odstawiłam prawie wszystko jestem na diecie, a powoli będziemy wprowadzać produkty, a nie matka zaszalała jadła wszysko a na maleńkiejk istotce sie odbijało czy któras waszych pociech miała ropiejące oczko i musoiała zgłosić się do okulisty na przeczyszczenie kanalików łzowych?? na czym to polega, bo chyba będziemy musiały iść narazie przemnywamy świetlikiem

mimo lekarstw nadal kupy sa nieciekawe chyba nie obejdzie się bez wizyty u lekarza, poprostu są zielone ze śluzem krwi nie ma ale kupy i tak są nie ciekawe a brzuszek ją nadal pobolewa, boję sie o co tu chodzi ale musimy być dobrej myśli któras z was miała podobne problemy?

wiesz co Ci powiem, nie chciałam się stresować i po porodzie nie zważyłam sie, miałam brzuchol jakbym miała jeszcze jedno urodzic;) wiec nie wiem ile zeszło ale napewno trochę, bo jeszcze na pofczątku grudnioa nie wchodziłam w żadne swoje rzeczy a teraz powoli jakoś naciskam, ale to jeszcze nie to, jedna kobita tez po porodzie ale już rok, wyśmiała mn9ie jak zaczęlam lamentować że w nic nie wchodzę, ona mi na to że chyba na głowę upadłam że 2 miesące po a ja już chce wagę tracić, mówiła że ona do roku czekała i to jej jeszcze 2 kg zostały, trzeba karmić jak najdłużej tylko że ja w maju do pracy wracam i co to będzie?? trzeba będzie ściągać , mam zamiar karmić ile sie da tzn. póki będe miała pokarm a moja artystka bedzie go chciała konsumowac zdrzemnęłam sie trochę aż mnie głowa rozbolała jak wstałam, a Antosia dalej komara tnie, okno otwarte to jej przyjemnie, a ja już cyc jeden twardy i musiałam ulżyć wyciskając do butelki, bo przeciez nie bede jej budzić skoro tak słodko śpi -chimera

Natka???!!! gdzie jesteś?? masz teraz zapier......... przy dwójce dzieciaczków?? mój Misiek już myśli o drugim a ja mu wczoraj ten pomysł wybijałam z głowy, pewno że chciałabym jeszcze dzieci ale narazie padam na pysk czasami;)

Witam! jak samopoczucie? u Was też pogoda butelkowa? oj chyba ta aura nam nie służy, Antonia teraz śpi przy otwartym oknie , niby spacer, bo na zewnątrz strach wychodzić, a ja też kiepsko sie czuję i chyba skorzystam i też sie zdrzemnę troszkę, jesteśmy same, tatulko w pracy , a gości spodziewamy sie ale dopiero popołudniu, tylko że moja księżniczka tak blisko wieczora jest nieznośna, wiąże sie to chyba z robieniem kupki, tak mi sie coś wydaje bo się strasznie przy tym namęczy napłacze no i po wielkich trudach zasypia