Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mysia30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mysia30

  1. Fredi - - - > WIELKIE DZIEKI:):):) buziaki i uśmiechy od Antosi:**
  2. witam:_) dziś najazd dziadków, mieszkaja 200 km od nas wiec juz jajo znosza kiedy zobaczą swoją pierwszą wnusie, własnie na nich czekamy, póki co tatulko śpi w jednym pokoju a mysia w drugim, cisza i spokój, mam nadzieję że nie przed burzą:) ile stopni powinno być w pomieszczeniu gdzie przebywa niemowlak????
  3. przepraszam że dopiero teraz ale we czwartek wróciłyśmy dopiero do domku, Antosia przyszła na świat 16.11.06 o 17:50, a jak się domyślacie zaczęło się własnie kiedy ostatnio do was pisałam i rano pojechaliśmy do szpitala, może poszło by szybciej, ale ze względu na moje ciśnienie dostałam kroplówe i przykuli mnie do łóżka wieć same rozumiecie leżenie plackiem z bólami to nic miłego, jakbym to rozchodziła to poród potrwałby moiże ze 3 godzinki ale musiałam sie wstrzymywac żeby Mysia byłą zdrowiutka no i jest, tylko że w szpitalu stwierdzili zapalenie płuc, podobno wrodzone, tylko dziwne że co drugioe dziecko tam urodzone trafiało na patalogie za zapalenie, ale już mniejsza z tym bo znowu mi ciśnienie skoczy malutka dostawała antybiotyki no ale już jest wykurowana i od 2 dni jesteśmy w domku i nabieramy sił:) pozdrawiam i dziekuję że tak intensywnie o mnie myśleliście
  4. oj coś mi się wydaje że może nawet szybciej narazie mam skurcze co 10 min, zobaczę jak w nocy, co sie położe to ,muszę wstać bo są dosyć bolesne, no nic musze być silna i uzbroić sie w cierpliwość, chciałabym wytrzymac do rana w domu
  5. ale mnie coś chyba zaczyna powoli brac, powolutku jakies małe skurczybyki, zobaczymy jak nockę przeżyjemy tylko nie ma się do kogo przytulić, a to pech:( jak nie będe mogła spać to zasiądę za kompem, ale to raczej niewskazane. poszukam jakiegoś przyjemnego filmiku, trzeba się czymś zająć
  6. dlaczego ja tu dopiero teraz trafiłam? witam serdecznie:) proszę o poradę co po urodzeniu maluszka, co trzeba załatwiac jeśli chodzi o macierzyński?? jakieś dokumenty do zakładu pracy, czy z zakłądu do zus? jaka jest procedura?? a druga sprawa czy oprócz becikowego i świadczenia z Pzu cośjeszcze przysługuje?? nie jestem zorientowana
  7. Natka:):) no to nas wy.....strzelili w kosmos z tym ubezpieczeniem, i jeszcze teraz jak kasa potrzebna, no ale co możemy, przyszło nam życ w takim kraju i ttyle dziś kumpela do mnie napisła że nie dziwi sie że dziecko nie pcha się na świat, jak tu krajobraz nędzy i rozpaczy i chyba coś w tym jest, ale trzeba tez znaleźć coś przyjemnego o kurka obiad się chyba przypala lecę, tzn. turlam się........;)
  8. no super:) chyba czop mi odchodzi, jeśli to wogóle jest czop, mówią ze taki czop może odejść 2 tyg przed porodem, no nie nawet nie chcę tego słuchać, jeszcze nie dzwoiniłam do gina bo myslę ze może jakoś dogadam się z moją gwiazdą w brzuszku i za dzień dwa będziemy sie pchać na świat
  9. no jeszcze mnie wkur............, Misiek był dziś sprawdzić jak to jest z jego ubezpieczeniem zdrowotnym no i okazało się że nic nie dostanie za śmierć ojca, bo niedawno zmarł i za urodzenie dziecka też nic mu się nie należy , rozumiecie to a składka w zakłądzie 40 zł , jakas porażka, po co to wogóle sie płaci?? takie wieści jakoś nie wskazane dla mnie chyba bo jestem zła, no jak to mówią to tylko pieniądze przezyjemy, tylko że przykro sie dowiadywac że nic Ci nie przysługuje.w2rrrrrrrrrrrrr
  10. banitka - - - > całe dwa tygodnie!!!!!!!!!!!!!! o losie!!!!!!!! jak tak ma pójść jak u Ciebie to przyjdzie mi czekać do końca miesiąca, o nie!!!!!!!!!
  11. agniecha i dla Julci Ferka i dla Marcelka Natka - - - > ty przynajmniej jakieś skurcze odczuwasz, a ja miśka mi się wierci i tyle rozciąga się łokciami albo stópkami i nie ma zamiaru pakowac walizek, a dziś nasz wyznaczony termin, poczekamy zobaczymy..........tylko co z tą wizytą u lekarza, po wyjściu ze szpitala to było 30.10. nie byłam jeszcze u gina bo nie było takiej potrzeby, teraz zastanawiam się co jak przenoszę, chyba trzeba by było sprawdzić co tam na dole się dzieje dziewczyny przeterminowane, dajcie radę zielonej matce, kiedy po terminie udać się do lekarza zaraz na drugi dzień czy jak??
  12. HEJ:) no mam termin, ale jak to mówia można 2 tyg po terminie urodzić teraz będzie siedzenie i czekanie jak na bombie:)
  13. Natka!!!!!!!!!!!!!!!!!!! urodziłas czy co?!!!!!!!!!!!!!!!! a mi kazałaś czekać wrrrrrrrrrrr
  14. banitka - - - > co z tymi małolatami?? jakieś szczegóły? wiem że to co teraz się dzieje to włos sie jezy, czasmi z męzem zastanawiamy się jak to nasze jeszcze nienarodzone dziecko chować żeby wyszło na ludzi
  15. nie chcę sie wyrażać ale ch......... to przez tą pogode chcieliśmy dzisiaj wyjść na trochę bo ja siedzę w tej chałupie jak pustelnik, ale przecież do południa było ładnie a teraz czarne chmurya a jedna zaraz się oberwie, szkoda gadać, już mnie łeb zaczyna bolec nie martw się jeszcze nie rodzę a kiedy też nikt nie wie......
  16. cześć dziewczyny!! a gdzie wszystkie, jak niedziela? my chcieliśmy wyjść na jakiś spacer, ale widze że już czarne chmury nadchodzą wiec zaraz się wkur........ rzę znaczy, trzeba iść przewietrzyc futro ile można siedzieć w murach miłej niedzieli:)
  17. no to super że super się czujesz tak trzymaj, moje małe się wierci wypina sie na mame i tyle, tylko taty sie słucha jak przyłozy rękę to już jest spokój, no ale tatulko w pracy kurcze że teraz na koniec miałyby mi sie te rozstępy robić oj nie bardzo mi sie to podoba, chyba oilejkem sie będe smarować dzisiaj mam masę prasowania więc znikam termometr mówicie do pupci, ojojoj
  18. o cholera, jeszcze tego mi teraz trzeba, a tak długio ładny brzusio się utrzymywał ide się naoliwiać..............
  19. znowu jakis zastój??? powyjeżdzali gdzieś czy co?
  20. moja dla odmiany coś jakas spokojna, az się martwię, ale mam nadzieję że to tylko mało miejsca w brzucholu. nie to juz się przeradza w paranoje, trzeba by było zacząć rodzić i już by było jasne, a tak? no nic bez paniki........... tylko spokój nas uratuje, tylko że ja i spokój , no nie wiem dzień minął całkiem sympatycznie trzeba zorganizować jakiś miły wieczór żeby spać spokojnioe a nie przewalac sie z boku na bok i nasłuchiwać co ta moja mała kruszyna robi, wierci się czy nie? o losie!!!
  21. cześć dziewczyny:) Natka - - - > tu masz poczucie huoru, jakie lubię, ale sie uśmieję z tych twoich wpisów, mam nadzieję że się nie gniewasz a ja dziękuję za poprawę nastroju hehehe zastanawiam sie teraz co będzie z tym macierzyńskim, trzeba będzie gdzieś latać i coś załatwiać pewnie, tylko teraz nie wiem czy wystarczy tylko do zakładu pracy czy przyjdzie mi sie jeszcze bujać po urzędach?? już chyba kiedyś pytałąm ale ja przy tej ciąży to mam amnezje ;) a wczoraj w robocie byłam ale oczywiście skleroza też doskwiera i zapomniałam się zapytrać, jak coś wiecie to chętnie poczytam
  22. buziaki dla wszystkich z naszego rocznika:*
  23. natka - - -> mam poczekać na Ciebie? hm.. czy ja wiem, w pracy mi dziś powiedzieli że jeszcze miesiąc jak tak patrza na mnie , chyba ich pokopało, no ale jak tak mówią to kto to wie ;) apropo nocy to ja też mam noce na pół przespane, nie wiem jak mam sie położyć, żeby i mi i małej było dobrze, chyba już też ma dosyć ja jakbym miała tak mało miejsca to klaustrofobia od zaraz. ale mówisz że ci ktoś do tyłka nakopał, hehehe, chyba wiem kto:)
×