a wiecie co koleżanki???
napisałam dziś to co napisałam,,,o odpoczynku i tak dalej. Tylko ze 15 minut po moim wpisie On do mnie zadzwonił. Może dla niektórych to nic nadzwyczajnego, ale może wyjaśnie okoliczności. otóż:
zadzwonił ze stacjonarnego na komórkie (czego nie czyni prawie nigdy)
zadzwonił gdyż chciał się dowiedzieć \"co u mnie słychać (podczas gdy to ja ZAWSZE byłam tą stroną która się pierwsza odzywała)
także, cóz, coś tam wspominałam o zakręcie w głowie ni nie mysłeniu o NIM??? prawie mi sie udało!!!